Skocz do zawartości

NOWE PRAWO - Błogosławieństwo czy Puszka Pandory ?


Recommended Posts

NOWE PRAWO BUDOWLANE - Błogosławieństwo czy Puszka Pandory ?

Projekt nowego prawa budowlanego oddano pod konsultacje społeczne! Jest podobno (Gazeta Prawna) diametralnie inne niż obecne i ma wejść w życie w połowie następnego roku.
Nie będzie pozwolenia na budowę - tylko rejestracja budowy w ciagu miesiąca! To rzeczywiście ułatwienie. I CHYBA JEDYNE !
Bo dalej same pytania:

Co z prawami sąsiadów ?
Czyżby nie mieli nic do powiedzenia ? Co z ich prawami właścicielskimi i obywatelskimi ? przecież przebywają , żyją w tej samej przestrzeni urbanistycznej - w której pojawi się nowa inwestycja ?! Przecież nie każda jest obojętna. Co z tymi uciążliwymi, kontrowersyjnymi?

Czy projekt nie będzie o wiele droższy ?
Ma być dodatkowo (niezależnie od autora projektu) sprawdzony przez niezależnego fachowca (fachowców?) ? zapowiedziano dla nich większe składki ubezpieczeniowe- o ile wzrośnie cena projektu ???

Do kogo te udogodnienia są rzeczywiście kierowane ?
Do szarej masy inwestorów którzy raz w życiu decyduja się na inwwestycję, a czasem ewentualnie na drugą - - czy też do deweloperów i wielkich inwestorów, którym przeszkadzają protesty mieszkańców, ekologów, którzy nie zatrzymują się w miejscu, w którym zainwestowali (więc nie zalezy im na otoczeniu i skutkach ich budowy) i traktują inwestycję tylko jako źródło zysku.
Jeśli do tych wielkich - to drżyjcie zwykli obywatele. Wasze prawo do kwestionowania jakichkolwiek inwestycji obok Waszego miejsca zamieszkania i z jakichkolwiek powodów - zostanie być może - ANULOWANE!

Zapraszam do dyskusji ! Co o tym sądzicie ? Czy na takie prawo czekaliśmy ?
CO ZROBIC Z TĄ ŻABĄ ????


Z ostatniej chwili - oto link do projektu tej Ustawy:
http://bip.mi.gov.pl/pl/bip/projekty_aktow...ka_przestrzenna
Link do komentarza
Co z prawami sąsiadów ?
Czyżby nie mieli nic do powiedzenia ? Co z ich prawami właścicielskimi i obywatelskimi ? przecież przebywają , żyją w tej samej przestrzeni urbanistycznej - w której pojawi się nowa inwestycja ?! Przecież nie każda jest obojętna. Co z tymi uciążliwymi, kontrowersyjnymi?

to największy idiotyzm co kur...... sąsiad ma do gadania to moja działko i mogę robić co mi sie podoba oczywiście zgodnie z P.B. po to jest P. B. a nie kur..... sąsiad gów....... wiedzący
tylko złośliwie opóźnia budowę pąci po urzędach
Link do komentarza
Cytat

Co z prawami sąsiadów ?
Czyżby nie mieli nic do powiedzenia ? Co z ich prawami właścicielskimi i obywatelskimi ? przecież przebywają , żyją w tej samej przestrzeni urbanistycznej - w której pojawi się nowa inwestycja ?! Przecież nie każda jest obojętna. Co z tymi uciążliwymi, kontrowersyjnymi?

to największy idiotyzm co kur...... sąsiad ma do gadania to moja działko i mogę robić co mi sie podoba oczywiście zgodnie z P.B. po to jest P. B. a nie kur..... sąsiad gów....... wiedzący
tylko złośliwie opóźnia budowę pąci po urzędach



Widzę że siedenerwujesz - moze masz powody.
Ale co powiesz, gdy obok twego domu ktoś zrobi warsztat samochodowy, albo parking, albo knajpę całodobową. Może też zbudować chlewnię, lub np z nnej beczki blok na 50 mieszkań wwysoki na 4 piętra i 4 m od twej granicy - gdzie masz ogród, miejsce do wypoczynku, o dotąd miałeś bok podobne domki z ogródkami - teraz twój ogród jest polem widoku dla ww galerii okien, a zamiast ogródka sąsiada masz 200m kwadrat, ściany z oknami!
Albo inaczej - mieszkasz w bloku - naprzeciw tez jest blok (o jakieś 30 m)- między blokami jest zieleniec dzrzewa.
Pewnego razu przychodzi tzw inwestor, na miejscu zieleńca wstawia następny blok - wtedy zamiast zielonego widoku masz widok nawnętrza tego nowego bloku.
Czy oto chodzi i kto komu tu zepsuł własność i działkę. Kto tu jest ten ZŁY?
Link do komentarza
Cytat

Widzę że siedenerwujesz - moze masz powody.
Ale co powiesz, gdy obok twego domu ktoś zrobi warsztat samochodowy, albo parking, albo knajpę całodobową. Może też zbudować chlewnię, lub np z nnej beczki blok na 50 mieszkań wwysoki na 4 piętra i 4 m od twej granicy - gdzie masz ogród, miejsce do wypoczynku, o dotąd miałeś bok podobne domki z ogródkami - teraz twój ogród jest polem widoku dla ww galerii okien, a zamiast ogródka sąsiada masz 200m kwadrat, ściany z oknami!
Albo inaczej - mieszkasz w bloku - naprzeciw tez jest blok (o jakieś 30 m)- między blokami jest zieleniec dzrzewa.
Pewnego razu przychodzi tzw inwestor, na miejscu zieleńca wstawia następny blok - wtedy zamiast zielonego widoku masz widok nawnętrza tego nowego bloku.
Czy oto chodzi i kto komu tu zepsuł własność i działkę. Kto tu jest ten ZŁY?


