Skocz do zawartości

Czy rekuperator dla alergika?


Gość

Recommended Posts

Aby pozbyć się pyłków , zmniejszyc ich ilość należy zastosować filtry w klasie F5 . Stosując wentylacje z rekuperatorem oczyszczamy powietrze i faktycznie ilość pyłków radykalnie maleje. Proponuje zastosować jeszcze gruntowy wymiennik żwirowy do wentylacji z rekuperatorem i na pewno takie rozwiązanie jest idealne dla alergików.
Więcej proszę pisać biuro@rekuperator.com.pl ale po 3 stycznia teraz mamy wolne.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2005
Link do komentarza
Drugim rozwiązaniem oprócz podanego przez Pana Piotra jest system wentylacji nawiewno-wywiewnej z filtrami założonymi na wlocie świeżego powietrza. Wentylacja powinna pracować jako nadciśnieniowa, co zapobiegnie napływowi powietrza przez różne nieszczelności. Skuteczność wyłapywania pyłków zależeć będzie od rodzaju zamontowanych fitrów, których dobór powinien uwzględniać wielkość i rodzaj alergenów.

Pozdrawiam
Janusz
Link do komentarza
Panie Januszu, F5 na alergeny? Proszę przeczytać np. w internecie co to są alergeny. Zdrwemu nic po alergenach. Alergeny wywołują objawy u osób chorych zaś samą chorobę (w wersji nabytej, nie wrodzonej) to duże stężenie zarodników grzybków nie tylko pleśniowych. Dlatego też nie montuje się żwirowych wymienników ciepła, bo utrzymanie ich bez pleśni jest nieprawdopodobne (to do P. Leszka).
Link do komentarza
Nie da się usunąc wszystkich pyłków z domu, można jedynie bardzo ograniczyć ich ilość.
Filtry specjalistyczne, oczyszczające powietrze niemal w 100% są bardzo drogie. Stosuje się je głównie w przemyśle farmaceutycznym.
W domu warto zasosować rekuperator ze standardowym filtrzem (EU4 lub EU5) plus dodatkowy filtr z wkładem węglowym lub EU7. Pozwoli to na wyeliminowanie większości problemów.
Nikt nie wspomniał, że przy wentylacji mechanicznej nie ma potrzeby otwierania okien, dzięki czemu napływ pyłków do domu jest bardzo ograniczony. Warunkiem jest dobre zaprojektowanie i wykonanie instalacji. Zapraszam na www.rekuperatory.pl lub do jednego z naszych biur, a na pewno coś doradzimy!
Link do komentarza
Zamiast GWC żwirowego polecam raczej GWC antybakteryjny REHAU (więcej o nim na www.rekuperatory.pl). Powstanie w nim pleśni czy jakichkolwiek niepożądanych bakterii jest praktycznie wykluczone. W przeciwieństwie do GWC żwirowego jest on szczelny, dzięki czemu nie ma możliwości pobierania wilgoci z gruntu czy wręcz zalania wymiennika. Pomijam też dość intensywny zapach "piwnicy" dość często występujący przy niedokładnie wykonanych wymiennikach żwirowych.
Link do komentarza
Obejrzałem stronę i "gratyluję" dodajcie jeszcze hasełko, KTO JESZCZE NIE MA ALERGII A JĄ PRAGNIE NIECH CZYTA www. rekup...
Ludzie nie łączy się wentylacji z ogrzewaniem (zwłaszcza kominkowym i z klimą! Dalej nie czytałem bo po takiej kompromitacji ręce opadają i czytać nie ma sensu.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Alergia a wentylacja to dwie rzeczy. Pzry centrali rekuperacyjnej z dorym filtrm - środowisko alergenów na pewno sie obnizy, ale nie wiadomo czy do poziomu satysfakcjonującego alergika. W ostatnim numerze Budujemy Dom - systemy pokazane w sekcji DOM DLA ALERGIKA to po prostu kompromiacja. Systemu kominkowe i ogzrewania powietrznego własnie zwiększają środowsko alergogenne a tam je własnie reklamują.
Link do komentarza
W artykule tym oczywiście jest wiele interesujących informacji, chociaż z ubolewaniem należy stwierdzić , że reprezentowane
tutaj systemy pod hasłem" DOM DLA ALERGIKA" są po prostu żenujące.
Jak można założyc w takim miesięczniku to ; komercja przede wszystkim , a klient kupi co jest napisane wierząc w rzetelną
informację. Instalując proponowane systemy czytelnik zdziwi się , że choruje jeszcze bardziej niż uprzednio.

