Skocz do zawartości

nie mam rekuperatora i...


kropeczka_ns

Recommended Posts

Cytat

Jeżeli dla Pana zamiana warstw mur izolacja wpływa na powierzchnię użytkową czy koszt, to co ja mogę powiedzieć? Świadczy to tylko, ze Pan tego nie robił, nie mierzył... a zabiera głos. Na to jest normalna jednostka chorobowa.



Jeśli ta zmiana dotyczy ścian wewnętrznych to wpływa, na powierzchnię użytkową, a 20cm styropianu jest tańsze niż 40cm wełny - i to jest oczywista oczywistość, nawet dla „Kamyczków” z przedszkola.

Ale skoro ja jestem nienormalny – bo tak odczytuję ten wpis, to nie będę się z Panem spierał, pewnie jest Pan z wykształcenia medykiem, to Pan wie co pisze (od kiedy WAT kształcił medyków?).

Na swoje usprawiedliwienie dodam, że Ja, truskawki posypuję cukrem …… icon_biggrin.gif

A dyskusja dotyczy kosztów obu "systemów"- tak dla przypomnienia, bo zdaje się, że jak zwykle, zbacza Pan z tematu.
Link do komentarza
Już wiem, icon_biggrin.gif naprowadził mnie na trop sam Pan T.B tym oto wpisem:

Cytat

każdy standardowy dom bez mostka do gruntu i z folią od środka nie tylko w dachu
np. z firm z którymi współpracuję Domy i domki, czy Budostol w cenie 1600zł/m2 z rekuperatorem i niecentralnym systemem ogrzewania wody i powietrza, zużywa do 70kWh/m2 – na wszystko!



Pomijając, że podana cena dotyczy stanu surowego zamkniętego (bez VAT), to nawet biorąc to pod uwagę, wygląda to tak – na podstawie projektu Zacisze z Domy i domki , czyli pracowni na którą się powołuje i z którą współpracuje Pan T.B:
http://www.domyidomki.com/?zacisze-100-00-m2,52

Wg. podanego cennika koszt budowy w stanie surowym zamkniętym wynosi: 100m2 x 1.600zł = 160.000zł.
Do tej pory wszystko gra, ale ten dom ma tylko 66m2 powierzchni użytkowej, a cena podana została dla 1m2 powierzchni całkowitej – czyli 100m2

A to daje już cenę 1m2 powierzchni użytkowej 2.424zł (za stan surowy zamknięty) – dla porównania dla innego sposobu budowania.


Drugą sprawą, to jest fakt, że jest to dom drewniany szkieletowy – o czym „zapomniał” Pan T.B

Dla jasności obowiązujące definicje:

Powierzchnia użytkowa – jest to część powierzchni kondygnacji netto, która odpowiada celom i przeznaczeniu budynku. Mierzy się ją na poziomie posadzki po obrysie ścian wewnętrznych budynku.

Powierzchnia całkowita – jest to suma wszystkich kondygnacji nadziemnych i podziemnych, w tym również poddasza, tarasów, kondygnacji technicznych i magazynowych. Mierzy się ją na poziomie posadzki po obrysie zewnętrznym budynku (łącznie z grubością ścian) z uwzględnieniem tynków, okładzin i balustrad.
Link do komentarza
Doskonale wiem o czym piszę.

Piszę o tym, że budownictwo energooszczędne nie jest tanie.

Piszę o tym, że aby w domu można było zastosować, opłacalne eksploatacyjnie ogrzewanie niecentralne, to wpierw taki dom trzeba wybudować.

Piszę o tym, że koszt wybudowania takiego domu jest dużo droższy od wybudowania domu ocieplanego z zewnątrz o takiej samej powierzchni użytkowej.

Nie piszę i nie „mieszam” różnych technologii. Porównuję dom murowany ocieplony z zewnątrz z domem murowanym o takiej samej powierzchni użytkowej ale izolowanym od wewnątrz wg. Pana „przykazań”.

Piszę o tym, że izolacja od wewnątrz „zabiera” powierzchnię użytkową, za której wybudowanie trzeba zapłacić,

Piszę o tym, że nawet w budynkach szkieletowych wewnętrzne ocieplenie zabiera powierzchnię użytkową, bo tak wynika ze strony "speców" od takiego budownictwa,

Piszę przedstawiając wyliczenia, i jak na razie, nikt nie zarzucił w nich błędu w założeniu lub wyniku. Być może są błędne – czekam na korektę,

Piszę również o tym, że istnieją też inne sposoby aby płacić za energię tyle samo co w niecentralnym, lub może nawet mniej (przy dużym poborze CWU), przy niższych kosztach inwestycyjnych (gotowego budynku).

