Joanna Z Napisano 18 kwietnia 2008 Udostępnij #51 Napisano 18 kwietnia 2008 A nie Etnologia Drzewców? To jest Entów? Prawdę mówiąc to chyba jest drobna część wiedzy którą można by nazwać Tolkienologią. Ale .. o ile sam Tolkien jest ponad to to już jego liczni naśladowcy z powodzeniem karmią kulturę masową. I gdzie to wszystko przyporządkować? Link do komentarza
Joanna Z Napisano 18 kwietnia 2008 Udostępnij #52 Napisano 18 kwietnia 2008 A gdyby ktoś budował współcześnie elfie domki to ja poproszę o kontakt. To dopiero było budownictwo ekologiczne. Link do komentarza
Kałuża Napisano 21 kwietnia 2008 Udostępnij #53 Napisano 21 kwietnia 2008 a co to są drzewce? może mnie ktoś oświeci? nie spotkałam się z taką nazwą... Link do komentarza
adamis Napisano 21 kwietnia 2008 Udostępnij #54 Napisano 21 kwietnia 2008 To pasterze drzew z powieści Tolkiena ,,Władca Pierścieni'',którzy przez wieki upodobnili się do drzew.Gorąco polecam do poczytania.Ja,czytając pierwszy raz,spałem po 3 godziny,bo się oderwać nie mogłem. Cytat A gdyby ktoś budował współcześnie elfie domki to ja poproszę o kontakt.icon_lol.gif To dopiero było budownictwo ekologiczne. Chyba raczej chodzi o domki Hobbitów? Link do komentarza
xaltuton Napisano 21 kwietnia 2008 Udostępnij #55 Napisano 21 kwietnia 2008 Cytat A czy to prawda,że orzech włoski nie może być sadzony w odległości mniejszej niż 5 m od granicy działki?- Tak mi się coś kiedyś "obiło o uszy"... Tak, teoretycznie to prawda. Tu dokładniej jest opisane:Artykuł z RzeczpospolitejAle jak jest w praktyce - wiadomo Link do komentarza
chotomowianka Napisano 22 kwietnia 2008 Udostępnij #56 Napisano 22 kwietnia 2008 Cytat Tak, teoretycznie to prawda. Tu dokładniej jest opisane:Artykuł z RzeczpospolitejAle jak jest w praktyce - wiadomo ta 5 m odległość orzecha jest uzasadniona skoro wokoło tego drzewa nic nie będzie mogło rosnąć... Link do komentarza
Sowik Napisano 22 kwietnia 2008 Udostępnij #57 Napisano 22 kwietnia 2008 Cytat Tak, teoretycznie to prawda. A znajdzcie mi ludzi którzy o tym wiedzą. I się przejmuja. Link do komentarza
patefon Napisano 23 kwietnia 2008 Udostępnij #58 Napisano 23 kwietnia 2008 zazwyczaj wszelkie drezwa sadzi się właśnie blisko granicy działki sąsiada aby się od niego odgrodzić trochę. Link do komentarza
Yaga Napisano 23 kwietnia 2008 Udostępnij #59 Napisano 23 kwietnia 2008 Cytat zazwyczaj wszelkie drezwa sadzi się właśnie blisko granicy działki sąsiada aby się od niego odgrodzić trochę. I sąsiad może złożyć skargę. Chyba że sam posadził tuzin drzew po swojej stronie. Link do komentarza
adamis Napisano 23 kwietnia 2008 Udostępnij #60 Napisano 23 kwietnia 2008 Oooo!!! jak ja bym się cieszył,gdyby sąsiad posadził przy płocie orzech,czy cokolwiek owocowego. Co najmniej 1/4 zbiorów dla mnie.Za darmochę!W ogóle przepadam za drzewami,chaszczami i zaroślami.Dla mnie najpiękniejszy ogród to taki w stylu Hard English,czyli lekko kontrolowane zarośla. Link do komentarza
Joanna Z Napisano 23 kwietnia 2008 Udostępnij #61 Napisano 23 kwietnia 2008 Cytat Oooo!!! jak ja bym się cieszył,gdyby sąsiad posadził przy płocie orzech,czy cokolwiek owocowego. Co najmniej 1/4 zbiorów dla mnie.Za darmochę! To trzeba się umówić z sąsiadami . Jeden niech sadzi orzech inny gruszkę jeszcze inny śliwkę... I wszyscy będą mieli owoce. Link do komentarza
