Skocz do zawartości

Budynki gospodarcze a wspólny grunt


Recommended Posts

Witam wszystkich. 

Mam pewien problem. 

Wraz z żoną kupiliśmy lokal mieszkany który ma odrębna księgę wieczystą w domku dwu piętrowym. 

My zajmujemy pierwsze piętro.. 

Ale do rzeczy. 

Wraz z tym lokalem zakupiliśmy udziały w działce które wynoszą 1/2 całości. 

I na tej działce stoją dwa budynki gospodarcze do których nabyliśmy nakłady na te dwa budynki. 

Sąsiad nie ma ani słowa w księdze odnośnie tych budynków. 

I teraz do sedna sąsiad twierdzi że on ma takie same prawa jak i my ale on przecież nie wykupił od nas żadnych części nakładów tych budynków. 

Czy ja mogę go poprosić o opuszczenie tych budynków gospodarczych i czy jeżeli on opuści ten budynek gospodarczy bez mojego jakiego kolwiek przymusu to czy wszystko jest z godnie z prawem czy ja po prostu niemam prawa prosić go opuszczenie tego budynku gospodarczego? 

Proszę o jakieś sugestie. 

Pozdrawam

Link do komentarza

co znaczy "nabyliście nakłady"? 

 

Macie w księdze wieczystej wpisane lokal wraz z dwoma budynkami gospodarczymi? Albo jakąś odrębną umowę sprzedaży na dwa budynki gospodarcze?

 

Udziały w działce są po 1/2 - czy to oznacza, że budynki gospodarcze stoją także na gruncie w którym udziały ma sąsiad?

 

Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

W księdze wieczystej mamy dodatkowy aneks iż nabywamy nakłady naniesione na dwa budynki gospodarcze od poprzedniej właścicielki. 

 

Tak w jednym aneksie jest iż nabywamy lokal mieszkalny wraz z udziałami w gruncie w 1/2.

A w drugim aneksie iż nabywamy nakłady naniesione na dwa budynki gospodarcze. 

Tak, te budynki stoją na wspólnym gruncie. 

Z tym że mamy dokument z sądu z roku 1984 iż Pan otrzymuje nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych, który był tatą pani o której kupiliśmy a ona otrzymała to w spadku. 

Link do komentarza

w księdze wieczystej użyto słowa "nakłady"? Jesteście pewni?
nakłady czyli koszty kapitału jakie poniosła poprzednia właściciela w związku z budową?

po co kupowaliście cudze koszty?

bo powstał problem prawny, jesli uzyto słowa "nakłady". 

Zgodnie z KC budynki posadowione na gruncie należą do właściciela gruntów a nie tego, kto je postawił.
Czyli oba budynki gospodarcze mają z automatu dwóch właścicieli, bo wy i sąsiad z parteru macie po 1/2 udziałów (działka jest współwłasnością a nie podzielona na dwie). I oboje właściciele mają prawo z nich korzystać na równych zasadach.

 

Przenoszenie kosztów nakładów na nabywcę gruntów praktykowane jest przy nabywaniu nieruchomości przez spółki, które musza między sobą rozliczyć podatki (i odliczyć koszty od deklaracji skarbowych i majątku firmy). Ale pierwszy raz słyszę o tym, by odbywało się to w umowach z osobami prywatnymi.

Trzeba byłoby się skonsultować z prawnikiem czy wy macie odzyskiwać 1/2 nakładów od sąsiada, czy musicie mu opłacać dzierżawę za wasze budynki stojące na 1/2 własności gruntów sąsiada.

Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Dzięki Elfir.

Ale mam jeszcze pytanie.

A mam pytanie czy jak by w akcie notarialnym widniało " nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych" to czy to by przedstawiało inaczej postać rzeczy.?

No bo tak jak pisałaś/łeś i według mnie to są dwa różne znaczenia 

1- nakłady naniesione na dwa budynki gospodarcze 

2- nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych. 

I teraz ostateczne pytanie. 

