Skocz do zawartości

Kto w najbliższym czasie kończy budowę i chce się tym pochwalić?


Recommended Posts

no ja już dużo pisałam z perspektywy juz mieszkającej w wymarzonym domku:)
Co bym poradziła zaczynającym budowę....?
nie budujcie za dużego domu! Błąd i nonsens! Każdy metr to koszty, ogrzanie, sprzątanie.. narzućcie sobie metraż z góry:)
Wybierzcie bardzo dobrego, zaufanego wykonawcę, polecanego, to jest bardzo ważna decyzja. Miejcie wszystko bardzo dokładnie spisane w umowie, nic absolutnie "na gębę"!
Jeśli dom buduje jeden wykonawca- tak jak np u nas- do stanu deweloperskiego- jest to o wiele lepszy układ, dużo mniej stresu, wiadomo kto odpowiada itp
Budowanie przez firmę- wcale nie musi znaczyć budowania dużo droższego- a napewno jest nieporównywalnie bardziej komfortowe zwłaszcza jeśli ktoś sie nie zna na tym... i jeśli się nie znasz nie bierz się za cos w oparciu o wiedze z gazety czy strony internetowej..
nie da się zbudować bardzo tanio ładnego, nowoczesnego, dobrze zbudowanego domu! Lepiej wybierzcie mniejszy, prostszy projekt niż ekstremalnie oszczędzajcie potem na materiałach i robociźnie
budując pamiętajcie że stosunkowo bardzo duży koszt na koniec (czesto sie tego nie liczy) to koszt kostki, podjazdu, ogrodzenia- to kilkadziesiąt tysięcy zwykle.
nie bójcie się kredytu:) większosc budujących ma do wyboru budowanie na kredyt albo wcale i to jest normalne:) Rata kredytu to alternatywa dla płacenia za wynajem mieszkania więc to naparwde ma sens bo spłaca się swoje:)
zachowajcie rozsądek w róznych nowinkach o których ciągle gdzies tam będziecie słyszec i czytac i jeśli znajdziecie naprawde kompetentnego wykonawcę- który niejeden dom już zbudował w życiu:) - bedzie umiał wam doradzić i wytłumaczyć co warto a co niekoniecznie.....
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Ja dopiero zamknęłam dom i kończymy instalację elektryczną, nie zdawałam sobie sprawy ile zachodu jest z mądrym wyznaczeniem punktów, wszystko trzeba najpierw dobrze przemyśleć i już na tym etapie mieć przynajmniej mgliste pojęcie o rozmieszczeniu mebli i urządzeń w domu. Potwierdzam to co napisała kropeczka polecam znalezienie dobrej, sprawdzonej firmy i powierzenie jej jak największej części budowy - robią wtedy dokładniej i lepiej (żeby po sobie nie poprawiać). W poniedziałek wchodzą tynkarze, jak będzie dalej to się pochwalę.
Pozdrawiam
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

O właśnie Marcin123! Sądząc po różnych wpisach z tego forum ty również finiszujesz z budową! Może napiszesz coś krzepiącego dla innych, którzy są jeszcze na etapie wykopów? icon_smile.gif