Piszę nie ubliżając nikomu.
Link do komentarza
Piszę o tym, że budownictwo energooszczędne nie jest tanie.
jaki Szanowny Pan ma cel pisząc niezgodnie z prawdą? Zniechęcanie do budownictwa energooszczędnego to jakiś szczytny cel? Drogie centralne systemy ogrzewania obarczone są stratami na zasobniku, na cyrkulacji jest to minimum 5kWh/24. To je dyskwalifikuje, tak jak "centralne" silniki z gaźnikiem z ekonomicznych samochodów. Zastąpiono je wielopunktowym wtryskiem a niedługo napędem elektrycznym.
A co do izolacji... to musi być gruby, suchy, termos. Nie ma w fizyce czegoś takiego jak izolacja termiczna za odbiornikiem, jakim jest ściana na fundamencie. Ocieplenie ścian od zewnątrz to ochrona rynku gazu i centralnego ogrzewania - czyli jak włożyć izolację by nie izolować - wilk syty i owca cała ale juhasa wieś już nie ujrzała. Te same szkoły co „uczą” że, tak można – mają również w swoich programach centralne systemy ogrzewania. Łatwo to sprawdzić.
Link do komentarza
Cytat

Piszę o tym, że budownictwo energooszczędne nie jest tanie.
jaki Szanowny Pan ma cel pisząc niezgodnie z prawdą? Zniechęcanie do budownictwa energooszczędnego to jakiś szczytny cel? Drogie centralne systemy ogrzewania obarczone są stratami na zasobniku, na cyrkulacji jest to minimum 5kWh/24. To je dyskwalifikuje, tak jak "centralne" silniki z gaźnikiem z ekonomicznych samochodów. Zastąpiono je wielopunktowym wtryskiem a niedługo napędem elektrycznym.
A co do izolacji... to musi być gruby, suchy, termos. Nie ma w fizyce czegoś takiego jak izolacja termiczna za odbiornikiem, jakim jest ściana na fundamencie. Ocieplenie ścian od zewnątrz to ochrona rynku gazu i centralnego ogrzewania - czyli jak włożyć izolację by nie izolować - wilk syty i owca cała ale juhasa wieś już nie ujrzała. Te same szkoły co „uczą” że, tak można – mają również w swoich programach centralne systemy ogrzewania. Łatwo to sprawdzić.


no n ormalnie nie wyrobie jak to czytam ...
wszyscy macie cyrkulacje ,zasobniki ,rury i kotły powystawiane na zewnatrz domu ze p tych stratach tyle piszecie a raczej pisze ?
przeciez jak jest niby strata to gdzie idzie cipeło ?
do budynku w normalnych warunkach a tu ze niecentralne i centralnie i szału mozna dostać
nie ma lepszego tanszego i bardziej komfortowego ogrzewania niz centralne jak i ogrzewnaie jak i cwu ,poto zentralizowano to kiedys zeby było taniej ,nie wracajmny do epoki kamienia łupanego i pieca czy tez innego zródła w kazdym pokoju
uwazam ze w technologi grzania przez ostatnie 150lat osiągnieto juz bardzo wysoki poziom i nie warto zawracać sobie głowy jkimis półsrodkami jakoś nie moge sobie wyobrazic pompy ciepła do kazdego pokoju oczywiscie rozwiazanie oki ale ekonomia do d... czy tez ogrzewanie elektryczne np na dom 200m2 przy np 20 grzejnikach i niewiadomo jakiej mocy przyłaczonej do domu zeby wspólczynnik jednoczesności zadziałania zachować ,pisałem juz wcześniej o wadach takaich rozwiazań i zaczyna to juz męczyć przecietnego czytelnika o tym niecentralnym i startach których nie ma
Link do komentarza
zaczęliśmy temat do tego jak się mieszka w domu bez rekuperatora icon_biggrin.gif a rozwinęła się jakas totalnie kosmiczna dyskusja o rozwiązaniach których i tak nikt nie stosuje.
Bo tak naprawde to nawet rekuperator niewiele osób realnie ma i korzysta. Ja znam dwie, może trzy osoby.
Ja za jakiś czas napiszę ile kosztuje prąd czy gaz na dom 170 m (plus garaż, razem 200) w którym mieszka czterosobowa rodzina. To będziecie wiedzieć czego się spodziewaćicon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

