Czapi Napisano 13 marca 2009 Udostępnij #1 Napisano 13 marca 2009 Planując nasz dom nie omieszkałam zaplanować sobie jakie zwierzaczki tam będą królować.Na pewno KOTY!!!!Nie jeden a kilka!!!Teraz mam jednego w domu-ale pewnie będe go musiała zostawić tam-mama już go pokochała(nawet jak leżał śnieg-odśnieżała jego ścieżki!!!!).No i oczywiście psa!!!Działka jest duża-będzie miał gdzie biegać A czy Wy również macie jakieś plany odnośnie zwierząt?A jak już macie:to jakie??? Link do komentarza
ifra Napisano 13 marca 2009 Udostępnij #2 Napisano 13 marca 2009 Jakbym się zdecydowała na zwierzaki w domu to na psa a dokładniej: owczarka niemieckiego!! uwielbiam je! Kota co prawda kiedyś już miałam wiec może i dla kota by się znalazło miejsce Link do komentarza
wiorcia Napisano 13 marca 2009 Udostępnij #3 Napisano 13 marca 2009 Ja mam dwie kicie. Zawsze obawiałam się posiadania 2 kotków, ale teraz wiem, że to była świetna decyzja. Podczas naszej nieobecności kicie same się sobą zajmują i nie tęsknią tak bardzo.Są to dwie kotki i odnośnie moich wcześniejszych doświadczeń kotki-dzwieczynki są bardzo łagodne. Jedna jest puchata a druga troszkę mniej. Link do komentarza
acia Napisano 13 marca 2009 Udostępnij #4 Napisano 13 marca 2009 Ja mam kota, a właściwie kotkę, świnkę morską, a właściwie prosiaka bo to facet i będę miała jak już się wybudujemy i przeprowadzimy PSA oczywiście Owczarka niemieckiego innego mój mężuś nie bierze pod uwagę. Link do komentarza
atb Napisano 14 marca 2009 Udostępnij #5 Napisano 14 marca 2009 JAK OWCZARKA NIEMIECKIEGO TO TYLKO DŁUGOWŁOSEGO.JA JUZ MAM, MA TERAZ 6 MIESIĘCY. I TYLKO W DOMU, NIE W KOJCU.. Link do komentarza
acia Napisano 14 marca 2009 Udostępnij #6 Napisano 14 marca 2009 W kojcu to powinno się zamykać niektórych właścicieli, a nie psy. Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 15 marca 2009 Udostępnij #7 Napisano 15 marca 2009 ja chciałabym mieć kota chyba- teraz w bloku nie mam żadnych zwierząt- i tak myślę kota czy kotkę? Podobno kotka w razie czego bardziej łapie myszy:) I nie śmiejcie się ale to pytanie laika czy mozna kotce zastosować jakąś wiecie antykoncepcję? Taką żeby jej nie zaszkodzić? Bo kotka owszem chętnie, ale 10 kociąt już niekoniecznie i nie wiem czy miałabym komu je rozdaćCzy kot niszczy coś w domu? Jakie macie doświadczenia?O psie też myślimy, owszem ale jeśli pies to jakiś większy- i nie mógłby mieszkać z nami w mieszkaniu. Może mógłby spać gdzieś w pomieszczeniu gospodarczym lub w garażu, ale mnie akurat pies w domu śmierdzi okropnie i tego bym nie zaakceptowała. Chciałabym takiego psa który byłby zupełnie bezpieczny i przyjazny dla dzieci, a z drugiej strony który dawałby jakies poczucie bezpieczeństwa np biegając sobie luzem po działce w nocy. NO bo z drugiej strony jesli pies biega luzem- taki duży- to brama musi być cały czas zamknięta. A jeśli brama nie jest zamknięta, to psa trzeba gdzieś zamknąć - no i co zrobić jak się wyjeżdza, nie tak łatwo zawieźc komuś dużego psa pod opiekę....same dylematy:) z kotem prostsza sparwa, można poprosić sąsiadkę zeby sypnęła mu karmy i już..tak w sumie sama z siebie to nie lubię psów az tak żebym chciała bardzo mieć psa, ale bardziej chodzi mi o to że jest to jakieś może większe bezpieczeństwo. Link do komentarza
