Skocz do zawartości

Montaż blachodachówki


Recommended Posts

Witam!

Będę z pomocą ojca i teścia kładł blachodachówkę. Trochę się naczytałem przez ostatni rok a teść ze dwa razy pomagał przy takich operacjach to może też co nieco o tym wie... Mam pytanie, czy lepiej dawać całe arkusze na całą wysokość dachu (ok 5,5m) czy też łączyć po dwa krótsze (wygodniej wciągnąć na dach, transport, rozładunek itp...).
Pozdrawiam.
Tomek
Link do komentarza
Cytat

Witam!

Będę z pomocą ojca i teścia kładł blachodachówkę. Trochę się naczytałem przez ostatni rok a teść ze dwa razy pomagał przy takich operacjach to może też co nieco o tym wie... Mam pytanie, czy lepiej dawać całe arkusze na całą wysokość dachu (ok 5,5m) czy też łączyć po dwa krótsze (wygodniej wciągnąć na dach, transport, rozładunek itp...).
Pozdrawiam.
Tomek


przy długości 5,5 lepiej będzie ułożyć blachodachówkę z całych płyt ,dzieląc na dwie części wystąpi efekt nakładania na siebie czterech blach na punkcie styku co przy pana małym doświadczeniu będzie ciężko ukryć i napewno nie będzie to wyglądało estetycznie
Link do komentarza
Dzięki icon_smile.gif O tym nie pomyślałem. To jeszcze jedno pytanie jak poprawnie położyć ją przy kominie, który przechodzi poprzecznie przez kalenicę w 1/3 swojej długości. Czy wycinać w płycie otwór na komin, czy coś takiego (jak ostatnio czytałem o oknach dachowych i obróbkach) dociąć arkusz na długość do początku komina, odciętą część na pół wzdłuż i obłożyć po bokach komina? Chodziło o późniejsze wywinięcie kołnierza. A może jeszcze inaczej?
Pozdrawiam.
Link do komentarza
Cytat

Dzięki icon_smile.gif O tym nie pomyślałem. To jeszcze jedno pytanie jak poprawnie położyć ją przy kominie, który przechodzi poprzecznie przez kalenicę w 1/3 swojej długości. Czy wycinać w płycie otwór na komin, czy coś takiego (jak ostatnio czytałem o oknach dachowych i obróbkach) dociąć arkusz na długość do początku komina, odciętą część na pół wzdłuż i obłożyć po bokach komina? Chodziło o późniejsze wywinięcie kołnierza. A może jeszcze inaczej?
Pozdrawiam.


najłatwiej wyciąć otwór i zrobić opierzenie na wierzchu blachodachówki jeżeli chce pan zrobić drugim sposobem to musi pan zamówić jedną blachę o jedną falkę więcej na zakład z dwóch stron komina ale ja osobiście polecam ten pierwszy sposób , który stosuje się jeżeli komin jest w kalenicy .Trzeba pamiętać,żeby opierzenie boczne zachodziło na garb falki aby uniknąć przecieków
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Trzeba było od razu napisać, że to pod dachem... 
    • Krokwie poziome (kleszcze) i pionowe (słupy) są odsunięte od ścian około 40-50cm, więc stwierdziliśmy z kumplem, że to za daleko żeby mocować profile UD do ścian. Może źle się wyraziłem pisząc w powietrzu, bo pofile UD będą przykręcone do krokwi poziomych (kleszczy), ale tylko wschód-zachód, bo te dwie pozostałe płatwie są 30cm wyżej i tam nawet nie ma jak już nic zamocować. To oczywiście niezgodne ze sztuką, bo krokwie coś tam zawsze pracują razem z dachem, dlatego dajemy krzyżowy, OSB i dopiero GK, to samo na skosach. Btw na ścianach szczytowych będzie piana Pur, więc profil by nam zalali pianą jakby był przykręcony do tej ściany. Oczywiście pewności czy to pękać nie będzie 100% nie ma. GK na łączeniach z sufitem i ściankach kolankowych ze skosami będą łączone profielem elastycznym. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Parking ma dużo większą wytrzymałość na ściskanie niż Termo fundament... zatem musi być twardszy... Przecież one mają zasadniczo różne docelowe zastosowanie...   TERMONIUM fundament:         Parking odpowiedniej grubości  zastąpić może termonium, ale w żaden sposób nie może być odwrotnie     
    • W opisie mam tak  Czyli nie ma różnicy czy zastosuje ten czy który mam obecnie eps200 parking w sumie wygląda on mi na lepszy dużo twardszy , ale tamten dedykowany do fudamentu więc jestem głupi z tego ale to i to EPS ... 
    • Kiedy właśnie o to chodzi, żeby sufit podwieszony był zupełnie niezależny, niezwiązany z tym stropem drewnianym, obitym OSB...   Do stropu drewnianego, przez płytę OSB przymocujesz zaczepy do swojego sprzętu sportowego... Będzie on narażone na drgania, przeciążenia, uderzenia przy mniej, czy bardziej intensywnych ćwiczeniach - tak jak ostrzegają wyżej koledzy... Na stropie betonowym może nie bardzo odczuwalne byłyby te ruchy i nie powodowałyby drgań, które spowodują pękanie podwieszanego sufitu z płyt g/k na połączeniach płyt g/k... Jeśli zrobisz wg Twojego planu - czyli sprzęt podwieszony poprzez sufit z wykończeniem g/k - na 100% w krótkim czasie będzie zarysowany sufit... właśnie na połączeniach płyt g/k...   W poprzek pokoju dasz gęściej profile CD60 - co 30 cm - i to powinno mechanicznie wytrzymać obciążenie płytami g/k... będzie sobie wisiał, przecież niczym dodatkowo nie obciążony, a przez otwory, o których pisałem wcześniej, niezależnie od podwieszonego sufitu, umocujesz sprzęt do belek obitych płytami OSB... sprzęt będzie sobie działał, ale nie oddziaływał na g/k... Można pomyśleć o stelażu krzyżowym, ale wydaje mi się, że przy niespełna 3 metrach szerokości pokoju, będzie to przerost formy nad treścią... Jak masz wielkie wątpliwości co do ciężaru podwieszonego sufitu, to (nie wiem co na to powiedzą koledzy) można zastosować PŁYTĘ G-K SPECJALNĄ 2600x1200x6,5MM PRO FLEXI NORGIPS...     No, ja tak bym zrobił... prosty, jednopoziomowy, gęstszy  stelaż, płyty 12 mm, otwory na montaż sprzętu wprost do drewnianego stropu...   Jeszcze uwaga:   Płyta nie powinna się o ścianę opierać - ona ma wisieć na stelażu... przy profilach CD60 zamocowanych co 30 cm, będzie wisieć na pięciu profilach...   Płyta ma 260 cm długości, więc i  tak będzie jeszcze połączenie na jej szerokości do tych 290 cm pokoju...   Będzie miało co pękać - w razie drgań i ruchów stropu...  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...