Ken i Ela Napisano 1 maja 2008 Udostępnij #62 Napisano 1 maja 2008 Cytat To trzeba się umówić z sąsiadami . Jeden niech sadzi orzech inny gruszkę jeszcze inny śliwkę... I wszyscy będą mieli owoce. Mam dobra i zla wiadomosc. Dla tych ktorzy chca posadzic orzech wloski dobra wiadomosc--wskazane jest posadzic dwa drzewa orzecha--wtedy najlepiej owocuje. Dla tych ktorzy chca posadzic orzech i miec duzo orzechow ale takze miec ladna trawe i ogrod-zla nowina--musza sie napracowac z ogrodem pod dwoma drzewami!!!.Powodzenia!! Link do komentarza
golfikon Napisano 2 maja 2008 Udostępnij #63 Napisano 2 maja 2008 Cytat Raczej co na to Panowie? Osobiście nie chciałbym siedzieć koło takiej Pani, od której zamiast wody toaletowej czuć ocet ( z domieszką orzecha włoskiego) . Jestem skłonny wybaczyć taką mieszankę. Dużo gorszi są ci co oszczędzają wodę i mydło. Link do komentarza
Sowik Napisano 19 maja 2008 Udostępnij #64 Napisano 19 maja 2008 Cytat zazwyczaj wszelkie drezwa sadzi się właśnie blisko granicy działki sąsiada aby się od niego odgrodzić trochę. I potem nam klapsy klapią przez płot a sąsiad się obraża że mu się owoce kradnie. Link do komentarza
milgo Napisano 22 maja 2008 Udostępnij #65 Napisano 22 maja 2008 Cytat skoro owad dostała się do orzecha, a nie ma tam otworku, przez który mógłby przejść - tzn., że dostała się tam gdy orzeszek nie był jeszcze twardym orzechem ... Po czym poznajesz że była to Pani- owad? Link do komentarza
Lapsus Napisano 5 czerwca 2008 Udostępnij #66 Napisano 5 czerwca 2008 Ja mam posadzony orzech i rzeczywiscie tuje w jego poblizu prawie nie rosna i bardzo ściemniały. Ale trawa rośnie bez przeszkód. A owocuje albo raczej orzechuje jak szalony pomimo, że jest to jedyny orzech w moim ogrodzie Link do komentarza
Wanda Napisano 5 czerwca 2008 Udostępnij #67 Napisano 5 czerwca 2008 Cytat Ja mam posadzony orzech i rzeczywiscie tuje w jego poblizu prawie nie rosna i bardzo ściemniały. Ale trawa rośnie bez przeszkód. A owocuje albo raczej orzechuje jak szalony pomimo, że jest to jedyny orzech w moim ogrodzie Szkoda ze nie czekoladuje:P Czekolada z orzechami to sam smak. Gdyby tak posadzić gdzieć w pobliżu kakaowiec to.. Hehe (Marzy mi się) Link do komentarza
JMJ Napisano 19 marca 2009 Udostępnij #68 Napisano 19 marca 2009 Cytat Co do odległości od granicy to trudno powiedzieć, jednak jak orzech nam się znudzi i będziemy chcieli go wyciąć to musimy mieć na to pozwolenie z wydziału środowiska. Na wcinkę drzew owocowych nie jest wymagne zezwolenie. Link do komentarza
adamis Napisano 7 maja 2009 Udostępnij #69 Napisano 7 maja 2009 Cytat I potem nam klapsy klapią przez płot a sąsiad się obraża że mu się owoce kradnie. To wszystko,co przejdzie przez płot na twoją stronę należy wg. prawa do ciebie. Takie owoce można spokojnie zrywać, jak swoje. Link do komentarza
