Skocz do zawartości

Łopatologia :)


Mathir

Recommended Posts

Cytat

Mam pytanie o kryteria doboru szpadla. Tych, którzy właśnie spadli z krzeseł śmiejąc się z mojej głupoty informuję, że załatwiłem tego lata dwa szpadle. W jednym pękł trzonek, w drugom metalowy element mocujący. A więc jak dobrać szpadel, który zostałby ze mną dłużej?


Kupuj polskie. I to nie jest apel o patriotyzm. Wiosną udało mi się zgiąć kilof (!!!), pewnie jakiś chiński shit, no chyba że mi z wiekiem przybywa sił icon_wink.gif
Link do komentarza
Wszystko zależy od tego co chcesz wykopać, bo ja byłam taka mądra, że próbowałam wykopać szpadlem 15 letnią karpę irysów. Złamałam 2 szpadle 1 gracę i 2 sztuki wideł, ale udało mi się. Trzonek zawsze można nabić nowy gorzej jak Ci pójdzie metalowa część wtedy trzeba kupić nowy sprzęt lub zadowolić się trójzębnymi widłami icon_smile.gif .
Link do komentarza
  • 8 miesiące temu...
  • 6 miesiące temu...
Cytat

Ja od 8 miesięcy używam szpadla firmy Romaniuk. Kupiłem go w intermarsche za 60 zł czy jakoś tak. Zachwycony jestem icon_smile.gif A ma drewniany trzonek . Ale kupiłbym teraz prosty szpadel jeszcze.



ja używam łopaty, która ma około 40 lat
i jest w o wiele lepszym stanie niż łopata kupiona w wakacje za 100 zł
teraz ciężko kupić coś dobrego w rozsądnej cenie
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Właśnie - przeraża mnie to, że co "nowość" to gorszy bubel - i dotyczy to właściwie wszystkich produktów - od komputerów poprzez samochody a na grabkach kończąc..
Mam 2 łopaty z początku lat 80-tych chyba, jak na razie wszystko z nimi ok, to samo dotyczy wiertarki celma. Za to kupowane obecnie poza tym jednym wyjątkiem... a niech to szlag trafi.. Nawet Bosch professional jakiś taki zniewieściały..
Jak można pozwolić sobie na to żeby zepsuć jakość solidnych produktów ?
Toyota, Sony, Bosch.. kiedyś to były synonimy jakości i marki a dzisiaj mamy to co mamy..
Link do komentarza
Cytat

Właśnie - przeraża mnie to, że co "nowość" to gorszy bubel - i dotyczy to właściwie wszystkich produktów - od komputerów poprzez samochody a na grabkach kończąc..
Mam 2 łopaty z początku lat 80-tych chyba, jak na razie wszystko z nimi ok, to samo dotyczy wiertarki celma. Za to kupowane obecnie poza tym jednym wyjątkiem... a niech to szlag trafi.. Nawet Bosch professional jakiś taki zniewieściały..
Jak można pozwolić sobie na to żeby zepsuć jakość solidnych produktów ?
Toyota, Sony, Bosch.. kiedyś to były synonimy jakości i marki a dzisiaj mamy to co mamy..



potwierdzam. A najgorsze ze jakość zaczyna mieć mało wspólnego z ceną. icon_sad.gif

Kupiłem panel natryskowy deante, po 2 latach zepsuła sie głowica termostatyczna, wyjąłem i zamówiłem w deante taką samą. Jakież było moje zdziwienie gdy głowica bya w większości plastikowa. A stara cała mosiężna cięzka icon_sad.gif I nie ze jakaś tania, zapłaciłem ponad 200zł. Ile taki plastik pochodzi niech każdy sobie sam odpowie. I tak myślę czy w panelach jaguar tych najdroższych po ponad 2tys tez daja te plastiki? Wcale bym sie nie zdziwił.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...