acia Napisano 16 marca 2009 Udostępnij #8 Napisano 16 marca 2009 CześćJeśli chodzi o koty to ja mam już moją kicię 5 lat i nie narzekam jest czysta nauczona do kuwety i wysterylizowana to najlepsza antykoncepcja bez skutków ubocznych poza całkowitą i nieodwracalną bezpłodnością, kicia się nie męczy, jest spokojniejsza i trzyma się domu. Co do łowności to nie wiem moja ciągle poluje na pająki, muchy, komary, ale na myszy też chyba będzie. Psa polecam owczarka niemieckiego z dobrej hodowli, żeby wykluczyć wady fizyczne i psychiczne. Szczeniaka można tak nauczyć, że będzie cudownym towarzyszem zabaw dla dzieci i wiernym stróżem, ponadto może mieszkać w budzie (czystej, suchej i ocieplonej). Pozdrawiam. Link do komentarza
Czapi Napisano 16 marca 2009 Autor Udostępnij #9 Napisano 16 marca 2009 Koty polecam szczególnie dla typowych domatorów.A jak ktoś lubi spacery,lub mieszka pod lasem-równiez i psiaka(zawsze bezpieczniej!).Co do szkodliwości w domu: wszystko zależy od osobnika.Mój kotek został nauczony zeby załatwiał sie na dworze(poprzedni tak samo robił).Jest więc zupełnie jak piesek-wypuszczam go kiedy zamiałczy pod drzwiami(w nocy śpi oczywiście w domku).To jest wygodne,ale pewnie nie zawsze mozna kota tak nauczyć.No ale kotek drapie np. fotele...wykładziny,itp...Pieski natomiast( z doświadczenia wiem)trochę brudzą w domku.Ale co tam!Lepiej częściej sprzatać i mieć przy sobie takich przyjaciół na dobre i złe.Usiąść przy kominku z mruszącym kotkiem na kolanach i psem przy nodze...Nieocenione Link do komentarza
acia Napisano 16 marca 2009 Udostępnij #10 Napisano 16 marca 2009 Na drapanie mebli najlepsze są drapaczki i obcinanie pazurków, a jak się ma domek to zwierzęta różnej maści i rodzaju mile widziane (oczywiście poza szkodnikami i robakami chyba,że kto lubi ) ja gdybym tylko mogła (ale nie mogę) zrobiłabym z domu zoo hihihi Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 16 marca 2009 Udostępnij #11 Napisano 16 marca 2009 a berneński pies pasterski? Bo tak bardzo bardzo mi się podoba http://images.google.pl/images?hl=pl&c...=1&ct=title Link do komentarza
acia Napisano 16 marca 2009 Udostępnij #12 Napisano 16 marca 2009 Berneńczyk jak najbardziej może (nawet powinien) mieszkać w budzie, mocno gubi włosy i lubi spacery, oprócz tego nie jest psem obronnym więc odstraszać intruzów będzie tylko wyglądem i szczekaniem ewentualnie. Te psy potrzebują dużo miłości i bez problemów dogadują się z dziećmi. Zaprzyjaźniają się również z innymi zwierzętami i naszymi gośćmi. A do tego są piękne i naprawdę kochane. Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 16 marca 2009 Udostępnij #13 Napisano 16 marca 2009 to dla mnie chyba dobry pomysł dwójka malych dzieci i chcę psa w budzie:) drogie są dosyc jak patrzyłam na ogłoszenia ale mnie nie zależy na rodowodowym chyba....jak to jest czy jest coś takiego że któreś tam nastepne szczeniaki z miotu nie mają już rodowodu i są tańsze? Link do komentarza
wiorcia Napisano 16 marca 2009 Udostępnij #14 Napisano 16 marca 2009 Cytat ja chciałabym mieć kota chyba- teraz w bloku nie mam żadnych zwierząt- i tak myślę kota czy kotkę? Podobno kotka w razie czego bardziej łapie myszy:) I nie śmiejcie się ale to pytanie laika czy mozna kotce zastosować jakąś wiecie antykoncepcję? Taką żeby jej nie zaszkodzić? Bo kotka owszem chętnie, ale 10 kociąt już niekoniecznie i nie wiem czy miałabym komu je rozdaćCzy kot niszczy coś w domu? Jakie macie doświadczenia? Ja miałam kota - samca i miałam styczność jeszcze z 3 innymi, teraz mam dwie kotki-dziewczynki i moja uwaga jest taka, że kicie są łagodniejsze.I ja widzę ogromną równicę.Jeśli chodzi o zniszczenia, to nasze dwie kicie na początku zaczęły drapac łóżko, ale dostały zdrapak. Do zdrapaka przyzwyczailiśmy je kocimiętką i teraz nic nie drapią. Zdrapaka już nawet nie trzeba psikać kocimiętką.W ogóle jeśli chodzi o kotki, to jak mają towarzystwo to są mniej sfrustrowane. My mamy dwie, koszt identyczny co jednej kici, niewiele więcej jedzonka, wspólna kuwetka. A jest wiele radości, bo wspólnie się bawią, myją itp, a jak jestesmy w pracy to jakoś lżej na sercu, że się sobą zajmują Link do komentarza