Czy jak bym miał napisane w akcie o nabyciu nakładów w postaci dwóch budynków gospodarczych to czy wtedy by zmieniało postać rzeczy z tymi budynkami gospodarczymi? 

Co o tym myślisz Elfir? 

Link do komentarza

W 84roku była sprawa sądową o podział majątku.

39 minut temu, Mljanusz napisał:

Dzięki Elfir.

Ale mam jeszcze pytanie.

A mam pytanie czy jak by w akcie notarialnym widniało " nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych" to czy to by przedstawiało inaczej postać rzeczy.?

No bo tak jak pisałaś/łeś i według mnie to są dwa różne znaczenia 

1- nakłady naniesione na dwa budynki gospodarcze 

2- nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych. 

I teraz ostateczne pytanie. 

Czy jak bym miał napisane w akcie o nabyciu nakładów w postaci dwóch budynków gospodarczych to czy wtedy by zmieniało postać rzeczy z tymi budynkami gospodarczymi? 

Co o tym myślisz Elfir? 

 

I była tam pani Alter i Pan Alter 

I sąd orzekł iż dostają oni po oddzielnym lokalu mieszkalnym i udziały dla każdego po 1/2 w gruncie oraz Panu Alter nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych. 

I czy po przez to orzecznictwo sądowe Pan Alter nie staje się pełnomocnym właścicielem tych dwóch budynków gospodarczych?

 

No bo tak to by chyba orzekł iż budynki też do podziału a tu jest w tym postępowaniu sądowym że nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych zostają przypisane dla Pana Altera który był tatą pani od której my to zakupiliśmy. 

Wracając do aktu notarialnego.

Mamy napisane nakłady naniesione na dwa budynki gospodarcze. 

A w tym orzecznictwie sadowym jest napisane nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych. 

I chcemy zmienić ten zapis w akcie notarialnym tylko czy to będzie zmieniało jakoś postać rzeczy? 

Link do komentarza

Pan Kazimierz dostał nakłady, bo najwyraźniej prowadził warsztat i wybudowano te warsztaty z majątku firmy (lub majątku prywatnego) a nie majątku małżeństwa/rodziny.  Chodziło o to by wpisać je do kosztów firmy. 
To sytuacja w której podmiot A ma działkę i wydzierżawia ją podmiotowi B. Podmiot B inwestuje w tę działkę podnosząc jej wartość ale jednocześnie generując koszty w firmie. I kiedy podmiot A chce sprzedać działkę, to musi się rozliczyć z podmiotem B o te nakłady, które tam zostały poniesione. Może też wpisać, ze nakłady zostaną rozliczone z nowym nabywcą.
Ale budynki, które wybudował B są wyłączną własnością podmiotu A (lub nowego właściciela gruntów). 


To nie jest prawo do własności budynków a jedynie kwestie rozliczeń finansowych. 

W sumie dziwi mnie, że notariusz nie wyjaśnił tej sprawy stronom. 

Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
6 godzin temu, Mljanusz napisał:

Tylko proszę o powiększenie sobie gdyż jest tam trochę nie czytelnie

Screenshot_20230215_151701_com.google.android.apps.photos.jpg

Kazimierz Artel to tata pani od której to kupiliśmy a ona otrzymała to w spadku po nim. 

 

Ok. 

Ale to mam rozumieć iż mimo to że Pan Kazimierz wybudował te budynki jeszcze przed prowadzenia tam warsztu i założeniem działalności w tych budynkach które były wybudowane dużo wcześniej to że mu się nie należą? 

Sorry jest trochę po chorobie i muszę mieć wytłumaczone jak tepemu facetowi. 

Pan Kazimierz je wybudował. 

Pan Kazimierz wybudował te dwa budynki na gruncie swoim i swojej żony. 

Czyli na ich wspólnej własności. 

No tak ale przecież zarówno 1/2 gruntu teraz należała do Pana Kazimierza. 

On to wybudował na rodzinnej działce. 

I podczas podziału majątku zostało mu przyznane 1/2 gruntów no i nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych. 

Link do komentarza
31 minut temu, Mljanusz napisał:

 Pan Kazimierz je wybudował. 

