Gość mhtyl Napisano 20 lipca 2009 Udostępnij #1 Napisano 20 lipca 2009 Jakie są korzyści z posiadania świadectwa energetycznego (certyfikatu)? Link do komentarza
Marcin123 Napisano 20 lipca 2009 Udostępnij #2 Napisano 20 lipca 2009 To jest cytat z Gazety Prawnej:Zdaniem posłów PO, nowe regulacje będą miały pozytywny wpływ na rozwój budownictwa energooszczędnego i zwiększenie efektywności energetycznej budynków oraz stwarzają możliwość zdobycia nowego zawodu przez wszystkie osoby, które ukończyły odpowiednie studia magisterskie oraz inżynierskie, odbyły szkolenie i zdały egzamin lub też posiadają stosowne uprawnienia budowlane.A dla mnie to jest śmieszne i korzyścią jest tylko dla osób wystawiających papier i zdanie, że certyfikaty "stwarzają możliwość zdobycia nowego zawodu" kończą pozytywne aspekty wprowadzenia nowego prawa. Oczywiście pozytywne aspekty są tylko dla cerytyfikatorów. Link do komentarza
acia Napisano 20 lipca 2009 Udostępnij #3 Napisano 20 lipca 2009 Zgadzam się z Marcinem, jest tylko jedna korzyść "lżejszy" portfel budującego, oczywiście jest to korzyść na rzecz odciążającego (certyfikatora).Pozdrawiam Link do komentarza
el-instalator Napisano 21 lipca 2009 Udostępnij #4 Napisano 21 lipca 2009 Jestem tego samego zdania. Świadectwa wprowadzono w ramach wprowadzania w życie unijnych przepisów, tyle że zrobiono to idiotycznie. Czy świadectwo komuś coś mówi? Czy ma z niego pożytek? Informacje są podane tak, że raczej wprowadzają zamieszanie niż coś dają. Komu np. przydaje się informacja o ilości energii pierwotnej? Ile osób w ogóle rozumie o co chodzi? Wątpliwości budzą też metody wyznaczania parametrów w świadectwie. No i jeszcze sposób ich wystawiania w praktyce - kiedy można to zrobić korespondencyjnie... Niekiedy nawet nie dostarczając dokumentacji! Link do komentarza
ana09 Napisano 21 lipca 2009 Udostępnij #5 Napisano 21 lipca 2009 Tak, znów rząd wymyśla jakieś "genialne rozwiązania" za które zwykli ludzie muszą płacić. Poza tym, z tego co wiem, to stawki za wystawienie tego świadectwa są bardzo różne - dlaczego? czy jeśli już trzeba robić takie świadectwo to nie powinna być odgórna cena jednakowa? a nie jedni chcą 500 a inni 1500 zł...poza tym tak naprawdę powtórzę to co w temacie:... jakie są korzyści z posiadania świadectwa energetycznego? i dlaczego od niego ma zależeć to czy ja sprzedam dom/mieszkanie czy nie? Link do komentarza
acia Napisano 22 lipca 2009 Udostępnij #6 Napisano 22 lipca 2009 Cytat Tak, znów rząd wymyśla jakieś "genialne rozwiązania" za które zwykli ludzie muszą płacić. Poza tym, z tego co wiem, to stawki za wystawienie tego świadectwa są bardzo różne - dlaczego? czy jeśli już trzeba robić takie świadectwo to nie powinna być odgórna cena jednakowa? a nie jedni chcą 500 a inni 1500 zł...poza tym tak naprawdę powtórzę to co w temacie:... jakie są korzyści z posiadania świadectwa energetycznego? i dlaczego od niego ma zależeć to czy ja sprzedam dom/mieszkanie czy nie? Mnie nawet nie boli świadectwo przy sprzedaży domu/ mieszkania (bo można dogadać się z kupującym i wtedy takie świadectwo jest zbędne). Mnie boli najbardziej to, że budując dom dla siebie muszę coś takiego dać do urzędu zanim będę mogła się wprowadzić, ja rozumiem jeszcze te świadectwa w kontekście kupna domu od dewelopera, ale czy my budując sami dla siebie będziemy próbowali nabić się w butelkę. Przecież 90 % budujących dwoi się i troi żeby na rachunki wydać jak najmniej, no ale cóż przecież jak coś wymyślić to tak żeby w pięty poszło przeciętnemu Kowalskiemu. A może by tak bojkot Pozdrawiam Link do komentarza