Zaprezentowane w tym artykule informacje mogą być bardzo mylące dla alergików, jeśli chodzi o ich "zdrowotny" rezultat, a nawet
bardzo szkodliwe dla zdrowia.

Podam tutaj między innymi dwa zasadne przykłady tematów znajdujących się w tym artykule, które nie powinny być opisywane j
ako przyjazne alergikom, i które to , uważam degradują i dyskwalifikują ten artykuł aby był pod hasłem "Dom dla Alergika";


1 - Ogrzewanie powietrzne reprezentowane w artykule jako "czyste" jest jak najbardziej brudne i nie zdrowe dla alergików z wielu powodów;
- za duża temperatura ogrzewanego powietrza. która z zasady komfortu powietrza jest za duża , eliminując prawidłową wilgotność
powietrza. Powietrze jest kompletnie za suche, powodując natychmiastowe reakcje zdrowotnena drogi oddechowe człowieka.
Dodatkowe i ewentualne nawilżanie powietrza z obszaru pokoju innymi urzadzeniami jest praktycznie "musztardą po obiedzie",
ponieważ w trakcie procesu grzania właśnie suche powietrze cyrkuluje w obiegu wentylacyjnym i ono jest wlaśnie wdychane.
Ogrzewania tego typu mają ZERO akumulacji ciepla , co dla osób chorych objawia się przemiennymi odczuciami gorąca i zimna w
pomieszczeniach podczas cyklu właczania i wyłączania sie pieca nadmuchowego. Także, takie ogrzewanie powietrzn poprzez brak
elementów grzejnych (gorących powierzchni ) - nie kompensują komfortu bytowego poprzez radiację zimnych ścian a konkretnie przegród
okiennych, gdzie radiacja zimna jest najbardziej dotkliwa w okresie zimy. (nie bez przyczyny grzejniki lokalizujemy zawsze pod oknami).
To nie jest komfortowy system grzewczy dla alergików w żadnym przypadku i umieszczanie takich przykładó w artykule , po prostu
ośmiesza autora i redakcję, że nie pilnuje poziomu technicznego swojego miesięcznika.
- brak prawidłowej filtracji powietrza, co oznacza , że zanieczyszczenia są rozsiewane po całym domu a nie odwrotnie. W systemach
w USA na powrocie powietrza w gazowych podgrzewaczach powietrza (air furnace), sa montowane elektrostatyczne filtry o bardzo
wysokiej sprawności filtracji (do 99%), czego w naszych systemach instalowanych w Polsce trudno marzyć, bo istniejące i popularne
filtry UE3/5 dają nie więcej jak 60-70& sprawności w wyłapywaniu zanieczyszczeń i często nie sa wymieniane na czas , ze względu na
brak prawidłowej kontroli jakości zabrudzenia filtra.
Filtry elektrostatyczne mają za zadanie wyłapac własnie ten kurz , który dosyć intensywnie jest wymieszany w powietrzu i podczas powrotu
zużytego powietrza do podgrzewacza jest skutecznie wyłapywany. Filtry (elektrostatyczne) w Polsce sa trudno
dostępne i jeszcze bardzo drogie, poza tym nie sa oferowane przez dystrybutorów tychże instalcji co o czymś świadczy...
- Systemy ogrzewania powietrzenego z reguły nie mają dostepu do świerzego powietrza , tylko cyrkulują powietrze zużyte w pomieszczeniu
podgrzewając je do temperatury powyżej 35-40 deg C i nawiewając je ponownie do pomieszczeń bytowych.
Tutaj nie możemy mówić o zdrowym systemie , ponieważ system ten jako ogrzewanie pomieszczeń poprzez gorące powietrze, sam z natury
jest gorszy od ogrzewania z z grzejnikami wodnymi poprzez konwekcję ciepła. Alergik znacznie gorzej zniesie takie ogrzewanie w
porównaniu do grzejnikowego,