Nowe prawo budowlane ma skrócić terminy rozpoczęcia inwestycji.Nic mi nie wiadomo o skreśleniu przepisów technicznych .Bob icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Nowe prawo budowlane ma skrócić terminy rozpoczęcia inwestycji.Nic mi nie wiadomo o skreśleniu przepisów technicznych .Bob icon_biggrin.gif



Nie wiem co rozumiesz przez przepisy techniczne, ale juz teraz są liczne scysje inwestora z sąsiadami. I chodzi mi o inwestora upierdliwego, który lokuje uciażliwa dla otoczenia inwestycję ( j.w.).
Otóż w zapowiedziach nowego prawa nie doczytałem się nic o prawach sąsiadów (a ich prawa są często obecnie gwałcone).
Te spory są często wynikiem wydania pozwolenia na inwestycje niedostosowaną do otoczenia. Jesli teraz nie bedzie prawa do odwołania - to PUSZKA PANDORY ZOSTANIE OTWARTA.
Link do komentarza
Cytat

Mąż mówi że każde nowe prawo budowlane będzie lepsze od obecnego. icon_biggrin.gif



Tego nie jestem pewien. Obecne prawo nie jest najlepsze. I oby to nowe było lepsze. Ja dlatego zacząłem pytać że podobnie jak leszko jestem zaniepokojony. Pojawia się informacja że ono już jest że za chwilę będzie uchwalone a ci którzy są nim najbardzie zainteresowani nic tak na prawdę nie wiedzą. I nie mają jak się wypowiedzieć.
Link do komentarza
Cytat

Tego nie jestem pewien. Obecne prawo nie jest najlepsze. I oby to nowe było lepsze. Ja dlatego zacząłem pytać że podobnie jak leszko jestem zaniepokojony. Pojawia się informacja że ono już jest że za chwilę będzie uchwalone a ci którzy są nim najbardzie zainteresowani nic tak na prawdę nie wiedzą. I nie mają jak się wypowiedzieć.



Dlatego TEMAT O NOWYM PRAWIE BUDOWLANYM zainicjowałem.
Troche martwię się małym zainteresowaniem.
Pamiętajmy, że prawo budowlane jest nie tylko dla tych co budują , ale przede wszystkim dla tych , co mieszkają!.
Czyli dla wszystkich i na całe życie.
Buduje się kilka lat - mieszka się całe życie.

DLATEGO WARTO WALCZYĆ O DOBRĄ USTAWĘ - A ZŁEJ SIĘ TRZEBA BAĆ !!!!
Link do komentarza
cięszę się że jest taki temat . Pierwszy raz tu piszę, ale to ważny temat, bo to , co się wyrabia na naszym osiedlu (domki jednorodzinne) - to sodoma i gomora.
Deweloperzy kupują małe domy na małych działkach, burzą tedomy i budują takie bloki, że ledwie się mieszczą na tych działkach - a sąsiednie ogródki przestają być oazą spokoju i prywatności.
Jeśli to nowe prawo jest jeszcze gorsze, no to koniec świata!
Ludzie - zróbcież coś, protestujcie, apelujcie do władz. Przecież miało być lepiej...
Link do komentarza
Cytat

cięszę się że jest taki temat . Pierwszy raz tu piszę, ale to ważny temat, bo to , co się wyrabia na naszym osiedlu (domki jednorodzinne) - to sodoma i gomora.
Deweloperzy kupują małe domy na małych działkach, burzą tedomy i budują takie bloki, że ledwie się mieszczą na tych działkach - a sąsiednie ogródki przestają być oazą spokoju i prywatności.



Uhhhh.. a ceny są takie że połowa mieszkań w tych nowych blokach to pustostany.
Link do komentarza
Cytat

Bardzom się zdumiał. icon_eek.gif



A dlaczego Segarze, sie zdumiałeś? Nie uważasz, że nowe prawo może nieść z sobą dobre, ale też i złe zapisy.
Czy nie lepiej teraz o tym mówić, skoro jest czas konsultacji - zresztą bardzo ciekawie wybrany, bo w czasie wakacji - czy to nie znamienne?
Wolę by Polak przed szkodą był mądry.
Link do komentarza
Cytat

Uhhhh.. a ceny są takie że połowa mieszkań w tych nowych blokach to pustostany.



Masz rację - ale nie żal mi dewelopera - tu chodzi o otoczenie. Zeby nowe budowle byy dostosowane do otoczenia, a nie je psuły i psuły krew i życie sąsiadom. Popieram To-ja i dzieki za wypowiedź
Link do komentarza
Cytat

A dlaczego Segarze, sie zdumiałeś? Nie uważasz, że nowe prawo może nieść z sobą dobre, ale też i złe zapisy.
Czy nie lepiej teraz o tym mówić, skoro jest czas konsultacji - zresztą bardzo ciekawie wybrany, bo w czasie wakacji - czy to nie znamienne?
Wolę by Polak przed szkodą był mądry.