ana09 Napisano 22 lipca 2009 Udostępnij #7 Napisano 22 lipca 2009 Cytat Mnie nawet nie boli świadectwo przy sprzedaży domu/ mieszkania (bo można dogadać się z kupującym i wtedy takie świadectwo jest zbędne). Mnie boli najbardziej to, że budując dom dla siebie muszę coś takiego dać do urzędu zanim będę mogła się wprowadzić, ja rozumiem jeszcze te świadectwa w kontekście kupna domu od dewelopera, ale czy my budując sami dla siebie będziemy próbowali nabić się w butelkę. Przecież 90 % budujących dwoi się i troi żeby na rachunki wydać jak najmniej, no ale cóż przecież jak coś wymyślić to tak żeby w pięty poszło przeciętnemu Kowalskiemu. A może by tak bojkot Pozdrawiam Zgadzam się z Tobą. Właśnie jak się buduje dla siebie to po co takie świadectwo... przecież ja budując dla siebie nie mam w planach (już na etapie budowy) że będę ten dom (czy mieszkanie) sprzedawać za chwile... Myślę, że sporo osób buduje swój wymarzony dom, by w nim mieszkać na zawsze....Poza tym słusznie powiedziałaś, że przecież sami właściciele oszczędzają tak by jak najmniej płacić. Link do komentarza
el-instalator Napisano 23 lipca 2009 Udostępnij #8 Napisano 23 lipca 2009 Też uważam, że ten wymóg dla indywidualnego inwestora to bzdura. Zauważcie, że ważne jest żeby był, bo nie dostaniemy pozwolenia na zasiedlenie, to co z niego wynika nikogo w tym momencie nie interesuje (w urzędach)! Projekt nowego domu i tak musi być zgodny z obowiązującymi przepisami (wymogami izolacyjności itp.), po co indywidualnemu inwestorowi w takim razie jeszcze świadectwo? Przy sprzedarzy/kupnie od dewelopera miałoby jeszcze sens, gdyby było zrozumiałe i można było z niego wnioskować o kosztach ogrzewania. No i musiało by być zrobione porządnie i uczciwie. Moim zdaniem świadectwa żadnego z tych warunków nie spełniają.Wyszedł zamiast tego kolejny urzędowy "papier".Świadectwa wprowadzono, by spełnić wymogi prawa UE. Ciekaw jestem, czy można było zróżnicować, kto musi je posiadać? Na pewno zaś jego forma nie była narzucona.PS. Nie wprowadzałbym jednej taksy - przy różnych budynkach nakład pracy potrzebny do jego sporządzenia jest kompletnie inny. Link do komentarza
Jan_13 Napisano 27 lipca 2009 Udostępnij #9 Napisano 27 lipca 2009 Kolejny sposób wydojenia ludzi! I tyle! Wszelkie bla, bla, bal... jakie to fajne i ważne... moim zdaniem bzdura> Link do komentarza
