Skocz do zawartości

cyrkulacja ciepłej wody


patras-68

Recommended Posts

Witam serdecznie wszystkich

Może ktoś z Was pomoże mi w rozwiązaniu problemu. Zacznę może pokolei.
Mieszkam w bloku , poniewaz nasze mieszkania znajdują się dość daleko od pionu wodnego ( jest na korytarzu ) projektant uwzglednił u nas obieg ciepłej wody tzw. cyrkulacyjny.
Problemy jakie byly na początku to brak cyrkulacji wynikajacy ze słabego ciśnienia cyrkulacyjnego. Wiele miesiecy walki ( mieszkanie ma jeszcze gwarancje rękojmi ) i udało się zamontowali pompę ktora spowodowała to , że cyrkulacja ruszyła mocniej na naszej klatce, może nie jest to jeszcze ideał ale coś juz tam się kręci , wolno ( widze po liczniku) ale już i tak mam dużo szybciej ciepłą wodę w kranach.

Problem jaki w tej chwili dostrzegłem zaniepokoil mnie jeszcze bardziej. Jak wiadomo przy takich instalacjach w blokach każdy ma założone dwa liczniki ciepłej wody - na wejściu i na wyjściu. W momencie jak nie pobiera się ciepłej wody to obydwa powinny się krecić jednakowo dopiero w momencie pobierania wody wejściowy idzie szybciej a wyjściowy dużo wolniej. Zauważyłem na zegarach , że u mnie w momencie jak nie pobieramy wody wejściowy kręci się szybciej niż wyjściowy. W takiej sytuacji liczniki wskazują jakbym pobrał wodę a w efekcie jej nie pobieram. W skali miesiaca jest to nawet 15 m wody nie zurzytej ale wykazanej na liczniku jako zurzyta.

Co może być powodem , że licznik na wejściu kręci się szybciej niż na wyjściu ? Czy to może być kwestia słabnacego ciśnienia pod mieszkaniem ?
Zauważyłem przygladajac się rurom przy licznikach, że za licznikiem wejściowym są większej średnicy jak powrotne ale za to przed samym licznikiem wyjściowym znowu sie rozszerzają. Czy to jest prawidłowo ? czy nie może to powodować utraty ciśnienia a jednoczesnie powodować tego, że na liczniku wyjściowym zegar posuwany jest wolniej ?

jak ktoś może mi pomóc bedę wdzięczny. Niestety przez tą wadę wzrosły mi strasznie koszty zużycia wody, ktora jest sztucznie nabijana na liczniki.
Prosiłbym nawet o namiary na ekspertów którzy mogli by przeprowadzić ekspertyzę.

Za wszelka pomoc dziękuję i pozdrawiam.
Link do komentarza
Sa dwa liczniki ponieważ woda ciepła krąży cały czas pod mieszkaniem, umieszczone w podłodze rury tworzą jakby pętlę która ma poczatek w pionie wodnym na korytarzu i ujście też w pionie na korytarzu, dlatego musi być licznik tzw. wejściowy i po wyjściu wody z mieszkania. A jest to tylko po to , żeby nie płacić za krążącą wodę. Dopiero pod odpowiednimi urządzeniami tzn . wanna, umywalki, zlew idzie odgałęzienie rury do baterii. Administrator spisując oba liczniki odlicza wartość z licznika wyjściowego od wartości z licznika wejściowego i różnica jaka powstaje daje nam rzeczywista ilość wody jaką zurzyłem np. licznik wejściowy pokazuje 83 m sześcienne a licznik na wyjściu 70 m to nam daje zurzycie wody 13m sześciennych. Prawidłowo powinno być tak, że jezeli nie pobieram w domu wody obydwa powinny się przesuwać o taką samą wartość a u mnie niestety licznik wyjściowy chodzi dużo wolniej tak jakby ta woda gdzieś się po drodze gubiła co nie jest prawda bo nie ma żadnego przecieku. Znalazlem gdzieś w internecie informacje ,że może powstawać spadek ciśnienia wody między licznikiem A i B i to może powodować sytuację, że licznik wyjściowy nie będzie dostatecznie posuwany i zarazem będzie fałszował wartości.
Dziś dowiedziałem się, że dopuszczalny procent błędu między licznikiem A i B wynosi 5% u mnie niestety jest to prawie 50%.
Niestety narazie wszyscy rozkładaja ręce i nikt nie wie dlaczego tak się dzieje. Dlatego poszukuję osoby kompetentnej, która by pomogła w problemie.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...