Skocz do zawartości

domek chlebkiem pachnący:)


Recommended Posts

Upiekłam sama chlebek czosnkowy! I dam wam przepis. Zaznaczam że piec nie umiem a czasu nie mam:) Chlebek jest najprostszy na świecie i nie wymaga żadnych umiejętności, trzeba tylko być w domu bo musi przez jakiś czas rosnąć. Samej roboty jest przy nim na 20 minut:)
składniki
mąka- 2,5 szklanki
drożdze- pół kostki
mleko- 1 szklanka (ciepłe)
cukier- 1 łyzeczka
sól- mocno czubata łyżeczka
czosnek- zależnie od upodobań, ja dałam kilka ząbków ( 1/2 głowki) i było baardzo czosnkowe
1/2 dużej cebuli lub 1 mała (posiekana)
1 jajko

Drożdze rozprowadzamy ciepłym mlekiem i cukrem w misce i odstawiamy w ciepłe miejsce aż wyrosną- ja odstawiłam na długo, gdzies na 2 godziny, zrobiło mi się tego ze 3 razy tyle napewno
Dodajemy potem mąkę, jajko, sól, czosnek (wyciśniety) i cebulkę (posiekaną) i wyrabiamy gęste, lepiące się ciasto. Mąki można dać ciut więcej jeśli potrzeba.
Wylewamy na podłużną blaszkę i jeszcze raz odstawiamy żeby wyrosło- tez conajmniej godzina.
Pieczemy w 200 stopniach (grzałka dolna i górna, jak ciasto, bez termoobiegu) około 40 minut.
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Jak ktoś jest zainteresowany robieniem naturalnego chleba razowego albo pszennego to mogę dać przepis icon_smile.gif
Tylko to sie robi dość długo - minimum 3 dni na sam zaczyn ( takie cuś z czego chleb wyrasta.. ) Potem idzie szybciej - chleb co dwa tygodnie się piecze - można w zwykłym piekarniku gazowym.

Dodam tylko że razowy to moze nawet tydzień leżeć i będzie ciągle wilgotny icon_smile.gif a nie sypiący sie suchar icon_smile.gif
Pszenny około 4 dni wytrzymuje - potem się robi twardziel icon_smile.gif
Link do komentarza
Nie jest tajny ino poufny ( nie wiem komu Dagmara dziękowała - bo ja nie dawałem jeszcze przepisu icon_smile.gif )- ja go wyrabiam, ale zaczyn żonka robi - a wczoraj do nocy wierzbę sadziłem i zmordowani oboje byliśmy.. jak tylko dam radę to go tutaj damy icon_smile.gif
Wiem, że sie daje mąkę pszenną lub razową, zalewa chyba ciepłą wodą i potem co 8h dwie duże łyżki stołowe mąki i wodę do uznania ( by taka "galareta" była)
I robi się ten zaczyn tak by potem tylko 50% mąki dodać.. ale tak jak mówię dam od A do Z wieczorkiem. Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
No więc to jest tak icon_smile.gif
Zakwas:
Robimy tak: 100 gram mąki żytniej pełnoziarnistej najlepiej + letnia woda - odstawić na 12 godzin w ciepłe miejsce ( u mnie stoi przy kuchence w kuchni ) - konsytencja po rozrobieniu z wodą to takie gęste ciasto naleśnikowe. Po 12h dodać 100gram mąki + wodę - zamieszać - i tak kolejne 3-4 dni - aż zakwas zacznie bąbelkować i będzie miał taki kwaśny zapach - I MAMY ZAKWAS
Zaczyn:
Bierzemy zakwas, dodajemy szklankę mąki żytniej dodajemy wodę letnią i odstawiamy w miejsce w temp 22-23'c w miejscu nieprzewiewnym ( np środek piekarnika ) po 6-8 godzinach powtarzamy - szklanka mąki i tak samo robimy z wodą - powtarzamy to samo po 8h i jeszcze raz po 8h - potem na 2-3h i odstawiamy do wyrośnięcia aż zwiększy dwukrotnie swoją objętość.
CIASTO WŁAŚCIWE - PIECZYWO BIAŁE/Chleb wiejski
Po tym wszystkim.. do zaczynu dodajemy 2 szklanki mąki pszennej dwie żytniej ( UWAGA! przy pierwszym zaczynie dodajemy TYLKO JEDNĄ szklankę mąki żytniej ) łyżkę soli, łyżeczkę cukru, trzy łyżki oliwy + wodę letnią - i wyrabiamy
( TO ROBIĘ JA icon_razz.gif ) Możemy robić to do foremek - wtedy ma być mniej gęste ( by mogło swobodnie wyrastać w foremce - foremkę smarujemy olejem, obsypujemy mąką i dajemy ciasto tak do 60% pojemności formy )
Jak chcemy okrągły bochen chleba to robimy bardziej gęste by można je było uformować ręcznie(ale też można włożyć do durszlaka ściereczkę bawełnianą albo pieluchę tetrową podsypać mąką i włożyć ciasto do wyrośnięcia w ten durszlak na 2 godziny do wyrośnięcia )