2 - Reprezentowane w tym artykule ogrzewania kominkowe to już jak najbardziej daleko posunięta hipokryzja do kwadratu.
Nie ma już NIC gorszego dla alergików jak ogrzewanie poprzez kominek, ponieważ temperatura podgrzanego powietrza jest jeszcze
(znacznie) wyższa , niż w ogrzewaniu poprzez gazowe podgrzewacze powietrza. Temperatura powietrza ma tak niebezpieczne
granice , że nie tylko zwiększa suchość powietrza , ale także jest doskonałym środowiskiem rozwoju bakterii i grzybów (temperatury
powyżej 40 deg C). Generalnie, montaż ogrzewania poprzez kominek powinien być zabroniony pod względem zdrowotnym, ponieważ
wiele osób nie zdaje sobie sprawę jak jest to szkodliwe dla zdrowia nie tylko alergików ale normalnych osób. To jest niestety FAKT !
Dla udowdnienia tego faktu , prosze sobie przypomnieć, że w latach 50 i 60-tych projektowano jeszcze ogrzewania parowe, które jednak
już w latach 70-ych zostały wycofane jako niebezpieczne dla zdrowia. Nawet nasza stara PRL-owska tradycja inżynierska wycofała taki
rodzaj ogrzewania. Analogia do ogrzewania kominkowego jest identyczna; brak kontroli temperatury powietrza w pomieszczeniu i jego
za wysoka temperatura SZKODZI zdrowiu i nie da się utrzymać komfortu powietrza poprzez takie ogrzewanie kominkowe. Dla Alergika
- używanie ogrzewania kominkowego - to natychmiastowy wzrost zachorowań i zwiększona reakcja alergiczna.

Pisząc takie artykuły , które są nafaszerowane komercją, bardzo łatwo wypaczyć prawdziwy charakter przesłania i celów jakie mają być osiągniete. Z jednej strony redakcja chciałby pokazac wszystko , aby klient sam ocenił co chce zainstalować , ale z drugiej strony wprowadza czytelnika w błąd i kieruje czytelnika wręcz w przeciwną stronę - w rezultacie szkodząc mu.
Link do komentarza
Ocena przydatności ogrzewania powietrznego w "domu dla alergika" rzeczywiście może być dyskusyjna, gdyż jego funkcjonowanie wywołuje ruch powietrza, a więc i potencjalne wzmożone unoszenie się kurzu. Jednak z drugiej strony przechodzące wielokrotnie przez odpowiednio dobrane filtry powietrze, jest sukcesywnie oczyszczane z tych alergenów, a więc zmniejsza się również ich ogólna ilość w domu. Rzecz w tym, aby ilość wytwarzanego kurzu i mnożenie się roztoczy było mniejsze niż zdolność zatrzymywania ich na filtrach. Oczywiście trzeba przy tym zachować podstawowe zasady higieny (częste sprzątanie, utrzymywanie właściwej wilgotności powietrza) a wloty i wyloty powietrza grzewczego powinny być tak rozmieszczone, aby wywoływać możliwie najmniejszy ruch powietrza. W konkluzji można więc stwierdzić, że ogrzewanie powietrzne może pomóc alergikom pod warunkiem właściwego zaprojektowania, wykonania i użytkowania całej instalacji co zresztą dotyczy wszystkich instalacji niezależnie od ich przeznaczenia.
Link do komentarza
Ocena przydatności ogrzewania powietrznego w "domu dla alergika" rzeczywiście może być dyskusyjna, gdyż jego funkcjonowanie wywołuje ruch powietrza, a więc i potencjalne wzmożone unoszenie się kurzu. Jednak z drugiej strony przechodzące wielokrotnie przez odpowiednio dobrane filtry powietrze, jest sukcesywnie oczyszczane z tych alergenów, a więc zmniejsza się również ich ogólna ilość w domu. Rzecz w tym, aby ilość wytwarzanego kurzu i mnożenie się roztoczy było mniejsze niż zdolność zatrzymywania ich na filtrach. Oczywiście trzeba przy tym zachować podstawowe zasady higieny (częste sprzątanie, utrzymywanie właściwej wilgotności powietrza) a wloty i wyloty powietrza grzewczego powinny być tak rozmieszczone, aby wywoływać możliwie najmniejszy ruch powietrza. W konkluzji można więc stwierdzić, że ogrzewanie powietrzne może pomóc alergikom pod warunkiem właściwego zaprojektowania, wykonania i użytkowania całej instalacji co zresztą dotyczy wszystkich instalacji niezależnie od ich przeznaczenia.

Redakcja słusznie wymieniła w odpowiedzi , że kurz , alergeny mogą być zatrzymane skutecznym filtrem (ale jakim?);

Skuteczny filtr to filtr absolutny (klasa EU9-EU13, lub H12 do H14 – ok. 99.5% skuteczności wyłapywania cząstek jako minimum) lub elektrostatyczny II-stopnowy. Popularność filtrów absolutnych jest znacząca w branży wentylacyjnej, z tym ,że do proponowanych instalacji gazowych podgrzewaczy powietrza (ogrzewanie powietrzne reklamowane w Waszym miesięczniku) się nie nadają. Dlaczego?. Ponieważ standardowy spręż wentylatorów w takich „air gas furnace” GPP (gazowe podgrzewacze powietrza) nie jest większe jak 150-220 Pa. Proponowane urządzenia w Polsce takie jak (York, Rheem, Polski Komfort i inne) wywodzą się rodowodem z techniki cieplnej z USA , gdzie taki spręż całkowicie wystarcza dla potrzeb standartowych i bardzo tanich instalacji.