Mathir Napisano 13 lipca 2009 Udostępnij #70 Napisano 13 lipca 2009 Dokładniej to jest tak:Gałęzie za płotemDrzewa i rośliny, które rosną na nieruchomości od chwili zasadzenia lub zasiania, należą do właściciela gruntu. Aby nie dopuścić do konfliktów sąsiedzkich z powodu drzew lub krzewów przechodzących przez granicę nieruchomości sąsiednich, trzeba sadzić je w odpowiedniej odległości od granicy. Gdyby rosły zbyt blisko tej granicy, to wówczas właściciel drzewa powinien nie dopuścić, aby gałęzie przechodziły na teren nieruchomości sąsiedniej. Najlepiej byłoby, gdyby działając ze swojego gruntu usunął owoce i gałęzie z przestrzeni sąsiada.Zdarza się jednak, że właściciel gruntu, na którym rośnie drzewo, sam nie usunie tych gałęzi i owoców. Sąsiad może go wówczas wezwać, aby to uczynił, a nawet wyznaczyć mu stosowny termin. Po bezskutecznym jego upływie sąsiad może obciąć i zachować dla siebie zwieszające się gałęzie i owoce, a także korzenie, które przechodzą z sąsiedniego gruntu.ze strony http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/851..._sasiadami.html Link do komentarza
krzysiek29 Napisano 23 stycznia 2010 Udostępnij #71 Napisano 23 stycznia 2010 tak gdzieś około10 lat temu posadziłem orzecha włoskiego, nie dość,że nie owocuje to jeszcze kiepsko rośnie a w zeszłym roku zdarzuło mu się zmarznąć! Link do komentarza
Konfi Napisano 24 stycznia 2010 Udostępnij #72 Napisano 24 stycznia 2010 A u mnie tak rośnie, że co roku muszę ostro przycinać!!! Link do komentarza
Czapi Napisano 25 stycznia 2010 Udostępnij #73 Napisano 25 stycznia 2010 Faktycznie dużym plusem jest to że muchy i komary nie przepadają za towarzystwem orzecha włoskiego Do niedawna spory okaz rósł u sąsiada przy płocie i sięgał nam pod kuchenne okno.Wszędzie mogły nas męczyć stada much,ale akurat w kuchni-nie!Idealne rozwiązanie!Niestety po ostanich wichurach w zeszłym roku -powalił się Ciekawe jak będzie z muchami w tym roku Poczytałam natomiast o tym niekorzystnym wpływie orzecha na inne rosliny i jestem zdziwiona-nigdy nie zastanawiałam się nad tym.Ładnych parę lat temu tato zasadził w ogrodzie pięknego orzecha-teraz jest już spory i ładnie owocuje(orzechuje ).TYlko na nieszczęście rośnie w odległości 2 i 3 metrów od sporych krzewów winogron.Jak na razie ładnie owocują i nic im nie jest-ale faktycznie pod samym drzewkiem nie ma ani jednego chwasta.Ciekawe jaki wpływ ma na winogronka? Link do komentarza
krzysiek29 Napisano 26 stycznia 2010 Udostępnij #74 Napisano 26 stycznia 2010 Cytat A u mnie tak rośnie, że co roku muszę ostro przycinać!!! ja też bym chciał przycinać Link do komentarza
Mathir Napisano 28 stycznia 2010 Udostępnij #75 Napisano 28 stycznia 2010 Nie stwierdziłem złego wpływu orzecha na inne rośliny. Może tylko na niektóre? Link do komentarza
edwl Napisano 2 lutego 2010 Udostępnij #76 Napisano 2 lutego 2010 Cytat Nie stwierdziłem złego wpływu orzecha na inne rośliny. Też nie słyszałem Link do komentarza
adamis Napisano 4 lutego 2010 Udostępnij #77 Napisano 4 lutego 2010 No właśnie. Od momentu pojawienia się tego tematu i sugestii jakoby pod orzechem nic nie rosło, przyglądam się im specjalnie i nie widzę żeby pod orzechami była jałowa pustynia. Trawa, krzewy owocowe i chwasty - wszystko rośnie. Link do komentarza