zaczęliśmy temat do tego jak się mieszka w domu bez rekuperatora icon_biggrin.gif a rozwinęła się jakas totalnie kosmiczna dyskusja o rozwiązaniach których i tak nikt nie stosuje.
Bo tak naprawde to nawet rekuperator niewiele osób realnie ma i korzysta. Ja znam dwie, może trzy osoby.
Ja za jakiś czas napiszę ile kosztuje prąd czy gaz na dom 170 m (plus garaż, razem 200) w którym mieszka czterosobowa rodzina. To będziecie wiedzieć czego się spodziewaćicon_smile.gif


no jasne ze korzysta bo to dobre rozwiazania z rekuperatorem ,tym bardziej ze ceny ida w dół tych urządzeń
Link do komentarza
wiem ale dotychczas niewiele osób ma- bo sami przyznacie że jeszcze kilka lat temu nie słyszało się o tym prawie. Wśród moich znajomych którzy budowali domu powiedzmy w ostatnich 5-8 latach mają rekuperator dwie osoby- i to takie które teraz budowały. Za to prawie każdy go rozważał ale jednak zwykle padało to na etapie wyceny, bo kilkanascie tysięcy w jedną czy druga stronę robi wielką różnice... nam robi w kazdym razie..
Link do komentarza
Kilka lat temu nie było problemu wentylacji. Nikt w zasadzie się tym zagadnieniem nie przejmował. Energia do ogrzewania była stosunkowo tania, tak więc jaki problem.
Z czasem zaczęto dostrzegać, za sprawą wyższych cen nośników energii, że jest gdzie „przyoszczędzić”. Zaczęto od „przemodelowania” systemu budowania domów. Równocześnie rynek zawojowały okna plastykowe – bardzo szczelne.

To wszystko spowodowało, że zaczęto dostrzegać, że istnieje coś takiego jak wentylacja.

Moim skromnym zdaniem, to jest najważniejszym sukcesem, że dostrzeżono ten problem.

Wentylacja mechaniczna i z rekuperacją, przebija się powoli, ale skutecznie.

Symptomatyczne jest jednak to, że przez tych co ją założyli w 90% wyborem nie kierowały względy oszczędnościowe, tylko komfort – bo mówiąc trywialnie, jest wentylacja, a po nogach nie pizga zimno. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Niezupełnie "kilka lat" . Pierwszy reku zamontowałem sobie w 1989r. następny komuś w 1990. Faktem jest, że nie było wtedy mowy o aspekcie energetycznym a o komforcie. By nie "wiało p[o nogach" oraz dla utrzymania komfortowej wilgotności względnej. W tamtych czasach taką wentylację pośrednio wykluczało prawo, nakazując mieć wentylacje naturalną. Ale znaleźli się światli kominiarze, którzy problem widzieli ( np. Janusz Rękas) .
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Tak tylko powiedz mi jak w bloku spółdzielczym zainstalować wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła (moja spółdzielnia nie daje na ingerencję w ściany zewnętrzne i przewody kominowe zgody), a przy pierwszej wizycie kominiarskiej wszystko by wyszło na jaw.
Pozdrawiam


Spółdzielnia nie ma prawa zabronić wentylacji - a ta zawsze ma czerpnię na zewnątrz. Można ją zawsze tak ukryć, że nie będzie widać. Co do kominiarzy... Po założenie wentylacji nawiewnej lub wywiewno nawiewnej, gdyby kominiarz miał "uwagi" należy dzwonić do jego przełożonego - Janusza Rękasa - opisać sytuację i przekazać słuchawkę. Na tym kończą się kłopoty !
Link do komentarza
Acia ma rację - umieszczenie czerpni na zewnątrz powoduje zmianę wyglądu elewacji na co w bloku możemy nie dostać zgody. Grawitacyjne kanały wentylacyjne w blokach są zwykle zbiorcze i do nich nie wolno podłączać urządzeń went. mechanicznej. Już o tym była mowa kilka postów wyżej.
Nie wiem czemu p. Rękas miałby być ostateczną instancją rozstrzygającą jakieś wątpliwości - no chyba, że pracują w jego firmie w Warszawie.
Link do komentarza
Cytat

Naprawdę 60mm otwór tak można umieścić, że się nikt nie doczepi. A Pan Rękas jest pomocny gdyby kominiarz się nie "zatwierdził"wentylacji.