acia Napisano 16 marca 2009 Udostępnij #15 Napisano 16 marca 2009 Kropeczko nie daj się nabić w butelkę, wszystkie psy z miotu muszą mieć metryczkę i jeśli kupujesz rodowodowe to one muszą rodowód mieć. Nie musisz kupować z rodowodem, ale metryczkę muszą mieć. Nie warto oszczędzać na psie nawet takim, który będzie mieszkał w budzie zwłaszcza, że masz dzieci. Zanim weźmiesz pieska poznaj warunki w jakich przebywa, właścicieli ich podejście do hodowli i oczywiście rodziców szczeniaka. Charakter rodziców mówi dużo o ich miocie bo jeśli rodzice są spokojni o łagodnym usposobieniu to jest duża szansa, że ich potomstwo też takie będzie. Pamiętaj, że psa bierzemy na 14 -20 lat naszego i jego całe życia i ma to być przyjaciel na dobre i na złe (prawie jak mąż ) dlatego nie należy się spieszyć przy wyborze, żeby potem nie żałować. Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 16 marca 2009 Udostępnij #16 Napisano 16 marca 2009 no własnie tylko jesli nie masz jak wziąć od kogoś znajomego i szukasz np z ogłoszenia to w sumie nie znasz właścicieli psa...a jednak 1500 czy 1800 za szczeniaka to dużo... dziwią mnie bardzo duże róznice w cenach, pieski tej samej rasy są wystawione np po 600 zł i po 1800 zł Link do komentarza
cichy13 Napisano 16 marca 2009 Udostępnij #17 Napisano 16 marca 2009 no cóż pewnie mi to nie przysporzy popularności, ale nie lubiew któw sto razy bardziej wole psy.Kot to zwaniak lubi postawic na swoim, psy sa wierniejsze i jak czuą że są kochane to nie ma z nimi problemów i chętnie się uczą co wolno a co nie. Miałem w domu sznaucerka z tych małych bardzo mądre wierne i kochające stworzenie, długo po nim nie będę maił ządnego zwierzaka w domu.pozdrawiam Link do komentarza
acia Napisano 17 marca 2009 Udostępnij #18 Napisano 17 marca 2009 Cytat no cóż pewnie mi to nie przysporzy popularności, ale nie lubiew któw sto razy bardziej wole psy.Kot to zwaniak lubi postawic na swoim, psy sa wierniejsze i jak czuą że są kochane to nie ma z nimi problemów i chętnie się uczą co wolno a co nie. Miałem w domu sznaucerka z tych małych bardzo mądre wierne i kochające stworzenie, długo po nim nie będę maił ządnego zwierzaka w domu.pozdrawiam Każdy ma prawo do sympatii czy też antypatii, ja przytoczę tylko przykład mojego Mężusia On powiedział, że nigdy ale to nigdy nie będzie u nas w domu kota, ale ja i nasi synowie byliśmy uparci i tak długo wierciliśmy dziurkę w brzuchu, że już od 5 lat kicia mieszka z nami, a jak myślicie kogo ona kocha najbardziej ... Tak mojego męża no i oczywiście Vice - Versa. Teraz mój mąż uważa, że koty są cudowne. Ja mam szacunek do wszystkich zwierząt nawet ludzi bo uważam, że miarą człowieczeństwa jest nasz stosunek do zwierząt. Na zakończenie powiem tylko tyle pies to wspaniałe zwierzę, które kocha bezwarunkowo za to, że jesteśmy, a na miłość i oddanie kota trzeba sobie zasłużyć. Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 17 marca 2009 Udostępnij #19 Napisano 17 marca 2009 cichy masz prawo miec takie a nie inne odczucia, ja cie rozumiem bo ja np nie lubie specjalnie zadnych gryzoni typu myszki, chomiki a szczury to juz wogóle- i nie chciałabym ich miec. Link do komentarza