edwl Napisano 5 lutego 2010 Udostępnij #78 Napisano 5 lutego 2010 Cytat No właśnie. Od momentu pojawienia się tego tematu i sugestii jakoby pod orzechem nic nie rosło, przyglądam się im specjalnie i nie widzę żeby pod orzechami była jałowa pustynia. Trawa, krzewy owocowe i chwasty - wszystko rośnie. Moim zdaniem z tą szkodliwością orzecha to jakaś bzdurka Pewien nie jestem, ale moje obserwacje są podobne Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 2 kwietnia 2010 Udostępnij #79 Napisano 2 kwietnia 2010 Ja zasadzilam w miom mini-sadku ( około 15 arów) 2 laskowe orzeszki ( jednego mi sarenki czy to jelonki obkorowały różkami ) i 3 włoskie ...I to wmieszane pomiędzy inne drzewa,bo słyszałam że orzech by najlepiej owocował musi mieć "towarzystwo" innych drzew.I mam taki sad mix - gdzie wszystkich drzewek jest po trochu Link do komentarza
ewamariusz Napisano 3 stycznia 2013 Udostępnij #80 Napisano 3 stycznia 2013 Witam. Odświeżę trochę temat. Mam na działce orzecha włoskiego wielkości około 2 metrów, jednak rośnie on pod dużo większą czereśnią i ma mało światła, chciałbym go przesadzić w inne miejsce, tam gdzie nie bedzie mu przeszkadzało inne drzewo. Kiedy najlepiej to zrobić. w miejsce przesadzenia dać jakąś specjalną ziemię, jakiś nawóż. Pozdrawiam Link do komentarza
Redakcja ZielonyOgrodek.pl Napisano 3 stycznia 2013 Udostępnij #81 Napisano 3 stycznia 2013 Cytat Witam. Odświeżę trochę temat. Mam na działce orzecha włoskiego wielkości około 2 metrów, jednak rośnie on pod dużo większą czereśnią i ma mało światła, chciałbym go przesadzić w inne miejsce, tam gdzie nie bedzie mu przeszkadzało inne drzewo. Kiedy najlepiej to zrobić. w miejsce przesadzenia dać jakąś specjalną ziemię, jakiś nawóż. Pozdrawiam Orzech włoski (oraz inne drzewa liściaste) można bezpiecznie przesadzać na wiosnę lub na jesieni. Ważne aby roślina nie była w tym momencie w okresie wegetacji. Orzech wysokości około 2 metrów nie będzie łatwy do przesadzenia ale jest to możliwe i wcale nie takie trudne. Robiłem to wielokrotnie, najczęściej na wiosnę (początek marca). Ważne jest aby drzewo przesadzić z jak największą bryłą korzeniową - tzn. uszkodzić jak najmniej korzeni. W tym celu musimy sporo popracować łopatą - obkopać drzewo po okręgu minimum 50 cm. Bryłą korzeniowa musi być tak duża jak się da, oczywiście na tyle mała aby można było ją przetransportować - najlepiej na taczce. Najlepiej nie otrząsać ziemi z korzeni, dobrze jak zostanie jej jak najwięcej. Dołek pod drzewo na nowym miejscu musi być większy niż bryłą korzeniowa. Warto uzupełnić dobrą ziemią kompostową. Na sam koniec należy przesadzone drzewo obficie podlać... i trzymać kciuki Nie ma potrzeby stosować dodatkowo nawozów mineralnych.PozdrawiamPaweł Romanowski 1 Link do komentarza
retrofood Napisano 3 stycznia 2013 Udostępnij #82 Napisano 3 stycznia 2013 Przesadzałem w początkach kwietnia. Dwie sztuki. Rosną do dziś, a mineły juz cztery lata! Link do komentarza
ewamariusz Napisano 4 stycznia 2013 Udostępnij #83 Napisano 4 stycznia 2013 Witam. Chciałem jeszcze zapytać, gdyż słyszałem że pod korzeń orzecha dobrze jest wsypać trochę gruzu , niby lepiej wtedy się ukorzenia Prawda to czy jakiś wymysł. Pozdrawiam Link do komentarza
