Skocz do zawartości

Grzyb w pokoju pod balkonem


Recommended Posts

Witam, w pokoju pod balkonem na suficie od wielu lat wyskakuje grzyb, budynek ocieplony( poza balkonem który należy do sasiada), w oknach wywietrzniki, kratka wentylacyja, po ostatnim remoncie - zdarcie tynków do murów grzyb wyskoczył ponownie, potraktowany preparatami grzybobójczymi, od kilku dni mam dobry osuszacz powietrza który każdej nocy pobiera ok 1-2szkl wody, dodam że w pomieszczeniu nie suszy się pranie, czy folia w plynie bądź farba termoizolacyjna pomogła by załatwić sprawę? 

Link do komentarza

Wg wykładni sądowej balkony w sensie konstrukcyjnym (w tym ich izolacje) traktuje się w większości wspólnot jako część wspólną nieruchomości , bo są elementem elewacji. Jedynie wykończenie typu płytki czy drewniane panele są elementem indywidualnym.
W tym przypadku nie wiadomo czy to wspólnota czy współwłasność czy jeszcze inna forma prawna. 
 

A folię w płynie daje się od strony gdzie powstaje zawilgocenie a nie od wewnątrz, żeby wilgoć penetrowała mury.

Link do komentarza
3 godziny temu, Patrycja09876 napisał:

sąsiadom nie przeszkadzają ruchome płytki...

A Twoje mieszkanie jest ubezpieczone? Zgłoś do ubezpieczyciela, on po wypłacie Tobie pieniędzy na remont, zgłosi się do sąsiada po zwrot kasy...

Może wtedy zaczną mu przeszkadzać te ruchome płytki...

 

Poza tym ważna jest

16 minut temu, Elfir napisał:

forma prawna

budynku i mieszkań...

Link do komentarza
25 minut temu, podczytywacz napisał:

 

Może wtedy zaczną mu przeszkadzać te ruchome płytki...

 

Ruchome płytki nie powinny mieć żadnego znaczenia. To tylko wierzchnia warstwa wykańczająca. Przecież nie ma obligatoryjnego obowiązku wykańczania sobie balkonu płytkami. Można drewnem, sztuczną trawą.

Albo jest gdzieś nieszczelność izolacji i zamaka mur (wówczas grzyb pojawia sie cały rok) albo brak jest ocieplenia i płyta balkonowa przemarza (wówczas grzyb pojawia się zimą).

Link do komentarza
1 godzinę temu, podczytywacz napisał:

zaczną mu przeszkadzać te ruchome płytki...

Przecież to przenośnia do ogólnego stanu powierzchni balkonu... którą wcześniej, czy później powinien się tym zająć... a jak ci z firmy ubezpieczeniowej będą interweniować - to będzie WCZEŚNIEJ... a tak - to będzie PÓŹNIEJ... ze szkodą dla stanu technicznego budynku, oraz mieszkania, zdrowia Patrycji i jej rodziny - dzieci w szczególności...

Link do komentarza

To przesiąkanie wody z balkonu może być również spowodowane brakiem izolacji pachwiny pomiędzy płytą balkonu, a ścianą budynku, brakiem dostatecznej hydroizolacji samej płyty balkonowej, może być efektem kondensacji pary wodnej na mostku termicznym, o którym wspomina vlad1431...

 

2 godziny temu, Patrycja09876 napisał:

niestety nieubezpieczony

Rozumiem, że dom, jako całość jest nieubezpieczony, ale pytałem, czy samo Twoje mieszkanie próbowałaś ubezpieczyć...

 

Rozważ, czy nie da się dogadać z współwłaścicielem wspólnego remontu płyty balkonu, z jej dociepleniem... Wydasz na wspólny remont to, co będziesz musiał wydać na kolejny ruch przy ponownym odgrzybianiu swojego mieszkania, a który - bez tego remontu balkonu - jest wcześniej, czy później nieuniknione :bezradny:

 

 

 

Edytowano przez podczytywacz (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Btw, ta wilgoć z każdym rokiem będzie wchodzić coraz głębiej, aż rozpadnie się ściana. Znam to z autopsji, bo zanim zauważyłem w piwnicy i zanim się za to zabrałem, kilka metrów kwadratowych ściany w zasadzie można było rękami rozebrać.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka



Link do komentarza
8 godzin temu, Elfir napisał:

 

 

14 godzin temu, podczytywacz napisał:

To przesiąkanie wody z balkonu może być również spowodowane brakiem izolacji pachwiny pomiędzy płytą balkonu, a ścianą budynku, brakiem dostatecznej hydroizolacji samej płyty balkonowej, może być efektem kondensacji pary wodnej na mostku termicznym, o którym wspomina vlad1431...

 

Rozumiem, że dom, jako całość jest nieubezpieczony, ale pytałem, czy samo Twoje mieszkanie próbowałaś ubezpieczyć...

 

Rozważ, czy nie da się dogadać z współwłaścicielem wspólnego remontu płyty balkonu, z jej dociepleniem... Wydasz na wspólny remont to, co będziesz musiał wydać na kolejny ruch przy ponownym odgrzybianiu swojego mieszkania, a który - bez tego remontu balkonu - jest wcześniej, czy później nieuniknione :bezradny:

 

 

 

Niestety z sąsiadem nie ma żadnej rozmowy, ew remont musiałabym robić sama dlatego zastanawiałam się czy nie da się po prostu zabezpieczyć ściany od wewnątrz...