bartas Napisano 17 marca 2009 Udostępnij #20 Napisano 17 marca 2009 u mnie jest pies, dwie świnki i ostatnio pojawił się temat szczura....w nowym domku pojawi się jeszcze drugi pies, ale większy...pzdr. Link do komentarza
DCP Napisano 19 marca 2009 Udostępnij #21 Napisano 19 marca 2009 Z nami mieszka pies rasy Briard czyli Owczarek Francuski Długowłosy zwany Dużym Ciasteczkowym Potworem.Jeśli kogoś zainteresuje to więcej informacji o rasie może wyczytać na jego osobistej stronie www.duzyciasteczkowypotwor.republika.plzapraszamy Link do komentarza
mirrzo Napisano 22 marca 2009 Udostępnij #22 Napisano 22 marca 2009 ...a co powiecie o rybkach ? Link do komentarza
adamis Napisano 25 marca 2009 Udostępnij #23 Napisano 25 marca 2009 Uważam,że jeśli już trzymać w domu jakieś zwierzę,to koniecznie trzeba mu stworzyć odpowiednie warunki.Może się komuś narażę,ale jak widzę złotą rybkę w słoju,albo chomika w klatce, to bym chętnie zamknął właściciela w podobnych warunkach lokalowych. Dlatego preferuję zwierzęta,z którymi można nawiązać jakąś więź,czyli tylko psy i koty.No bo jaka więź z wężem,myszą,czy pająkiem?To tylko znęcanie się nad nimi,takie trzymanie w klatkach.Mam 3 koty.Zawsze miał być jeden,no,....awaryjnie dwa.Ale jak tu nie przygarnąć zabiedzonego kociaczka,kiedy na dworze -10?Tak więc mamy 3.Z tym drapaniem po meblach raczej się nie zgodzę.Dopiero teraz,ten trzeci,drapie po fotelach.Jak dotąd nie robił tego żaden nasz kot,a mieliśmy kilkanaście.Kotki łagodniejsze?Ależ skąd.Nasz czarny 9-cio letni kocur jest bardziej flegmatyczny od premiera Mazowieckiego.Jak się kosi trawnik,czy odkurza,trzeba go omijać,bo się nie ruszy.Pozostałe dwa zawsze odpychają go od michy.Mieliśmy też kocura,który nie darował żadnemu psu.Trzeba go było oknem wypuszczać,jak zobaczył jakiegoś za płotem.Gonił,aż się kurzyło.Czy to wilczur,czy bokser-rzucał się na każdego.Spacery z kotem?Jak najbardziej.Sąsiadka wychodziła zawsze na spacer z kotem i psem.Drugi sąsiad wychodzi z psem i dwoma kotami.Bez smyczy.Trochę myszkują,ale nie dalej niż kilkadziesiąt metrów od pana.I wracają na zawołanie.Moje wszystkie koty przybiegały,jak zagwizdałem.Mieliśmy też takiego ,który nie chciał nauczyć się korzystania z kuwety.Nazywał się Stefan Grzmot-Pokątny,bo grzmocił po kątach.Koty,psy,jak ludzie,też mają swoje charaktery i smaki.Cudownie jest je rozgryzać,poznawać i bawić się z nimi uwzględniając ich charaktery.Mógłbym tak długo,ale nie chcę was zanudzać.Psa też bym chciał mieć,ale nie potrafił bym odmówić mu włażenia do łóżka i spania na sofie,bo chciałbym żeby był domownikiem.Pragmatyzm jednak bierze górę.Bo wyjazdy,bo sierść,bo ubłocone łapy.Moim psim faworytem jest pinczer austryjacki - pies idealny,bez wad.Wygląda jak młody doberman.Natomiast najgorszym psem,jaki istnieje jest chow chow.Zero życia,emocje sprowadzone do minimum,kupa sierści.Nawet z nim pobawić się nie da.Same minusy. Link do komentarza