Pomijając fakt, że takie porady szkodzą i powinny być zgodnie z Regulaminem usunięte, to powoływanie się na czyjś autorytet w takim kontekście jest co najmniej nieetyczne.

W załączeniu fragment wypowiedzi w tym zakresie Pana J.Rękas - umieszczony za Jego przyzwoleniem.


Cytat

Tak się składa, że z uwagi na swoją pracę tj. ocenianie stanu technicznego przewodów kominowych i układów wentylacyjnych muszę znać przepisy - oczywiście nie jestem wyrocznią ale mogę podać przepisy których ktoś nie wziął pod uwagę i tylko tyle.

Co do zmiany układu wentylacyjnego w lokalu w budynku istniejącym to roboty budowlane z tym związane muszą uzyskać pisemną zgodę właściciela budynku i takie roboty wymagają zgłoszenia do Wydziału Architektury Urzędu Miasta lub Gminy przed podjęciem robót budowlanych zmieniających układ wentylacyjny w lokalu i trzeba czekać 30 dni czy nie mają jakiś zastrzeżeń. Zgłoszenie do w/w Wydziału po rozpoczęciu robót budowlanych w celu zmiany układu wentylacyjnego w lokalu oznacza, że jest to samowola budowlana z całą tego konsekwencją.

Pozdrawiam
Janusz Rękas



Link do komentarza
To co uważa Pan, że wentylacja może źle działać byleby zgodnie z przepisami? O zgodę można wystąpić po fakcie ( Pan Rękas zrobi obmiary... i po bólu), zdrowie i wentylacja jest najważniejsza. Trucie i powoływanie się na sprzeczne przepisy to szkodnictwo.
Jakie Pan proponuje rozwiązanie?

Dlaczego jest tak dużo lokali ze złą wentylacją... Bo szkodnicy powołują się na przepisy nie na fizykę i zdrowie. Spotkałem nawet takich co "obliczają" wentylację naturalną!!!???Stawiają jej WYMOGI np. 70m3/h łazienka 50.... kuchnia a gdy jest piec to...!!! AUTENTYCZNIE spotkałem się z czymś takim !!! Co Pan na to?
Link do komentarza
Przepraszam, ale skąd Pan się urwał ???
Pan zaleca ludziom samowolę budowlaną!!!
Czy z Panem wszystko w porządku ?! Od pewnego czasu odnoszę wrażenie jakby miał Pan na punkcie wentylacji i izolacji jakąś fobie lub paranoję !
Może pora wybrać się do lekarza i nie siać zamętu bo Pańskie rady to czysta INKWIZYCJA WENTYLACYJNO IZOLACYJNA.
Link do komentarza
Cytat

To co uważa Pan, że wentylacja może źle działać byleby zgodnie z przepisami? O zgodę można wystąpić po fakcie ( Pan Rękas zrobi obmiary... i po bólu), zdrowie i wentylacja jest najważniejsza. Trucie i powoływanie się na sprzeczne przepisy to szkodnictwo.
Jakie Pan proponuje rozwiązanie?

Dlaczego jest tak dużo lokali ze złą wentylacją... Bo szkodnicy powołują się na przepisy nie na fizykę i zdrowie. Spotkałem nawet takich co "obliczają" wentylację naturalną!!!???Stawiają jej WYMOGI np. 70m3/h łazienka 50.... kuchnia a gdy jest piec to...!!! AUTENTYCZNIE spotkałem się z czymś takim !!! Co Pan na to?



Powiększenie liter - moje.

Co do pierwszej części wypowiedzi (O zgodę można wystąpić po fakcie), powiem tak:
Wykonawca, który naraża inwestora na kłopoty natury prawnej, a i przy okazji niemałe dodatkowe koszty finansowe, powinien z racji prawa być pozbawiony możliwości pracy w tym zakresie.

Co do drugiej części wypowiedzi, te wymogi dotyczą każdej wentylacji, natomiast dla grawitacyjnej dodatkowo określono warunki (PN-83 B-3430 / Az3/; 2000 w pkt. 5.1.1a, oraz związane z tym 2.1.5a) przy spełnieniu których mają być „osiągnięte” te minimalne usuwane strumienie powietrza wentylacyjnego.
No ale o tym każdy „spec” od wentylacji wie. Wystarczy spytać np. Pana Rękasa – jak w banku potwierdzi moje słowa.
Link do komentarza
Ja nie jestem architektem (pan chyba też nie) i nie do mnie należy osąd czy coś jest dobrze zaprojektowane czy nie, przyjmuję, że jeśli było pozwolenie budowlane i zbudowano zgodnie z nim to wszystko jest zgodne z przepisami.

