Skocz do zawartości

ile wylewki na ogrzewaniu wodnym podłogowym


honeym

Recommended Posts

Aby bezwładnośc była najmniejsza trzeba zastosować specjalny system ogrzewania podłogowego. Jeden to maty kapilarne , które kładzie się praktycznie bezpośrednio pod panelami czy kaflami. Drugi to system płyt z korytkami dla rur podłogówki , tutaj rurki także sa bezpośrednio pod panelami.
Prosze o maila to podam ceny.
Te systemy były storzone właśnie dla pomp ciepła czy kolektorów słonecznych.
Ze słonecznym pozdrowieniem

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Minimalna grubość wylewki nad typowym rurowym ogrzewaniem podłogowym nie może być mniejsza niż 45 mm licząc od górnej powierzchni rur. Betonowy jastrych powinien być przygotowany z dodatkiem plastyfikatora, i wymaga zbrojenia siatką zgrzewaną z drutu 4 - 5 mm o oczkach 15 x 15 cm. Mniejsza grubość wylewki może nie gwarantować dostatecznej wytrzymałości na obciążenia użytkowe jak również równomiernego rozkładu temperatury na powierzchni podłogi, co ma szczególne znaczenie przy późniejszym pokryciu podłogi posadzką drewna lub materiałów drewnopochodnych.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Sporo się działo ale spoko. Będzie działać. Jeśli wszędzie są podłożone podkładki pod zbrojenie to OK.  Natomiast nieco inaczej zrobiłbym łączenie zbrojenia w narożnikach. Na temat uziomu nie wypowiadam się. Wprawdzie wykopy i zalanie ław to "wieś tańczy i śpiewa" ale to kwestia estetyki. I słabo związanego gruntu.
    • Uscislij, co i gdzie, bo naprawde mnie zdolujesz. Wolalabym wiedziec przed przybyciem majstrow w poniedzialek na stawianie fundamentow.
    • Nie chcę dołować ale wali mi fuszerą.
    • Lawy zalane... Tak wygladalo zbrojenie        tak po zalaniu               Troche mnie niepokoila ta niebieska rurka w betonie, ale majster powiedzial, ze to nie szkodzi.   Z betoniarka bylo hardcorowo. Bardzo hardcorowo. Prawie zakleszczyla sie w bramie, rozebrano wiec brame. Ale to nie wystarczylo, trzeba bylo wykopac slupki - metalowy do bramy, i betonowy do przesla. Tudziez zdemontowac jedno przeslo ogrodzenia. Slupki byly zabetonowane bardzo solidnie. Wyciagala je betoniara, ale sie zlamaly     Zlamaly sie troche za wysoko, trzeba bylo robijac beton i wykopywac. A zabetonowane byly bardzo solidnie. Ale to i tak bylo za wasko, wiec scieto rowniez dwie sosenki   w koncu betoniarka mogla wjechac       I juz na dzialce, zakrecajac, prawie natychmiast sie zakopala. Zakopala calkiem niezle           Trzeba bylo czeka (i czekac...), az przyjedzie duza koparka, zeby ja wyciagnac. W koncu sie pojawila     Bylo potem jeszcze troche problemu z dojazdem jak najblizej wykopu, polamalo sie troche galezi sosnowych na resztkach moich sosen, ale nic to... Wazne, ze lawy zalane. Koparka wyrownala troche poryty teren, po drodze byla trzyletnia swidosliwa, to ja tez wyrownala     Troche ja odkopalam, ale pionu to chyba nigdy nie odzyska...   Potem byla zabawa z postawieniem na nowo bramy i przesla, ktorego czesc sie polamala. Na szczescie, nie pozbylam sie resztek, ktore pozostaly po budowie ogrodzenia, w mysl zasady, ze na dzialce wszystko sie przyda. I tak radosnie, minal poniedzialek.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...