acia Napisano 26 marca 2009 Udostępnij #24 Napisano 26 marca 2009 Cytat Uważam,że jeśli już trzymać w domu jakieś zwierzę,to koniecznie trzeba mu stworzyć odpowiednie warunki.Może się komuś narażę,ale jak widzę złotą rybkę w słoju,albo chomika w klatce, to bym chętnie zamknął właściciela w podobnych warunkach lokalowych. Adamis w 100% się zgadzam, dlatego mam kotkę (wcale nie łagodną) i świnkę morską, która dużą część swego życia spędza bawiąc się z kotem. I chcę mieć psa Owczarka niemieckiego, ale to dopiero jak już będziemy mieszkać w domu tam będzie miał gdzie chodzić, a nam będzie łatwiej wychodzić z nim na spacery na łąki, a dla Klemensa ( nasza świnka) planuję zrobić wybieg żeby mógł dużo przebywać na dworze. Ze świnką też można nawiązać więź gdy tylko ktoś wchodzi do pokoju to on się wita i chce się miziać co sygnalizuje głośnym gwizdaniem. Cytat Mieliśmy też kocura,który nie darował żadnemu psu.Trzeba go było oknem wypuszczać,jak zobaczył jakiegoś za płotem.Gonił,aż się kurzyło.Czy to wilczur,czy bokser-rzucał się na każdego. Z dobrym, doświadczonym kotem to prawie żaden pies nie da sobie rady, moja kicia też goni psy i inne koty ze swojego terytorium, ale ze świnką się koleguje. Cytat Koty,psy,jak ludzie,też mają swoje charaktery i smaki.Cudownie jest je rozgryzać,poznawać i bawić się z nimi uwzględniając ich charaktery. To też w 100% prawda Cytat Natomiast najgorszym psem,jaki istnieje jest chow chow.Zero życia,emocje sprowadzone do minimum,kupa sierści.Nawet z nim pobawić się nie da.Same minusy. Ale z tym się nie zgodzę osobiście znam psa tej rasy, który uwielbia się bawić, myślę, że to też zależy od charakteru psa i rodziny w jakiej się wychowywał jeśli jest dużo dzieci to pies z reguły jest wesoły i chętny do zabawy, u ludzi starszych pewnie będzie spokojniejszy.Kochajmy zwierzaki, życie z nimi jest przyjemniejsze.Pozdrawiam Link do komentarza
mirrzo Napisano 26 marca 2009 Udostępnij #25 Napisano 26 marca 2009 O rybkach nie piszę w kontekście trzymania w słoju, lecz o profesjonalnym akwarium. Oczywiście, że nie można złapać kontaktu z rybą( no, może z orką z filmu) ale można popieścić sobie oko. W domu, gdzie jest kominek, akwarium i telewizor, ludziska są ogólnie spokojniejsi. Link do komentarza
acia Napisano 26 marca 2009 Udostępnij #26 Napisano 26 marca 2009 Cytat O rybkach nie piszę w kontekście trzymania w słoju, lecz o profesjonalnym akwarium. Oczywiście, że nie można złapać kontaktu z rybą( no, może z orką z filmu) ale można popieścić sobie oko. W domu, gdzie jest kominek, akwarium i telewizor, ludziska są ogólnie spokojniejsi. Piękne profesjonalne akwarium na pewno cieszy oko, ale pracy przy utrzymaniu takiego akwenu w równowadze biologicznej jest dużo. Każdy ma prawo do własnej pasji i spędzania czasu na tym co kto lubi. Jeśli ktoś kocha rybki to ma do tego prawo, ale musi pamiętać o odpowiednich warunkach dla nich bo rybki choć się nie poskarżą , ale uczucia też mają.Pozdrawiam. Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 26 marca 2009 Udostępnij #27 Napisano 26 marca 2009 zgadzam się ze takie duże, podświetlone akwarium pięknie wyglada i daje takie poczucie spokoju:) Widziałam nawet jak niektórzy sobie od razu przy budowie robili fajnie przygotowane miejsce pod akwarium np wnęke w ścianie. Ale nie wiem czy chciałoby mi się zajmowac rybkami i akwarium:) Link do komentarza
mirrzo Napisano 27 marca 2009 Udostępnij #28 Napisano 27 marca 2009 Robota jest przy małym akwarium. Duże raczej samo "żyje". Na pewno jest mniej pracy niż przy psie. Jest również mniej oznak radości i przywiązania , niż naszego psa. Jednak oko jest na czym zaczepić. Link do komentarza
janosh Napisano 9 kwietnia 2009 Udostępnij #29 Napisano 9 kwietnia 2009 Można i rybki i psa Ja mam akurat kotkę i akwarium. Jedno i drugie żyje własnym życiem... Link do komentarza
mirrzo Napisano 9 kwietnia 2009 Udostępnij #30 Napisano 9 kwietnia 2009 Będę szczery. Mam kota, psa i rybki. Wszystko jest fajne. Link do komentarza