Link do komentarza

Tylko teraz kwestia, żeby firma czy agent nie stwierdził, bo oni teraz zrobią wszystko żeby nie wypłacić, to albo ich wcześniej o tym poinformować, albo to zamalować, tak żeby nie wyszło, że szkoda była już w trakcie podpisywania polisy.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
15 minut temu, Elfir napisał:

Albo mu wyremontuj ten balkon na swój koszt

Myślisz, że  sąsiad/współwłaściciel da sobie wejść na balkon, jak Patrycja wspomni o sądowej drodze odzyskania swojego wkładu na remont??? albo jak będzie się toczyć - zapewne kilka ładnych lat - proces o tworzenie szkód?

Link do komentarza
5 godzin temu, podczytywacz napisał:

Myślisz, że  sąsiad/współwłaściciel da sobie wejść na balkon, jak Patrycja wspomni o sądowej drodze odzyskania swojego wkładu na remont??? albo jak będzie się toczyć - zapewne kilka ładnych lat - proces o tworzenie szkód?

Myślisz, ze od wstrzymania się od odszkodowania i spolegliwości wobec sąsiada, przestanie jej zagrzybiać ścianę? Być może sama groźba pozwu zmusi sąsiada do pojęcia jakiś działań naprawczych.

 

Link do komentarza
7 godzin temu, Elfir napisał:

Myślisz, ze od wstrzymania się od odszkodowania i spolegliwości wobec sąsiada, przestanie jej zagrzybiać ścianę?

 

:zalamka: Jeszcze raz to napisz, spokojnie... bo...:scratching::icon_rolleyes:

 

Próby rozmów już były...

21 godzin temu, Patrycja09876 napisał:

Niestety z sąsiadem nie ma żadnej rozmowy

 

 

 

 

7 godzin temu, Elfir napisał:

Być może sama groźba pozwu zmusi sąsiada do pojęcia jakiś działań naprawczyc

Być może... albo bardziej "okopie" się na swoim stanowisku i...wtedy proces, który

 

12 godzin temu, podczytywacz napisał:

będzie się toczyć - zapewne kilka ładnych lat - proces o tworzenie szkód?

:zalamka:

A w tym czasie grzyb sobie rośnie...

 

Mieliśmy w S-pni taką podobną sytuację... zakończyła się remontem balkonu, wykonanym przez spadkobiercę, po zejściu opornego sąsiada z góry... naturalnym zejściu, żeby nie było, że coś sugeruję...

Link do komentarza
8 godzin temu, Elfir napisał:

Myślisz, ze od wstrzymania się od odszkodowania i spolegliwości wobec sąsiada, przestanie jej zagrzybiać ścianę? Być może sama groźba pozwu zmusi sąsiada do pojęcia jakiś działań naprawczych.

Poczytałem temat i jest to wg mnie jedyna droga. Bo jeśli stan grzyba i pleśni będzie się utrzymywał, ryzykujesz własne zdrowie i życie, nie tylko mienie (mieszkanie). A w sytuacji gdy nie ma zarządu, przy współwłasności, gdy środki perswazji zawiodły, pozostaje już tylko prawo.

56 minut temu, podczytywacz napisał:

 Mieliśmy w S-pni taką podobną sytuację... zakończyła się remontem balkonu, wykonanym przez spadkobiercę, po zejściu opornego sąsiada z góry... naturalnym zejściu, żeby nie było, że coś sugeruję...

 

Jeśli człowiek stoi nad grobem, to uwierz, że robi mu się wszystko jedno. ale jeśli nie, to jeszcze myśli. Wszystko jest kwestią indywidualną, nie można generalizować.

Link do komentarza
13 minut temu, podczytywacz napisał:

Jak sytuacja zaczęła się rozwijać, to on nie stał nad grobem... był pełen życia, picia i współżycia... w międzyczasie myślał, remontował, malował...

Ale umarł. I dopiero młody, pełen życia, to naprawiał. Uwierz, szwagier rozwalił ładowarką ganek pewnemu gościowi, oczywiście na jego koszt. Ganek postawiony nielegalnie, wbrew przestrzeżeniom. I nic się nie stało, Potem ten facet - właściciel firmy budowlanej - zatrudniał nawet szwagra (inspektora nadzoru) żeby mu budowy prowadził. 

 

Powtarzam, nie można generalizować, Nawet jeśli droga prawna potrwa jakiś czas, to na starość grzyb nie będzie dusił płuc mieszkańca. Bo wtedy gorzej się bronić.

Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Patologie trzeba niszczyć w zarodku. Pamiętam jak gach mojej chrzestnej, nomen omen Obajtek ze wsi Pcim, dobudował do starej chałupy obok nas, oczywiście samowolnie, prawie drugą taką samą chałupę, wiem że mieli ciężko z ciotką, na szczęście kuzyn, jej syn, główny spadkobierca wyprowadził się do Holandii z całą rodziną i nie zamierza już tu nigdy wracać.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka



Link do komentarza
51 minut temu, podczytywacz napisał:

 Generalizujesz... nie zawsze spadkobierca jest

:yahoo:

 

Spadkobierca nieruchomości znajduje się ZAWSZE. Nawet gdy jest nim Skarb Państwa, albo mienie przejmuje Gmina. 

 

:takaemotka:

16 minut temu, vlad1431 napisał:

Patologie trzeba niszczyć w zarodku. Pamiętam jak gach mojej chrzestnej, nomen omen Obajtek ze wsi Pcim, dobudował do starej chałupy obok nas, oczywiście samowolnie, prawie drugą taką samą chałupę, wiem że mieli ciężko z ciotką, na szczęście kuzyn, jej syn, główny spadkobierca wyprowadził się do Holandii z całą rodziną i nie zamierza już tu nigdy wracać.

 

Nie mógłby tak podpowiedzieć tego samemu rozwiązania swojemu imiennikowi?

Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...