 

Pan Kazimierz występuje tutaj zapewne w dwóch rolach. Osoby fizycznej i podmiotu prawnego. A ten warsztat czy coś tam, miał pewnie tylko na siebie. Więc w całej sprawie występują dwie osoby fizyczne i nakłady osoby prawnej. Mnie to tak wygląda. Bo skoro firma inwestowała, czyli ma na to "papiery" w postaci pozycji w księgowości, to i jest dokument. Że żona się do tego nie dokładała. 

Link do komentarza

Jeszcze raz.

Budynki zawsze NALEŻĄ do WŁAŚCICELA gruntu. 
Jeśli właścicielami gruntów jest kilka osób to mają one równy udział w budynkach. 

Ale ten co wybudował może domagać się zwrotu nakładów poniesionych na wybudowanie i utrzymanie budynków, jeśli nastąpiły jakieś zmiany własności czy zasad korzystania.

Co w niczym nie przeszkadza by jeden ze współwłaścicieli gruntów wybudował sobie (za zgodą drugiego współwłaściciela) te budynki z własnych środków (np. spadku, zanim otworzył działalność) i występował jako dzierżawca (jeśli korzysta z tych budynków samoistnie a nie razem ze współwłaścicielem gruntów). 
Kupiłeś prawa finansowe związane z nieruchomościami a nie prawa do wyłącznego dysponowania budynkami.

Dlaczego nie zadzwonisz do kancelarii prawnej w której podpisywałeś akt notarialny zakupu nieruchomości, zapytać się dlaczego musiałeś kupić "nakłady" a nie np. "prawo korzystania z budynków"?
 


 

Edytowano przez Elfir (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

No myślałem że kupuje budynki na wyłączność dla Mnie i Mojej żonki. 

Może nie byłem dobrze poinformowany. 

W ogloszeniu jak kupowaliśmy ten lokal oraz 1/2 gruntów i dwa budynki było napisane tak. 

1/2 domu jako lokal wyodrębniony o pow.83m2 zlokalizowane na pierwszym piętrze budynku murowanego, wolno-stojącego, podpiwniczonego, składającego się z 3 pokoi, kuchni, łazienki, WC, korytarza i balkonu. 

Lokal posiada udziały 1/2 w części wspólnej budynku tj.piwnic, strychu i klatki schodowej i udziału w gruncie. 

Nieruchomość gruntowa o powierzchni 1061m2. 

Do lokalu przynależy budynek warsztatowo-gospodarczy o powierzchni około 150m2.

Lokal i budynki wymagają gruntownegonremontu

No i chyba nas zmyliło to odnośnie iż do lokalu przynależy budynek warsztatowo-gospodarczy. 

A powiedzcie mnie jeżeli poprzednia właścicielka by napisała nam oświadczenie iż te budynki były na jej wyłączny użytek który otrzymała w spadku po Tacie i nam sprzedała je wraz z tym lokalem, to czy mogło by nam to coś pomóc? 

Link do komentarza
12 minut temu, Mljanusz napisał:

 A powiedzcie mnie jeżeli poprzednia właścicielka by napisała nam oświadczenie iż te budynki były na jej wyłączny użytek który otrzymała w spadku po Tacie i nam sprzedała je wraz z tym lokalem, to czy mogło by nam to coś pomóc? 

 

Znaczenie mają wyłącznie słowa zamieszczone w księdze wieczystej. No a wcześniej to, co do tej księgi doprowadzi, albo doprowadzić może.  

Link do komentarza
49 minut temu, Mljanusz napisał:

  czy on ma prawo do 1/2 tych budynków? 

 

Ale co rozumiesz pod tym stwierdzeniem? Znaczenie potoczne czy w sensie prawnym? Musisz zrozumieć, że język potoczny i język prawniczy niekoniecznie są zbieżne. Spójrz na post #15. Tam pisze "kupiłeś prawa finansowe". A co się pod tym kryje, to najlepiej jeśli udasz się do prawników, którzy dokument sporządzali. Bo tutaj ważna będzie również umowa sprzedaży, która wszystkie te elementy powinna definiować. Bez dostępu do źródeł, wszelkie nasze podpowiedzi będą niedokładne.