W Polsce, dla Alergika , który chce użyć filtry klasy EU9-H14 potrzebuje ok. 350-400 Pa na filtr w systemie wentylacji proponowanej w waszym artykule. Jak widać, brakuje ponad 100% sprężu na wentylatorze. Wiec pisząc artykuł ,że „ .. odpowiednio dobrane filtry...” trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie; jakie? – bo filtry absolutne nie wchodzą w rachubę. Wentylatory tej klasy w tych urządzeniach gazowych podgrzewaczy powietrza (GPP) mogą współpracować z filtrami nie lepszymi niż EU4 czy F5 , gdzie ich maksymalna skuteczność to 40%-60% , co i tak daje stratę ponad 70% sprężu wentylatora i nie wiele pozostaje na kanały i kratki. Powyższy fakt możliwości używania TYLKO filtrów niższej klasy nie spełnia zapewnienia ZDROWEGO środowiska dla Alergika !!! Więc reklamowany system w artykule (jak i reklamowany na oddzielnych zdjęciach w tym artykule)– jest BŁĘDEM i wprowadzaniem w błąd użytkownika (Alergika). Używając tego systemu, Alergik się jeszcze bardziej rozchoruje! I to jest FAKT Szanowna Redakcjo.

Sprawa wilgotności – sprzęt nawilżający do tej klasy urządzeń GPP jest prosty i prymitywny (bębny rotacyjne, płyty nawilżające, etc)– jego żywotność to mniej niż jeden sezon grzewczy, ponieważ aby nawilżacz działał sprawnie , woda musiałaby być całkowicie zdemiliryzowana (pozbawiona soli wapni i innych minerałów), ponieważ przy tych temperaturach sole wapienne i inne minerały odkładają się na powierzchni nawilżacza w ilościach poważnie ograniczających zdolność nawilżania już podczas jednego sezonu gzrewczego a czyszczenie tego rodzaju nawilżacza to żmudne działanie.

Aby uzyskać prawidłową filtrację powietrza i wilgotność w takiej domowej instalacji ogrzewania powietrznego, z reguły koszt takich profesjonalnych urządzeń uzdatniających powietrze (wilgotność + filtracja) do prawdziwych zdrowotnych wymagań Alergika będzie w granicach całej instalacji grzewczej (ok. 6-10 tys zł). Nawilżacze parowe kosztują nie tak mało ( 3000 – 7000 zł) i ich instalacja wymaga dużej ilości energii elektrycznej w porównaniu do mocy zainstalowanej w wentylatorach centrali nawiewnej (ok. 5-10 razy więcej energii elektrycznej), oraz ich instalacja wymaga fachowej instalacji i konserwacji. Natomiast filtry elektrostatyczne jako jedyny substytut filtrów absolutnych jest rzadko używany w tej technice w Polsce ,ponieważ importowane elektrostatyczne filtry zgrubne z USA ( w koszcie ok. 1300-1800zł) nie spełniają warunków czystości (efektywność poniżej 80%, oraz ze względu na różnicę w częstotliwości prądu i napięć – nie działają prawidłowo i ich żywotność nie jest większa jak 2-3 lata). Jedynym producentem dokładnych filtrów elektrostatycznych w Polsce jest firma KOSS Sp. z o.o. , która nie zanotowała żadnych zamówień ze sfery gazowych podgrzewaczy powietrza GPP i ich reklamowanych dostawców (stąd wniosek ,że reklamujący swoje wyroby jako dobre dla Alergików – nigdy takich urządzeń nie zamawiali i ich nie instalują ze względu na ich wysoki koszt – ok. 3500zł).