Mam tylko nadzieję, że Pan Rękas wyraził Zgodę na to by Pan tak szafował jego nazwiskiem jako tego co samowolę budowlaną będzie legalizował.
Link do komentarza
Konstruktywnie to jest tak, że każdy rodzaj wentylacji, może i nie zna przepisów, ale działa, w określonych uwarunkowaniach i właśnie te są określone w przepisach i normach.

Konstruktywnie jest również tak, że każdy rodzaj wentylacji potrzebuje określonego „napędu”. Jak go zabraknie, to wentylacji okresowo nie ma.
Link do komentarza
Cytat

Konstruktywnie jest również tak, że każdy rodzaj wentylacji potrzebuje określonego „napędu”. Jak go zabraknie, to wentylacji okresowo nie ma.


Bardzo konstruktywne rozwiązanie problemu! Przepisy zamiast wentylacji! Czy zna Pan przepis, że może okresowo nie być wentylacji?
Czy w praktyce może Pan narzucić normę wentylacji naturalnej?
Czy spotkał Pan dom w którym nie łączy się ( zgodnie z przepisami ) wentylacji naturalnej z mechaniczną?
Link do komentarza
Tak po prawdzie, nie wiem o co Panu chodzi.

Czyżby negował Pan fakt, że jak nie ma prądu to wentylacja mechaniczna nie działa?
I to zupełnie bez przepisu w tym zakresie.

Przepisy nie są dla wentylacji tylko dla projektantów i wykonawców.
Gdyby Pan znał przepisy, to nie narażał by Pan swoich inwestorów na kłopoty.
Tak wiec dalszą dyskusję z Panem, w tym temacie, uważam za zakończoną.

Link do komentarza
Cytat

Tak po prawdzie, nie wiem o co Panu chodzi.

Czyżby negował Pan fakt, że jak nie ma prądu to wentylacja mechaniczna nie działa?
I to zupełnie bez przepisu w tym zakresie.

Przepisy nie są dla wentylacji tylko dla projektantów i wykonawców.
Gdyby Pan znał przepisy, to nie narażał by Pan swoich inwestorów na kłopoty.
Tak wiec dalszą dyskusję z Panem, w tym temacie, uważam za zakończoną.


Jeszcze się nam nie udało zrobić w mieszkaniu rekuperatora, który by nie działała bez prądu.
Link do komentarza
Cytat

to chyba kolejjny patent bo wiekszosc [rpfesjonalnych rekuperatorów ma przeputnice sterowaną siłownikiem zabezpieczaącą [rzed migracją powietrza i w przypadku nagrzewnic działa jako zabezpieczenie przed zamarzaniem


-Można o konkret. Który rekuperator podłączony do kanału wentylacyknego mieszkania z czerpnią parę metrów niżej (lub w domu mając wyrzutnię na dachu a czerpnię 50cm nad gruntem) w przypadku wyłącznie zasilania zamyka kanały by wentylacja naturalna nie mogła działać?
-Proszę podać które rekuperatory do tej (podanej przez Szanownego Pana ) większości należą, mamy wszystkie ( lubię zbadać organoleptycznie sprawę) więc zaraz sprawdzę
-Proszę podać ile rekuperatorów na polskim rynku ma układ rozmrażania, który Pan wymienił – nagrzewnica sterowana powstałym lodem!
Link do komentarza
Cytat

-Można o konkret. Który rekuperator podłączony do kanału wentylacyknego mieszkania z czerpnią parę metrów niżej (lub w domu mając wyrzutnię na dachu a czerpnię 50cm nad gruntem) w przypadku wyłącznie zasilania zamyka kanały by wentylacja naturalna nie mogła działać?
-Proszę podać które rekuperatory do tej (podanej przez Szanownego Pana ) większości należą, mamy wszystkie ( lubię zbadać organoleptycznie sprawę) więc zaraz sprawdzę
-Proszę podać ile rekuperatorów na polskim rynku ma układ rozmrażania, który Pan wymienił – nagrzewnica sterowana powstałym lodem!


nie wiem o jakich lodach pan pisze ale przepisy to ma Pan na bakier ,czerpnia powietrza 50cm nad gruntem ??????????
skandlal jakiś z kazdym słowem potwierdza Pan że znajomośc zagadnień jest Panu obca i próbuje Pan znac sie na wszytkicm bez znania postawowych zagadnień jak Ja z Panem mam konstruktywnie prowadzić merytoryczna dyskucje?
przecież Pan traktuje innych jak dzieciw wpiaskownicy "wziołeś mi grabki gupi jestes spadaj " Ja na tym poziomie byłem baaardzo dawno temu i oczekuje tu opdowiedniego poziomu rozmowy
Link do komentarza
Cytat

Jeszcze się nam nie udało zrobić w mieszkaniu rekuperatora, który by nie działała bez prądu.