emiplus Napisano 14 kwietnia 2009 Udostępnij #31 Napisano 14 kwietnia 2009 Ja mam kota - brytyjczyka. Jest wspaniały, milusiński. Uwielbiam go. Od wczesnej wiosny całymi dniami buszuje w ogrodzie i na łąkach za domem. Tropi, skrada się, wygląda to naprawdę komicznie. Zaprzyjaźnił się z kilkoma bezpańskimi kotami i sprowadził je na swoje terytorium, pozwala im nawet jeść ze swojej miski.Pomimo swojej budowy - muskularny kot z krótkimi łapami - jest bardzo sprawny i szybki, i do tego skoczny. Ma też swój charakterek, nie zawsze ma ochotę na pieszczoty i drapanie po brzuszku, za to za drapanie pod bródką oddałby wszystko Lubi wodę wchodzi pod prysznic i często śpi w umywalce W przyszłości chcemy mieć psy - zastanawiamy się nad podhalanami. Mocna, polska rasa. Te psiaki są naprawdę imponujące, nie uwłaczając nic owczarkom nimieckim, które też uwielbiam.pozdrawiam wszystkich miłośników zwierząt Link do komentarza
mirrzo Napisano 14 kwietnia 2009 Udostępnij #32 Napisano 14 kwietnia 2009 To i zapewne ten kot będzie spał z owymi psami na jednym posłaniu. Link do komentarza
jimbo99 Napisano 28 kwietnia 2009 Udostępnij #33 Napisano 28 kwietnia 2009 No hej....jak na razie mamy border collie,ale po wybudowaniu wymarzonego domku na pewno pojawi sie kolejny piesek( dziewczynka),cos takiego odstraszajacego( w szczegolnosci milych sasiadow ),ale jednoczesnie przyjaznie nastawionego do dzieci....nie wiem moze owczarek podhalanski....w kazdym razie jest bardziej niz pewne,ze kolejny piesek zjawi sie niczym slonce na niebie... byc moze pojawi sie rowniez i kotek.....wiadomo jak to zima,wszystkie male ala szczurki,pewnie zaczna szukac schronienia w ciepelku,tak wiec mysle ze maly lew sobie jakos poradzi.... Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 12 maja 2009 Udostępnij #34 Napisano 12 maja 2009 a co robicie z psami jak wyjeżdzacie na wakacje? Link do komentarza
mirrzo Napisano 12 maja 2009 Udostępnij #35 Napisano 12 maja 2009 Niektórzy przywiązują do drzewa Link do komentarza
acia Napisano 13 maja 2009 Udostępnij #36 Napisano 13 maja 2009 Jak wyjeżdżamy na wakacje to jeśli jest możliwość to najlepiej go zabrać ze sobą, jeśli nie można to nieocenieni mogą się okazać dobrzy sąsiedzi no i jeszcze zostają hotele dla psów lub prywatne osoby, które za niewielką opłatą zajmą się naszym przybytkiem szczęścia. W schroniskach często mają namiary właśnie na takich wakacyjnych opiekunów.Dla chcącego nic trudnego.Pozdrawiam Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 19 maja 2009 Udostępnij #37 Napisano 19 maja 2009 no ja mam rodziców na wsi, tylko nie wiem jak pies zniósłby taki wyjazd w inne miejsce? Bo rodzicom trudno byłoby przyjeżdzac i codziennie go karmic czy wypuszczac. Bo jednak nie wszedzie mozna wziąc psa, do hotelu zwykle nie bardzo, prędzej jak sie wynajmuje gdzies domek itp. Link do komentarza
acia Napisano 20 maja 2009 Udostępnij #38 Napisano 20 maja 2009 Masz rację "Kropeczko" nie wszędzie można zabrać ze sobą psa czy kota, my ze względu na naszą liczebność już jeździmy na wczasy tylko do domków, a pies jeśli zna "nowych" opiekunów to chętnie z nimi zostanie nawet w innym miejscu, dla pewności można go kilka razy zabrać ze sobą w odwiedziny, żeby poznał nowe kąty, zresztą psy to zwierzęta stadne nie terytorialne i tam ich dom gdzie opiekuna. Więc jeśli pozna Twoich rodziców i polubi to na pewno z chęcią u Nich zostanie.Pozdrawiam Link do komentarza
