Skocz do zawartości

Rury GWC


KAROI

Recommended Posts

Najprostszym w wykonaniu GWC dla niewielkiego domu jest po prostu rura wykonana ze specjalnego PVC o wysokiej przenikalności termicznej o długości 40-55 metrów ułożona pod ziemią i zakończona czerpnią wyposażoną w podwójną siatkę zabezpieczającą (przed insektami i gryzoniami).

Jej minimalna średnica powinna być równa lub większa średnicy króćca montażowego centrali wentylacyjnej (dla central wentylacyjnych typu o króćcach poniżej 200 mm zalecamy wymiennik o właśnie takiej średnicy!) Zastosowanie rury o przekroju większym niż króćce montażowe spowoduje wolniejszy przepływ powietrza przez GWC a co za tym idzie nieznaczne zwiększenie jego sprawności - powietrze lepiej ogrzeje się zimą oraz mocniej schłodzi latem. Jednak rura o zbyt dużej średnicy spowoduje znaczne zmniejszenie sprawności: powietrze przepływać będzie tylko w środku przekroju rury, niemal "nie dotykając" jej ścianek, co znacznie obniży sprawność układu.


Fragment tekstu ze strony: rekuperatory.pl http://www.rekuperatory.pl/gwc/gwc1.shtml
Link do komentarza
Cytat

-W jakim celu zabezpiecza się rury przed bakteriami?
-Czy rura bez warstwy antybakteryjnej ulegnie degradacji?
-W GWC jeżeli już to może być problem grzybów strzępkowych. Czy warstwa "srebra" tak samo działa na zarodniki grzybów strzępkowych ?


„antybakteryjność” rur to manipulacja i czysty marketing.


a widział kolega prawdziwą rure antybakteryjną ,niestety nie posiadam juz ani kawałka ale jest roznica miedzy rura antybakteryjną od rury z powłoką antybakteryjną i ja te sie zachowują to nie wiem ale te markowe antybakteryjne to faktycznie zaden grzyb ,zadne plesnie i zadne smrody tego sie nie trzymają ale 260zł za metr rury fi 200 robi wrazenie
Link do komentarza
Cytat

a widział kolega prawdziwą rure antybakteryjną ,niestety nie posiadam juz ani kawałka ale jest roznica miedzy rura antybakteryjną od rury z powłoką antybakteryjną i ja te sie zachowują to nie wiem ale te markowe antybakteryjne to faktycznie zaden grzyb ,zadne plesnie i zadne smrody tego sie nie trzymają ale 260zł za metr rury fi 200 robi wrazenie


Nie tylko widziałem, ale montuję. To zwykłe naciąganie! Srebro nie działa na grzyby! Powłoka nie chroni ludzi tylko RURY!
Ludzi mogą chronić filtry! Do rozwoju "żyjątek" potrzebna jest woda... a jej obecność zależy od jakości wykonania GWC a nie od rodzaju rur!
http://www.forumbudowlane.pl/images/galler...ki/DSCN3181.JPG
Link do komentarza
Jony srebra, dzięki zdolności łączenia się z bakteriami, skutecznie hamują ważne dla nich funkcje życiowe i procesy rozmnażania. W odróżnieniu od środków czyszczących nie usuwają powstałych już zarodków bakterii, lecz niszczą je w fazie wzrostu. Srebro jest przyjazne dla organizmu, nieszkodliwe, nietoksyczne, a działa lepiej niż antybiotyk: skutecznie zwalcza kilkaset rodzajów mikrobów (bakterii, wirusów, grzybów, glonów), które w przeciwieństwie do antybiotyków nie są w stanie się na jego działanie uodpornić. Mechanizm takiego działania srebra na mikroorganizmy nie zostało jeszcze wyjaśnione do końca, jedna z teorii mówi, iż jony srebra wchodzą w reakcję z błoną komórkową drobnoustrojów, unieszkodliwiając enzym niezbędny im do namnażania się. Srebro jest nie tylko metalem szlachetnym, ale również pierwiastkiem śladowym, ważnym dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Już w starożytności wykorzystywano jego naturalne właściwości wspomagające leczenie. Antyczni Grecy, aby zapobiec szerzeniu się chorób, pokrywali srebrem naczynia, których używali do jedzenia i do picia. Podczas XIV-wiecznej epidemii dżumy w Europie, bogaci rodzice dawali swoim dzieciom do ssania srebrne łyżeczki, jako sposób na zarazę. W XIX wieku w Niemczech odkryto, że łagodny roztwór srebra działa odkażająco w przypadku zapalenia spojówek, a jednocześnie nie podrażnia śluzówki. W XX wieku bardzo drobno zmielone srebro stosowano na wiele infekcji oraz miejscowo w oparzeniach i zakażeniach grzybiczych. Wtedy też naukowcy zaczęli nazywać je naturalnym antybiotykiem. Opracowano nowe metody leczenia ofiar poparzeń. Zastosowano roztwór koloidalny srebra jako środek stymulujący gojenie skóry i innych tkanek miękkich.
CECHY SREBRA KOLOIDALNEGO