Chleb ciemny razowy - robimy tak samo poczynając od zaczynu tylko zamiast mąki żytniej zwykłej dajemy żytnią razową - przy wyrabianiu ciasta do pieczenia dajemy zdecydowanie mniej wody - bo inaczej wyjdzie plucha
icon_smile.gif Acha przed pieczeniem odrywamy do ciasta tak z dwie łyżki stołowe pełne - to nam posłuży później jako początek zaczynu - wkładamy do słoika i do lodówki - może stać 2 tygodnie - wtedy omija nas robienie zakwasu a i zaczyn jest mocniejszy - przed procedurą zaczyn wyjmujemy na kilka godzin przed wdrażaniem "procedury mąka/woda icon_smile.gif )
A fotki dam jutro bo aparat mi szwankuje - znaczy się baterie słabe icon_razz.gif

A i to wszystko potem delikatnie do piekarnika ( nie rzucać bo opadnie ! ) i pieczemy 40-45 minut - chyba ok 200-230 stopni ( moją AMIC-ę gazową ustawiam na 7 ( w skali 8 max) ( chleb okrągły z durszlaka - odwracamy durszlak wywalamy chleb na podstawione dłonie - na blachę dajemy mąkę - lekko formujemy i do pieca.. można naciąć wierzch na X - to nie będzie tak pękać icon_smile.gif
Troche chaotycznie to wygląda. Generalnie dokarmiamy zaczyn co 8h - jak 12h to też nic się nie stanie - my to robimy w garnku kamionkowym i przykrywamy ściereczką. "karmimy" chlebek rano przed pracą - po przyjściu z pracy i wieczorkiem przed snem - a potem bach wyrabiamy i po 3h mam świeżutki chlebek.
Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Nie jest tajny ino poufny ( nie wiem komu Dagmara dziękowała - bo ja nie dawałem jeszcze przepisu icon_smile.gif )- ja go wyrabiam, ale zaczyn żonka robi - a wczoraj do nocy wierzbę sadziłem i zmordowani oboje byliśmy.. jak tylko dam radę to go tutaj damy icon_smile.gif
Wiem, że sie daje mąkę pszenną lub razową, zalewa chyba ciepłą wodą i potem co 8h dwie duże łyżki stołowe mąki i wodę do uznania ( by taka "galareta" była)
I robi się ten zaczyn tak by potem tylko 50% mąki dodać.. ale tak jak mówię dam od A do Z wieczorkiem.


A ja jak zwykle zyje w innej przestrzeni czasowej icon_sad.gif Ja myslałam, że ten przepis na chlebek czosnkowy to jest jakiś nowy i dziekowałam własnie za ten przepis...ehh...Dagmara, Dagmara....
Ten na zakwasie to musi być smaczny. Tym razem dzieki za ten przepis...chyba...
Link do komentarza
Moja mama zakupiła sobie niedawno przyrząd do pieczenia chlebka . Z zewnątrz wygląda jak gofrownica. Byłam przekonana , że to kolejny gadżet do zagracenia kuchni - co jest ulubionym zajęciem mojej mamy icon_lol.gif . Kiedy już się nie mieści , to pada frustrujące bardziej dla mnie pytanie : "nie chcesz nowej sokowirówki? bo ja mam już trzy" icon_lol.gif
Wracając do tematu: mama piecze wytrwale codziennie chlebek eksperymentując ze składnikami . Tylko naturalne składniki - dodaje czasem słonecznik, albo pestki z dyni tudzież inne dziwne rzeczy - i za każdym razem wychodzi Jej inny icon_biggrin.gif . Fajna sprawa dla ludzi , którzy lubią pieczywko icon_biggrin.gif .
Link do komentarza
Cytat