Link do komentarza

W żaden sposób. To są uroki wspólnoty - istnieje współwłasność pewnych gruntów, niezbędnych aby swobodnie korzystać z nieruchomości.
Musicie mieć wspólny grunt pod budynkiem i wokoło niego (na wykonanie prac związanych z elewacją w przyszłości), pod dojścia od furtki do drzwi, pod zaparkowanie samochodów. Nie ma żadnego sensu wydzielanie działeczek po kilka m2, w których akurat nie ma żadnych w wymienionych powyżej funkcji.

 

Podział dałby się wykonać gdyby ten budynek był symetryczny - coś jak bliźniak, z osobnymi wejściami, i bez zabudowy w głębi działki, gdzie po prostu można poprowadzić prostą linię przez pół działki. 

Po prostu musisz isć do prawnika, wyjaśnić jak należy interpretować owe nakłady, tym bardziej ze zapis mógł powstać w czasach, kiedy obowiązywały inne przepisy niż obecnie i owe "nakłady" znaczyły coś innego. Tu potrzebna jest znajomość historii prawa. 
 

 

Gdyby "do lokalu przynależał budynek warsztatowo-gospodarczy", to miałby on wydzielony grunt jako wyodrębniona nieruchomość albo byłaby wpisana służebność/dzierżawa/prawo do bezpłatnego korzystania z nieruchomości.  A niczego takiego nie masz. 

Mógłbyś wydzielić grunt pod budynkiem gospodarczym jako odrębną nieruchomość (z przejazdem lub służebnością przejazdu przez działkę) i spłacić 1/2 udziałów gruntów drugiemu współwłaścicielowi.

Link do komentarza

Z tym że ja chciałbym podzielić to na trzy działki. 

Jedna to by była ta pod budynkiem wraz z dojściem do klatki schodowej a dwie o takich samych wymiarach tak rzeby każdy miał po równo gruntów. 

Tylko pytanie skoro ja wraz z żoną mamy pełne nakłady a sąsiad ich w ogóle nie ma to czy my mamy w tym momencie pierwszeństwo wyboru? 

Link do komentarza
2 godziny temu, Mljanusz napisał:

 Tylko pytanie skoro ja wraz z żoną mamy pełne nakłady a sąsiad ich w ogóle nie ma to czy my mamy w tym momencie pierwszeństwo wyboru? 

Powtórzę, na takie i podobne pytania może odpowiedzieć wyłącznie sąd. Chyba że wszyscy współwłaściciele, zgodnie i jednocześnie zgodzą się na jakieś rozwiązanie, to mogą się wtedy udać do notariusza.

Link do komentarza

No właśnie jest trochę problem bo sąsiad zniszczył cześć budynku w którym znajduje się garaż który on użytkuje doprowadził go do dużo gorszego stanu niż w dniu kiedy nabyliśmy te nakłady. 

My wraz żona pobieraliśmy od niego co miesiąc 50 złotych na poczet podatku za ten garaż około 50 m2 

I on teraz do nas twierdzi że on nie będzie remontował tego z tego względu iż on nam płacił co miesiąc. 

A chce tu napomnieć iż my mu wielokrotnie wcześniej powtarzaliśmy iż te 50 złotych jest tylko na podatek. 

Link do komentarza

No sąsiad robi nam trochę pod górkę bo kozysta z garażu tego w lewym dolnym rogu. 

Przejeżdża przez całość tej działki aby za parkować auto w garażu a czasem stawia przed garażem, oczywiście ma do tego pełne prawo. 

Tylko że przeważnie siedzi on i gości się na działce po między budynkami gospodarczymi a domem, tam jet też taki ganek z trzema schodami. 

Wyprowadza sobie tam pieska który szczy i sra gdzie popadnie no ale psa za to nie mogę winić bo to przecież jaki właściciel taki pies. 

