Skocz do zawartości

Szczeliny rogi okien


Recommended Posts

Ja bym rewolucji nie robił i zostawił tak jak jest. Możesz szarpnąć lekko samym skrzydłem i sprawdzić czy się rama rusza. Albo przy zamykaniu. Niekoniecznie będzie się ruszać, chociaż pęknięcia na to wskazują. Ale można też zaciapać narazie akrylem obserwować. Jak jest słabo zakotwione to pianka niewiele da, bo wystarczy że rama będzie się ruszać delikatnie, a i tak za chwilę wszystko z powrotem spęka.

Link do komentarza
24 minuty temu, vlad1431 napisał:

Ja bym rewolucji nie robił i zostawił tak jak jest. Możesz szarpnąć lekko samym skrzydłem i sprawdzić czy się rama rusza. Albo przy zamykaniu. Niekoniecznie będzie się ruszać, chociaż pęknięcia na to wskazują. Ale można też zaciapać narazie akrylem obserwować. Jak jest słabo zakotwione to pianka niewiele da, bo wystarczy że rama będzie się ruszać delikatnie, a i tak za chwilę wszystko z powrotem spęka.

 

Nie zgodzę się z tym. Bo jeśli spękało i pianki nie ma, to mimo "napaćkania", będzie tutaj mostek termiczny. Dlatego trzeba poszerzyć tę szparę chociażby na grubość wężyka do pianki, żeby piankę natrysnąć na calej szerokości. Wtedy nawet bez zakotwienia pianka okno utrzyma i żadnych spękań nie będzie. Oczywiście, to jest błąd montażowy, bo wystarczy nóż czy brzeszczot dookoła i złodziej okno wyciągnie, ale dopóki nikt się nie domyśli, to trzymać będzie.

Tylko śzparę zwilżyć przed piankowaniem.

Link do komentarza

Sama pianka unieruchomi okno na amen. Mam doświadczenie z futryną drewnianą na wsi, w ganku. Osadzona miedzy cegłami, nie dała się niczym ustabilizować na dłużej. To bylo dawno, szwagier przywiózł mi wtedy fińską piankę i pierwszy raz piankę widziałem. Opiankowałem futrynę i trzymała się kilkanaście lat, aż do remontu ganku. A przecież takie drzwi są eksploatowane intensywnie. Dlatego byłbym spokojny, jeśli dać piankę na całej szerokości futryny, to okno samo nie wypadnie nigdy. Chyba, że ktoś piankę przetnie.

Link do komentarza
29 minut temu, vlad1431 napisał:

oskrobać na tyle, żeby piankę wcisnąć

To za mało...

 

3 godziny temu, Gregg napisał:

A istnieje jakiś sposób żeby to sprawdzić?

Oskrobać na tyle, żeby jakimś dłuższym nożem, czy brzeszczotem piłki - na słuch - stwierdzić, czy montujący okno dali tam jakieś metalowe kotwy...

Można się bawić

obraz.png.47a84709d14b87828ead6af652247602.png

po głębszym oskrobaniu...

 

Dopiero po upewnieniu się, że jest mocowanie - opiankować, aby nie było tego mostka cieplnego...

Link do komentarza

Kotwy mogą być, ale niekoniecznie będą dobrze umocowane. Krótka piłka, trzeba szarpnąć skrzydłem i przekonać się czy siedzi tak jak trzeba. Z drzwiami miałem podobnie. Trzy razy szpachlowaliśmy i za każdym razem pękało, a ruszało się dosłownie 1-2mm. Zakotwiłem trzema kołkami i trzyma się elegancko.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...