Srebro koloidalne jest:
- Bezpieczne
- Nietoksyczne
- Działa jak antybiotyk
- Zabija ponad 650 patogenów
- Niszczy grzyby i pleśń
- Zabija pasożyty
- Wspomaga rozwój komórek
- Nie akumuluje się w organizmie
- Nie podrażnia błon śluzowych
- Nie uzależnia
- Nie zawiera wolnych rodników
- Oczyszcza wodę
- Działa przeciwzapalne
- Odkaża powierzchnie zewnętrzne
- Jest bio-przyswajalne
- Nie podrażnia śluzówek oczu
- Nie reaguje z lekami
- Wzmacnia odporność organizmu
- Jest bezpieczne dla kobiet w ciąży i matek karmiących
- Bezbarwne, bez zapachu
I to by było tyle w temacie czy jony srebra koloidalnego niszczą bakterie, wirusy i grzyby.
Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Jony srebra, dzięki zdolności łączenia się z bakteriami, skutecznie hamują ważne dla nich funkcje życiowe i procesy rozmnażania. W odróżnieniu od środków czyszczących nie usuwają powstałych już zarodków bakterii, lecz niszczą je w fazie wzrostu. Srebro jest przyjazne dla organizmu, nieszkodliwe, nietoksyczne, a działa lepiej niż antybiotyk: skutecznie zwalcza kilkaset rodzajów mikrobów (bakterii, wirusów, grzybów, glonów), które w przeciwieństwie do antybiotyków nie są w stanie się na jego działanie uodpornić. Mechanizm takiego działania srebra na mikroorganizmy nie zostało jeszcze wyjaśnione do końca, jedna z teorii mówi, iż jony srebra wchodzą w reakcję z błoną komórkową drobnoustrojów, unieszkodliwiając enzym niezbędny im do namnażania się. Srebro jest nie tylko metalem szlachetnym, ale również pierwiastkiem śladowym, ważnym dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Już w starożytności wykorzystywano jego naturalne właściwości wspomagające leczenie. Antyczni Grecy, aby zapobiec szerzeniu się chorób, pokrywali srebrem naczynia, których używali do jedzenia i do picia. Podczas XIV-wiecznej epidemii dżumy w Europie, bogaci rodzice dawali swoim dzieciom do ssania srebrne łyżeczki, jako sposób na zarazę. W XIX wieku w Niemczech odkryto, że łagodny roztwór srebra działa odkażająco w przypadku zapalenia spojówek, a jednocześnie nie podrażnia śluzówki. W XX wieku bardzo drobno zmielone srebro stosowano na wiele infekcji oraz miejscowo w oparzeniach i zakażeniach grzybiczych. Wtedy też naukowcy zaczęli nazywać je naturalnym antybiotykiem. Opracowano nowe metody leczenia ofiar poparzeń. Zastosowano roztwór koloidalny srebra jako środek stymulujący gojenie skóry i innych tkanek miękkich.
CECHY SREBRA KOLOIDALNEGO

