Skocz do zawartości

impregnacja desek tarasowych z modrzewia syberyjskiego


Recommended Posts

  • 2 tygodnie temu...
  • 2 lata temu...
Ja używam specjalny olej do tarasów Osmo i drewno się świetnie trzyma. A wiem, że teraz jest też to samo w wersji antypoślizgowej. Strasznie szkoda, że jak my budowaliśmy taras to jeszcze tego nie było, bo to chyba bezpieczniejsze dla dzieciaków. No i najlepiej jest jako podkład położyć jeszcze jedną warstwę impregnatu do drewna WR tej samej marki. Zapobiega pęcznieniu i kurczeniu się drewna, skutecznie zabezpiecza przed sinizną, gniciem i szkodnikami.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 5 miesiące temu...
Cytat

Witam. Zamierzam zbudować taras z deski z modrzewia syberyjskiego i mam pytanie czym najlepiej je zaimpregnować. taras będzie odkryty.

Dzieki




taki tekst znalazłem na stronie www.drewbud.pl

MODRZEW SYBERYJSKI?

W 99% ofert deski tarasowej z modrzewia "syberyjskiego" mamy do czynienia z oszusztwem. Handlarze często wykorzystują fakt ze wszystkie roslina na swiecie mają min dwuczłonowe nazwy i sa to nazwy czasami sugerujące pochodzenie ale najczęściej sa to nazwy gatunkowe. I tak dla przykładu w Polsce rośnie topola włoska - powinna rosnąć we Włoszech, fiołek alpejski- powinien w Alpach itp itd. Kupując deski z tzw modrzewia syberyjskiego płacicie Państwo duzo większe pieniądze a dostajecie produkt importowany najczęściej z Niemiec lub z Bułgarii czy Rumunii.

Nieuczciwi sprzedawcy nigdy nie napiszą na fakturze "drewno syberyjskie" bo wiedzą że musi ono pochodzić z Syberii natomiast modrzew syberyjski może rosnąć gdziekolwiek więc Klient nigdy nie wygra z nimi sprawy sądowej.



Jest w internecie wiele nieprawdziwych informacji jakoby modrzew syberyjski miał male przyrosty i tym samym był lepszy od naszego krajowego.



Po pierwsze modrzew nie jest gatunkiem rosnącym na północy a na Syberii oczywiście wystepuje ale tylko w jej najbardziej południowej części - więc nie chodzą między min renifery :-)



Ponadto rozpatrując sprawę pochodzenia drewna trzeba poruszyć jeszcze inne kwestie.

Modrzew jest gatunkiem wybitnie światlolubnym i wybitnie szybkorosnącym. Rosnie najszybciej ze wszystkich gatunków drzew iglastych potrzebuje też do wzrostu najwięcej światla- dlatego ZAWSZE w lesie wystepuje w tzw "górnej partii lasu" czyli nigdy nie rośnie poniżej koron innych drzew. Krótki okres wegetacyjny nie daje nam pewności że przyrosty roczne modrzewia będa małe- wprost przeciwnie- skoro drzewo jest genetycznie "ustawione" na szybki wzrost i wie że jeżeli nie przerośnie innych drzew to zginie, to w przypadku krótkiego okresu wegetacyjnego z którym mamy do czynienia np w gorach czy na północy kontynentu ten wzrost jest jeszcze szybszy bo drzewo ma mniej czasu na prześcignięcie konkurencji we wzroście a nalezy jeszcze pamiętać że modrzew jako jedyny gatunek iglasty zrzucający igły na zimę musi też dużo energii zużyć na ich odbudowę każdej wiosny!

Jedynym czynnikiem który jest w stanie pohamować szybkość wzrostu modrzewia a tym samym zmniejszyć jego przyrosty roczne jest słaba gleba. Mówiąc kolokwialnie jeśli będzie on całe życie "głodny" to nie ma szans na szybki wzrost.

Tak więc nie krótki okres wegetacyjny ma decydujący wpływ na przyrosty ale słaba, małożyzna gleba.



Każda firma co jakiś czas powinna kontrolować ofertę konkurencji więc i my to czynimy. Deski modrzewiowe importowane zza granicy które oferują nam importerzy do dalszej odsprzedaży bardzo często zawierają duże ilości daglezji. Kupując np partię 50 desek często 10-20 sztuk to daglezja która tylko kolorystyka i rysunkiem drewna przypomina modrzewia. W rzeczywistości jest dużo mniej odporna na warunki atmosferyczne i na tarasy sie nie nadaje. Dlatego nie mamy w ofercie desek importowanych które są też dużo gorszej jakości niż produkowane przez nas.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 4 miesiące temu...
Cytat

Ja bym jednak sugerował olejować deski. Polecam do tego preparaty Koralanu - mają serie przeznaczoną specjalnie do drewna iglastego.