A dlatego:

Cytat

Znalazłem dzisiaj w sieci taki tekst o którym chciałbym pogadać.

Gazeta Prawna dotarła do przygotowanej przez Ministerstwo Infrastruktury nowelizacji prawa budowlanego, która ma znacząco usprawnić proces inwestycyjny. Projekt jest nowelizacją obecnie obowiązujących przepisów, jednak liczba zmian jest tak duża, a ich ranga tak istotna, że można powiedzieć, iż resort infrastruktury przygotował zupełnie nowe prawo budowlane.

Budowa bez pozwolenia

Usprawniona ma zostać przede wszystkim procedura rozpoczynania inwestycji budowlanych. Ministerstwo Infrastruktury chce zlikwidować pozwolenia na budowę.
Chcemy zlikwidować decyzję o pozwoleniu na budowę, która jest zgodą organu administracji na rozpoczęcie określonej inwestycji. Dziś wydanie takiej zgody sprowadza się często do sprawdzenia, czy zostały dostarczone wszystkie wymagane dokumenty. W związku z tym nie ma żadnych przeszkód, żeby wyeliminować tego rodzaju zgodę z procedury rozpoczynania inwestycji - mówi Olgierd Dziekoński, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za budownictwo.


W pierwszej chwili pomyślałem że to fajna sprawa. Potem zacząłem wątpić czy to ułatwi życie ludziom takim jak ja - którzy przymierzają się do własnej chałupki. A teraz nie wiem. Jak myślicie będzie lepiej?



Nie ma nic dziwnego w tym że kilku ludzi porusza ten sam temat w tym samym czasie. Im więcej osób zainteresuje się tą tematyką tym lepiej. Dyskusja zawsze jest potrzebna. Nie uważam jednak by przypisywanie sobie roli tego jedynego, który zwrócił uwagę na fakt że coś się dzieje było korzystne dla dyskusji.
Link do komentarza
Cytat

Dyskusja zawsze jest potrzebna. Nie uważam jednak by przypisywanie sobie roli tego jedynego, który zwrócił uwagę na fakt że coś się dzieje było korzystne dla dyskusji.



Ależ nic sobie nie przypisuję, jak chcesz to chętnie przekażę ci ten temat, byle dyskusja się rozwinęła. Ja się nie boję o temat - ja się boję (autentycznie) następstw funkcjonowania nowego prawa.
I myslę, że taka dyskusja jak tu, jest tylko jedną i nic więcej. Znam ten cytat, który zamieściłeś - i to znaczy , że jest jeszcze jedna dyskusja. Trzeba ich jak najwięcej właśnie teraz.
Jak cała Polska będzie dyskutować, to może to prawo będzie lepsze.

Dlatego ZAPRASZAM DO DYSKUSJI - a jeżeli znasz inne fora na ten temat , podaj linki, bo chętnie sie w nich wypowiem i pewnie inni forumowicze również.

Ku Chwale Ojczyzny! icon_biggrin.gif Pozdrawiam Cie serdecznie!

Jeszcze dopisek z ostatniej chwili - link do Projektu Ustawy:
http://bip.mi.gov.pl/pl/bip/projekty_aktow...ka_przestrzenna
Link do komentarza
Cytat

Ależ nic sobie nie przypisuję, jak chcesz to chętnie przekażę ci ten temat, byle dyskusja się rozwinęła. Ja się nie boję o temat - ja się boję (autentycznie) następstw funkcjonowania nowego prawa.
I myslę, że taka dyskusja jak tu, jest tylko jedną i nic więcej. Znam ten cytat, który zamieściłeś - i to znaczy , że jest jeszcze jedna dyskusja. Trzeba ich jak najwięcej właśnie teraz.
Jak cała Polska będzie dyskutować, to może to prawo będzie lepsze.

Dlatego ZAPRASZAM DO DYSKUSJI - a jeżeli znasz inne fora na ten temat , podaj linki, bo chętnie sie w nich wypowiem i pewnie inni forumowicze również.

Ku Chwale Ojczyzny! icon_biggrin.gif Pozdrawiam Cie serdecznie!

Jeszcze dopisek z ostatniej chwili - link do Projektu Ustawy:
http://bip.mi.gov.pl/pl/bip/projekty_aktow...ka_przestrzenna