Srebro koloidalne jest:
- Bezpieczne
- Nietoksyczne
- Działa jak antybiotyk
- Zabija ponad 650 patogenów
- Niszczy grzyby i pleśń
- Zabija pasożyty
- Wspomaga rozwój komórek
- Nie akumuluje się w organizmie
- Nie podrażnia błon śluzowych
- Nie uzależnia
- Nie zawiera wolnych rodników
- Oczyszcza wodę
- Działa przeciwzapalne
- Odkaża powierzchnie zewnętrzne
- Jest bio-przyswajalne
- Nie podrażnia śluzówek oczu
- Nie reaguje z lekami
- Wzmacnia odporność organizmu
- Jest bezpieczne dla kobiet w ciąży i matek karmiących
- Bezbarwne, bez zapachu
I to by było tyle w temacie czy jony srebra koloidalnego niszczą bakterie, wirusy i grzyby.
Pozdrawiam


Tylko jednego brakuje... co mogą bakterie zrobić rurze?
Czy należy też srebram malować kamienie w żwirowcu?
Link do komentarza
Nigdy nie byłam zwolennikiem GWC, moim zdaniem trochę to jest przerost formy nad treścią, chyba że ktoś posiada piwnice to ją może wykorzystać jako GWC.
Nigdy żaden sanepid nie robił badań bakteriologicznych zarówno żwiraka jak i samych przewodów, to po pierwsze, po drugie wydajność GWC też jest ograniczona (regeneracja, konserwacja). W czasie na przykład dużych upałów GWC powinno być wyłączone bo za szybko się eksploatuje a przecież właśnie o to chodzi między innymi aby w czasie upałów mieć chłodniejsze powietrze w domu. Sam koszt jego założenia też jet niemały a korzyści niewspółmierne.
Link do komentarza
Cytat

Tylko jednego brakuje... co mogą bakterie zrobić rurze?
Czy należy też srebram malować kamienie w żwirowcu?


Rurze nic, ale powietrze przepływające przez taką rurę będzie dodatkowo pozbawione, wirusów mikroorganizmów i zarodków grzybów. Ja na GWC się nie znam zupełnie, tylko odpowiadam na to stwierdzenie: "Srebro nie działa na grzyby!", które znajduje się we wcześniejszym poście. Chyba pańskim?!
Pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Rurze nic, ale powietrze przepływające przez . Ja na GWC się nie znam zupełnie, tylko odpowiadam na to stwierdzenie: "Srebro nie działa na grzyby!", które znajduje się we wcześniejszym poście. Chyba pańskim?!
Pozdrawiam



Tak się dowiedziałem w PZH. Ale może się mylą. Ale nie ma to znaczenie, bo to co Pani raczy pisać :taką rurę będzie dodatkowo pozbawione, wirusów mikroorganizmów i zarodków grzybów to rola filtra nie ścianki!
Link do komentarza
Skoro rurę do GWC nalezy zabezpieczać srebrem, to dlaczego nie należałoby srebrnopołyskliwych rur stosować po stronie nawiewnej wentylacji?
A skoro mam się bać grzybków zasysanych z powietrza, to dlaczego w oknach nie montuje sie siatek powlekanych srebrem?
A kanały wentylacji grawitacyjnej (nimi też w określonych warunkach napływa powietrze) są tak brudne, że to idealne siedlisko dla drobnoustrojów i grzybów wszelakiej maści. I jakoś nikomu nie przyszło do głowy malowanie srebrem kominów...
A w złożach gwc żwirowych kamyczki też potraktować srebrzanką?

Ktoś tu kit wciska (pardon : grzyba wciska).

