Skocz do zawartości

plan zagospodarowania swiety? nie dla sadu


Recommended Posts

W szybkim skrócie wybudowałem dom mam dojazd tymczasowy pozwolenie wydała gmina na czas budowy. W okresie zimowym dojazd nie przejezdny. Droga jest w planie zagospodarowania który istnieje już kupę lat i przebiega przez działkę sąsiada który wyraził zgodę na plan. Ale jak przyszło do wykupu gruntów pod drogę przez gminę to powiedział nie. Sprawa prosta zgoda jest plan jest. Kwestia czasu i sądu. Czas minął 3 lat. A wyrok NSA w Warszawie powala bo stwierdza się w nim (nie mam przed sobą tylko znam narazie z przecieku) że nie wolno sąsiada wywłaszczyć i drogi nie będzie. Pytanie się nasuwa takie . Na jakiej podstawie wydano pozwolenie na budowę bez drogi dojazdowej? Dlaczego nadano adres dla budynku stosowny do drogi której nie ma? Jeżeli wyrok taki jest spowodowany błędami urzędników gminy to czy mogę pozwać gminę i o co? Czy mogę pozwać urzędnika odpowiedzialnego za tę sytuację? Idzie kolejna zima a poziom drogi do której muszę dojechać jest wyżej niż mój dom zimą nie da rady. co mam robić ma ktoś pomysł. icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

W opisanej sytuacji pozostaje wystąpienie do sądu cywilnego o ustanowienie drogi koniecznej przez sąsiedni teren.




moja działka przylega do drogi asfaltowej ale różnica poziomów jest tak duża że zimą nie da się pokonać wzniesienia pieszo.
czy tak zwana droga konieczna może zostać poprowadzona (oczywiście z polecenia sądu) przez działkę sąsiada który nie dopuścił do zrealizowania planu zagospodarowania? o tę drogę mam pozwać gminę (bo to urzędnicy popełnili błędy i doprowadzili do tej sytuacji) czy bezpośrednio sąsiada?
Link do komentarza
Moim zdaniem, pomijasz elementy istotne.
Ale.
Działka spełnia wszystkie wymogi budowlanej, bo „przylega”, jak sam piszesz, do drogi asfaltowej – czyli dostęp do drogi jest.
Kwestię dojazdu (zjazdu) na działkę z tej drogi powinien załatwić inwestor, swoim kosztem.
W zasadzie nie masz szans na wygranie procesu z gminą, ani na ustanowienie drogi koniecznej – bo najprawdopodobniej istnieją możliwości techniczne, aby ten zjazd tymczasowy przerobić na normalny
Link do komentarza
Tak zgadza się że droga przylega do działki a konkretnie żeby być precyzyjnym do dwóch z 5 działek wytyczonych na tej posesji (56A) plan zagospodarowania przewidywał doprowadzenie drogi na której końcu miał być plac a z niego zjazdy na 5 działek. Obecne pozwolenie na wjazd tymczasowy zawiera dokładne wytyczne odnośnie jak zjazd ów ma wyglądać. Pomimo poprowadzenia zjazdu po najbardziej optymalnej linii i tak sporo mu brakuje do wytycznych i nigdy nie uda się osiągnąć wymaganego nachylenia zjazdu. Ponieważ gmina przegrała sprawę o wywłaszczenie i utworzenie drogi według planu 3 działki są bez dojazdu dwie przylegające są do osiągnięcia latem za pomocą auta z napędem na 4 koła Zimą nie da się wjechać. (auta osobowe latem podczas podjazdu buksują mimo że wjazd jest utwardzony A policjanci którzy mnie odwiedzili byli tak zawzięci że spalili opony na przedniej osi icon_biggrin.gif)
Ja na swój dom dostałem pozwolenie na podstawie planu zagospodarowania i dom został usytuowany tak aby był możliwy wyjazd do przyszłej drogi, dlaczego teraz ja mam ponosić koszta z tytułu błędów urzędników poza tym posiadam zameldowanie i adres budynku wedle numerologi przyszłej drogi więc teraz mam zmieniać wszystkie dokumenty.(karetka pogotowia odmówiła zjazdu pod dom)
Tak więc nie wydaje mi się abym nie mógł dochodzić praw od gminy. Na trzy działki miałem kupców którzy warunkowali zakup utworzeniem drogi według planu po wyroku zrezygnowali A tu chodziło o 300000zł i co ?
Link do komentarza
Pewnie jest tak.
Gmina zaproponowała wykup tej spornej ziemi za cenę rynkową – czyli najprawdopodobniej jak za działkę rolną np. po 2zł/m2.
Gdyby droga powstała, to Twoje działki automatycznie będą kosztowały kilkadziesiąt razy więcej.
Człowiek zorientował się, że jego kosztem ktoś chce nabić sobie „kapuchę” i się zdenerwował. Ma do tego prawo. Sąd podzielił jego zdanie.
Moim zdaniem, zapewne istnieje alternatywna możliwość utworzenia zjazdu i dojazdu do wspomnianego placu i pozostałych działek, ale już kosztem Twoich działek – czyli Twoich pieniędzy.

Ktoś wcześniej dobrze kombinował w tym zakresie (MPZP) i nie udało się.
Podział działek, też dokonany był z przymrużeniem oka na obowiązujące przepisy.

Jest rozwiązanie. Wykup po godziwej cenie sporny teren i albo utwórz prywatna drogę, albo po zakupie przekaż do gminy.
Link do komentarza
zapomniałem napisać. plan zagospodarowania z ową drogą przez działkę sąsiada został wykonany i uzyskał zgodę wszystkich (w tym sąsiada który sam zabiegał o taki plan bo ma tam osiem działek budowlanych) Ja nabyłem ową działkę już z gotowym planem. (bodajże miał 7 lat) Ale sąsiadowi się odwidziało.
Co do kupna to dostał 7zł za metr od gminy. (w sumie do wypłaty miało być ponad 100000zł)
Ja chciałem od niego kupić 2 działki powiedział że nie jest zainteresowany.Proponowałem zamianę 2 koło jego domu na dwie inne też powiedział nie. Proponowałem zamianę całej działki 56a na posiadana przez sąsiada działkę 30a w innej lokalizacji też powiedział nie.
gmina , sejmik , wojewódzki sąd administracyjny uznały że ta droga ma powstać i podjeły kroki w sprawie wywłaszczenia sąsiada a NSA w warszawie powiedziało nie .?????(ponoć w wyniku błędów administracyjnych popełnionych przez gminę)
droga kosztem moich działek jak powtarzam jest niewykonalna jak ktoś chce zobaczyć jak to jest to niech spróbuje wjechać autem na swój dom zaczynając nie dalej niż 15m od domu powodzenia.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...