W swojej odpowiedzi, Redakcja nawet nie skomentowała ogrzewania powietrznego poprzez instalacje kominkowe – dając tym samym fakt ,że takie instalacje są BARDZO niebezpieczne dla zdrowia Alergików. Czemu więc reklamujecie chore instalacje w dziale DOM DLA ALEGIKA??? !!!. To jest tak jakby reklamować na jednej stronie podpaski higieniczne i lody np. Algida !!. Brak smaku , wiedzy i totalna nonszalancja Redakcji wynikająca z bezpośredniej komercji nastawionej na zysk reklamowania czegoś co się nie nadaje.
Nie jesteście pierwsi i nie ostatni. Sami się u was reklamujemy – ale nie wciskamy kitu. (Nawet podawana cena urządzenia jest prawdziwa jak i parametry techniczne oferowanych urządzeń).
Mam nadzieję ,że te słowa krytyki zaostrzą Wasze kryteria drukowania informacji jak i podawanej rzetelnej wiedzy technicznej na powyższe tematy.
Z pozdrowieniami.
Wally
ps
Dla przypomnienia pewnych faktów historycznych , chcę nadmienić ,że pierwszą firmą , która wprowadziła w 1990 roku na masową skalę takie urządzenia GPP (typu YORK) była firma KOSS , która już w 1995 odeszła od promocji takich instalacji , ponieważ zdawała sobie sprawę , ze promuje i instaluje całkowicie niezdrowy system dla użytkowników , a reputacja firmy KOSS liczyła się bardziej niż zysk ze sprzedaży badziewia.
Ogrzewania GPP należy traktować jako instalacje grzewcze pomocnicze dla pomieszczeń , gdzie pobyt ludzi jest ograniczony w czasie (magazyny , warsztaty, etc. – ale na pewno nie w domach jednorodzinnych).
Link do komentarza
Radzę każdemu dom izolować, a w domach o małych potrzebach ciepła nadmuch się zupełnie nie sprawdza, nie można w miarę precyzyjnie ustawić temperatury w pokojach o różnym zapotrzebiwaniu na ciepło (wschód zachód).
Ale chciałem zwrócić uwagę na inny aspekt "Domu dla alergika" , wszystkie teksty dotyczą pozbywania się czy zmiejszania alergenów, czyli tych składników naszego otoczenia które, wywołują objawy u osób chorych, natomiast nic nie przeczytałem o zapobieganiu choroby. Tak naprawdę alergenem może być cały Mendelejew, więc usuwanie alergenów jest walką z wiatrakami. Kurz, roztocza, pyłki urastają do rangi wrogów nr jeden, ile artykułów, nawet w WIADOMOŚCIACH mapy stężenia, a przecież ludzie po 40-tce pamiętają lata 70-te, ile sadzy, kurzu na parapetach Ursunowa, Tarówka, czy całego Sląska, jak codziennie się nie wytarło to cm. szybko się uskładał. Samochody bez katalizatorów, mnóstwo trabantów, syrenek, kopcących ropą ciężarówek. I tylko rośliny pyliły co najmniej tak somo. Ale alergików nie było! Może pojedyńcze przypadki alergii wrodzonej, o nabytej nie było mowy. Cóż więc się zmieniło? Dlaczego zwala się winę na lawinowy przyrost alergików na coraz czystrze powietrze, mniej kurzu, lepsze filtry zdrowszą dietę.
Prawda leży gdzie indziej, ale jak zwykle jest mniej komercyjna, leki do zwalczania objawów (broń Boże choroby) to wielkie pieniądze, każdy dozownik to min 100zł. Może zaczniemy pisać o przyczynach wzrosu zachorowań? Ja chętnie napiszę, nie chciałbym byc tylko wymazany jak ostatnio. Jak nie to dalej zwalajcie winę na kurz, roztocza i pyłki choć to ewidentnie z prawdą nic wspólnego nie ma, ale powiekszy armię alergików czytelników.
Link do komentarza