Link do komentarza
Cytat

Skoro rurę do GWC nalezy zabezpieczać srebrem, to dlaczego nie należałoby srebrnopołyskliwych rur stosować po stronie nawiewnej wentylacji?
A skoro mam się bać grzybków zasysanych z powietrza, to dlaczego w oknach nie montuje sie siatek powlekanych srebrem?
A kanały wentylacji grawitacyjnej (nimi też w określonych warunkach napływa powietrze) są tak brudne, że to idealne siedlisko dla drobnoustrojów i grzybów wszelakiej maści. I jakoś nikomu nie przyszło do głowy malowanie srebrem kominów...
A w złożach gwc żwirowych kamyczki też potraktować srebrzanką?

Ktoś tu kit wciska (pardon : grzyba wciska).


Dlaczego "ktoś" . To robi tylko jedna firma! rehau
Link do komentarza
kolega zajmuje sie GWC a nie wie co i skąd sie biorą bakterie ,no rece opadają albo gra g...... żeby cos temat podczymmać albo faktycznie sie nie zna i montuje a to juz powinno być karalne
pomijąjąc aspekty ekonomiczne wymiennika i zysków ewentualnych
wiadomo ze dla naszego klimatu punkt rosy srednio przyjety jest na poziomie 12st ,przy wilgotności wzglednej 60% i cisnieniu atmosferycznemu 1000hPa ale dla bezpieczęństwa ze wgledu ze warunki atmosferyczne są zmienne roszenie moze wystąpic juz w tem 16st ,
jak wiadomo temp gruntu ok 1,2m ponizej zera to ok 6-8st a wiadomo ze przepuszczając przez taki grunt rure i przez tą rure puscimy powietrze i predkości nie przekraczającej 0,6m/s to powinnismy uzyskac temp za wymiennikiem ok 12st latem ,i ok 3st zimą ,o ile zimą skraplanie nas srednoio interesuje to latem przepuszczenie przez taki wymiennika powietrza to nic innego jak produkcja grzybów a po miesiacyu scianki zwykłęj rury wygladają jak jedna wielka pleśń
i co za tym idzie choroby alergie
dane temperaturwe dla wymiennika liczonego na tem na czerpni +30st czyli bardzo rozległy
co do wymiennika żwirowego ,kamiennego ,jakiego sobie wymażysz w ziemi stosowanie jakichkolwiek zabezpieczen antybakteryjnych mija sie z celem bo to wymienniki zawsze robione w gruncie suchym i wilgotnośc rreguluje sie sama a kondensacja nie jeste w stanie wystapic a nawet jesli gdzies w poczatkowej fazie by wystapiło na chwile to jest to natyle niegrożne ze nie musimy sie tym zajmnowac a po drugie są to wymienniki stosowane przynajmniej od 1500lat a od 500lat prakrycznie wiekszośc wiekszych budynków była tak zaopatrywana w powietrze i gdyby sie cos działo z takimi wymiennikami to juz dawno zaprzestanoby stosowania albo by dopracowano
Link do komentarza
Cytat

jak wiadomo temp gruntu ok 1,2m ponizej zera to ok 6-8st a wiadomo ze przepuszczając przez taki grunt rure i przez tą rure puscimy powietrze i predkości nie przekraczającej 0,6m/s to powinnismy uzyskac temp za wymiennikiem ok 12st latem ,i ok 3st zimą ,o ile zimą skraplanie nas srednoio interesuje to latem przepuszczenie przez taki wymiennika powietrza to nic innego jak produkcja grzybów a po miesiacyu scianki zwykłęj rury wygladają jak jedna wielka pleśń
i co za tym idzie choroby alergie
dane temperaturwe dla wymiennika liczonego na tem na czerpni +30st czyli bardzo rozległy
co do wymiennika żwirowego ,kamiennego ,jakiego sobie wymażysz w ziemi stosowanie jakichkolwiek zabezpieczen antybakteryjnych mija sie z celem bo to wymienniki zawsze robione w gruncie suchym i wilgotnośc rreguluje sie sama a kondensacja nie jeste w stanie wystapic a nawet jesli gdzies w poczatkowej fazie by wystapiło na chwile to jest to natyle niegrożne ze nie musimy sie tym zajmnowac a po drugie są to wymienniki stosowane przynajmniej od 1500lat a od 500lat prakrycznie wiekszośc wiekszych budynków była tak zaopatrywana w powietrze i gdyby sie cos działo z takimi wymiennikami to juz dawno zaprzestanoby stosowania albo by dopracowano