On go nie wyprowadza nigdzie tylko na posesję. 

I my wraz z żoną chcieliśmy się z nim dogadać żeby on korzystał z części działek z której wjeżdża do garażu działka 51/2 i cześć do domu z działki 51/1.

A wtedy my byśmy sobie korzystali z części od domu do budynków gospodarczych. 

A on mówi że on nam przecież nie broni z korzystania tak samo jak i on z tej działki po między domem a budynkiem gospodarczym. 

No a my mu tłumaczymy żeby się podzielić jakoś bo chcieli byśmy żebymy my mieli swojej prywatności. 

Bo zazwyczaj jest tak że jak my wraz z dziećmi wychodzimy na dwór żeby się dzieci pobawiły to i on wychodzi. 

My mamy starszego syna który ma autyzm i on na przykład potrzebuje się pobujać na huśtawce bo to go wycisza i odpręża. 

I jemu mówiliśmy iż potrzebujemy prywatności

 

Sorry że piszę o swoim problemie ale nie mam już bliskiej rodziny żeby móc z kimś na ten temat porozmawiać. 

 

To znaczy mam żonę i dzieci ale rozchodzi mnie się iż nie mamy rodziców i nie za bardzo mamy z kim pogadać. 

Link do komentarza
7 minut temu, Mljanusz napisał:

Sorry że piszę o swoim problemie ale nie mam już bliskiej rodziny żeby móc z kimś na ten temat porozmawiać. 

 

To znaczy mam żonę i dzieci ale rozchodzi mnie się iż nie mamy rodziców i nie za bardzo mamy z kim pogadać. 

 

Poniekąd Cię rozumiem i Twoją, nieciekawą sytuację, ale jest tu temat do ponarzekania:

natomiast wszelkie porady jak spróbować rozwiązać swój problem - masz przedstawione wyżej...

 

Musisz udać się do prawnika, wziąć ze sobą papiery, dokumenty i on powinien poradzić, jakie kroki powinniście podjąć... tutaj nic nowego raczej się nie dowiesz...:bezradny:

 

 

4 godziny temu, Mljanusz napisał:

ja chciałbym podzielić to na trzy działki

Nawet jak podzielisz tę maleńką działeczkę i ustalicie co czyje - to przy postawie współwłaściciela nie możesz liczyć na zachowanie jakiejś prywatności, chyba że odgrodzisz się od niego dwumetrowym betonowym parkanem, czy też innym ekranem... a on i tak będzie walczył o jego zlikwidowanie, bo parkan będzie mu przesłaniał jego parterowe okna...

Link do komentarza
1 godzinę temu, Mljanusz napisał:

No właśnie jest trochę problem 

 

To oczywiste, że gdyby nie było różnicy zdań, to wcale byś tutaj nie pisał, Ale uwierz, podobnego typu sprawy chociaż wcale nie są rzadkie, nie dają się rozwiązywać na odległość. Pozostaje więc sąd i teraz trzeba się poważnie zastanowić, czy koszty, które będziesz musiał w takiej sytuacji ponieść są tego warte.

Ale jest to także kolejne potwierdzenie starego przysłowia, ze "Mówiły jaskółki, że niedobre są spółki". Czy naprawdę nikt was nie przestrzegał, że taką wspólnotę to o kant doopy można potłuc? Że wcześniej czy później, dojdzie do konfliktu interesów? Przecież nawet z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, a co dopiero z obcymi ludźmi. 

 

Ja na sobie kiedyś odczułem, jak sytuacje potrafią być zmienne. Miałem sąsiadkę, starszą panią, z którą relacje układały się wręcz wzorcowo. Nawet drabinki dostawiłem jej do płotu, aby przechodziła do mnie bezpośrednio na podwórko, bez chodzenia do furtki naokoło. A u mnie paliliśmy ognisko, piekliśmy kiełbaski, składaliśmy się na wódeczkę... I było fajnie. Ale było i nagle się skończyło. Powód? Otóż pewien pan u nas we wsi wydał książkę, wspomnienia z czasów wojny. I jej się bardzo ta książka spodobała. Ale książkę skrytykowała moja kuzynka, no i pani się na nią obraziła, a przy okazji i na mnie. Chociaż ja z nią na ten temat nawet słowa nie zamieniłem. Więcej nie przyszła i nawet nie odpowiadała, jak się jej przez płot kłaniałem. Udawała, że mnie nie widzi. Ot, sąsiadka. Już nie żyje. Ja się do tego nie przyczyniłem, jakby co. 