Halo, halo panowie--nie kluccie sie-- w jednosci sila--ciesze sie ze jest taki temat-dyskusja o nowym prawie budowlanym--mieszkam od wielu lat za granica--przyjezdzam do Polski co trzy lata--i chce przeprowadzic generalny remont domu w Warszawie. Remont bedzie obejmowal zmiane ksztaltu dachu, adaptacje wysokiego poddasza na mieszkanie, dobudowanie ganku lub werandy itp.- a wiec bardzo jestem ciekawa jak nowe prwo budowlane skroci caly ten proces. Poza tym--jestem bardzo zdziwiona--i tak, widzialam to na wlasne oczy w Polsce--ze budowano nieodpowiednie--nie przystosowane do srodowiska inewestycje ktore zatruwaly zycie okolicznym sasiadom--np. danie pozwolenia na otworzenie baru-a wlasciwie "glosnej" knajpki dla mlodziezy--na osiedlu domkow jednorodzinnych!!! To okropnosc!!! Przeciez na zdrowy rozsadek wiadomo ze powinien byc ogolny jeden jasno mowiacy przepis--co gdzie i na jakich zasadach mozna wybudowac--czyli budowanie na zasadzie STREF. Widomo by bylo ze powiedzmy w srtrefie domkow jednorodzinnych nie wolno budowac-gmachu--giganta!!!. Takie zasady budowalne sa znane od dawna w innych panstawch-- wszyscy sa zadowoleni i przestrzegaja tego prawa. Ale takze--nie ma zawilych procedur rozpoczecia budowy--inwestor ma ulatwione zadanie--a nie utrudnione--tak jak w prawie budowlanym w Polsce. Czy prawa budowania na sasadzie stref nie mozna zaadoptowac w POlsce--ku chwale Ojczyzny!! i wygodzie Rodakow!!!??? Pozdrawiam, czekam na dalsze wiadomosci z pola prawa budowlanego. Ela.
Link do komentarza
Cytat

Halo, halo panowie--nie kluccie sie-- w jednosci sila--ciesze sie ze jest taki temat-dyskusja o nowym prawie budowlanym--mieszkam od wielu lat za granica--przyjezdzam do Polski co trzy lata--i chce przeprowadzic generalny remont domu w Warszawie. Remont bedzie obejmowal zmiane ksztaltu dachu, adaptacje wysokiego poddasza na mieszkanie, dobudowanie ganku lub werandy itp.- a wiec bardzo jestem ciekawa jak nowe prwo budowlane skroci caly ten proces. Poza tym--jestem bardzo zdziwiona--i tak, widzialam to na wlasne oczy w Polsce--ze budowano nieodpowiednie--nie przystosowane do srodowiska inewestycje ktore zatruwaly zycie okolicznym sasiadom--np. danie pozwolenia na otworzenie baru-a wlasciwie "glosnej" knajpki dla mlodziezy--na osiedlu domkow jednorodzinnych!!! To okropnosc!!! Przeciez na zdrowy rozsadek wiadomo ze powinien byc ogolny jeden jasno mowiacy przepis--co gdzie i na jakich zasadach mozna wybudowac--czyli budowanie na zasadzie STREF. Widomo by bylo ze powiedzmy w srtrefie domkow jednorodzinnych nie wolno budowac-gmachu--giganta!!!. Takie zasady budowalne sa znane od dawna w innych panstawch-- wszyscy sa zadowoleni i przestrzegaja tego prawa. Ale takze--nie ma zawilych procedur rozpoczecia budowy--inwestor ma ulatwione zadanie--a nie utrudnione--tak jak w prawie budowlanym w Polsce. Czy prawa budowania na sasadzie stref nie mozna zaadoptowac w POlsce--ku chwale Ojczyzny!! i wygodzie Rodakow!!!??? Pozdrawiam, czekam na dalsze wiadomosci z pola prawa budowlanego. Ela.


Zmiana prawa budowlanego idzie we właściwym kierunku ,czyli usprawnienie procedur biurokratycznych.Problemem jest powszechny brak projektów zagospodarowania przestrzennego to w tych projektach mamy określone że nam pod nosem nie wystawią biurowca.Bob icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Zmiana prawa budowlanego idzie we właściwym kierunku ,czyli usprawnienie procedur biurokratycznych.Problemem jest powszechny brak projektów zagospodarowania przestrzennego to w tych projektach mamy określone że nam pod nosem nie wystawią biurowca.Bob icon_biggrin.gif


Według obecnego prawa nawet postawienie ścianki działowej wymaga pozwolenia! icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

Zmiana prawa budowlanego idzie we właściwym kierunku ,czyli usprawnienie procedur biurokratycznych.Problemem jest powszechny brak projektów zagospodarowania przestrzennego to w tych projektach mamy określone że nam pod nosem nie wystawią biurowca.Bob icon_biggrin.gif



Masz rację - tylko że BRAK PLANÓW ZAGOSPODAROWANIA - TO EFEKT PRAWA BUDOWLANEGO I JEGO STOSOWANIA!
Plany przecież były, tylko kilka lat temu Sejm zdecydował o ich uchyleniu - i w efekcie mamy chaos budowlany i korupcję w dużej mierze też - również i większe problemy z pozwoleniami!
I możesz mi wierzyć, że było wiele monitów społecznych do władz, by plany prolongować - i nic.
Mało - w Krakowie np. co rusz powwstaje jakiś wycinek planu... i jest uchylany prrzez wojewodę.
Co ty na to?
Dlatego (moze na wyrost) boję się , co z nowym prawem!
Link do komentarza
Cytat

Cyt. FRAG. : widzialam to na wlasne oczy w Polsce--ze budowano nieodpowiednie--nie przystosowane do srodowiska inewestycje ktore zatruwaly zycie okolicznym sasiadom--np. danie pozwolenia na otworzenie baru-a wlasciwie "glosnej" knajpki dla mlodziezy--na osiedlu domkow jednorodzinnych!!! To okropnosc!!! Przeciez na zdrowy rozsadek...
Ela.