Monnika Napisano 13 czerwca 2009 Udostępnij #39 Napisano 13 czerwca 2009 Witamacia bardzo mądrze napisałaś o wyborze psa i jego rasowości jeżeli wybieramy już pieska rasowego to tylko z dobrej hodowli i z pełnymi papierami. Jeżeli nie mamy ochoty na wyłożenie dość sporej sumy na szczeniaka rasowego to zawsze możemy udać się do schroniska po jakąś bidule i zapewnić jej lepsze życie. Wracająć do głównego tematu - na dzień dzisiejszy posiadam dwa psiaki, właściwie dwie "dziewczyny" - jedna mała schroniskowa bidula rasy mieszanej (jest u mnie 7 rok) oraz druga większa dużo od niej bestia rasy wyżeł weimarski(2letnia suczka) z którą jeździmy po wystawach, brałyśmy udział w próbach polowych i aktualnie wyrabiamy papiery hodowlane . Jeżeli będzie stał już mój wymarzony domek to mam zamiar moim dziewczynom przyprowadzić jeszcze nowe towarzystwo a mianowicie jeszcze dwie wyżle suczki ale już innej rasy . Kocham psy i są moją pasją, a wyżły to nadzwyczaj mądre, inteligentne psy, w stosunku do dzieci nie przejawiają agresji, nie ma też problemu z wypadającą sierścią.Pozdrawiam serdecznieMonika Link do komentarza
cichy13 Napisano 13 czerwca 2009 Udostępnij #40 Napisano 13 czerwca 2009 ostatnio kolega kupił labradora fajniutka psinka nie z hodowli bo za drogo gdzieś na giełdzie kupił chyba na słomczynie nie wiem czym ten psiak się różni od tego z hodowli ale też jest fajny małe to jeszcze mozna go na ręce wziąść podrośnie to będzie trochę trudniej, ale róże koledze juz zjadł i gitara Link do komentarza
adamis Napisano 14 czerwca 2009 Udostępnij #41 Napisano 14 czerwca 2009 Ciekawe jest, że wędrując po sąsiedniej Słowacji, Czechach, czy po krajach zachodnich można przez cały dzień nie zobaczyć ani jednego psa. Jakkolwiek kocham zwierzęta, to uważam, że psów jest u nas stanowczo za dużo. Mój domek jest obok sporego osiedla, i zniesmaczają mnie te dziesiątki psich kup na trawnikach, chodnikach, i gdzie tylko spojrzeć.Za posiadanie psa w bloku powinien być naprawdę duży podatek. Link do komentarza
rambud Napisano 14 czerwca 2009 Udostępnij #42 Napisano 14 czerwca 2009 Podatek to uważam, że nie ale każdy powinien po swoim pupilu sprzątać tak jak jest w cywilizowanych krajach - ale tu jest Polska niestety i jeszcze nikt tego posiadaczy czworonogów tego nie nauczył.Ja mam 2 koty, załatwiają się do kuwety, pomimo iż mieszkamy w domku - tak się nauczyły i tak mają.Do tego spore akwarium żyjące swoim życiem ale też jest przy nim sporo obowiązków, filtry, rośliny, badanie PH i azotanów, ale jak ma być piękne i czyste a co najważniejsze zdrowe to trzeba je doglądać codziennie, na samym karmieniu się sprawa nie kończy. Link do komentarza
acia Napisano 15 czerwca 2009 Udostępnij #43 Napisano 15 czerwca 2009 Podatek od posiadania psa już od dawna istnieje, ale jego ściągalność jest indywidualną sprawą gminy, problem tkwi w tym, że nawet gdyby trzeba było płacić wysokie podatki od czworonogów nie rozwiązało by to problemu psich kup na trawniku (i tak by nikt nie sprzątał) tu trzeba wprowadzić wysokie mandaty dla właścicieli, którzy udają, że nie widzą jak ich pupil "rąbie" na chodnik. To tylko sprawa kultury i odpowiedzialności, a u nas niestety krucho z tym oj krucho.Pozdrawiam Link do komentarza
