Skocz do zawartości

glony na kostce brukowej


ifra

Recommended Posts

Ułożoną nawierzchnię należy więc impregnować specjalnymi preparatami, które zabezpieczają kostkę przed wnikaniem w nią wody i dzięki temu zapobiegają powstawaniu wykwitów. Intensyfikują one także kolor kostki, zwiększają jej odporność na ścieranie oraz mróz i ułatwiają usuwanie z niej plam oleju.

Popularnym problemem są zielone naloty na nawierzchniach z piaskowca, wynikające z tego, że kamień ten łatwo pochłania wilgoć, a to sprzyja rozwijaniu się glonów i porostów na jego powierzchni. Nalotu tego można się pozbyć, zmywając go ostrą szczotką lub stosując detergenty, a w ostateczności herbicydy.

Fragment artykułu http://www.zielonyogrodek.pl/ogrody/nawier...iej-nalotu.html
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
  • 5 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 4 tygodnie temu...
Doskonałym preparatem impregnacyjnym do kostki brukowej jest IZOHAN strażnik bruku. Służy on do zabezpieczania kostki brukowej oraz betonowych i kamiennych okładzin elewacyjnych. Poprawia on wygląd nawierzchni, wzmacnia jej kolor, zmniejsza ścieralność, zabezpiecza powierzchnię przed tworzeniem się trwałych plam oleju i innych zanieczyszczeń oraz zwiększa odporność nawierzchni na negatywne warunki atmosferyczne.

Odradza się impregnowanie muru z cegły klinkierowej a na okładzinach wapiennych, z piaskowca i innych skałach naturalnych zaleca się wykonanie próby. Ważne jest aby impregnowane powierzchnie przed aplikacją były dokładnie oczyszczone. Jeżeli powierzchnia jest porośnięta mchem, należy najpierw zastosować odpowiedni środek chwastobójczy. Preparat nanosi się za pomocą pędzla, wałka lub natrysku niskociśnieniowego. Dostępny jest w wersji półmat i połysk.

Artur Aneszko
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Cytat

O rany! Eksperci zaczęli pisać na Forum Ekspertów!!! Super icon_smile.gif



Niektórzy sugerują niedrogie środki (grzybo i glonobójcze) stosowane w rolnictwie jak Biotox itp. Człowiek z Libetu zwrócił mi uwagę, że dodatkową przyczyną zarastania i porastania jest używanie przy zasypywaniu fug kostki niepłukanego piasku, w którym jest mnóstwo zarodników. A potem trzeba jeszcze dbać o utrzymywanie fug w czystości.
Link do komentarza
Przy wykonaniu nawierzchni z kostki warto wykorzystać geowłókninę, która odetnie warstwę podbudowy od gruntu rodzimego. Jej zadaniem jest stabilizacja gruntu, ale jednocześnie zabezpieczy to na przyszłość nawierzchnię od przenikania zanieczyszczeń i przerostów z gruntu. Jednocześnie nie przeszkodzi w odprowadzaniu wody opadowej.

Przy zasypywaniu fug należy używać wyłącznie piasku płukanego (pozbawionego nasion roślin, zarodników itp.). Fugi są zasypywane piaskiem do wysokości 2/3 lub ¾ kostki, stąd po opadach mogą gromadzić się w nich zanieczyszczenia. Żeby uniknąć przerostów wystarczy regularne zamiatanie i okresowe (dwa, trzy razy w roku) zmywanie wodą. Zmywanie również pozbawia nawierzchnię organicznych nalotów zawierających zarodniki i nasiona, które gromadzą się w fugach. Do mycia można użyć myjki ciśnieniowej, ale rozważnie - tak by zmywając zabrudzenia nie wypłukać samych fug.