Dziwne, biorąc pod uwagę różne Pana stwierdzenia o tym że nie ma czegoś takiego jak wentylacja naturalna, czy grawitacyjna.
Ba, podpiera się Pan autorytetami :


Cytat

Politechnika Warszawka listopad 2001 konferencja "Problemy Jakości Powietrza Wewnętrznego w Polsce" dr Jerzy Sowa - Nie ma problemu wentylacji grawitacyjnej, bo nie ma takiej wentylacji"



A skoro nie ma takiej wentylacji, to ta mechaniczna bez prądu „na co” działa?
Link do komentarza
Dziwne ? Ale tylko dla nieznającego fizyki.
Nieuważnie Pan czyta. Pisałem, że nie ma grawitacyjnej, natomiast naturalna występuje przy spełnieniu określonych warunków. Ponieważ naturalna wentylacja nie zapewnia w sposób ciągły (latem też gdy w domach bardzo dobrze izolowanych z klimą jest chłodniej niż na zewnątrz) określonej, dopasowanej do potrzeb (15-20m3/h) ilości powietrza przy niskiej zabudowie, przestałem ją stosować na rzecz mechanicznej a ponieważ zajmuję się budownictwem energooszczędnym – dołożyłem do w/w wentylacji mechanicznej odzysk ciepła.
Coś jeszcze Szanownemu Panu wyjaśnić?
Link do komentarza
Najpierw namowy by do zbiorczego kanału wentylacji grawitacyjnej podłączać wyrzut zużytego powietrza z wentylacji mechanicznej - wbrew przepisom, i zaburzając działanie wentylacji w innych lokalach (stąd własnie ten przepis);
następnie namawianie do samowoli budowlanej, i zapewnienia, że wszystko będzie "cacy" bo właściciel jednego z warszawskich zakładów kominiarskich zrobi pomiary z których oczywiście będzie wynikać ze wszystko jest w porządku. Na jakiej podstawie, skoro instalacja będzie wykonana niezgodnie z obowiązującymi normami?
Jeśli chodzi o przepisy, to oczywiście zdarzają się mądrzejsze i głupsze (tak samo jak ludzie). Ale zawsze trzeba je rozumieć i rzeczywiście znać- to jak powinna być zaprojektowana instalacja wentylacyjna i dla jakich warunków liczona jest jej minimalna, wymagana przepisami wydajność jest dość precyzyjnie określone.
Ciekawe też dlaczego nagle mamy przestać używać zamiennie określeń wentylacja grawitacyjna i wentylacja naturalna?
Link do komentarza

Może faktycznie... jak ktoś wentylację naturalną czy konwekcyjna ... nazywa grawitacyjną to i nic dziwnego, że izolacje termiczną daje za odbiornikiem ciepła, a styropian zakopuje w ziemi by zimno nie weszło do fundamentów. Nic nie poradzę, że mnie uczono fizyki, gdzie energia „płynie” z wartości wyższych do niższych a wentylację naturalną wymusza (ogrzewanie) konwekcja a nie grawitacja.
Link do komentarza
Miesza Pan niemiłosiernie.

Jak zwał, tak zwał, czy określimy taką wentylację grawitacyjną, czy konwekcyjną, nie ma znaczenia, bo biorąc pod uwagę fizykę, to oba te określenia są prawidłowe i dotyczą zjawiska fizycznego, powodującego ruch powietrza, czyli wentylację.

Najprostsze definicje:

Aby zadziałała „grawitacja” musi być różna masa (gęstość) powietrza (w tym wypadku) i zachowana odległość miedzy tymi masami – i jest to zależne od siebie.

Aby nastąpił ruch powietrza wywołany konwekcją musi być różnica gęstości (masy) powietrza znajdującego się w polu grawitacyjnym.

Można zaryzykować stwierdzenie, że bez grawitacji nie będzie konwekcji.