To ciekawe, w wymienniku rurowym jest jedna wieka pleśń, a w żwirowym już nie ? A czy one się różnią ? Punkt rosy występuje i w jednym i drugim stopniu. Woda tak czy inaczej będzie spływała w obu przypadkach.
Kolega zapewne posiada jakieś zdjęcia takiej zapleśniałej po miesiącu rury ? To w końcu bardzo ciekawe zjawisko, i widząć je zapewne uwiecznił je dla potomnych icon_wink.gif.
O 1500 letniej tradycji GWC żwirowych, czy kamiennych też pierwsze słyszę. Może jakieś materiały źródłowe by kolega podał. Chętnie się doszkolę w tej materii.
Link do komentarza
Cytat

-Na gł 1,5 m temperatura w upały - to +14...15st! nie 6!
-Po co GWC latem? Kto siedzi w upalny dzień w domu z zamkniętymi oknami i okiennicami?
-

Np. ja. Mam w swoim domu biuro. Okna mam rzeczywiście zamknięte, okiennic nie mam. Mam rolety zewnętrzne, latem korzystam z nich w oknach od strony wschodniej - rano i zachodnie - po południu. Od strony południowej, gdzie są największe okna nie ma takiej potrzeby - ze względu na spory okap i grubośc murów słońce praktycznie nie nagrzewa pomieszczeń.
Centrala wentylacyjna z odzyskiem ciepła (chłodu) dostarcza świeże powietrze schłodzone na tyle, że temperatura nie przekracza 25 st. C. Mam możliwość dodatkowego schłodzenia pomieszczeń - wykorzystuje do tego wymiennik gruntowy pompy ciepła (glikolowy), wymiennik płytowy, dwie pompki obiegowe i ... ogrzewanie podłogowe. Tego lata korzystałem z takiego chłodzenia w ciągu trzech najbardziej upalnych dni.
Link do komentarza
Cytat

300m3/h ostudzone o 10st to (odejmując ciepło z wentylatorów ) 0.7kW. Okiennice dałby trochę więcej!

Nie wiem skąd 300m3/h. U siebie przeważnie stosuję 150m3/h. Przy takim wydatku wymiennik przeciwprądowy, a właściwie hybrydowy ma sprawność odzysku min. 80%. Powietrze wewnątrz ma 23 st. C, na zewnątrz 30 st. C. Po przejsciu przez wymiennik powietrze ochładza się do 24,4 st. C. Przy tym przepływie wentylator nawiewny ma moc ok. 35W. Powoduje on podwyższenie temperatury o 0,7st.C, czyli nawiewam powietrze o temperaturze 25,1 st. C.
Taka temperatura powietrza oczywiście powoduje lekkie nagrzewanie pomieszczeń.
Jednak w takich pomieszczeniach można bez problemu przebywać w ciągu dnia.
Czy tak samo dało by się przebywać przy zamkniętych okiennicach ?