Piotr Kułagowski – koordynator ds. rozwoju rynku Libet SA
Link do komentarza
Cytat

Przy wykonaniu nawierzchni z kostki warto wykorzystać geowłókninę, która odetnie warstwę podbudowy od gruntu rodzimego. Jej zadaniem jest stabilizacja gruntu, ale jednocześnie zabezpieczy to na przyszłość nawierzchnię od przenikania zanieczyszczeń i przerostów z gruntu. Jednocześnie nie przeszkodzi w odprowadzaniu wody opadowej.

Przy zasypywaniu fug należy używać wyłącznie piasku płukanego (pozbawionego nasion roślin, zarodników itp.). Fugi są zasypywane piaskiem do wysokości 2/3 lub ¾ kostki, stąd po opadach mogą gromadzić się w nich zanieczyszczenia. Żeby uniknąć przerostów wystarczy regularne zamiatanie i okresowe (dwa, trzy razy w roku) zmywanie wodą. Zmywanie również pozbawia nawierzchnię organicznych nalotów zawierających zarodniki i nasiona, które gromadzą się w fugach. Do mycia można użyć myjki ciśnieniowej, ale rozważnie - tak by zmywając zabrudzenia nie wypłukać samych fug.

Piotr Kułagowski – koordynator ds. rozwoju rynku Libet SA



Witam, zaciekawiła mnie część wypowiedzi dotycząca myjki wysokociśnieniowej. Szczerze powiem, że nie posiadam takiego urządzenia na stanie. Czy wąż z odpowiednią końcówką załatwi sprawę??

Mam również kolejne pytanie, które nasunęło mi się w trakcie czytania Pańskiej wypowiedzi. Czy istnieje sposób na zabezpieczenie kostki przed nalotami na dłuższy czas - myślę raczej o impregnacie czy innym tego rodzaju środku, który tworzy trwałą powłokę i działa przy okazji grzybo-glonobójczo. Wiem, że do zabezpieczenia fug wewnątrz budynków są takie impregnaty. Czy wobec tego posiadacze podjazdów z kostki też mogą za czymś takim się rozglądać w marketach??
Link do komentarza
Cytat

Witam, zaciekawiła mnie część wypowiedzi dotycząca myjki wysokociśnieniowej. Szczerze powiem, że nie posiadam takiego urządzenia na stanie. Czy wąż z odpowiednią końcówką załatwi sprawę??


Obawiam się, że nie! Nie to ciśnienie!!! Ale nie jestem ekspertem!
Link do komentarza
Cytat

Obawiam się, że nie! Nie to ciśnienie!!! Ale nie jestem ekspertem!



Każda uwaga na wagę złota, doświadczenie się liczy czyli jak to mówią "wiem z autopsji" icon_smile.gif A swoja drogą to jak ta kostka musi zarosnąć żeby ja nazwijmy to ogólnie Karcherem traktować. Czy te glony czy inne ustrojstwo nie wyciera się od zwykłego użytkowania od kół samochodu, biegania psa czy załóżmy grania w kosza (tak strzelam bo jak ktoś ma kawałek utwardzonego placu to zaraz boisko sobie robi i kosz montuje nad drzwiami od garażu icon_smile.gif)
Link do komentarza
Sąsiad regularnie czyści podjazd myjką ciśnieniową ale nie widziałem żeby impregnował. Skoro to używane jest jak pisał kula to chyba tak zaraz glonami nie porośnie. Przeciez to nie dolne partie lasu i duże zawilgocenie żeby zaraz glony sie roprzestrzeniały masowo. Ja nie cierpię kostek i betonów (no chyba, ze ewentualnie miejsce parkingowe). Juz wolę płytki ażurowe i trawkę. Skoro jednak tak to bym to wypłukał "do żywego" posypał jakimś grzybo-uniczestwiaczem wysuszył i zaimpregnował.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Zadaniem impregnatów jest uszczelnienie struktury kostki, aby nie wnikały w nią zanieczyszczenia zewnętrzne typu smary, oleje itp. Źródłem zaś przerostów są organizmy roślinne - a te pojawiają się najpierw w fugach wypełnionych piaskiem. Nie ma zatem możliwości „wytarcia” ich przez zwykłe użytkowanie. Jako środek zapobiegawczy wystarcza zwykle utrzymanie w czystości nawierzchni (zamiatanie i zmywanie).