Jarek02 Napisano 28 lipca 2009 Udostępnij #10 Napisano 28 lipca 2009 Niestety wszyscy macie rację Podejrzewam przy tym, że świadectwa w polskiej wersji to wyjątkowy bubel. Dyrektywa mówiąca o konieczności ich wprowadzenia pochodzi bodaj z 16 grudnia 2002 r., a u nas jeszcze jesienią 2008 roku zmieniano jego koncepcję (jakie informacje ma zawierać), ostatecznie nie zdecydowano np. o wprowadzeniu "klas energetycznych" podobnie jak w AGD. Żeby było ciekawiej, to świadectwo trzeba mieć przy sprzedaży mieszkania (choć ponoć prawnicy i o to się spierają, jeśli sprzedajemy stare mieszkanie), ale za jego brak nie przewidziano żadnych konsekwencji. A notariusze zajęli stanowisko, że brak świadectwa nie jest przeszkodą do zawarcia umowy kupna-sprzedaży.Jak dodać do tego certyfikowanie "na odległość", to mamy piękny przykład bezsensu urzędniczego. Link do komentarza
Marcin123 Napisano 28 lipca 2009 Udostępnij #11 Napisano 28 lipca 2009 Mam pomysł, po co UE te Certyfikaty, otóż jest szansa, że Ci którzy zużywają najwięcej energii będą obciążeni podatkiem, który będzie tym mniejszy im bardziej energooszczędny dom. Według zasady, biednemu to i wiatr w oczy.Dobry pomysł? Link do komentarza
el-instalator Napisano 31 lipca 2009 Udostępnij #12 Napisano 31 lipca 2009 Lepiej siedź z tym cicho, bo jeszcze podchwycą... Link do komentarza
Jan_13 Napisano 2 sierpnia 2009 Udostępnij #13 Napisano 2 sierpnia 2009 Świadectwo energetyczne = wielka ściema i wyłudzanie forsy. Link do komentarza
Super B Napisano 3 sierpnia 2009 Udostępnij #14 Napisano 3 sierpnia 2009 Najbardziej wkur...za mnie ten sosik, w którym podaje się informacje o świadectwach energetycznych! Te zapewnienia, że to wszystko dla mojego dobra... no śmiech, paranoja i studium nonsensu Link do komentarza
HenoK Napisano 20 sierpnia 2009 Udostępnij #15 Napisano 20 sierpnia 2009 Cytat Zdaniem posłów PO, nowe regulacje będą miały pozytywny wpływ na rozwój budownictwa energooszczędnego i zwiększenie efektywności energetycznej budynków oraz stwarzają możliwość zdobycia nowego zawodu przez wszystkie osoby, które ukończyły odpowiednie studia magisterskie oraz inżynierskie, odbyły szkolenie i zdały egzamin lub też posiadają stosowne uprawnienia budowlane. Dla równowagi wypowiedź senatora Romaszewskiego : Cytat Panie Marszałku! Wysoka Izbo!Gdy przyjmujemy jakąkolwiek ustawę;, zawszemówimy o tym, czy ona obciąża jakimiś kosztamibudżet państwa. Ale z obciążaniem kosztami społeczeństwa nie mamy już żadnego problemu.Muszę powiedzieć, że ustawa, która dzisiaj została przedstawiona, jest sprawą może nie aż takistotną, ale z pryncypialnego, że tak powiem, punktuwidzenia jest to coś co dla mnie po prostu pachniezwyczajnym socjalizmem. No bo jak jest cizimno, to zakładasz sweter. Albo palisz więcej, zużywasz więcej elektryczności. A jak to wychodzi zadrogo, to zakładasz sweter albo oklejasz dom styropianem.Dlaczego więc nagle nakładamy nazwyczajnych konsumentów obowiązek: masz dostać ekspertyzę za 100 czy 800 zł?! I ma być sześćsettysięcy takich transakcji rocznie! No, proszępaństwa, przecież myśmy to już mieli! Ja, proszępaństwa, wcale nie mówię że takiej ekspertyzynie będę; potrzebował. Ale w razie czego to ja sambędę jej potrzebował, a nie nakaże mi się to, że jamam ją mieć.Ja tej ustawy na pewno nie poprę. Dziękuję. Link do komentarza