Redakcja ZielonyOgrodek.pl Napisano 4 stycznia 2013 Udostępnij #84 Napisano 4 stycznia 2013 Cytat Witam. Chciałem jeszcze zapytać, gdyż słyszałem że pod korzeń orzecha dobrze jest wsypać trochę gruzu , niby lepiej wtedy się ukorzenia Prawda to czy jakiś wymysł. Pozdrawiam To tylko wymysł!!! Nie polecam sypania gruzu pod jakąkolwiek roślinę. Spotkałem się wiele razy z tym jak ogrodnicy z gruzu usypywali górkę i zakładali na niej skalniak, ale w tym przypadku korzenie roślin nie miały bezpośredniego kontaktu z gruzem. Niestety gruz a przede wszystkim zawarte w nim wapno budowlane ma właściwości żrące i nie będzie obojętne dla roślin, najprawdopodobniej bardzo negatywnie wpłynie na system korzeniowy drzewa, zwłaszcza po jego przesadzeniu. Jeśli w tym przypadku gruz to same cegły lub kamienie to nie będą niebezpieczne dla roślin, ale mimo to nie widzę żadnego powodu aby sypać gruz pod korzenie orzecha włoskiego!!!Przypominam o tym, że orzech ma bardzo mocno rozbudowany system korzeniowy więc podczas jego wykopywania należy starać się jak najmniej go uszkodzić!!!Idealnym podłożem dla orzecha włoskiego będzie gleba żyzna lub średnio żyzna, przepuszczalna, o pH w okolicach 7. Drzewo nie lubi stać w wodzie więc należy unikać terenów gdzie wody gruntowe mają wysoki poziom. Nie lubi także gleb suchych i piaszczystych. Niestety idealne warunki nie występują wszędzie, ale doświadczenia wiem, że orzechy rosną i owocują prawie wszędzie. Tylko raz miałem problem z orzechem włoskim - wtedy kiedy rósł na bardzo ciężkiej, gliniastej ziemi, ze stojącą wodą po opadach deszczu. Wtedy przesadziłem go w inne miejsce... i pewnie rośnie tam do dzisiaj. PozdrawiamPaweł Romanowski 1 Link do komentarza
ewamariusz Napisano 4 stycznia 2013 Udostępnij #85 Napisano 4 stycznia 2013 Tak myślałem, że to jakiś mit. Bardzo dziękuję.Pozdrawiam Link do komentarza
bajbaga Napisano 4 stycznia 2013 Udostępnij #86 Napisano 4 stycznia 2013 Cytat To tylko wymysł!!! Nie polecam sypania gruzu pod jakąkolwiek roślinę. Kiedyś nie, bo zaprawa była wapienna Link do komentarza
ewamariusz Napisano 29 kwietnia 2013 Udostępnij #87 Napisano 29 kwietnia 2013 Orzech przesadzony, zobaczymy czy się przyjmie. Link do komentarza
retrofood Napisano 9 maja 2013 Udostępnij #88 Napisano 9 maja 2013 Cytat Orzech przesadzony, zobaczymy czy się przyjmie. Przyjmie się, przyjmie, ale... coraz więcej ich przemarza w zimie.Mam na swojej działce taki korytarz, na którym nawet śnieg nie utrzymuje się zimą. Tam wszystko zmarznie, chociaż 3 m wq bok drzewo rośnie bez przeszkód. Link do komentarza
eko-m2 Napisano 9 maja 2013 Udostępnij #89 Napisano 9 maja 2013 .. no i te wiewiórki... Link do komentarza
ewamariusz Napisano 9 maja 2013 Udostępnij #90 Napisano 9 maja 2013 Cytat Przyjmie się, przyjmie, ale... coraz więcej ich przemarza w zimie.Mam na swojej działce taki korytarz, na którym nawet śnieg nie utrzymuje się zimą. Tam wszystko zmarznie, chociaż 3 m wq bok drzewo rośnie bez przeszkód. Ten do tej pory stał przy wielkiej czereśni, teraz stoi na otwartym polu i może się tak stać, że zimą przemarznie, zobaczymy, teraz patrzę czy się przyją, czekam na pierwsze listki. Pozdrawiam Link do komentarza