Oczywiście ,że TB ma racje i można pisac prace doktorską na ten temat. Jednak jak mamy szczelne budynki to wentylacja na tym etapie techniki jest jednak najstosowniejszym rozwiązaniem, aby pozbyć się wilgoci, dać świerze powietrze i zminimalizować uboczne efekty zdrowotne.
Link do komentarza
A oddychajęce ściany, w których musi wykraplać się woda, a mostki termiczne, kolejny producent wody, a nawet centralne odkurzacze, które powodują cofkę z zagrzybionych kanałów wentylacji grawitacyjnej ( w Polsce nie zabrania się montowania takiego sprzętu jak się nie ma centrali wentylacyjnej ) a to właśnie grzyby i ich zarodniki powodują wzrost zachorowań na alergię i nie tyko. Nie było grzybów w "gierkowskich" blokach z "za silną" wentylacją bo było za suche powietrze i nie było alergików mimo ton siarczków, azotanów, kurzu, pyłków, ołowiu, azbestu itp.
Link do komentarza
Wyżej wspomniana dyskusja potwierdziła tylko to co opisałem! Ci ludzie nie znają się na wentylacji! Gość pisze, że rekuperator to nie wentylacja tylko odzysk ciepła, że zarodniki grzybów odkurzacz zabiera z pomieszczenia a nie wprowadza. To co tu dyskutować i z kim?! Pozatym ludzie ci sprzedają odkurzacze to co mają pisać. Przecież (o czym było przy innej okazji) keramzyt Mszczonów pisze że jego wyrób posiada wysoką izolacyjność cieplną ,a dalej na tej samej reklamówce "ściana z pustaków ALFA 24cm plus 14 cm styropianu ma k=0,29,policzcie ile ma ALFA po odjęciu styropianu, jezeli styropian ma K = 0.033W/m2 przy metrze grubości. Mnie wyszło, że to doskonały przewodnik! Chyba ze i na matematyce się nie znam.
Link do komentarza
Panie Tomaszu. Cierpliwości !, chciałby Pan jednym wdechem i wydechem powiedzieć wszystko. Piszemy tutaj o rekuperatorach i wentylacji dla alergików. Alergie generalnie powstają z przyczyn "cywilizacyjnych" i stron nie starczy pisać dlaczego są alergie teraz a kiedyś nie było. Cywilzacja zmienia pokolenia i młodsze jednostki żyją za bardzo w sterylnych warunkach - co w efekcie odbija się na ich systemie immunologicznym. Teraz zdecydowanie mamy mniej brudu w domach niż 30 lat temu, ale także więcej chemii w życiu (począwszy od pozywienia, w domach i pracy, a skończywszy na ubraniach). 30 lat temu była wełna i bawełna, czyste pożywienie bez konserwantów - teraz 80% czego nosimy sa plastyki , które ściągają poprzez elektrostatykę wszystko co można wchłonąć oraz jedzenie , w którym jak czytamy w nalepkach jest wszystko chcemiczne. Środowisko teraźniejsze generuje alergików i nic na to nie poradzimy. REASUMUJĄC - wentylując do wewnątrz świeże powietrze - na pewno nie szkodzimy nikomu, z rekuperacją jest troche taniej i zapewniamy lepsze warunki zdrowotne dla mieszkających . I oto chodzi. My sprzedajemy rekuperatory , ktoś inny lodówki. Czas jest uświadomić mieszkańcom domu , że jedno i drugie jest NIEZBĘDNE dla konfortu życia. icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
[quote="Wally"]W artykule tym oczywiście jest wiele interesujących informacji, chociaż z ubolewaniem należy stwierdzić , że reprezentowane
tutaj systemy pod hasłem" DOM DLA ALERGIKA" są po prostu żenujące.
Jak można założyc w takim miesięczniku to ; komercja przede wszystkim , a klient kupi co jest napisane wierząc w rzetelną
informację. Instalując proponowane systemy czytelnik zdziwi się , że choruje jeszcze bardziej niż uprzednio.

