Skocz do zawartości

Siedlisko na gospodarstwie rolnym


Recommended Posts

Ponad 10 lat temu Mój mąż dostał w darowiźnie działkę rolną o powieżchni prawie 10,5 ha wraz z wszystkimi zabudowaniami. Ktoś ustalił wielkość siedliska, które kończy się tuż za ścianami budynków, uniemożliwiając tym samym nie tylko budowę nowych budynków ale również rozbudowę istniejących.
Chciałabym się dowiedzieć na jakiej podstawie wyznacza się granice siedliska rolnego i czy można je powiększyć.


Chcemy z mężem zbudować drugi dom mieszkalny. Niestety plan zagospodarpwania przestrzennego na terenie naszej działki nie pozwala na jaką kolwiek nową zabudowę. Znajduje się ona na obszaże obiętym planem miejscowym zagospodarowania przestrzennego oznaczonym symbolem 47.R,ZL - tereny rolnicze oraz lasy.W/g ustaleń szczegółowych zawartych w planie miejscowym na powyższym terenie istnieje zakaz realizacji nowej zabudowy zagrodowej, wyklucza się realizację nowej zabudowy mieszkaniowej, dopuszcza się natomiast rozbudowę istniejącej zabudowy i realizację nowej zabudowy uzupełniającej gospodarczej w granicy istniejącej zabudowy zagrodowej.
Wiem że każda zmiana w planie zagospodarowania jest bardzo kosztowna i zrealizowanie jej trwa około roku. Wiem również, że Wujt nie zdecyduje się na przeprowadzenie jakich kolwiek zmian na podstawie tylko mojego wniosku.
Mimo że założenia tego planu nie dość że nie pozwalają na budowę nowego domu to jeszcze uniemożliwiają jakikolwiek rozwój.

Dowiedziałam się nieoficjalnie że starosta w pewnych przypadkach ma prawo do odejścia od planu zagospodarowania i pomimo zakazów wydać pozwolenie na budowę. Czy to prawda i czy jest na to jakaś ustawa?

Chciałabym się również dowiedzieć czy jest jakikolwiek wyjście z tej sytuacji.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Współwłasność obejmuje wszystko co odziedziczyliśmy po rodzicach ,nie ma jeszcze fizycznego podziału działki ani domu .Postanowieniem sądu nabyliśmy udziały ułamkowe w całości  ,ja mniej siostra więcej .Siostra robi z naszym ogrodem co chce ,nie pytając mnie o zdanie czy zgodę .
    • tylko ogród jest wspólny? w umowie jest tylko mowa o udziałach? decydowanie o sposobie zagospodarowania powinno polegać na zasadzie porozumienia, tu udziały raczej nie mają decydującej roli, ale jak porozumienia nie ma to pozostaje rozstrzygnięcie sądowe, nic innego
    • o ile nic się nie zmieniło, to te 8m odległości jest nadal wystarczające, więc stary budynek nie jest w strefie oddziaływania nowej inwestycji,  co oznacza, że nie ma wymogów odnośnie oddzielenia pożarowego (ściany pożarowej) bo zachowane są odległości, nie widzę powodu czynienia takich manixów są czasami (z tego co pamiętam) jakieś obostrzenia w gęstej zabudowie zakwalifikowanej do miejskiej, ale to jest zawarte zazwyczaj w MPZP   stąd pytanie - czy to Twoje przemyślenia, czy ktoś Ci to powiedział poza tym tak czy siak potrzebujesz projektanta do chociażby adaptacji projektu, więc ten Ci by to wyjaśnił   masz tam Studium czy MPZP?
    • Mam pytanie odnośnie altany ogrodowej .Moja siostra w naszym wspólnym ogrodzie wyłożyła kostkę o wymiarach 4x4 metry a na niej postawiła drewnianą altanę ogrodową wraz z meblami . Nie wyraziłem zgody jako współwłaściciel nieruchomości .Mam mniejsze udziały ,ona większe i twierdzi ,że ma prawo sobie takie konstrukcje stawiać gdzie chce .Czy siostra ma rację?
    • widzę, że Kolega, podobnie jak zeniu, opanował perfekcyjnie mistyczną sztukę ctrl+c - ctrl+v więc wiemy jak wyglądają przepisy i teorię jeżeli chodzi o to jak to wygląda niemniej jednak zalecałbym zapoznanie się z wymogami zawartymi w PnB i warunkach umowy kredytowej odnośnie zakończenia robót; być może wystarczy zgłoszenie zamiaru przystąpienia do użytkowania, urząd to oleje (cicha zgoda), wtedy wystąpić o zaświadczenie o braku sprzeciwu co do zamiaru przystąpienia do użytkowania i to może mogłoby zaspokoić papierożądność banku; pakowanie się w pozwolenie na użytkowanie może się Panu Ł czkawką odbić, bo to już trochę inna bajka i urząd może to potraktować znacznie poważniej, nawet jak dotyczy w sumie niewielkiego zakresu robót, bo tam też często siedzą ludzie, co wg schematu lecą   ale to nie mój cyrk, to tylko moje zdanie, choć na własne życzenie pchanie pod górę nigdy mi się nie podobało
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...