ewamariusz Napisano 14 maja 2013 Udostępnij #91 Napisano 14 maja 2013 Witam. Orzech się przyją, wyszły listki. Pozdrawiam Link do komentarza
mpb Napisano 21 lutego 2014 Udostępnij #92 Napisano 21 lutego 2014 Gratuluję, teraz zaopatrz się w nowe grabie do grabienia tych liści i niech Ci długo owocuje. Link do komentarza
Adam Pengie Napisano 22 lutego 2014 Udostępnij #93 Napisano 22 lutego 2014 Ja mam ogromny orzech i jakoś nie zauważyłem różnicy pomiędzy innymi drzewami. Jedynie trzeba liście grabić jak spadną bo mocno zakwasza ziemie. Jednak niektóre rośliny lubią kwaśne podłoże. Link do komentarza
ewamariusz Napisano 23 lutego 2014 Udostępnij #94 Napisano 23 lutego 2014 Witam. U mnie to aż tyle tych liści nie będzie, orzech ma jakieś 2,5 do 3 metrów, a w okolicy rosną iglaste drzewka. Pozdrawiam Link do komentarza
Elfir Napisano 27 lutego 2014 Udostępnij #95 Napisano 27 lutego 2014 O orzechu krążą mity, sprostuję:1. Pod orzechem nic nie rośnie. Orzech włoski (Juglans regia), jak każde duże, szybko rosnące drzewo o dużym systemie korzeniowym silnie wyjaławia glebę w okolicy. Stąd rzeczywiscie innym roślinom może być trudno żyć w jego okolicy. Ale jak się sąsiednie rośliny podlewa i nawozi to rosną bez problemów. Nalezy jedna pamiętać, że szeroka korona orzecha daje sporo cienia, a więc sadzenie pod nim roślin lubiących światło jest bez sensu. Żywotniki co prawda znosza półcień, ale jeśli będa oświetlane z jednej strony, to od zacienionej będa ażurowe i rachityczne.Liście orzechów zawierają związki utrudniające ich rozkład przez bakterie (podobnie jak dab czerwony), stąd gdy zalegają grubą warstwą pod drzewem odcinają dostęp światła trawie czy rosnącym poniżej krzewom i bylinom. Dlatego liście orzecha powinno się wygrabiac wiosną (w sumie jest to wyjątek, bo na rabatach liście powinno się zostawiać, bo tworzą ściółkę).Skąd się wziął ten mit o szkodliwości orzecha?Orzechów mamy kilka gatunków. I jednym z nich jest orzech czarny (Juglans nigra) - trujący, którego liście wydzielają inhibitory wzrostu. Nawet woda opadowa, spływając po liściu i dalej na grunt zawiera te substancje hamujące wzrost innych roślin. To taka obrona drzewa przed zarośnięciem go przez konkurencję. Ludzie po prostu pomylili gatunki orzechów.2. Przy sadzeniu orzecha na dno nasypać gruzu/połozyć cegłęOrzechy mają palowy system korzeniowy (podobnie jak orzeszniki, jodły i sosny). Takie drzewa korzenią się bardzo głęboko i niezwykle trudno je przesadzić, starsze okazy raczej tego nie przezyją. Dawniej orzechy hodowało się z nasion, a więc miały pierwotny system korzeniowy po posadzeniu. Aby przyspieszyć lub zwiększyć ich owocowanie niekiedy podcinano korzenie (taki zabieg agrotechniczny, skutkuje zwiekszaniem ilości kwiatów, gdy przeprowadzany fachowo - często stosowany np. w przypadku glicynii). Ponieważ nie da się podciąc systemu palowego, bezpośrednio pod korzeniem zakopywano przeszkodę - płaski kamień, cegły, co powodowało, że roślina rozwijała kilka korzeni rozchodzących się na boki.Współczesne, owocowe