Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • 4 miesiące temu...
Cytat

Ja mam Pro - dach 30 lat gwarancji również na mrozoodporność, barwiona w masie, łatwo ją układać i jest tańsza od Brass'a.



Może ktoś ma doświadczenia jak dachówki sprawują się na domu pomiędzy drzewami. Chodzi mi dokładnie o porastanie mchem. Na dach spadają igły z drzew i między innymi to chyba dobry początek dla porastania mchem. Słyszałm że niektóre typy dachówek są lakierowane. Czy dotyczy to wszystkich rodzajów czy tylko ceramicznych?
Link do komentarza
Cytat

Wszystkie dachówki porastają w mniejszym lub większym stopniu w sprzyjających warunkach, nawet te lakierowane. O dach po prostu trzeba dbać i koniec.





Pani Acia ma rację nawet jak by były ze szkła to i tak najpierw zakatują je glony potem mchy zwłaszcza od północnej strony W trakcie eksploatacji trzeba po prostu częściej czyścić rynny oraz pokrycie.


Jest specjalna taśma pleciona z drutu miedzianego ,którą montuje się w kalenicy dachu .W trakcie opadów deszczu jony miedzi uwalniają się i spływają po dachówce ograniczając rozwój glonów.Są specjalne siatki w rynny żeby liście nie mogły wpadać i zatykać odpływów. Jednak są to półśrodki i niestety ingerencja będzie konieczna.

A może taki dach by Pana interesował - http://images.google.pl/imgres?imgurl=http...%3D100%26um%3D1
Link do komentarza
Nie Pani tylko acia bo to mój NIK Pan TB u nas się przyjął i dlatego jest Pan,że przedstawił się z imienia i nazwiska, a tak wszyscy są anonimowi i są na Ty.
A co do tych taśm miedzianych to szczera prawda, ale trzeba uważać przy elementach ocynkowanych, na to aby były pomalowane ponieważ jony miedzi powodują korozję powierzchni ocynkowanych (reakcja chemiczna). Ale starczy pomalować i nie ma problemu. Jednak o dach trzeba dbać tak jak o inne rzeczy bo pozostawiony sam sobie choćby nie wiem jak doskonały i drogi ulegnie zniszczeniu. icon_smile.gif
Link do komentarza
Z tym porastaniem pewnie wszyscy macie rację, ale z drugiej strony to w domkach w mieście jakoś nie widziałem aby ktoś szczególnie czyścił dach a zielonych porostów nie ma. Może ma tu wpływ otoczenie, może kwaśne deszcze hamują w pewien sposób rozwój biologii. Natomiast na terenach leśnych jest to częstsze zjawisko choć też nie na ogromną skalę. Tak czy inaczej twierdzicie że rodzaj materiału nie ma związku z możliwościa porastania? Moim zdaniem (ale nie jestem pewien dlatego zacząłem ten temat) ceramika jest lepsza niż beton bo jest mniej porowata. oczywiście jak się zastosuje warstwy ochronne to może i są do siebie podobne ale nie wszystkie typy taką warstwę posiadają.
Link do komentarza

Ja na razie mieszkam w mieście, dość dużym, na śląsku więc powietrze dość kwaśne, ale mchy i porosty mają się na dachach cudownie i to bez znaczenia czy jest to dachówka cementowa czy ceramiczna. Z tego co wiem to dachówki cementowe większości firm, jeśli nie wszystkich zabezpieczane są kilkoma warstwami farb akrylowych i nie tylko. Związane jest to też z uzyskaniem odpowiedniej barwy (mimo barwienia w masie). Oczywiście każdy ma własne zdanie na każdy temat, ja po prostu uważam, że cementowe dachówki w moim przypadku były optymalnym rozwiązaniem.

Link do komentarza
Cytat

Są firmy gdzie pokrywa się dachówki warstwą uniemożliwiającą rozwój czegokolwiek.




Panie T.B. na Boga nie można tak pisać co to za informacja icon_smile.gif

To ja napiszę tak - Są firmy gdzie nie pokrywa się dachówki niczym co uniemożliwia rozwój czegokolwiek.

Jeżeli Pan zna to proszę podać choć nazwę firmy lub link firmy gdzie pokrywa się dachówki warstwą uniemożliwiającą rozwój czegokolwiek.