Dzięki za ten tonujący głos. Właśnie o tego typu chore sytuacje mi chodzi.
Coś, co jest nie do pomyslenia w innych krajach UE - u nas jest częstym i podobno "świętym" prawem własności - czyli wolność Tomku w swoim domku.

Tyle tylko, że są jeszcze inni wokół - a przestrzeń urbanistyczna jest jedna dla wszystkich (tak jak np. powietrze) - prawo nie może pozwalać na jej unicestwianie czy psucie w imie partykularnego interesu kosztem innych.

Naprawdę mamy prawo żyć w przewidywalnym i bezpiecznym środowisku - od tego jest prawo!

Dlatego dyskutujmy o nowym prawie - póki czas....
Link do komentarza
Cytat

Zmiana prawa budowlanego idzie we właściwym kierunku ,czyli usprawnienie procedur biurokratycznych.Problemem jest powszechny brak projektów zagospodarowania przestrzennego to w tych projektach mamy określone że nam pod nosem nie wystawią biurowca.Bob icon_biggrin.gif


Acha, juz teraz wiem--czyli polskie projekty zagospodarowania przestrzennego to tutejsze (gdzie teraz mieszkam) strefy (zagospodarowania przestrzennego). Teraz juz wiem na czym polega problem. Czy biurokraci od planowania tegoz zagospodarowania nie zdaja sobie sprawy jak wazny jest ten czynnik a takze czy oni planuja to zagospodarowanie na nastepny wiek?? To jest potrzebne teraz, natychmiast a nie za sto lat!!! O ile mi wiadomo to PRL skonczyl sie juz dawno i mozna dzialac sprawnie, skutecznie i z pozytkiem dla calego spoleczenstwa. Wlasnie dzieki biurokratomi ich opieszalosci i lekcewazeniu ludzi, wynikaja ogromne niedogodnienia i sprzeczne sytuacje i w dalszym ciagu nie ma poprawy w stosunkach miedzyludzkich--czyli sasiad sasiadowi wilkiem jest!!! w dalszym ciagu.
Ok, czekam z nadzieja na zmiane prawa budowlanego na lepsze i na olimpijskie tempo w planowaniu stref zagospodarowania przestrzennego w Polsce. Cale szczescie ze w moim sasiedztwie sa przewaznie zasiedziali od wielu lat sasiedzi z domami niejednokrotnie przedwojennymi i nie planuja budowania biurowca lub dyskoteki. pozdrowienia, Ela.
Link do komentarza
Cytat

Można. A oni ciągle się tego boją. icon_sad.gif


Mąż mówi że się boją bo przy braku planu zagospodarowania przestrzennego każda decyzja urzędnika może wywołać protesty i kłopoty.W takiej sytuacji wolą przeciągać sprawy ile się da, zyskując czas na wyklarowanie się ewentualnych zastrzeżeń z otoczenia przyszłej budowy. icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

Masz rację - tylko że BRAK PLANÓW ZAGOSPODAROWANIA - TO EFEKT PRAWA BUDOWLANEGO I JEGO STOSOWANIA!
Plany przecież były, tylko kilka lat temu Sejm zdecydował o ich uchyleniu - i w efekcie mamy chaos budowlany i korupcję w dużej mierze też - również i większe problemy z pozwoleniami!
I możesz mi wierzyć, że było wiele monitów społecznych do władz, by plany prolongować - i nic.
Mało - w Krakowie np. co rusz powwstaje jakiś wycinek planu... i jest uchylany prrzez wojewodę.
Co ty na to?
Dlatego (moze na wyrost) boję się , co z nowym prawem!


Trochę nie rozumiem stwierdzenia że efekt prawa budowlanego to brak planów zagospodarowania?Brak tych planów to efekt lenistwa samorzadów a być może świadome zaniechania skutkujące dowolnością i widzimisię urzedników przy wydawaniu pozwoleń. icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

Trochę nie rozumiem stwierdzenia że efekt prawa budowlanego to brak planów zagospodarowania?Brak tych planów to efekt lenistwa samorzadów a być może świadome zaniechania skutkujące dowolnością i widzimisię urzedników przy wydawaniu pozwoleń. icon_sad.gif



Mam na myśli to, że teraz jest takie prawo, które:
1. Dopuszcza brak planów zagospodarowania (dla mnie jest to paranoja, bo w średniowieczu budowano miasta i wsie (!) wg planów (na tzw. prawach, np magdeburskim) i nawet możni stosowali się do nich, czego dowodem jest regularna siatka starych centrow miast czy kształty wsi i układ działek - a w 2008 r z mocy Sejmu nie mamy planów, bo je Sejm obalił (czyli obalił część prawo na mocy którego wydawano pozwolenia na budowę) i zrobił to jak widać zgodnie z prawem.

2. Prawo to też dopuszcza niezgodność (!) (gdy nie ma planów) decyzji o zabudowie działki z tzw Studium dla miasta (wiele miast nie mając planów zagospodarowania ma tzw Studium, które jest takim macro przedplanem).
Kuriozum polega na tym, że miejscowy plan musi byc zgodny ze Studium, a tzw WZiZT (warunki zabudowy działki, gdy planu miejscowego nie ma) nie muszą.
Jak zatem zrobić plan zgodny ze Studium, gdy jakiś obszar zaśmiecają już budowle zbudowane na podstawie tych niezgodnych ze Studium warunków zabudowy (i potem pozwoleń).

