Skocz do zawartości

System alarmowy zamiast agencji ochrony mienia


Recommended Posts

  • 1 miesiąc temu...
Cytat

O KOSZCIE SYSTEMU ZABEZPIECZENIA MIENIA SŁÓW KILKA
(mam pierwszą wydaną w tym kraju licencję...)
Z tym fachem wiążą się też i inne bardzo zabawne, wręcz kuriozalne, regulacje prawne!
PŁOT = ZABEZPIECZENIE MECHANICZNE MIENIA!
Tylko pracownik licencjonowany może je LEGALNIE wykonywać!!! icon_lol.gif
Stawiacie swoje płoty "nielegalnie"! (w większości)
Adam M.


Coś mnie ten płot zaintrygował. Masz licencję na stawianie płotu???
"ZABEZPIECZENIE MECHANICZNE MIENIA!" to też łańcuch z kłódką jakim zawijamy rower przy płocie.

Mimo wszystko gratuluję licencji icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Nie miałem takiego zlecenia od Ciebie.
To nie ja.

Adam M.



no ja zlecenia nie dawałem - ale mi ktoś legalnie, moje legalne rozebrał.
I się zacząłem zastanawiać, czy zapomniałeś, czy może nie chcesz się przyznać
Bo mi podpadło, że tak ładnie te przęsła poustawiali z boku, zamiast pierdyknąć na ziemię
Znaczy się - mógł jednak znajomy jakiś być icon_smile.gif

23248535.jpg

Link do komentarza
Cytat

Czujki w garażu ruchu mam (...) I firmy ochrony zbędne
Dobry alarm, czujki na oknach i drzwiach + na poddaszach nieużytkowych, dodatkowo sąsiedzi czujni zaprzyjaźnieni....
Wystarczy


Zgadzam się ze stwierdzeniem, że koszt ochrony domu musi być proporcjonalny do jego wartości, ale czy 50zł/mc to aż tak dużo?
Dobry alarm i czujni (zaprzyjaźnieni) sąsiedzi, to rzecz nie do przecenienia, ale włamywacze mogą zechcieć wejść mimo wszystko.
Tych najbardziej pospolitych odstraszy tablica z informacją, że dom jest chroniony przez firmę. Unika się też wtedy prób włamań, a złodziej zanim nadzieje się na alarm, to i tak zdąży narobić szkód takich jak stłuczone szyby, czy wyłamane okiennice.
Szkody pokryje ubezpieczenie ale nikt nam nie zapłaci za nerwy i stracony czas. Zresztą dom, do którego ktoś się włamał nigdy już nie będzie tym samym domem.
Link do komentarza
Firma ochroniarska bywa droższa niż 50 zł/mc (u mnie bierze ok. 150 - odludzie, daleko od cywilizacji), ale aby uniknąć szkód wyrządzonych przez tych zdesperowanych, których tabliczka nie zniechęca, zastosowałem system mieszany własnego pomysłu: czujki wyłapują intruza kilka metrów od domu i system informuje go, że jego obecność została wykryta i włączam zasilanie paralizatorów. Kiedy i to go nie zniechęci i spróbuje wejść dostaje drugie ostrzeżenie, tym razem bez ogródek uprzedzam go o możliwych konsekwencjach zdrowotnych i system aktywuje paralizatory. Tabliczka zawiera też informację, że jeśli ktoś zauważy na terenie posesji potrzebującego pomocy proszę o wezwanie.... pogotowia icon_wink.gif Była jedna próba, zaraz po oddaniu systemu do użytku i teraz mam spokój. Delikwent uszedł z życiem, ale za to jaką reklamę mi zrobił!
Link do komentarza
Cytat

Firma ochroniarska bywa droższa niż 50 zł/mc (u mnie bierze ok. 150 - odludzie, daleko od cywilizacji), ale aby uniknąć szkód wyrządzonych przez tych zdesperowanych, których tabliczka nie zniechęca, zastosowałem system mieszany własnego pomysłu: czujki wyłapują intruza kilka metrów od domu i system informuje go, że jego obecność została wykryta i włączam zasilanie paralizatorów. Kiedy i to go nie zniechęci i spróbuje wejść dostaje drugie ostrzeżenie, tym razem bez ogródek uprzedzam go o możliwych konsekwencjach zdrowotnych i system aktywuje paralizatory. Tabliczka zawiera też informację, że jeśli ktoś zauważy na terenie posesji potrzebującego pomocy proszę o wezwanie.... pogotowia icon_wink.gif Była jedna próba, zaraz po oddaniu systemu do użytku i teraz mam spokój. Delikwent uszedł z życiem, ale za to jaką reklamę mi zrobił!