Dzieki za przepis. Coś w sam raz dla mnie, ostatnio mam zajawkę na robienie wszystkiego sama, zrobiłam pizzę na spodzie z maki pełnoziarnistej, lavash (czyli takie placki do tortilli) i bagietki. Teraz pora na chlebek czosnkowy. Mniam, już się nie mogę doczekać.
Pozdrawiam



Ja pizzę z mąki żytniej razowej też robię żonce - smaczna może i jest.. ale co to za pizza co ma z 5 milimetrów spód ?icon_smile.gif
Link do komentarza
Dagga moja przygoda z chlebkiem zaczęła się własnie od tego do wypieku chleba - mam taki i to prawie nówka może z 5 miesięcy ma.. ale jak mam czekać na chleb 2h... i albo wyrośnie albo się zapadnie , najfajniej było robić tak jak na rano był gotowy, tuż przed pracą - mój ulubiony to na maślance - ale jego trzeba w trybie szybkim 50 minut..
Nie mozna zostawic by sie na rano upiekł.. Mam ze 100 przepisów na chlebki z tej maszynki icon_smile.gif

Dlatego co się da to robię ręcznie - 5 minut i ciasto zrobione - taka focciatta np icon_smile.gif
Jak mam czekac jak mi maszynka wyrobi... zbyt niecierpliwy jestem icon_smile.gif
Mam taki sprzęt Zelmer 43Z010 - niby fajnie ale tak jak mówię wszystko co do grama dokładnie.. w dodatku jak robiłem ze słonecznikiem chleb to się jeden pod mieszalnik zakleszczył i zdarła się farba w tym opiekaczu. no i wyciągać później mieszalnik z upieczonego chleba - głuuupota!
Link do komentarza
Takie tam, moje trzy grosze.
icon_redface.gif
Pierwszy zakwas, dobrze jest zrobić w „sterylnych” warunkach – wygotowany (wyparzony) słoik, destylowana lub przegotowana woda, mąka przesiana i lekko podgrzana na patelni (suchej).
A by przyspieszyć „zakwaszanie” lub (i) mieć „dobra kulturę” można do zakwasu wrzucić skórkę od chleba razowego (takiego, który nam smakuje).
Jak ktoś lubi można dodać do zakwasu mały ząbek czosnku.
W celu „kontynuacji” zostawić trochę tego zakwasu na nowy – szybciej się kisi niż na bazie zaczynu.
Jeśli mamy zaprzyjaźnioną piekarnię, można od nich wziąć (kupić) zakwas. Niektóre maja zakwasy „100” letnie.

Idą Święta Wielkanocne, a te bez porządnego żurku, jak dziopa bez kuciapki icon_mrgreen.gif . A jak żurek (porządny) to tylko na zakwasie.



Ps. Mąkę zawsze należy przesiewać (zwłaszcza do wypieków) – nie ze względu (choć też) na „robale”, ale w ten sposób ją napowietrzamy


Ps2. Draagon – latem spróbuj upiec chlebuś na liściu łopianu, chrzanu, kapusty. Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
To wprawdzie nie chlebek - ale mąka jest - eksperymentalna pizza icon_smile.gif
Na podwójnym cieście ala ufo icon_smile.gif

No i bułki ( ale nie pamietam z jakiego przepisu :/ ) Generalnie robię 3 rodzaje bułek - "nocne" ( w lodówce dojrzewają i rano się piecze ) bostonskie bułeczki, i naturalne. Wszystkie przepisy z netu. A daga - dla ciebie przepisy poszukaj mirjam beile - tam są do maszynki przepisy

https://forum.budujemydom.pl/static/gallery/129667..._679_123671.jpg
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Tak na pierwszy rzut oka to zdecydowanie za gęsty był i nie miał siły wyrosnąć.
Nie wiem co powiedzieć, zaczyn robi żonka, ja wyrabiam i robię to na "czuja" czasami trzeba dosypać mąki lub dolać wody.
A zakwas dobry wyszedł ? Powinien rosnąć w słoiczku na początku.
Jak nie to na zlot przywiozę zakwasy zainteresowanym icon_smile.gif

I nie poddawać się - nie od razu Kraków zbudowano icon_smile.gif
Link do komentarza
Takie (tam) „zasady chlebowe” – może się przydadzą icon_cool.gif

- na 1kg mąki, 0,5 do 0,6 litra płynu,
- temperatura pieczenia 200 stopni (pszenny), 220 stopni (żytni),
- czas pieczenia 0,75 kg – około 50min, 1 kg około 60min,
- chleb zawsze wkładać do w pełni nagrzanego piekarnika, a wyciągać przy niższej temp. (kiedyś piece chlebowe miały dwie „komory” pieczenia o różnych temperaturach i chleb przekładano z wyższej do niższej).
Link do komentarza
Cytat

Draagon - jak by to powiedzieć... tak delikatnie, żeby bana nie dostać... no nie udał mi się ten chleb... sad.gif
i nie wiem dlaczego... icon_rolleyes.gif




535699711765b4c5med.jpg


Ny ny ny nynyy nyyy ... cofam wszystko co napisałem o braku sprawiedliwości na tym forum.