Super B Napisano 21 sierpnia 2009 Udostępnij #16 Napisano 21 sierpnia 2009 Dzięki HenoK za ten cytat. Przywróciłeś mi nieco wiary w polityków. A poważnie... Tylko część klasy politycznej pozwala sobie na myślenie. Inni kierują się tylko dyscypliną partyjną. Efekt... Ci co myślą są skreślani z list wyborczych. Posłuszni awansują I dalej nie myślą. Link do komentarza
KAROI Napisano 23 sierpnia 2009 Udostępnij #17 Napisano 23 sierpnia 2009 Korzyści są oczywiste...zostają w kieszeniach ludzi z uprawnieniami. A wcześniej zarabiają oczywiście ci, co te uprawnienia wydają Link do komentarza
Mathir Napisano 24 sierpnia 2009 Udostępnij #18 Napisano 24 sierpnia 2009 Omijałem dotąd ten temat, bo już jego brzmienie mnie drażniło. Napiszę krótko świadectwa energetyczne to ściema... chciałem napisać dwudziestolecia, ale doszedłem do wniosku, że nawet za komuny kombinowali bardziej subtelnie, jak wypompować z ludzi kasę Link do komentarza
el-instalator Napisano 26 sierpnia 2009 Udostępnij #19 Napisano 26 sierpnia 2009 Dzięki Henok, trochę mi ulżyło, że i wśród polityków są myślący ludzie!To świadectwo to kolejny "papier" za który trzeba jeszcze słono płacić. Zbigniewe Romaszewski słusznie zauważył, że to uszczęśliwianie ludzi na siłę, bo władza przecież wie najlepiej, co jest dobre dla obywateli.Wycofane będą też zwykłe żarówki większej mocy, choć są sytuacje w których zastępowanie ich czymkolwiek innnym to bzdura.Ciekawe kiedy wymyślą zakaz palenia węglem w ramach ograniczenia "niskiej emisji"? Link do komentarza
bajbaga Napisano 26 sierpnia 2009 Udostępnij #20 Napisano 26 sierpnia 2009 Cytat Ciekawe kiedy wymyślą zakaz palenia węglem w ramach ograniczenia "niskiej emisji"? Ale w wielu gminach już tak jest. Zakaz dla nowobudowanych domów stosowania kotłów na paliwo stałe.Powiem więcej. W Zakopanem od kilku lat likwidowali indywidualne kotłownie, podpinając domy do sieci ciepłowniczej. W efekcie nad Tatrami znów świeże powietrze – bez przekroczeń. Link do komentarza
acia Napisano 26 sierpnia 2009 Udostępnij #21 Napisano 26 sierpnia 2009 W gminie Rudziniec startuje program ograniczania "niskiej emisji", w ramach którego mają być dofinansowania do instalacji solarnych do 9000 zł i do wymiany starego kotła na nowy spełniający normy emisji do 7800zł, ale jakoś nie bardzo widzę jak rolnicy szturmem wymieniają swoje urządzenia na pro ekologiczne bo minimum 40% wartości inwestycji i tak trzeba wydać z własnej kieszeni, a do tego zaproszenie do udziału w akcji zamieszczono w necie i wątpię czy chociaż 50% mieszkańców gminy serfuje po tego typu stronach.Pozdrawiam. Link do komentarza
Marcin123 Napisano 26 sierpnia 2009 Udostępnij #22 Napisano 26 sierpnia 2009 Cytat Ale w wielu gminach już tak jest. Zakaz dla nowobudowanych domów stosowania kotłów na paliwo stałe.Powiem więcej. W Zakopanem od kilku lat likwidowali indywidualne kotłownie, podpinając domy do sieci ciepłowniczej. W efekcie nad Tatrami znów świeże powietrze – bez przekroczeń. Piękna idea, dla Zakopanego jak widać słuszna. W mojej gminie też jest taki zakaz, z tym że w wykazie ekologicznych sposobów na ogrzanie domu nie uwzględnili kotłów na biomasę. Czy to przeoczenie, czy te źródło ciepła też jest ohydnym trucicielem? Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się