Oprócz tego w domu mam możliwość chłodzenia pomieszczeń. Wykorzystując wymiennik glikolowy pompy ciepła, wymiennik płytowy, dwie pompki obiegowe (razem max 100W) i instalacje ogrzewania podłogowego mogę odprowadzić z domu nadmiar ciepła. Korzystałem z tego tego lata kilkukrotnie po kilku dniach upałów.
Z wykorzystaniem tych środków temperatura w domu tego lata nie przekroczyła 25 st. C.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Krokwie poziome (kleszcze) i pionowe (słupy) są odsunięte od ścian około 40-50cm, więc stwierdziliśmy z kumplem, że to za daleko żeby mocować profile UD do ścian. Może źle się wyraziłem pisząc w powietrzu, bo pofile UD będą przykręcone do krokwi poziomych (kleszczy), ale tylko wschód-zachód, bo te dwie pozostałe płatwie są 30cm wyżej i tam nawet nie ma jak już nic zamocować. To oczywiście niezgodne ze sztuką, bo krokwie coś tam zawsze pracują razem z dachem, dlatego dajemy krzyżowy, OSB i dopiero GK, to samo na skosach. Btw na ścianach szczytowych będzie piana Pur, więc profil by nam zalali pianą jakby był przykręcony do tej ściany. Oczywiście pewności czy to pękać nie będzie 100% nie ma. GK na łączeniach z sufitem i ściankach kolankowych ze skosami będą łączone profielem elastycznym. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Parking ma dużo większą wytrzymałość na ściskanie niż Termo fundament... zatem musi być twardszy... Przecież one mają zasadniczo różne docelowe zastosowanie...   TERMONIUM fundament:         Parking odpowiedniej grubości  zastąpić może termonium, ale w żaden sposób nie może być odwrotnie     
    • W opisie mam tak  Czyli nie ma różnicy czy zastosuje ten czy który mam obecnie eps200 parking w sumie wygląda on mi na lepszy dużo twardszy , ale tamten dedykowany do fudamentu więc jestem głupi z tego ale to i to EPS ... 
    • Kiedy właśnie o to chodzi, żeby sufit podwieszony był zupełnie niezależny, niezwiązany z tym stropem drewnianym, obitym OSB...   Do stropu drewnianego, przez płytę OSB przymocujesz zaczepy do swojego sprzętu sportowego... Będzie on narażone na drgania, przeciążenia, uderzenia przy mniej, czy bardziej intensywnych ćwiczeniach - tak jak ostrzegają wyżej koledzy... Na stropie betonowym może nie bardzo odczuwalne byłyby te ruchy i nie powodowałyby drgań, które spowodują pękanie podwieszanego sufitu z płyt g/k na połączeniach płyt g/k... Jeśli zrobisz wg Twojego planu - czyli sprzęt podwieszony poprzez sufit z wykończeniem g/k - na 100% w krótkim czasie będzie zarysowany sufit... właśnie na połączeniach płyt g/k...   W poprzek pokoju dasz gęściej profile CD60 - co 30 cm - i to powinno mechanicznie wytrzymać obciążenie płytami g/k... będzie sobie wisiał, przecież niczym dodatkowo nie obciążony, a przez otwory, o których pisałem wcześniej, niezależnie od podwieszonego sufitu, umocujesz sprzęt do belek obitych płytami OSB... sprzęt będzie sobie działał, ale nie oddziaływał na g/k... Można pomyśleć o stelażu krzyżowym, ale wydaje mi się, że przy niespełna 3 metrach szerokości pokoju, będzie to przerost formy nad treścią... Jak masz wielkie wątpliwości co do ciężaru podwieszonego sufitu, to (nie wiem co na to powiedzą koledzy) można zastosować PŁYTĘ G-K SPECJALNĄ 2600x1200x6,5MM PRO FLEXI NORGIPS...     No, ja tak bym zrobił... prosty, jednopoziomowy, gęstszy  stelaż, płyty 12 mm, otwory na montaż sprzętu wprost do drewnianego stropu...   Jeszcze uwaga:   Płyta nie powinna się o ścianę opierać - ona ma wisieć na stelażu... przy profilach CD60 zamocowanych co 30 cm, będzie wisieć na pięciu profilach...   Płyta ma 260 cm długości, więc i  tak będzie jeszcze połączenie na jej szerokości do tych 290 cm pokoju...   Będzie miało co pękać - w razie drgań i ruchów stropu...  
    • Nie bardzo rozumiem o co pytasz. Przecież każdy styropian przepuści wodę. Nie widziałeś nigdy tonącego styropianu? Długo zanurzony w wodzie nasiąknie jak gąbka. Może chodziło o styrodur fundamentowy XPS?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...