Logika nie ma nic wspólnego z przyjętym w danej dziedzinie powszechnym nazewnictwem. Od lat taka wentylacja nazywana była i jest nazywana dalej - grawitacyjną.

Tak jak od lat, wiadomo do czego służy żołnierzowi chlebak. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
jak zwał tak zwał???

Szanowny Panie - to nie jest wszystko jedno
Spotkałem się tu, że czy zimno wchodzi czy ciepło wychodzi to to samo i dlatego przyklejam styropian za fundamentem czy za ścianą!!!!. Spotkałem tu, że wybierając ogrzewanie liczy się koszt wytworzenia kWh a nie koszt ogrzewania (bo dla niektórych to to samo)

Otóż widzi Pan – grawitacja jest zawsze – konwekcja nie!
Co z tego wynika – otóż bardzo często na pytanie o wentylacje – gościu odpowiada: …no … mam kratkę!
Szanowny Panie wentylacja grawitacyjna (gdyby była ) działałaby zawsze, lato jesień zima… nawet jak w domu jest klimatyzacja . Wentylacja konwekcyjna tylko w określonych warunkach (jakby Pan nie wiedział proszę śmiało pytać). Czy dom jest ocieplony czy izolowany to też nie jest wszystko jedno!

Tak jak od lat, wiadomo do czego służy żołnierzowi chlebak. Chlebak mu służy - rozum żołnierzowi jest mniej potrzebny.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