Zaprezentowane w tym artykule informacje mogą być bardzo mylące dla alergików, jeśli chodzi o ich "zdrowotny" rezultat, a nawet
bardzo szkodliwe dla zdrowia.

Podam tutaj między innymi dwa zasadne przykłady tematów znajdujących się w tym artykule, które nie powinny być opisywane j
ako przyjazne alergikom, i które to , uważam degradują i dyskwalifikują ten artykuł aby był pod hasłem "Dom dla Alergika";


1 - Ogrzewanie powietrzne reprezentowane w artykule jako "czyste" jest jak najbardziej brudne i nie zdrowe dla alergików z wielu powodów;
- za duża temperatura ogrzewanego powietrza. która z zasady komfortu powietrza jest za duża , eliminując prawidłową wilgotność
powietrza. Powietrze jest kompletnie za suche, powodując natychmiastowe reakcje zdrowotnena drogi oddechowe człowieka.
Dodatkowe i ewentualne nawilżanie powietrza z obszaru pokoju innymi urzadzeniami jest praktycznie "musztardą po obiedzie",
ponieważ w trakcie procesu grzania właśnie suche powietrze cyrkuluje w obiegu wentylacyjnym i ono jest wlaśnie wdychane.
Ogrzewania tego typu mają ZERO akumulacji ciepla , co dla osób chorych objawia się przemiennymi odczuciami gorąca i zimna w
pomieszczeniach podczas cyklu właczania i wyłączania sie pieca nadmuchowego. Także, takie ogrzewanie powietrzn poprzez brak
elementów grzejnych (gorących powierzchni ) - nie kompensują komfortu bytowego poprzez radiację zimnych ścian a konkretnie przegród
okiennych, gdzie radiacja zimna jest najbardziej dotkliwa w okresie zimy. (nie bez przyczyny grzejniki lokalizujemy zawsze pod oknami).
To nie jest komfortowy system grzewczy dla alergików w żadnym przypadku i umieszczanie takich przykładó w artykule , po prostu
ośmiesza autora i redakcję, że nie pilnuje poziomu technicznego swojego miesięcznika.
- brak prawidłowej filtracji powietrza, co oznacza , że zanieczyszczenia są rozsiewane po całym domu a nie odwrotnie. W systemach
w USA na powrocie powietrza w gazowych podgrzewaczach powietrza (air furnace), sa montowane elektrostatyczne filtry o bardzo
wysokiej sprawności filtracji (do 99%), czego w naszych systemach instalowanych w Polsce trudno marzyć, bo istniejące i popularne
filtry UE3/5 dają nie więcej jak 60-70& sprawności w wyłapywaniu zanieczyszczeń i często nie sa wymieniane na czas , ze względu na
brak prawidłowej kontroli jakości zabrudzenia filtra.
Filtry elektrostatyczne mają za zadanie wyłapac własnie ten kurz , który dosyć intensywnie jest wymieszany w powietrzu i podczas powrotu
zużytego powietrza do podgrzewacza jest skutecznie wyłapywany. Filtry (elektrostatyczne) w Polsce sa trudno
dostępne i jeszcze bardzo drogie, poza tym nie sa oferowane przez dystrybutorów tychże instalcji co o czymś świadczy...
- Systemy ogrzewania powietrzenego z reguły nie mają dostepu do świerzego powietrza , tylko cyrkulują powietrze zużyte w pomieszczeniu
podgrzewając je do temperatury powyżej 35-40 deg C i nawiewając je ponownie do pomieszczeń bytowych.
Tutaj nie możemy mówić o zdrowym systemie , ponieważ system ten jako ogrzewanie pomieszczeń poprzez gorące powietrze, sam z natury
jest gorszy od ogrzewania z z grzejnikami wodnymi poprzez konwekcję ciepła. Alergik znacznie gorzej zniesie takie ogrzewanie w
porównaniu do grzejnikowego,

2 - Reprezentowane w tym artykule ogrzewania kominkowe to już jak najbardziej daleko posunięta hipokryzja do kwadratu.
Nie ma już NIC gorszego dla alergików jak ogrzewanie poprzez kominek, ponieważ temperatura podgrzanego powietrza jest jeszcze
(znacznie) wyższa , niż w ogrzewaniu poprzez gazowe podgrzewacze powietrza. Temperatura powietrza ma tak niebezpieczne
granice , że nie tylko zwiększa suchość powietrza , ale także jest doskonałym środowiskiem rozwoju bakterii i grzybów (temperatury
powyżej 40 deg C). Generalnie, montaż ogrzewania poprzez kominek powinien być zabroniony pod względem zdrowotnym, ponieważ
wiele osób nie zdaje sobie sprawę jak jest to szkodliwe dla zdrowia nie tylko alergików ale normalnych osób. To jest niestety FAKT !
Dla udowdnienia tego faktu , prosze sobie przypomnieć, że w latach 50 i 60-tych projektowano jeszcze ogrzewania parowe, które jednak
już w latach 70-ych zostały wycofane jako niebezpieczne dla zdrowia. Nawet nasza stara PRL-owska tradycja inżynierska wycofała taki
rodzaj ogrzewania. Analogia do ogrzewania kominkowego jest identyczna; brak kontroli temperatury powietrza w pomieszczeniu i jego
za wysoka temperatura SZKODZI zdrowiu i nie da się utrzymać komfortu powietrza poprzez takie ogrzewanie kominkowe. Dla Alergika
- używanie ogrzewania kominkowego - to natychmiastowy wzrost zachorowań i zwiększona reakcja alergiczna.