Cytat

Tak Marcin! Pochwal się! icon_smile.gif


Teraz to jestem na etapie osoby, która ma dosyć budowy więc nie zabrzmię zbyt optymistycznie. Może warto zastanowić się nad kupieniem domu już wybudowanego...
Link do komentarza
Marcin, no co Ty??????? liczyliśmy na Ciebie. Faktycznie niedobrze, ale podobno wszyscy finiszujący przechodzą w tym czasie okres dołu i załamania i nie mają już ochoty na nic. Szkoda, bo to jest chyba najprzyjemniejszy czas: urządzanie domu i od tego w zasadzie zależy końcowy efekt, czyli to co widać na pierwszy rzut oka wchodząc do domu a zazwyczaj ludzie są tak już zmęczenie że nie są w stanie się dobrze skoncentrować przy wyborze materiałów wykończeniowych i samej aranżacji wnętrz. Moi wszyscy znajomi tak mieli którzy się budowali, nie było wyjątków.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Rozpoczęliśmy budowę w lutym 2009 roku po prawie rocznym oczekiwaniu na działkę, która była w trakcie przekształcania a trwało to wyjątkowo długo. By nam to zrekompensować (chyba od losu) udało się załatwić całą dokumentację w 3mce .. i budowa ruszyła.
Firma mieliśmy z polecenia, - szybko, sprawnie poszło.. teraz to my ich polecamy icon_smile.gif
Materiały- jak to miewa mój mąż.. na konstrukcji się nie oszczędza, trochę nas kosztowały.
Mamy rok 2010 styczeń, dom stoi gotowy już od grudnia. Teraz walczymy z przeprowadzką.. wszystko układamy, sprzątamy. Mam nadzieje, że na dniach w końcu się w tym wszystkim ogarniemy icon_smile.gif Założyliśmy, że wprowadzamy się jak będzie wszystko gotowe.. nawet firanki w oknach!
Budowa "pod klucz"; zajęła nam 11mcy (było by szybciej o 2 mce gdyby nie przymulił stolarz).
Projekt z archonu, bez większych zmian (tylko kosmetyczne bo projekt był w niektórych miejscach nieprzemyślany).
133,1 m2 bez garażu + kilka m bo ponieśliśmy ściankę kolankowa o jeden pustak icon_smile.gif
6 pokoi (nieduży salon z kominkiem, sypialnia, biurowy, dziecinny, gościnny i jeden pusty:) obecnie siłownia a w przyszłości kto wie..icon_wink.gif , kuchnia otwarta na salon ale nie aneks, pomieszczenie gospod, 2 łazienki; taki standard., garaż.
Nasza działeczka ledwo 905m2.. ale ogródek 500m2 po wsadzeniu 3 choinek okazał się wysoce wystarczający .. hehe icon_smile.gif
Zależało nam by mieć dom w spokojnej okolicy, bez harmidru i zapachu miasta ale z drugiej strony by było w miarę wszystko blisko. Udało się, znaleźliśmy wieś, wielka oaza spokoju tak położona, że jak okiem sięgnąć 2 sąsiadów oddalonych od nas kilkaset metrów i jeszcze dalej, dookoła zieleń pola i odwiedzające nas sarenki i zajączki kto tam bywa mów - pustkowie icon_smile.gif natomiast tuż za rogiem, do górką 2 km centrum wsi, szkoła, sklepy, 7 km mniejsze miasto.. z jednej strony 10 minut do Tczewa a 17km do centrum Gdańska icon_smile.gif

wklejam projekt, naszego gościa, latem bardzo częstego icon_wink.gif i okolicę w której się zakochalismy ..

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Dadam tylko, że zaoszczędzilismy na hydraulice, elektryce, podłogówce i alarmie bo te prace wykonał mój mąż -i o dziwo wszystko działa icon_smile.gif))) (mam nadzieje, że tego nie przeczyta) dzieki temu moglismy sobie zafundowac inne rzeczy(np. drewniana stolarka o której marzyłam) i zamknąć się w przewidywanym kosztorysie icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Powiem Ci Lena M że szybko Wam poszło, fakt że dom macie nie za duży ale i tak jak dla mnie to tempo sprinterskie. Nie było żadnych technologicznych przerw?



były.. 1,5 m-ca czekalismy na stolarza, i ok. 2-3 tyg bo zima wróciła.. icon_smile.gif a tak to tylko ile było czasu pomiędzy pracą to siedziało się na budowie.. (światek, piatek..) dodam tylko, że instalację hydrauliczną, elektryczną, podłogówkę i alarm robił mój maż .. z moją skromną pomocą icon_smile.gif więc tutaj najwięcej nam zeszło czasu..
na ociepleniu poddasza też trochę czasu straciliśmy..
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...