adamis Napisano 15 czerwca 2009 Udostępnij #44 Napisano 15 czerwca 2009 Owszem, podatek jest, ale ja mam na myśli naprawdę wysoki podatek, a nie takie symboliczne kwoty, jak teraz.Mandaty za nie posprzątanie po swoim psie też są, tylko kto ma to egzekwować? Straż miejska? Oni lepiej zarabiają na zakładaniu blokad na kołach. Policja? Ci nawet nie reagują na bluzgających na ulicy buraków i innych prostaków, bo sami posługują się takim rynsztokowym słownictwem.Poza tym, kto z tych służb będzie miał serce z kamienia, żeby wlepić mandat babci-rencistce jak mu się rozpłacze?Pomoże jedynie nagłaśnianie sprawy w mediach,przypominanie i ciągłe edukowanie społeczeństwa. I to stale, a nie akcyjnie, od czasu do czasu. Polacy powoli uczą się korzystania z koszy na śmieci. Jest zdecydowanie lepiej, niż 30 lat temu, to może i sprzątania po pieskach też się nauczą. Link do komentarza
acia Napisano 15 czerwca 2009 Udostępnij #45 Napisano 15 czerwca 2009 Cytat Owszem, podatek jest, ale ja mam na myśli naprawdę wysoki podatek, a nie takie symboliczne kwoty, jak teraz.Mandaty za nie posprzątanie po swoim psie też są, tylko kto ma to egzekwować? Straż miejska? Oni lepiej zarabiają na zakładaniu blokad na kołach. Policja? Ci nawet nie reagują na bluzgających na ulicy buraków i innych prostaków, bo sami posługują się takim rynsztokowym słownictwem.Poza tym, kto z tych służb będzie miał serce z kamienia, żeby wlepić mandat babci-rencistce jak mu się rozpłacze?Pomoże jedynie nagłaśnianie sprawy w mediach,przypominanie i ciągłe edukowanie społeczeństwa. I to stale, a nie akcyjnie, od czasu do czasu. Polacy powoli uczą się korzystania z koszy na śmieci. Jest zdecydowanie lepiej, niż 30 lat temu, to może i sprzątania po pieskach też się nauczą. Tylko powiedz do czego taki podatek by się przyczynił, płaciłyby go babcie te same, które płacą abonament rtv, a reszta albo wyrzuciłaby psy na ulicę, albo udawałaby, że nic o nim nie wiedzą. Co do edukacji zgadzam się w 100% trzeba upominać, edukować i zwracać uwagę. Może za 30 lat sytuacja się zmieni ale wcześniej chyba zasypie nas góra psich odchodów. Pozdrawiam Link do komentarza
adamis Napisano 15 czerwca 2009 Udostępnij #46 Napisano 15 czerwca 2009 Może i racja. Polaka trudno nauczyć porządku podatkami i karami. Jesteśmy mistrzami w omijaniu prawa. Ale czy sama władza nie przyczynia się do tego najmocniej tworząc głupie prawa, albo nie egzekwując mądrych? Link do komentarza
tukaj Napisano 15 czerwca 2009 Udostępnij #47 Napisano 15 czerwca 2009 Witam,W naszej rodzince nie ma w tym temacie porozumienia, ja chętnie bym widział owczarka niemieckiego, córka dobermana, a żonka najchętniej jakiegoś małego pieska, nie wiem jak z tego wybrniemy. Dodatkowo córa jeździ konno i widziałaby jeszcze takiego czworonoga na naszej działce w małej stajni, ale co by na to powiedzieli nasi sąsiedzi? .pozdrawiam:Darek Link do komentarza
acia Napisano 16 czerwca 2009 Udostępnij #48 Napisano 16 czerwca 2009 Darku sąsiadami bym się nie przejmowała, też bym chciała konika no ale cóż u mnie nie starczy miejsca na stajenkę o pastwisku nie mówiąc. Zawsze można odnająć kawałek łąki no cóż na to znowu pieniędzy nie starczy o samym zakupie takiego czworonoga nie mówiąc.Pozdrawiam Link do komentarza
adamis Napisano 16 czerwca 2009 Udostępnij #49 Napisano 16 czerwca 2009 psi problemA jednak można. Link do komentarza
vena Napisano 23 czerwca 2009 Udostępnij #50 Napisano 23 czerwca 2009 Witam My chcieliśmy psa... i juz mamy. Tifor jest psem szlachetnej rasy europejskiej hihi (mieszaniec - tak mniej wiecej husky+ owczarek niemiecki)Ma 3 miesiące, prześliczne niebieskie oczęta i wogóle jest cudny, a dzieciaki za nim szaleją. Jeszcze mieszkamy w bloku ale już niedługo bedzie miał swoje wielkie podwórze do biegania Ps. mamy jeszcze rybki ale im warunki mieszkaniowe nie zmienią sie po przeprowadzce Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się