Czy to jet zgodne z prawem - narażanie delikwenta na utratę zdrowia/życia??? Równie dobrze można wbić tabliczkę - teren zaminowany - wejście na własne ryzyko - i zaminować.
Nie pochwalam złodziejstwa, ale .....
Link do komentarza
Cytat

Czy to jet zgodne z prawem - narażanie delikwenta na utratę zdrowia/życia??? Równie dobrze można wbić tabliczkę - teren zaminowany - wejście na własne ryzyko - i zaminować.
Nie pochwalam złodziejstwa, ale .....



Przecież napisałem, że uszedł z życiem, a czuł się jakby dostał drugą szansę - i o to chodziło icon_wink.gif
Nie zdradziłem tu szczegółów bo w końcu o bezpieczeństwo chodzi, ale ważne, że agresor pomyślał to co ja chciałem!
I jak się tego będzie trzymał, to będzie żył długo i szczęśliwie, a co przeżył to jego icon_razz.gif
Link do komentarza
Cytat

Czy to jet zgodne z prawem - narażanie delikwenta na utratę zdrowia/życia??? Równie dobrze można wbić tabliczkę - teren zaminowany - wejście na własne ryzyko - i zaminować.
Nie pochwalam złodziejstwa, ale .....


Pewnie nie jest to zgodne z prawem, ale patrzcie do jakich dochodzi paradoksów. Facet przeskakuje przez płot, a my nie możemy zrobić mu krzywdy. On oprócz złodziejskich narzędzi zwykle posiada przy sobie broń. Mało tego nie możemy nawet nazwać go złodziejem, bo jak co, to on tylko przeskoczył przez płot, czyli zabłądził.
Link do komentarza
Cytat

Pewnie nie jest to zgodne z prawem, ale patrzcie do jakich dochodzi paradoksów. Facet przeskakuje przez płot, a my nie możemy zrobić mu krzywdy. On oprócz złodziejskich narzędzi zwykle posiada przy sobie broń. Mało tego nie możemy nawet nazwać go złodziejem, bo jak co, to on tylko przeskoczył przez płot, czyli zabłądził.



No, tak łatwo ze mną nie ma...
Miałem niezapowiedzianą wizytę jesienią. Efekt wywalone siłowo drzwi, zniszczona przyczepa kempingowa, sprzęt na kilkanaście tysięcy zniknął, nawet kable ze ścian sobie delikwenci przygotowali w krążkach do zabrania. Tego było za wiele (bo wcześniej zdarzało się, że zapalniczka zniknęła z otwartej przyczepy, czy sztućce, albo drobne narzędzia). W tydzień wiedziałem (mniejsza o koszty) kto, kiedy, komu i za ile . Później tylko prowokacja z zakupem fantów i mam jakieś osiem sztuk na widelcu. Całkiem przytomnie przyznali się do winy, licząc na łagodny wyrok i idą na dobrowolne poddanie się karze. Na to liczyłem, bo w trakcie sprawy karnej żądam również odszkodowania za poniesione straty (fanty prawie wszystkie odzyskałem), a wyceniłem je na ładne kilka tysięcy - jeśli w takim przypadku nie wywiążą się z wypłaty odszkodowania idą siedzieć. Porządek musi być.
Z początku miałem skrupuły, bo prowincja, pracy nie ma, jak chłopaki dadzą radę zebrać taką kasę, ale w końcu jest ich kilku...
Link do komentarza
Niestety w tej kwestii nasze prawo nie do końca jest należycie egzekwowane,jeżeli ktoś wkracza na nasza posesję i w dodatku z zamiarem kradzieży- to my jesteśmy poszkodowani,a że staraliśmy się bronić dobytku to juz inna kwestia,szkoda ze każdy sąd właśnie tak tego nie rozpatruje i często to poszkodowani są winni.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
Centralka, czujki, moduł GSM (amoże jednak stacjonarny?), okablowanie, sygnalizator - w dwóch-trzech tysiącach się zamkniesz z instalacją bez problemu. Moduł bezprzewodowy też ma swoje zalety jako uzupełnienie systemu. Nie myślałeś o tym aby jednak czujki wyłapywały intruza zanim wybije Ci szybę czy wyłamie drzwi? U mnie zewnętrzne czujki sygnalizują obecność intruza i od czasu jak zainstalowałem alarm było kilka niezapowiedzianych wizyt, jednak alarm ostrzegawczy, na razie, skutecznie onieśmiela gości. Tym samym unikam strat dzięki działaniu alarmu.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

... Nie myślałeś o tym aby jednak czujki wyłapywały intruza zanim wybije Ci szybę czy wyłamie drzwi? U mnie zewnętrzne czujki sygnalizują obecność intruza i od czasu jak zainstalowałem alarm było kilka niezapowiedzianych wizyt, jednak alarm ostrzegawczy, na razie, skutecznie onieśmiela gości.