Pisząc takie artykuły , które są nafaszerowane komercją, bardzo łatwo wypaczyć prawdziwy charakter przesłania i celów jakie mają być osiągniete. Z jednej strony redakcja chciałby pokazac wszystko , aby klient sam ocenił co chce zainstalować , ale z drugiej strony wprowadza czytelnika w błąd i kieruje czytelnika wręcz w przeciwną stronę - w rezultacie szkodząc mu A co powiecie o kominku z plaszczem wodnym?
Link do komentarza
Przy całym szacunku Panie Walley ale jezeli coś sam (osobiście) zbadałem to zna mnie Pan chyba na tyle,że potoczne i większosciowe opinie mnie nie iteresują. U wszystkich alergików u których zrobiłem nieoddychające sciany (wełna z folią od środka) i rekuperatory, a robię to14 lat o alergiach nie ma mowy , choć były. Nie ma tez mowy o grypach i przeziębieniach nawet u dzieci, które więcej były w domu niż w przedszkolu. A dieta jest ta sama i otoczenie wciaz czyściejsze.
Zobowiązuje się załatwić spotkanie z konsultantem krajowym od alergii, Jezeli chciałby Pan wyrobić sobie zdanie to poinformuje kiedy.
Link do komentarza
Jest jeszcze jeden aspekt , o którym prawie NIKT tutaj nie pisze ; HAŁAS.
Wiele domów jest w okolicach hałaśliwych dróg (lub lotnisk jak np; mój dom). Jak otworzymy okna celem przewietrzenia - mamy hałas (szczególnie w nocy , ah te lądujące samloty pomiedzy 21-24-tą w każde weekendy!).
System wentylacji świeżego powietrza jest jednak niezbędny ,ponieważ w dużych aglomeracjach zamknięte okna - to dla wielu mieszkańców jest to jedyne rozwiązanie walki z hałasem.
Link do komentarza
Jełśi chce Pan zainstalować ogrzewanie wodne z uzyciem kominka z płaszczem wodnym, i jest w stanie kontrolować temperaturę wody (max do 80-90 degC na zasileniu do grzejnika konwekcyjnego) - nie widzę żadnego problemu. Kwestia źródła ciepla nie jest istotna (olej, gas, drzewo) - ISTOTNE jest ; średnia temperatura powierzchni grzejnych (nie większa jak 35-40 deg C) , różnića teperatur pomiędzy grzejnymi elementami a temp. wewnętrzną powietrza w pomieszczeniu nie większa jak15 degC dla grzejników konwekcyjnych i ok 5 deg C dla ogrzewań podłogowych , ok 7-10 deg C dla ogrzewań powietrznych. Utzrymująć te wielkości jako maksymalne w założeniach - możemy zbiliżyc się do odczuwania komfortu cieplnego bez narażenia się na ubytki zdrowia (nie mówimy nic o wilgotności , która zawsze w okresie zimowym jest za mała)
Link do komentarza
Witam
Czytam to i nie widze bezstronnosci dyskusji
Cytat

Zamiast GWC żwirowego polecam raczej GWC antybakteryjny REHAU (więcej o nim na www.rekuperatory.pl). Powstanie w nim pleśni czy jakichkolwiek niepożądanych bakterii jest praktycznie wykluczone. W przeciwieństwie do GWC żwirowego jest on szczelny, dzięki czemu nie ma możliwości pobierania wilgoci z gruntu czy wręcz zalania wymiennika. Pomijam też dość intensywny zapach "piwnicy" dość często występujący przy niedokładnie wykonanych wymiennikach żwirowych.


Możesz mi napisac gdzie jest żródło informacji j/w piszesz na temat żwirowego GWC.
Ja opieram sie na badaniac wykonanych przez Sanepid na zlecenie Politechniki Wrocławskiej po 15 latach ciągłej eksploatacji zwirowego GWC. Cytuję konkluzję tego badania: Powietrze po przejsciu przez GWC jest wielokrotnie czystsze (latem osuszone) niż to samo przed GWC".
Podobne badania były robione w EXBUD Kielce.
Tu jest zeskanowane pismo Prezesa Exbudu o wykonaniu badań
http://www.taniaklima.pl/gifs/skanska1.gif
Firma Rekuperatory z Wrocławia montuje rurowe GWC firmy REHAU i ja rozumie powody podważania oczywistej przewagi żwirowego GWC nad rurowym.
W tym linku są wyjasnione różnice eksploatacyjne i higieniczne obu urządzeń:
http://www.taniaklima.pl/pyt-odp1.htm
Choć i rurowe GWC maj swoje zalety - w tym liku jest to wyjasnione jakie one sa.
Niemcy na wlocie do swoich rurowych GWC zakładają filtry przeciw bakteryjne i pyłkowe. Mogę podac kilka linkow do niemieckich str. www gdzie jest to pokazane
Pozdrawiam
Witek
PS - taka polemika wyssana z palca do niczego dobrego nie prowadzi
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...