Jak najbardziej należy zaolejować deski po ułożeniu - pomysł aby ich nie zabezpieczać jest dość lekkomyślny.
Jeśli chodzi o wypowiedź przedmówcy co do desek modrzewiowych to wydaje mi się że jest ona lekko przesadzona. Sam w zeszłym roku podejmowałem decyzję co do zakupu desek na taras - wszystko rozgrywało się między świerkiem polskim a modrzewiem i choć wiadomo że cenowo modrzew jest dość drogi to zdecydowałem się zainwestować. Jak na razie nie żałuje, deski zachowują się bez zastrzeżeń (były oczywiście olejowane). Jeśli chodzi o wybór dostawcy to wiadomo że trzeba uważać na "naciągaczy", ale kupując w firmach mających pozycję na rynku nie ma się czego obawiać. Ja na przykład kupiłem swoje deski w firmie pod Warszawą (nie chcę podawać nazwy żeby nie robić reklamy), polecił ich szwagier, który pierwszy zakupił tam deski na elewację i był bardzo zadowolony.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 6 miesiące temu...
Cytat

Mam taras z desek modrzewiowych zabezpieczony drewnochronem (bo tak zabezpieczone były wcześniej inne drewniane elementy), przerwał już 2 zimy i wygląda jak nówka sztuka icon_smile.gif



Ile razy malowałeś tym drewnochronem ???
Elementy drewniane które są narażone na deszcz, śnieg, skrajne temperatury i co ważne, na ścieranie, muszą być bardzo dobrze zabezpieczone. Kilka lat testów z różnymi impregnatami do drewna, nie wypadły najlepiej, owszem,zabezpieczają na kilka lat, pod warunkiem, że malowany element nie jest tarasem, ławką, stołem, na takich elementach występuje efekt ścierania i tutaj impregnaty do drewna bardzo słabo się sprawdzają a polecane również oleje wymagają bardzo częstego nanoszenia. Szukając rozwiązania tego problemu trafiłem w necie na impregnaty do kostki brukowej,wybrałem dwa, moim zdaniem najbardziej odpowiednie pod kątem ścieralności i zapytałem producentów, czy można je stosować do drewna, odpowiedź była twierdząca, więc wybrałem jeden z nich ze względu na to, iż był dostępny w różnych kolorach. Moje "meble" ogrodowe są nim zabezpieczone już kilka lat i patrząc na ich obecny stan, chyba będę miał spokój przez kolejne lata, z całą pewnością polecam…..
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Ja raczej nie impregnował bym tak porządnej, ładnej i nie taniej deski tarasowej jakim jest Modrzew syberyjski, drewnochronem. Kolorystyka drewnochronu zostawia wiele do życzenia. W sumie jest to jeden z tańszych impregnatów do drewna na rynku. Zdecydowanie lepszy efekt końcowy uzyskacie kupując nieco droższą lazurę koloryzującą do drewna np: Remmersa, lub Osmo. Jeśli zdecydujecie się na taras drewniany z porządnej deski jakim jest modrzew nie zepsujcie całego efektu malując go drewnochronem.

Cytat

Mam taras z desek modrzewiowych zabezpieczony drewnochronem (bo tak zabezpieczone były wcześniej inne drewniane elementy), przerwał już 2 zimy i wygląda jak nówka sztuka icon_smile.gif

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chyba jednak zamowie jakies mazidla. Bo, jesli, ostatecznie, moge sie pobawic w owijanie tasma czegos takiego:        to owijanie krzaczkow przekracza moje mozliwosci, glownie psychiczne           Zwlaszcza, ze te owijania nie bylyby jednorazowe... Tu mi sie przypomina niejaki Syzyf . I nie nalezy ominac zadnej galazki...     Chyba rowniez nie kupie tej pulapki. Mrowki zanosza ten zatruty zel do mrowiska, posilaja sie nim, i gina. A mrowiska sa w korzeniach roslin. Ktore tez nim sie pozywiaja (jak i matrwymi mrowkami) bo nie maja wyboru. Nie bede przeciez zatruwac swoich tak bardzo skromnych upraw. Dopoki jest zimno, nie widzialam mrowek na drzewkach i krzakach. Pewnie nie maja co hodowac, bo mszyc nie ma. Zdaze wiec zamowic i wyprobowac jakies mazidla. Moze rowniez te permetryne ?
    • Mniej niż 90 cm nie uda się uzyskać niestety bo niebezpiecznie blisko będę zbliżał się do zbrojenia ławy. Kanalizacja jest głęboko a do tego mam działkę w dołku i muszę zrobić wysoki fundament żeby zrównać się z drogą. Stąd te problemy.   rewizja w postaci studzienki kanalizacyjnej jest właśnie tym miejscem do którego muszę zrobić ten większy spadek i ona jest na mojej działce więc mam dostęp. Nie do końca w linii proste, myślę że 2 kolana 30 stopni będą potrzebne Jak zmienię trochę projekt wewnętrzny to uda mi się zwiększyć odległość do 9.5 metra Ewentualnie mogę jeszcze przesunąć o 1.5 metra rewizję i uzyskam między domem a rewizją 11 metrów 
    • [url=http://zmkshop.ru/uslugi/stroitelstvo-avtomoyki-i-stantsii-avtozapravki-azs/]завод металлоконструкций здания азс[/url]
    • Chcesz przez to powiedzieć, że bardziej poziomo, zapewne przez różnicę poziomów na działce, nie da się zrobić? Ten siedmiometrowy odcinek z domu do rewizji jest w linii prostej? Rewizja przy wyjściu z domu jest wykonana i dostępna? Dopuszczalny, ale według moich nauczycieli - nieco ryzykowny... Bardziej stałe "odpadki" nie są porywane cieczą, przyklejają się do dna rury, ciecze przepływają nad nimi... Na tych przyklejonych tworzą się zatory i korki... Dlatego pytam o rewizję, które pozwalają na udrażnianie kanalizacji...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...