dzień dobry
a ja zrobiłem tak i to mój pomysł na taki eco dom.
REKUPERACJA- centralka dwu wymiennikowa , identyczna jak mistral 300duo tyle że własnego wykonamia jesdynie wymmienniki firmy heatex, w centrali ważna rzecz zaokrąglić wszystkie doloty żadnych ostrych kątów powierze ma się ślizgać nie odbijać. a jak sprawdzić ,. pleksi na wierzch i widać jak w telewizorze włączyć wentylator wyciagowy podać dym troszkę wilgotnych liści podpaliłem , można olej , i widać jak na dłoni jak wiruje powietrze na załamaniach przy wymienniku , wszystko to pozaokrąglałem .bo i tak turbulencje powstają w wymienniku.
wntylato nawiewny przy czerpni , wywiewny przy wywiewie i kanałowy wywiewny zdublowany w łazience nad ubikacją właczany oddzielnie włacznikiem przy toaletowej czynności wtedy wszystko ucieka , główny wywiewny sterowany z wyłacznika ręcznego na stałe lub czasowego zwykły timer ze skokiem co 15 min, i ostatni to włącznik hygro czyli na ustawienie wilgotności 40 90% ( będąc w pracy działa timer , włacza wentylację co godzinę na 15 min, nocą co pół godziny na 15min, przy gotowaniu , kąpieli włacza się hygro włacznik pracując aż zejdzie wilgotność do 45% zima . 55%lato ,jest drogi ale warto choć kilka razy włączył sie niby bez powodu czyli wilgotność musiała przekroczyć 60% tak ustawiłem, można przecież inaczej,
KOMINEK I REKUPER,
kominek ma kanały rozprowadzenia firmowo zrobione do nich podłaczane rury , jedna z nich dołączona do rury nawiewu reku, na rurze dolotowej wentylator wpychający ciepło w rurę reku i oczywiście zawór zwrotny tuż przed centrala choć nie wiem czy taki niezbędny bo kąt wejścia rury ciepła w rurę nawiew reku jest ostry 45st, czyli wysysa poiwtrze z reku , ale jest niechbędzie reszta rur wprowadzona grawitacyjnie do pomieszczeń, czyli tzw na bogato raptem cena dodatkowych rur i trzy anemost,,, rury mam 150 otulone z tem p do 150 st C nic sie nie dzieje nie kurczą sie , od gorąca czyli powietrze wchodzące nie ma aż tylu st, całość idealnie wpycha czyste poietrze z ciepłem pomieszane do najdalszych zakątków domu , a jest nieduży i zwarty przez to łatwiej, raz była tragedia , nadymiło sie jak dokładałem do kominka, oczywiście sporo zabrał wentylatora w rury i dym był wszędzie w każdym pokoju, , obiecałem sobie że zrobie wyłacznik wentylatora przy otwieraniu drzwiczek , oczywiście nie zrobiłem,,,,,,
oczywiście nie dałem sie zwariować , okna otwierane kiedy zechcę np, na lato dobudowuję dodatkowy wiatrołap bedzi eprzeszklony ale zimą nie wpuści śniegu i wiatru a w słoneczny dzień zrobi ciepło w śluzie przy wejści do holu, jest od południa , w północnej ścianie nie mam okien,
styropian mam 20 cm w stropach 35cm kominy są stalowe ociepolone tylko w przejściach przez stropy czy dach, oddają sporo ciepła a wyjściowe spaliny nie są aż tak zimne by zaburzyć ciag, wgłównym pomieszczeniu najbardziej słonecznym kuchnio jadalnio salon duże okna połowa nie otwietane te najwieksze od kolan w górę , dają dużo światła bo stosunek 1:3choć norma mówi 1:8 to stosunek pow. podłogi do pow.okien to daje normę doświetlenia, jedyna trwoga , szkoduję tylko ze nie trzy szybowe, ale może kiedyś choć ramy mam ciepłe i grube 80mm
może dołożę kolektor słoneczny ale tylko na letnie podgrzewanie wody do mycia kąpieli , nie wierzę w ciepło ze słońca w zimie to zbyt niski zyst przy sporych wydatkach,
pomyślisz że jestem crazy bo chodzi mi po głowie taki pomysł stosują to skandynawowie gdzie zimą jest sporo słońca choć bardzo niskie, ::: od południa pod oknami podłużny kolektor czyli podłużna szkalrnia jak długie akwarium, z czarną płytą we środku , i dwa otwory na poczatku "szkalrenki " i na końcu tamtędy wpycha sie powietrze które miesz sie ztym co juz ogrzało słońce , zobacz na stronie amerykańskiej solar passive heat, oczywiści można to udoskonalić ustawiając odpowiedni kąt słońca, i powierzchnię, to "akwarium" jednym bokiem jest styczne ze ścianą a jego szerokość niestety większa niż u finów bo kąt słońca większy ale będzie około 300mm całkowita długość ok 3mb, a fajnie wygląda bo bardzo nowocześnie , ja też myślałem że to kolektory foto ogniwa, a to takie proste jak bieganący renifer, to potrzeba każe nam wymyślać takie cuda, zrobienie tego to grosze może w tzystu złotych się całkowicie zmieścisz , wentylatory , może być jeden ma ły 30w blacha pomalowana na czarno skrzynka baszana ocieplona wełną i szyba z kawałków jesynie ud\szczelniona silikonem żeby powietrze sie nie wumieniało słońce zachodzi wyłaczasz wentylator, a że termosyfonowo nie zabiera ciepła to oni nawet nie zatykają tych otworów,, bajka,,,
ścieki. ........................... mam dwa szamba, jedno toaletowe ubikacja , to ma zabierać samochód choć sypię septifos i jak narazie wszystko poszło pod tuje i iglaki zawsze po deszczowym wieczorze , wtedy nie ma zapachu a i wchło\ania sie dobrze ktoś powie że to nieekologiczne , , a ja powiem że nieekologiczne to jest szambo bez dna , bo tu zrobiły swoje bakterie a reszta przefiltrowuje sie w glebie zostawiając osac\dt w systemie korzeniowym drzewek,
a drugie szambo z przysznica umywalki i zlewu choć to ze zlewu wstępnie ma separator tłuszczu, piękna nazwa , zwykły odstojnik z siatkami i gdzy tłusta woda spływa po siatce ochładza sie zostawiając tłuszcz na niej, potem siatkę wyjmujemy i można ją obskubać nad kompostem choć trochę śmierdzi, ale przysypać to piaskiem resztę zrobią glizdy i dzieciaki patykami,,, to drugie szambo to woda ze mnie z rąk i zmywanie , są dwa zbiorniki w tym pierwszym właćża sie co jakiś czas pompka i napowietrza, z drugiego przelewa sie przez bankę ze żwirem i spływa bo baseniku z ( bajorka ) z trzciną i tatarakiem , rośnie jak głupi do tego by rozcieńczać to wszystko dochodzi woda z rynien ze wszystkim co spadnie na dach czyli gnijące liście igły sosen, to wszystko zjada trzcina, wody praweie nie widać to i komarów nie ma bo jedynie korzenia mają wieką wilgotność a nie stoją w wodzie , , myśle że nie zanieczyszczam tym środowiska , ale oficjalnie przecież by mnie zagryźli za takie coś, bo normy,,, itd,

maciej Witczak ( czy już zostałem zawistnie utopiony w moim szambie )


bardzo dziękuję za praktyczne wypowiedzi
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...