3. Powyższy punkt oznacza, że dla wielu inwestorow (często tych wielkich) zapisy planów są niekorzystne (kupili tanio obszary chronione dawniej lub w Studium przed zabudową), albo ograniczające skalę zabudowy - więc prościej jest niedopuścić do uchwalenia planów i wtedy "kto ma siłę, ten ma władzę" i budują co chcą!
W WZiZT naprawdę prawie wszystko mozna napisać i wszystko wg, niej zrobić.
Link do komentarza
Cytat

Ok, czekam z nadzieja na zmiane prawa budowlanego na lepsze i na olimpijskie tempo w planowaniu stref zagospodarowania przestrzennego w Polsce. Cale szczescie ze w moim sasiedztwie sa przewaznie zasiedziali od wielu lat sasiedzi z domami niejednokrotnie przedwojennymi i nie planuja budowania biurowca lub dyskoteki. pozdrowienia, Ela.



Nie chcę cię straszyć, ale w wielu atrakcyjnych miejscach deweloperzy wykupują działki z domami, burzą je i na tym miejscu budują apartamentowce (ściana trzypietrowca 4m od granicy działki).
I naprawdę nie przeszkadza im to ani urzędnikom, że wokół są zwykłe domy jednorodzinne z ogrodami.
Właśnie to jest ich zysk (droższe mieszkania) - a tych wokół strata.

I tu nadzieja może - szukajmy, czy nowe prawo będzie lepsze. sprawiedliwsze - bo takie jest w krajach starej Europy!
Link do komentarza
Cytat

Mam na myśli to, że teraz jest takie prawo, które:
1. Dopuszcza brak planów zagospodarowania (dla mnie jest to paranoja, bo w średniowieczu budowano miasta i wsie (!) wg planów (na tzw. prawach, np magdeburskim) i nawet możni stosowali się do nich, czego dowodem jest regularna siatka starych centrow miast czy kształty wsi i układ działek - a w 2008 r z mocy Sejmu nie mamy planów, bo je Sejm obalił (czyli obalił część prawo na mocy którego wydawano pozwolenia na budowę) i zrobił to jak widać zgodnie z prawem.

2. Prawo to też dopuszcza niezgodność (!) (gdy nie ma planów) decyzji o zabudowie działki z tzw Studium dla miasta (wiele miast nie mając planów zagospodarowania ma tzw Studium, które jest takim macro przedplanem).
Kuriozum polega na tym, że miejscowy plan musi byc zgodny ze Studium, a tzw WZiZT (warunki zabudowy działki, gdy planu miejscowego nie ma) nie muszą.
Jak zatem zrobić plan zgodny ze Studium, gdy jakiś obszar zaśmiecają już budowle zbudowane na podstawie tych niezgodnych ze Studium warunków zabudowy (i potem pozwoleń).

3. Powyższy punkt oznacza, że dla wielu inwestorow (często tych wielkich) zapisy planów są niekorzystne (kupili tanio obszary chronione dawniej lub w Studium przed zabudową), albo ograniczające skalę zabudowy - więc prościej jest niedopuścić do uchwalenia planów i wtedy "kto ma siłę, ten ma władzę" i budują co chcą!
W WZiZT naprawdę prawie wszystko mozna napisać i wszystko wg, niej zrobić.


Jak widać jest bajzel niezły.Właściwie bez planów zagospodarowania nic się nie zmieni .Bob icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

Jak widać jest bajzel niezły.Właściwie bez planów zagospodarowania nic się nie zmieni .Bob icon_sad.gif




tak - masz rację. Bo plan miejscowy powinien dokładnie określić, co mozna na danej działce zbudować.
Proste i szybkie jest wydanie pozwolenia, brak interpretacji urzędnika powoduje ograniczenie korupcji,
wszystko jest proste i łatwe.
I jeszcze jedno - miasto rozwija sie planowo, nie chaotycznie - co tez ma wymiar ekonomiczny, ekologiczny, i wszystkie inne zalety.Tak myslę...
Link do komentarza
Cytat

tak - masz rację. Bo plan miejscowy powinien dokładnie określić, co mozna na danej działce zbudować.
Proste i szybkie jest wydanie pozwolenia, brak interpretacji urzędnika powoduje ograniczenie korupcji,
wszystko jest proste i łatwe.
I jeszcze jedno - miasto rozwija sie planowo, nie chaotycznie - co tez ma wymiar ekonomiczny, ekologiczny, i wszystkie inne zalety.Tak myslę...