Link do komentarza
Cytat

No animus nie daj się prosić icon_rolleyes.gif




Kolego Mathir chyba nie doczytałeś albo nie skumałeś to ja zadałem to pytanie:

(Jeżeli Pan zna to proszę podać choć nazwę firmy lub link firmy gdzie pokrywa się dachówki warstwą uniemożliwiającą rozwój czegokolwiek.)

Panu T.B ale na razie nie odpowiedział icon_lol.gif

Link do komentarza
Cytat

isola.no




buhahahaha

Zalecenia exploatacyjne
Prawidłowo wykonany dach z markowych gontów bitumicznych Isola jest trwały, komfortowo cichy i niekłopotliwy w użytkowaniu.
Gonty nie wymagają konserwacji, niemniej jednak zaleca się dokonywanie przeglądów pokrycia 2 razy w roku, najlepiej przed i po sezonie zimowym. Należy wówczas również usunąć liście zalegające w rynnach i załamaniach dachu.
Do chodzenia po dachu Isola zaleca się używać miękkiego obuwia. Należy unikać wchodzenia na dach w czasie upału.
Gonty, podobnie jak każde inne typowe pokrycie dachowe, w miejscach zacienionych i wilgotnych mogą pokrywać się glonami, porostami i mchami. Do ich usuwania należy używać odpowiednich preparatów, np. Isola Bio-Ren.
Gontów bitumicznych Isola nie można czyścić mechanicznie, gdyż uszkodzenie posypki mineralnej chroniącej bitum przed promieniami UV skraca ich trwałość. Z tego też powodu należy je zabezpieczać przed zabrudzeniami mogącymi się pojawiać przy takich pracach remontowych jak tynkowanie kominów.
Niewskazane jest montowanie rur spustowych kierujących wodę deszczową na niższe połacie dachu. Takie rozwiązanie pogarsza trwałość i estetykę dachówek.
W przypadku pojawienia się nieszczelności ich poszukiwanie należy rozpocząć od obróbek blacharskich, szczególnie w rejonie kominów.
W razie innych pytań lub wątpliwości należy kontaktować się z doradcą technicznym producenta gontów Isola.




z biblioteki Isola as i Trelleborg Industries Polska
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chcesz przez to powiedzieć, że bardziej poziomo, zapewne przez różnicę poziomów na działce, nie da się zrobić? Ten siedmiometrowy odcinek z domu do rewizji jest w linii prostej? Rewizja przy wyjściu z domu jest wykonana i dostępna? Dopuszczalny, ale według moich nauczycieli - nieco ryzykowny... Bardziej stałe "odpadki" nie są porywane cieczą, przyklejają się do dna rury, ciecze przepływają nad nimi... Na tych przyklejonych tworzą się zatory i korki... Dlatego pytam o rewizję, które pozwalają na udrażnianie kanalizacji...
    • Cześć,   chciałbym poradzić się w kwestii kanalizacji. Otóż mój problem wygląda tak, że pomiędzy domem a studzienką rewizyjną kanalizacji, którą mam na działce uda mi się maksymalnie uzyskać różnice wysokości 90 cm na 7 metrach odległości.  Daje to spadek rury na tym odcinku około 13%.    Reasumując, na domu spadek 2%, pomiędzy domem a studzienką (7 metrów) 13% i pomiędzy studzienką a główną nitką 4%   Ja wiem, że optymalny spadek to 2% natomiast interesuje mnie czy ktokolwiek był zmuszony użyć tak dużego spadku i u niego to funkcjonuje. Znalazłem kilka informacji, że dopuszczalny jest spadek 15%.   Pozdrawiam Mikołaj.
    • Dzień dobry,  W maju ubiegłego roku zamieszkałem w domu. Dziś zauważyłem około 30 do 50 cm nad oknami dachowymi takie dziwne plamy na membranie. Te plamy na te chwile są suche membrana uniosła się do góry tak jak kartka papieru która jest zmoczona i potem wyschnie. Dach pokryty blachodachówką panelową. Strych nie jest ocieplony. Pomiędzy parterem a strychem legary z drewna i 35 cm wełny mineralnej. Wokół dwóch kominów i we wszystkich innych newralgicznych miejscach takie coś nie występuje.  Macie Państwo pomysły co to i czy to może być groźne ? Podejrzewam że ma to coś wspólnego z wykraplaniem się wody, lub niepoprawną obróbką okien dachowych.  
    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...