Znaczy możesz rozwinąć?

Byłem w sklepie i Pan pokazał mi takie czujki za około 700zł które są zewnętrzne z selekcją itd - i co sygnalizator zewnętrzny pod to i niech robi hałas jak ktoś wiązki przetnie? A system powiadamiania załącząłby się dopiero po przekroczeniu domu?
Link do komentarza
Cytat

Znaczy możesz rozwinąć?

Byłem w sklepie i Pan pokazał mi takie czujki za około 700zł które są zewnętrzne z selekcją itd - i co sygnalizator zewnętrzny pod to i niech robi hałas jak ktoś wiązki przetnie? A system powiadamiania załącząłby się dopiero po przekroczeniu domu?




Po co ci takie drogie czujki jak i tak złodziej jak ma wejść to wejdzie. Edytowano przez coolibeer (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Po co ci takie drogie czujki jak i tak złodziej jak ma wejść to wejdzie.


Właśnie dlatego prosiłem o rozwinięcie tego co zostało napisane odnośnie Irbis Strzecharstwo: "czujki wyłapują intruza kilka metrów od domu"

Znaczy się ja i tak będę miał (przynajmniej na początku) jakąś agencję ochrony, ale właśnie chcąc uniknąć przykrych dewastacji, przydałoby by się coś skutecznie odstraszającego potencjalnego złodzieja. (Złodzieje wiedzą, że co druga plansza "obiekt chroniony" jest lipna i czasem próbują szczęścia - to, że potem ich złapią albo inaczej nie rozwiązuje problemu rozbitej szyby czy wysadzonych drzwi....). Edytowano przez Qubacen (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Właśnie dlatego prosiłem o rozwinięcie tego co zostało napisane odnośnie Irbis Strzecharstwo: "czujki wyłapują intruza kilka metrów od domu"



Ja myslę, że takie bajery są zbędne. Ma to swoje plusy i minusy ale moim zdaniem nawet jak wpakujesz 20.000 zł w alarm to nie masz pewności, że będzie ci strzegł domu i ci go nie okradną.

Ja zamontowałem tylko czujki w pomieszczeniach. Żadnych na drzwi i okna. Czujki spisuja się ok.

Dlatego napisałem bo wydaję mi się że 700 zł za czujkę to przesada

Link do komentarza
Pierwotnie też zakładałem, że założę jedynie czujki ruchu w pomieszczeniach na dole. Bez czujników zbicia szyby czy rozwarcia okien/drzwi/ - bo po co jak otworzy okno, zbije szybę to wejdzie i uruchomi alarm. Tylko mówię zaintrygowało mnie takie "ostrzeżenie" napastnika: Uważaj tu naprawdę jest działający alarm.
Link do komentarza
Cytat

Pierwotnie też zakładałem, że założę jedynie czujki ruchu w pomieszczeniach na dole. Bez czujników zbicia szyby czy rozwarcia okien/drzwi/ - bo po co jak otworzy okno, zbije szybę to wejdzie i uruchomi alarm. Tylko mówię zaintrygowało mnie takie "ostrzeżenie" napastnika: Uważaj tu naprawdę jest działający alarm.



Możesz na każdym poziomie domu zamontować jeden czujnik zbicia szyby. Będziesz miał dodatkowe zabezpieczenie. Syrenę zewnętrzną i jedną wewnątrz. 2 klawiaturki góra dół i moim zdaniem wystarczy
Link do komentarza
Mój system to cała ideologia. Może nie jest najprostszy, ale skutecznie spełnia swoje zadanie.
Na zewnątrz nie trzeba zakładać jakichś super wymyślnych kurtyn, czy innych linii - ja założyłem czujki dualne zewnętrzne. Poza tym, że są dualne (mikrofala i pir) to dodatkowo oba systemy są zdublowane. To pozwala uniknąć fałszywych alarmów spowodowanych przez nawet kilka niewielkich zwierząt. W zasadzie trzy takie czujki załatwiają mi teren wokół domu w odległości 3m od ściany. To pierwsza linia ochrony - sygnalizująca, że ktoś się kręci koło domu i informująca intruza (dosłownie), że może się spodziewać niespodzianek. Jak dotąd skuteczna, wiem ze śladów, że było już kilka niezapowiedzianych, a sygnalizowanych wizyt (dom co prawda wykończony na zewnątrz, ale nie wewnątrz - cały czas go wykańczam, a bywam tylko od czasu do czasu). Co mi po pirach, inercjach i stłuczeniowych kiedy w zasadzie nie ma jeszcze za bardzo co ukraść, a szkody idą w tysiące (wyłamane drzwi, zniszczone okna w przypadku tylko ochrony wewnętrznej).
Druga linia ochrony, składająca się ze szczelnego systemu informującego o próbie wtargnięcia do wewnątrz, a złodzieja o konsekwencjach (też dosłownie) jest już pewną informacją o włamaniu i podstawą do poinformowania służb, uruchamia też system obrony wewnętrznej - wspomniane wcześniej, przykre dla złodzieja, niespodzianki :-)