I oczywiście bardzo Ci elutku współczuję. Bardzo.
Link do komentarza
Cytat

Ny ny ny nynyy nyyy ... cofam wszystko co napisałem o braku sprawiedliwości na tym forum.

I oczywiście bardzo Ci elutku współczuję. Bardzo.


icon_lol.gif nie no 3/4 zmarszczek które mam to od śmiechu na tym forum... icon_lol.gif

wyrazy współczucia przyjmuję, ale się nie poddam - będę próbować dalej z pieczeniem chleba icon_smile.gif

wszystko robiłam wg Dragoonowej instrukcji - zastanawia mnie tylko konsystencja ciasta przy wkładaniu do foremki -
jaka prawidłowo powinna być? jak ciasto na pizzę, czy rzadsza? icon_rolleyes.gif
/zakwas mam w lodówce w słoiczku, bo trochę odłożyłam/
Link do komentarza
Heh ciasto na pizze icon_smile.gif
Ja swoje robie tak że rozwałkowywuję je jeszcze i rośnie, a siostra wg. tego samego przepisu miesza wszystko w misce i ma taką pulpę którą rozmarowywuje łyżką po tacy i ma płaską. A te same składniki - tylko inny piekarnik. a zupełnie inne ciasto wychodzi.

Co do pieczenia:
Bajbaga to ujął porządnie chyba icon_smile.gif, mniej więcej tak to wychodzi. Ciasto jak robię rękoma to mi się klei do rąk, ale nie spływa, anie też nie odpada - tak sie rozciąga i ma pory a nie zbitą masę.
Przedwczoraj piekłem w foremkach chleb - następnym razem moze filmik nagram co i jak. Bo nie umiem wytłumaczyć.
Może za gorąca woda, moze za krótko stało, może było rzucone na blachę i sie zapadło, dużo tych może icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

Ja swoje robie tak że rozwałkowywuję je jeszcze i rośnie, a siostra wg. tego samego przepisu miesza wszystko w misce i ma taką pulpę którą rozmarowywuje łyżką po tacy i ma płaską. A te same składniki


skoro te same składniki, a konsystencja inna, to pozostaje tylko kwestia proporcji - innego wyjścia nie widzę... icon_rolleyes.gif

cóż, będę próbować aż do skutku - dzięki za rady icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
watek troche umarniety, ale, ze jestem fanka domowego chlebka, to odswierzam icon_smile.gif zakwas posiadam. oczywiscie wlasnej produkcji, zaopatrzylam sie tez w kamien do pieczenia i kosze do wyrastania. jak odkopie fotki, to sie podziele.

do wszystkich "zlotych" rad dotyczacych zakwasu, dodam jedna: zakwas (a dokladniej drozdze) uwielbiaja serwatke, wiec jesli ktos produkuje wlasny twarog (no ja na przyklad icon_lol.gif) to mozna podlac nia zakwasik, wtedy buja jak szalony.

Brak obrazka

Brak obrazka

Brak obrazka

to bulki na drozdzach, przed...
Brak obrazka

... i po upieczeniu
Brak obrazka
Link do komentarza
Cytat

Ja też poprosze o przepis na bułeczki icon_smile.gif A chleb ma śliczny kolorek icon_smile.gif Jak go formowałaś ?



To zaczne od konca. Chleb jest formowany recznie i wyrasta w koszu. Generalnie jesli chodzi o kolor i strukture, to najwazniejsza jest maka dobrej jakosci, wysokoproteinowa (minimum 12%), by miec ladny, okragly bochenek przebijam ciasto kilkukrotnie, w trakcie wyrastania. Przed samym pieczeniem nacinam je zyletka (zeby bochenek nie popekal), wrzucam do sparowanego piekarnika, na mocno rozgrzany kamien. Gdy czas pieczenia dobiega konca, spryskuje chleb woda (zraszaczem do kwiatow), dzieki temu robi sie blyszczacy i ma chrupiaca skorke icon_biggrin.gif

a teraz przepis icon_smile.gif

BULKI Z PLATKAMI OWSIANYMI

1/2 szklanki drobnych platkow owsianych
1 lyzka miodu
1 lyzka masla
1/2 lyzeczki soli
1 szklanka wrzacej wody

w/w skladniki wymieszac, zostawic do ostygniecia

oprocz tego:

25 gram drozdzy
3 lyzki letniej wody
1,5 szklanki maki pszennej
3/4 szklanki maki pszennej razowej (mozna zastapic zwykla)

1 jajko do posmarowania i ulubione ziarnia (ja akurat uzylam maku i sezamu)

z drozdzy, wody, szczypty cukru i lyzki maki zrobic zaczyn. make przesiac, dodac mase owsiana, zaczyn i wyrobic ciasto. Odstawic do wyrosniecia. Formowac bulki, ulozyc na blasze, ponownie odstawic do wyrosniecia. Przed pieczeniem posmarowac jajem i posypac ulubionymi ziarnami (slonecznik, pestki dyni, sezam, itp.) Piec w 200 stopniach okolo 15 minut.

P.S. Ja zawsze staram sie redukowac ilosc drozdzy do minimum. Wole dac ciastu dluzej wyrastac, ale nie czuc posmaku drozdzy. niecierpliwi moga zwiekszyc ich ilosc icon_smile.gif Buleczki dzieki platkom sa dosc syte. Proporcje maki zwyklej i razowej mozna zmieniac, w zaleznosci od gustu. Edytowano przez solange63 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Elutku a masz zakwas, czy bedziesz dopiero robic? moj zakwasior ma moc i dzwiga bochenki bez problemu, jesli masz mlody zakwas, to dla pewnosci polecam dodac do maki 1/4 lyzeczki suszonych drozdzy (taka doslownie ociupinke, na koncu lyzeczki) icon_smile.gif

Przepis na chlebek, ktory jest na 1 zdjeciu:

Składniki na zaczyn 130g:
20 g zakwasu żytniego
70g mąki pszennej, najlepiej o dużej zawartości bialka
ok. 40g wody


skladniki na ciasto chlebowe 900g:
130g zaczynu jw.
440g mąki pszennej
300g wody
10g soli
15g cukru
1 lyżka oliwy


Składniki zaczynu wymieszać i odstawić na 8-12 godzin w temperaturze pokojowej, aż potroi swoją objętość i opadnie.
W dniu wypieku wodę wymieszać z mąką i pozostawić na 20 minut.
Zaczyn dodać do ciasta jw. Wyrabiać ok. 10 minut, aż ciasto będzie gładkie i lśniące, powoli dodawać cukier, sól i oliwę i jeszcze chwile wyrabiać. Ciasto przy wyrabianiu mikserem odrywa się od ścianek miski, ale przykleja się lekko do dna. Jest miękkie, gładkie i elastyczne.

Włożyć do miski wysmarowanej olejem, obrócić. Odstawić do wyrośnięcia na około 3 godziny, w międzyczasie można je 1 lub 2 razy w równych odstępach czasowych odgazować i krotko zagnieść, tzn. rozpłaszczyć i rozciągnąć na lekko wysypanym mąką blacie, a potem założyć brzegi ciasta na siebie. Tak zawiniętą paczuszkę wkładać za każdym razem z powrotem do miski. Ciasto powinno przyrosnąć dwukrotnie.

Po wyrośnięciu formować okrągły bochenek i układać do wysmarowanej olejem formy tortowej gładką stroną do góry. Formę przykryć szczelnie folią (można włożyć do torby plastikowej) i odstawić na ok. 5 godzin, aż zwiększy swoją objętość nawet trzykrotnie.
Piekarnik nagrzać do temp 200° C, wierzch bochenka posmarować olejem i wsunąć do piekarnika na środkową półkę.
Piec ok. 35 do 40 minut bez parowania wnętrza piekarnika.


to przepis na chlebek grecki. o tyle latwy, ze wyrasta juz w formie, w ktorej bedzie pieczony. ja na poczatku pieklam chleby w formach, a dopiero gdy nabralam wprawy, odwazylam sie na przekladanie ciasta z kosza do wyrastania na lopatke i dopiero do piekarnika. oczywiscie bez kilku "nalesnikow" sie nie obylo, ale trzeba bylo sie wprawic icon_biggrin.gif

polecam strone http://www.chleb.info.pl/ ja wiekszosc inspiracji zaczerpnelam wlasnie z niej. Edytowano przez solange63 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...