orzechy sa szczepione na podkładkach. Podkładki się szkółkuje (ogranicza wielkości systemu korzeniowego cięciem i przesadzaniem), więc ich pierwotny system korzeniowy nie był w stanie się wytworzyć i mają korzenie o typie sercowatym lub wiązkowym. Dlatego nie ma sensu kłaść czegokolwiek pod ich bryłą korzeniową.3. Dlaczego mój orzech nie owocuje?Przyczyn może być kilka:1. Sadzonka drzewa pochodzi z rozmnażania przez siew. Nawet, jeśli okaz mateczny pięknie owocuje, nie ma żadnej pewności, że sadzonka wychodowana z pięknego, dorodnego orzeszka będzie rodzić równie piekne orzechy. A to wszytsko dlatego, że nie wiemy, jakie geny zawiera sadzonka. Nie wiemy jaki typ orzechów rodził okaz zapylający. Może pyłek pochodził od jakiegoś dzikusa, który prawie nie owocouje? I potomek przejął cechy ojca (zapylacza) a nie matki?2. Sadzonki z rozmnazania przez siew wchodzą w okres owocowania o wiele później niż okazy szczepione3. Roślina rośnie w niesprzyjających warunkach. Orzech jest dość plastyczny i dostosowuje się do różnych typów gleb. Może nawet rosnąc w cieniu i na piasku. Ale najbobficiej kwitnie (a potem owocuje) na glebie zasadowej, żyznej, umiarkowanie, ale stale wilgotnej, przepuszczalnej. Problem w tym, że takich gleb w Polsce jest bardzo mało. Wiekszośc gleb w naszym kraju to gleby brunatne i bielice, ze skłonnością do zakwaszania się i niewielką ilością próchnicy (która odpowiada za utrzymywanie wilgotności i zyzności gleby). Stąd traktowanie orzecha jako drzewa "posadź i zapomnij" poskutkuje jedynie posiadaniem rozłozystego drzewa ale niekoniecznie owoców. Przed sadzeniem nalezy sprawdzić odczyn gleby, obficie nawieźć ją obornkiem lub kompostem a potem co roku wzbogacać w kompost i podlewać w czasie wiosennych i letnich suszy.Wbrew temu, co napisał kolega powyżej, liście orzecha nie sa kwaśne i nie da się nimi zakwasić gleby pod różaneczniki i wrzosy. Za to liście orzecha wolno się rozkładają, dlatego trudno się je kompostuje. 4. Kwiaty zostały zważone przez majowe przymrozki. Jesli silne przymrozki trafią się na tzw. zimnych ogrodników, w połowie maja, możemy byc pewni, że większośc kwiatów ulegnie uszkodzeniu i nie zostaną zapylone. Orzech włoski to jednak roślina z cieplejszego klimatu niż nasz. 1 Link do komentarza
retrofood Napisano 2 marca 2014 Udostępnij #96 Napisano 2 marca 2014 A tak się przyjmie? Link do komentarza
ewamariusz Napisano 11 marca 2014 Udostępnij #97 Napisano 11 marca 2014 Tak, na pewno, tylko ciekawe czy to owocowe Link do komentarza
ewamariusz Napisano 1 października 2015 Udostępnij #98 Napisano 1 października 2015 Witam. Odświeżę, gdyż mój orzech ma AŻ trzy dorodne owoce orzecha Widać, że się chyba przyjął. Pozdrawiam Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 1 października 2015 Udostępnij #99 Napisano 1 października 2015 Cytat Witam. Odświeżę, gdyż mój orzech ma AŻ trzy dorodne owoce orzecha Widać, że się chyba przyjął. Pozdrawiam Brawo ..... a smaczne te orzechy? Link do komentarza
ewamariusz Napisano 3 października 2015 Udostępnij #100 Napisano 3 października 2015 Jeszcze są na drzewie Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się