Najważniejszym elementem systemu jest czynnik psychologiczny - złodziej musi wiedzieć, że wybrał się na wojnę - wojnę nerwów icon_wink.gif
Link do komentarza
Pytanie jest takie - jakie jest (ma spełnić) zadanie ten (taki) system ?.
Moim zdaniem, nie zabezpiecza, a odstrasza - przed i w trakcie.
Drugie pytanie - kogo ?
W 90% zwykłych złodziejaszków, a nie "fachowców", bo przed nimi nie ma w 100% skutecznych zabezpieczeń.

Czyli logika, że na "zwykłych", powinien wystarczyć też "zwykły" (najprostszy) system alarmowy.

A może zamiast wysublimowanych systemów alarmowych, po prostu utrudnić jak się da, możliwość wejścia do domu ?
Okna antywłamaniowe, zabezpieczone szyby, brak połączenia domu z garażem, lub bardzo solidne antywłamaniowe drzwi, itp.

Link do komentarza
Cytat

Zgadza się to co Pan napisał wyżej tylko za 3 takie czujki warte 700 zł mamy juz więcej niż połowę kosztów całego alarmu icon_smile.gif



Hmm - takie rozwiązanie dałem tylko jako alternatywę "standardowego" systemu, pod rozwagę.
Koszty to też rzecz względna - powyrywane ze ścian kable miedziane dla złodzieja warte kilkadziesiąt złotych (jedna dobra impreza przy tanim winie) dla inwestora warte grube tysiące (uwzględniając koszty montażu pierwotnego i ponownego).

Im wcześniej złodziej zostanie wykryty, tym mniej ma czasu na "działalność przestępczą", a dochodzi też czynnik psychologiczny - jeszcze nic nie zniszczył, a już o nim wiedzą... pomyśli sobie "może jednak dać spokój" i w nogi icon_wink.gif)

Na marginesie - może przyjmijmy, że jestem Irbis - po tym "Panu" to od razu się przygarbiłem jakby mi dwie dychy na kark wskoczyły - znaczy dwadzieścia lat, a nie dwudziestolatka icon_wink.gif
Link do komentarza
Cytat

Pytanie jest takie - jakie jest (ma spełnić) zadanie ten (taki) system?


Pełna zgoda

Cytat

Moim zdaniem, nie zabezpiecza, a odstrasza - przed i w trakcie.


Ja określiłbym te zadania jako zabezpieczenie przed poniesieniem jakichkolwiek strat (wystarczy że poniesiemy koszt wykonania alarmu!) Aby odstraszać nie wystarczy już atrapa z migającą diodką - niestety
Trzeba zbudować napięcie, wywierać presję psychiczną, choćby najprostszymi środkami :-)

Cytat

Drugie pytanie - kogo?
W 90% zwykłych złodziejaszków, a nie "fachowców", bo przed nimi nie ma w 100% skutecznych zabezpieczeń.


Dokładnie tak, ale w dobie powszechnego dostępu do internetu złodziejaszki czytają fora tematyczne :-)

Cytat

Czyli logika, że na "zwykłych", powinien wystarczyć też "zwykły" (najprostszy) system alarmowy.


logika może tak, ale praktyka już nie - narażamy się na straty, bo wyłamane drzwi, zniszczone okna a to nie jest naszym celem :-)

Cytat

A może zamiast wysublimowanych systemów alarmowych, po prostu utrudnić jak się da, możliwość wejścia do domu ? Okna antywłamaniowe, zabezpieczone szyby, brak połączenia domu z garażem, lub bardzo solidne antywłamaniowe drzwi, itp.


Nie znam takiej konstrukcji drzwi, która zapobiegłaby np. wypchaniu ich taranem ze słusznej wagi belki drewnianej, jaką zwykle znajdziemy w pobliżu domu w budowie - a z takimi metodami musimy się liczyć...

