Skocz do zawartości

Dachówka do zdjęcia


Recommended Posts

Opowiem Wam historię mojego dachu, być może komuś pomoże uniknać problemów na swojej budowie.
Budowa naszego domu przebiegła bardzo sprawnie i szybko – technologia pustaka styropianowego. Problemy pojawiły się przy kryciu dachówką. Wybraliśmy wykonawcę, który w pobliżu nasze budowy kryl dach i wyglądało t bardzo sprawnie (dach który krył był skomplikowany z połaciami, z oknami dachowymi, kryty karpiówka). Wykonawca przyszedł z 3 tygodniowym opóźnieniem, obejrzał dachówkę (Tondach) i materiały do układania dachówki – od producenta. Stwierdził, że tłumaczenie instrukcji z czeskiego (producent) i on lepiej wie jak to zrobić – przygotował wzorce do bicia łat i zaczęło się.
Jedni kładli folię i kotrałaty i inni zaczęli od wnętrza układać wełnę i zaraz bito łaty i osadzono kołnierze do okien dachowych. Pierwsze problemy polegały na tym, że osadzono za wysoko i nie połączono folii z nimi.
Prawdziwe problemy pojawiły się przy kładzeniu dachówki. Źle rozmieszczone łaty spowodowały klamrowanie dachówek – wszystkie nasze uwagi komentowano, że będzie dobrze jak się skończy. Dachówki pod gąsiorami objęta za krótko, taśmy pod gąsiory położono podwójnie, żeby nie opadały pod dachówkę pierwsze – jeden koszmar. Dachówki skrajne ponacinano, żeby się zmieściły.
Po blisko 2 miesiącach zameldowano nam, że dach skończono. Po obejrzeniu tego bałaganu odmówiliśmy zapłaty do momentu usunięcia błędów. Wykonawca zrobił karczemną awanturę i odjechał obrażony. Nie wystawił żadnego rachunku pomimo naszych żądań. Po miesiącu pojawił się jeden z pracowników i chciał zapłaty. Okazało się, że nasz wykonawca dawno temu zawiesił działalność i nie płaci pracownikom oczywiści e zatrudnionym na czarno. Jak wystawiał innym faktury za usługi można się domyślać.
Znaleźliśmy już firmę, która będzie musiał zdjąć całą dachówkę, wszystko naprawić i ułożyć od nowa. Na nasze szczęście producent ma od tego roku przedstawicielstwo w naszym mieście i poleca wykonawców tylko po przeszkoleniach u siebie. W ubiegłym roku najbliższy przedstawiciel był w Krakowie, czyli 300 km od mojego miasta.
Straty:

- Obróbki ołowiane itp. ok. 2 000 zł
- 4 szt. kołnierze okienne ok. 9 000 zł
- Zniszczone dachówki ok. 2 500 zł
- Rozebranie i powtórne położenie dachówki 8 000 zł
- Zaliczka dla pierwszego wykonawcy 1 500 zł

Wnioski:

- Korzystajcie tylko i wyłącznie z firm polecanych przez producenta.
- Nie wierzcie, że wykonawca wystawi wam fakturę jak źle wykona usługę
- Podpisujcie umowy wstępne
- Koniecznie sprawdźcie czy firma istnieje i prowadzi legalnie działalność.
- Kierownik budowy powinien być obecny na budowie raz w tygodniu a nie tylko na papierze.

Na chwilę obecną odzyskanie straconych pieniędzy jest utopią Człowiek uczy się na błędach.

Pozdrawiam i życzę udanego budowania.
Paweł
Link do komentarza
Poruszony przez Pawła problem należy rozumieć dwutorowo :
Poprzez zlecenie niesolidnej firmie wykonania dachu Inwestor nie tylko poniósł straty finansowe, które wyliczył, ale również opóźniło się oddanie inwestycji, nie mówiąc już o stratach emocjonalnych (nerwy)
Po doliczeniu tych kryteriów straty znacznie wzrosły.

Paweł uważa, że kierownik budowy ma być 1 raz na tydzień na budowie.
Moim zdaniem jest to stanowczo za mało. Przy tego rodzaju pracach obecność osoby nadzorującej winna być częstsza.

Poruszony przez gościa problem : co robił inspektor nadzoru znawu nie jest takim prostym tematem.
Nie zawsze organ nadzoru budowlanego narzuca konieczność powołania inspektora nadzoru inwestorskiego.
Sam inwestor chcąc ograniczyć koszty też go nie powołuje.
I tak to się później kończy.

Problem odpowiedzialności kierownika budowy i inspektora nadzoru za błędy na budowie również należy rozpatrywać w kategoriach odpowiedzialności zawodowej i odpowiedzialności cywilnej.
Każda z tych osób za popełnione w trakcie realizacji błędy odpowiada przez izbą zawodową np. na wniosek złożony przez inwestora lub powiatowego inspektora nadzoru budowlanego oraz z powództwa cywilnego do sądy cywilnego na wniosek inwestora

Kończąc moja wypowiedź chciałbym podziękować Pawłowi za to że przestrzegł innych przed tanim budowaniem, które skutkuje olbrzymimi kosztami i nerwami inwestora.
Link do komentarza
Paweł, na pewno masz świadków, tego, że feralny wykonawca pracował na Twojej budowie, to może, ale nie musi wystarczyć przed sądem. Mieliście Panowie umowę ustną, która także obowiązuje, co prawda do celów dowodowych umowy powyżej 2000 pln powinny być spisane na piśmie, ale spróbowałbym konsultacji z jakimś prawnikiem i ewentualnie pozwał wykonawcę o odszkodowanie.
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Cytat

4 szt. kołnierze okienne ok. 9 000 zł


mogę wiedziec co to za kołnierze? cena ich jest tak kolosalna że chciałbym wiedziec co to za nowinki.

niestety takie przypadki sa częste. sam spotkałem sie w swojej karierze dachwoca z takimi kilka razy. zawsze wszystkim powtarzam: PISZCIE UMOWY!! oczywiscie sprawy takie ciągna sie dosyc długo ale zawsze mamy gościa w ręku i kiedys tam wyegzekfujemy naprawę, zwrot kosztów lub jeszcze cos innego.
pozdrawiam
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...