Link do komentarza

No tak tylko że on by chciał i jedno i drugie. 

Tu rozchodzi się o to iż on co parkuję w tym garażu po lewo u dołu to jest ogrodzenie (nie załapało na wydruku) no i w odległości tego ogrodzenie jakieś 8m od tego ogrodzenia stoi blok no i to jest jego powód dla czego on nie chce się przenieść na tamtą stronę.

No a nam by to nie przeszkadzało. I tam akurat byśmy mieli takie miejsce które by nam akorat nie przeszkadzało. 

 

On użytkuje cały czas jeden pokój który jest od strony ulicy ( róg 170 98) z drogiej strony ma pokój jego syn ale on jest trochę inny jak ojciec ( jeszcze). 

Tu się rozchodzi o chodź trochę prywatności no i przede wszystkim o to żebyśmy wraz z żoną wiedzieli że jak coś zrobimy na działce to będzie to zrobione na naszej działce. 

A ten sąsiad w ogóle nie robił od dziesięciu lat na tej działce oprócz koszenia trawki która jest dzięki mnie i mojej żonie. 

Działka była tak zalesiona że jakieś 8 lat temu jak wystąpiliśmy do urzędu o wycinkę to nam nie uwierzyli ze na tak małej działce około 900m2 może być tak zalesione.

I urząd wycenił nam wartość tej wycinki tych drzewek które większości to były jakieś wyrośnie te dzikie chwasty, z pozwoleniem na wycenili na prawie 100.000 a jakbyśmy zrobili to bez pozwolenia to z tego co pamiętam była by to kwota chyba 6 krotność tego co z pozwoleniem. 

 

Naszym błędem było to a żeby odrazu nie wystąpiliśmy o wydzielenie użytkowania działek 

 

A proszę mnie jeszcze powiedzieć te całe nakłady(nakłady w postaci budynków) to jak mu sąd przyznał by ten garaż o powierzchni tych około 45m2 to musi nam spłacić te nakłady? 

Czy to raczej my powinniśmy w tym momencie wystąpić o zwrot nakładów?

Link do komentarza
Dnia 18.02.2023 o 10:22, Mljanusz napisał:

No właśnie jest trochę problem bo sąsiad zniszczył cześć budynku w którym znajduje się garaż który on użytkuje doprowadził go do dużo gorszego stanu niż w dniu kiedy nabyliśmy te nakłady. 

My wraz żona pobieraliśmy od niego co miesiąc 50 złotych na poczet podatku za ten garaż około 50 m2 

I on teraz do nas twierdzi że on nie będzie remontował tego z tego względu iż on nam płacił co miesiąc. 

A chce tu napomnieć iż my mu wielokrotnie wcześniej powtarzaliśmy iż te 50 złotych jest tylko na podatek. 

Podatek płaci właściciel. Czyli przyznaliście, ze on jest właścicielem tego garażu. I on ze swoim garażem może zrobić co zechce - nawet go rozebrać.

Geodeta dzieląc działkę musi zostawić odległości po  4 m od okien. 

Wiec ile wam tej działki przypadnie, jak doliczycie jeszcze dojścia, miejsca parkngowe? po działeczce 5x5m?

Link do komentarza

mogli wnosić w jego imieniu - jeśli udowodni przed sądem, ze pobierali od niego kasę na podatek.

W każdym razie facet ma mocne argumenty aby użytkować garaż. 
Takie kwestie jak podział użytkowania działki powinny były zostać załatwione w akcie notarialnym. Teraz to już tylko sąd zostaje i pookreślanie sobie służebności na nieruchomościach. 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...