Tak, ja tez bardzo popieram to o czym powyzej napisales. Plany miejscowe czyli "po mojemu" strefy budowlane powinny scisle okreslac co mozna na dzialkach w danym obszarze-strefie budowac. Tak jest w panstwach ktore juz dawno pszeszly przez tego rodzaju problemy i szybko doszly do wniosku ze bez dobrze przemyslanego planowania- na kazdym szczeblu nie tylko w strefie budownictwa zreszta-nic sie nie da zrobic a gospodarka panstwa popadnie w chaos. Wlasnie taki chaos budowlany i nie tylko, mamy w Polsce!!od wielu lat. Widze to w czasie moich wizyt w Polsce i to za kazdym razem jest jeszcze gorsze. Przeciaganie w nieskonczonosc, uzaleznianie decyzji od glupawych przepisow a takze od glupawych urzednikow, korupcja, przekupstwo--a najwazniejsze i najgorsze w tym wszystkim jest to ze kazdy kazdego chce na czyms przylapac i narobic klopotow!!! "Wladza" czycha na "poslizgniecie" sie inwestora ktory chcial troche ominac glupawe prawo, a ci ktorzy juz wybudowali czychaja jedni na drugich. Mam tu na mysli oczywiscie male w skali i wogole nie istotne omijanie prawa budowlanego--jak zmiane dachu lub scianki dzialowej czy wybudowanie altanki a nie budowanie biurowca lub dyskoteki w dzielnicy willowej.
Jestem calkowicie za uchwaleniem nareszcie!!! prostego i dobrze przemyslenago prawa budowlanego, gdzie inwestor nie bedzie mial ataku serca juz tylko na mysl ze chce zbudowac dla siebie dom w oparciu o polskie prawo budowlane. Moze warto zasiegnac wzorow z innych bardziej doswiadczonych na tym polu panstw.
Acha, moze troche odbiegne od tematu--ale najbardziej jestem zaskoczona i zdziwiona gdy widze domy budowane w tak zwanym "szczerym polu"--ale stosunkowo jeszcze blisko miasta, bez drog dojazdowych--utwardzonych oczywiscie, bez jakiejkolwiek infrastruktury jak linie telefoniczne, oswietlenie drogowe. Uwazam ze te trzy czynniki: utwardzona droga, swiatlo i telefon sa podstawowe i niezbedne. Woda, gaz, i kanalizacja--sa takze niezbedne ale to zalezy od tego jak daleko chcemy mieszkac od miasta i granic jego infrastruktury i czy chcemy miec wode zrodlana czy z miejskich rur z dodatkiem chloru. Pozdrawiam, Ela.
Link do komentarza
Cytat

Jak widać jest bajzel niezły.Właściwie bez planów zagospodarowania nic się nie zmieni .Bob icon_sad.gif



Praktycznie gdzie nie pojedziesz widać jak wszystkim się śpieszy do budowania. Ktoś się skarżył że budują mu pod nosem oczyszczalnię ścieków inny ma problem z drogą tuż przy granicy działki. A co z biurowcami które wyrastają między domami? Co z sytuacją kidy na tym samum osiedlu każdy skrawek jest zjęty przez blokowiska projektowane podług różnych mód i stylów? Nie dość że brzydkie to jeszcze będące rajem dla podglądaczy. icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

Praktycznie gdzie nie pojedziesz widać jak wszystkim się śpieszy do budowania. Ktoś się skarżył że budują mu pod nosem oczyszczalnię ścieków inny ma problem z drogą tuż przy granicy działki. A co z biurowcami które wyrastają między domami? Co z sytuacją kidy na tym samum osiedlu każdy skrawek jest zjęty przez blokowiska projektowane podług różnych mód i stylów? Nie dość że brzydkie to jeszcze będące rajem dla podglądaczy. icon_sad.gif


Zabezpieczeniem przed niespdziankami typu blok za oknem jest kupno jakiejś wolnej działki w istniejacej zabudowie jednorodzinnej. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Zabezpieczeniem przed niespdziankami typu blok za oknem jest kupno jakiejś wolnej działki w istniejacej zabudowie jednorodzinnej. icon_biggrin.gif


Mąż mówi że to dobre rozwiązanie ale koszt takich działek jest sporo wyższy.Uchwalenie planów zagospodarowania daje od razu przyśpieszenie w rozwoju tych terenów .Brak swobodnej interpretacji urzędniczej powoduje że potencjalni inwestorzy wiedzą na czym stoją. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Mąż mówi że to dobre rozwiązanie ale koszt takich działek jest sporo wyższy.Uchwalenie planów zagospodarowania daje od razu przyśpieszenie w rozwoju tych terenów .Brak swobodnej interpretacji urzędniczej powoduje że potencjalni inwestorzy wiedzą na czym stoją. icon_biggrin.gif


Siemka.Plan zagospodarowania mojej miejscowości powstawał 8lat!Wszyscy mieli dobre chęci.Pogodzenie sprzecznych interesów mieszkańców to gehenna dlatego to tak długo trwa.Całuski icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

Słyszałam że chce się techników budowlanych pozbawić prawa do zdobywania uprawnień budowlanych.Będzie to skutkowało zwyżką cen do zapłacenia kierownikom budów i inspektorom nadzoru.Już chyba wogóle nie będą pojawiali się na budowach. icon_sad.gif



No to tojuż idiotyzm. To poco się uczyli 5 lat w technikum. Znam wielu b. dobrych fachowców techników.
Skandal.
Link do komentarza
Cytat

Zabezpieczeniem przed niespdziankami typu blok za oknem jest kupno jakiejś wolnej działki w istniejacej zabudowie jednorodzinnej. icon_biggrin.gif




Niestety tak nie jest. Nie musi byc nawet wolna działka.
Deweloper wykupuje dom jednorodzinny w komercyjnym osiedlu domów jednorodzinnych (bo tam najdrożej sprzeda mieszkania), wyburza go i buduje w tym miejscu apartamentowiec - korzystajac z braku planów miejscowych i naciągając prawo, jak tylko można - a w tym wzgledzie nawet sąd jest b. ustępliwy dla dewelopera.
Takie przykłady są np. w warszawie, krakowie itd.
Link do komentarza
Cytat

No to tojuż idiotyzm. To poco się uczyli 5 lat w technikum. Znam wielu b. dobrych fachowców techników.
Skandal.