Opisałem swoje podejście, co nie znaczy, że jest ono jedynie słuszne - skuteczność metod zabezpieczania przed włamaniem leży także w ich różnorodności, aby złodziej nigdy nie wiedział czego się może spodziewać. Im bardziej standardowe zabezpieczenie, chyba tym mniejsze wrażenie zrobi na złodziejaszku...
Link do komentarza
Cytat

Albo system Afrykanski... + jakis "zly" pies.... za ogrodzeniem icon_biggrin.gif


Z tym systemem afrykanskim to jednak nie, ale juz piesek... takie 80kg dobermanka jak najbardziej możliwe. Na razie wystarcza Max - boksio łagodny jak baranek... ale złodzieja chapsnął w rękę jak tylko próbował wysiąść z samochodu na posesji. Że złodziej dowiedziałem się dopiero później od dzielnicowego, a boksio poznał w lot.
Link do komentarza
Cytat

Zgadza się to co Pan napisał wyżej tylko za 3 takie czujki warte 700 zł mamy juz więcej niż połowę kosztów całego alarmu icon_smile.gif

Jeśli kogoś na to stać to jak najbardziej dobre rozwiązanie


To nie jest kwestia stać, nie stać (finansowo). Tylko ja widziałem taki dom co wynieśli z niego praktycznie wszystko, a do tego rzecz działa się zimą więc zniszczenia przez pogodę dołożyły swoje.

Cytat

Pytanie jest takie - jakie jest (ma spełnić) zadanie ten (taki) system ?.
Moim zdaniem, nie zabezpiecza, a odstrasza - przed i w trakcie.
Drugie pytanie - kogo ?
W 90% zwykłych złodziejaszków, a nie "fachowców", bo przed nimi nie ma w 100% skutecznych zabezpieczeń.

Czyli logika, że na "zwykłych", powinien wystarczyć też "zwykły" (najprostszy) system alarmowy.

A może zamiast wysublimowanych systemów alarmowych, po prostu utrudnić jak się da, możliwość wejścia do domu ?
Okna antywłamaniowe, zabezpieczone szyby, brak połączenia domu z garażem, lub bardzo solidne antywłamaniowe drzwi, itp.


Ci zwykli złodziejaszkowie właśnie robią najwięcej szkód. Bo zniszczą. I o to mi się rozchodzi, że zanim mi wybiją szybę w tarasie i włączy się alarm to żeby byli świadomi, że ten alarm działa. Bo jak już zniszczą to uciekną a ja zostanę z kłopotem. Dajmy na to wigilia i powrót po niej do domu - weź tu teraz znajdź szklarza albo chociażby kup płytę OSB co by w domu nie zamarznąć.....

Myślę, że faktycznie wewnątrz zrobię instalacje powiadamiającą jakąś ochronę a na zewnątrz taki dualny czujnik konkretnie sztuk 2 w newralgicznych miejscach które będą uruchamiać syrenę.

Irbis podasz mi model czujki jakie stosowałeś?
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Taka ciekawostka: http://moto.wp.pl/kat,55194,title,W-Szwajc...,wiadomosc.html

"Na niecodzienny sposób ochrony przed włamywaczami wpadł pewien właściciel warsztatu samochodowego w Sursee w szwajcarskim kantonie Lucerna. Oferuje wynajem policyjnego radiowozu, który - zaparkowany przed domem - będzie skutecznie odstraszał przestępców.

Policja nie zgłasza sprzeciwu, traktuje całą sprawę z humorem, ale nie ukrywa sceptycyzmu. - Pytanie, czy taki samochód, stojący całymi dniami na parkingu przed domem, rzeczywiście będzie działał odstraszająco na włamywaczy - powiedział mediom rzecznik policji w Lucernie Urs Wigger. Zwrócił też uwagę, że współcześni włamywacze też korzystają z internetu, gdzie reklamowana jest owa koncepcja odstraszania i potrafią wyciągać wnioski.

Szwajcarskie media odnotowują, że znalazł się już co najmniej jeden chętny do wynajęcia radiowozu, a właściwie repliki radiowozu, bo przecież policja nie udostępni na ten cel swoich pojazdów. Za tydzień takiego pilnowania domu zapłaci 250 franków.
Pewnym problemem będzie dostarczenie wynajętego "radiowozu" przed dom wyjeżdżającego na urlop klienta. Zgodnie z przepisami osoba prywatna nie ma prawa prowadzić pojazdu, oznakowanego na podobieństwo samochodu policyjnego. Przepisy nie zabraniają jednak dostarczenia takiego pojazdu do klienta na lawecie. "
Edytowano przez Qubacen (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...