Na intensywność występowania przerostów i glonów będą miały wpływ również dodatkowe czynniki indywidualne (zacienienie nawierzchni, wilgotność powietrza – obecność w pobliżu otwartych akwenów, stałe występowanie zanieczyszczeń w opadach - np. tzw. kwaśne deszcze).

Przy zmywaniu nawierzchni wąż ogrodowy z odpowiednią końcówką wystarczy. Używając myjki wysokociśnieniowej (są urządzenia o różnej mocy) chodzi przede wszystkim o to, żeby nie zniszczyć fug (a nawet samej nawierzchni) przez zbyt wysokie ciśnienie wody.

Piotr Kułagowski – koordynator ds. rozwoju rynku Libet SA
Link do komentarza
  • 4 miesiące temu...
Cieszę się że wreszcie ktoś mówi o geowłókninie, długo to
trwało w Polsce aby zaczęto zwracać uwagę na ten materiał.
A to przy tak gliniastych terenach.

Co do glonów myślę że najważniejsze jest odwodnienie
i nasłonecznienie powierzchni. Nie będą miały jak żyć.
Oczywiście tam gdzie słońce nie dochodzi jest tylko jedna
metoda czyszczenie.
Impregnaty działają, ale bez pracy serwisowej nie będzie
idealnie.

Proszę wszystkich którzy walczą z glonami, nie lejcie nam
trutki do gleby. Już dosyć tego.
Jak się coś posiada to trzeba też o to dbać bo samo nie
przychodzi.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 rok temu...
Cytat

Ułożoną nawierzchnię należy więc impregnować specjalnymi preparatami, które zabezpieczają kostkę przed wnikaniem w nią wody i dzięki temu zapobiegają powstawaniu wykwitów. Intensyfikują one także kolor kostki, zwiększają jej odporność na ścieranie oraz mróz i ułatwiają usuwanie z niej plam oleju.

Popularnym problemem są zielone naloty na nawierzchniach z piaskowca, wynikające z tego, że kamień ten łatwo pochłania wilgoć, a to sprzyja rozwijaniu się glonów i porostów na jego powierzchni. Nalotu tego można się pozbyć, zmywając go ostrą szczotką lub stosując detergenty, a w ostateczności herbicydy.

Fragment artykułu http://www.zielonyogrodek.pl/ogrody/nawier...iej-nalotu.html



Ten fragment artykułu wskazuje, że osoby znające się na ogrodach nie powinny na siłę rozpisywać się na tematy, o których nie mają pojęcia. Opierając się na gdzieś zasłyszanych opiniach, przeglądniętych pobieżnie stronach internetowych i wtrącając swe 3 złote myśli. Jeśli można - impregnaty dostępne powszechnie na rynku nie mają wpływu na żywotność glonów (jeśli nie zawierają biocydów), zmiejszają jedynie zdolność do szczepności z podłożem. Impregnaty mogą jedynie opóźnić lub wydłużyć czas pojawiania się porostów. Na to czy porosty się pojawią czy nie nie ma rónież wpływu geowłóknina. Geowłóknina ogranicza przerastanie roślinom, trawom, chwastom. Nie ma wpływu na niesione z wiatrem nasiona, pyłki itp, gromadzące się w szczelinach pomiędzy kostkami. GLONY bo o nich w tytule porastają na zewnętrznych warstwach materiałów, w miejscach gdzie mają dogodne warunki do wzrostu. Takie warunki to wilgoć, ciepło i brak ingerencji innych mechanicznych czynników zewnętrznych. Stąd zazwyczaj w zacienionych miejscach, od strony północnej porostów jest najwięcej.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...