Znam takich ludzi którzy po technikum czy nawet studiach zakładali firmy i mają bogate doświadczenie a nie mogą dostać uprawnień bo u nikogo nie terminowali.Czy nie wystarczy solidny egzamin i dowiedziona praktyka? icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

Mąż mówi że się boją bo przy braku planu zagospodarowania przestrzennego każda decyzja urzędnika może wywołać protesty i kłopoty.W takiej sytuacji wolą przeciągać sprawy ile się da, zyskując czas na wyklarowanie się ewentualnych zastrzeżeń z otoczenia przyszłej budowy. icon_sad.gif



Po prostu boją się podejmowania decyzji i życia ze świadomością że są za cokolwiek odpowiedzialni. Cud że przy takich stresach urzędniczych jednak coś osiągamy.
Link do komentarza
Cytat

Znam takich ludzi którzy po technikum czy nawet studiach zakładali firmy i mają bogate doświadczenie a nie mogą dostać uprawnień bo u nikogo nie terminowali.Czy nie wystarczy solidny egzamin i dowiedziona praktyka? icon_sad.gif


Znam takich ludzi którzy są po studiach a mimo to mają opinię tych "co niczego nie wiedzą". I nie chodzi tu o branżę budowlaną tym razem ani o ich brak wiedzy. Po prostu zwyczajowo utarło się, że jak ktoś młody to nie należy mu ufać.
Link do komentarza
Cytat

Znam takich ludzi którzy po technikum czy nawet studiach zakładali firmy i mają bogate doświadczenie a nie mogą dostać uprawnień bo u nikogo nie terminowali.Czy nie wystarczy solidny egzamin i dowiedziona praktyka? icon_sad.gif


Siemka.Mój znajomy inż budowlany zaraz po studiach założył firmę i wraz z kilkoma pracownikami postawili kilkadziesiąt domów bez reklamacji.Teraz nie może dostać pracy zgodnej z wiedzą i doświadczeniem bo brak potwierdzonej zgodnie z przepisami praktyki.Życie przerosło przepisy.Całuski icon_sad.gif
Link do komentarza
Cytat

1. Znam takich ludzi którzy są po studiach a mimo to mają opinię tych "co niczego nie wiedzą". I nie chodzi tu o branżę budowlaną tym razem ani o ich brak wiedzy. Po prostu zwyczajowo utarło się, że jak ktoś młody to nie należy mu ufać

2. Siemka.Mój znajomy inż budowlany zaraz po studiach założył firmę i wraz z kilkoma pracownikami postawili kilkadziesiąt domów bez reklamacji.Teraz nie może dostać pracy zgodnej z wiedzą i doświadczeniem bo brak potwierdzonej zgodnie z przepisami praktyki.Życie przerosło przepisy.Całuski icon_sad.gif



Z tych dwu cytatów wynika, że papiery czy szkoły nie czynią jeszcze fachowca, ale też że nie zawsze
konkretny brak papierka dyskwalifikuje kogoś - przykład Bil Gates (skończył ze studiami na 1 roku - a przecież jest wielki).
Zapraszam do wypowiedzi nt :
Co proponujesz w nowym prawie budowlanym:Kliknij: https://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=5152
Link do komentarza
Zamieszczam tu posty nt. Nowej Ustawy Budowlanej (na Onecie):
Może warto o tym porozmawiać.



Zlikwidować Izby Inż Bud.. [8]
--siedziby 70 letnich lesnych dziadków , gdzie nie wiedza





i pewnie

budowa tylko zdrożeje na skutek ocen oddziaływania na ...





wszystko po staremu - wiele zamieszania bez żadnych zmian [7]

Jedyna zmiana to praktyczne wyeliminowanie zwykłych ludzi ...





"Interesy osób trzecich mogą być chronione przed sądem powszechnym w drodze

---to jest najlepsze- czy ktos wie jak w tym kraju



Czyl .Jest zle a bedzie jeszcze gozej!!!!!!!!

Teraz mozna przebrac przez te głupoty.A pod rzadami nowego ...





Znając zamiłowanie Polaków

do korupcji czeka nas niezły dziki zachód. Bogaci będa ...





W przyszłym roku już będzie nowy rząd i te projekty pójdą do kosza. [2]

Słońce Peru traci swój blask!





Sprawdzającymi są przeważnie stare pierdoły [1] 21

które wszystko podpiszą za parę groszy.





A u nas na Mazurach to juz linie brzegowe sa zagrodzone ,przez posiadaczy [4]

domow w poblizu jeziora.Nie mam pojecia kto na to ...

Link do komentarza
Ma nie być WZiZT - tylko zgoda urbanistyczna. Czy to nie na jedno wychodzi? Chyba nas Palikot w konia robi.

A to co wyżej piszą ci ludzie z jakiegoś forum -wychodzi, że prawda.
Ta ustawa jest pisana przez prawników i tylko oni ją mogą zrozumieć.

Palikot - co ty wyrabiasz???
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...