Skocz do zawartości

Podłączenie Pompy ciepła w firmie Leszczyński Systems -Chocielewko k.Lębork


Recommended Posts

Proszę mnie naprowadzić bo wg mnie a nie jestem hydraulikiem a takie podłączenie nie jest dobrym rozwiązaniem.

 

Opisze swoja sytuacje.. mieszkam w domu który ma x lat. Podłoga + grzejniki +stary kopciuch który zdecydowałem się wymienić na nowoczesne rozwiązanie czyli pompę ciepła.

Padło na pobliską dobrze wyglądające firmę leszczyński systems.  Bardzo miły p.Wiesław (naprawdę robi dobre wrażenie i dobrze się z nim rozmawia. Ale widziałem go tylko 2razy. Czyli gdy wyraziłem chęć założenie pompy i w czasie podpisania umowy. 

 

1.Wiec chłopaki wpadają i zakładać pompę wpinają się już do istniejącej instalacji. Jak mnie uprzedzono będzie płukany cały układ hydrauliczny? Co tak na prawdę to znaczy ? Skoro sami osobiście kazali mi zakręcić wszystkie grzejniki i zawory na podłogówce. Wiec co to za płukanie instalacji ?

 

2. Po podłączeniu pompa nie została sprawdzona pod kątem wydajności czy po prostu grzeje. Tak wiec jak było trzeba zacząć grzać w domu wychodziło na to że pompa wydawała dziwne odgłosy… chodziła na pełnej mocy i nie mogła dogrzać domu. Dochodziło do max 20stopni w domu przy temp zewnętrznej ok0-3stopni na +. Zużycie 80-90kwh dziennie(teraz 30-40kwh). Dom 200m2 pompa Dimplex lak 14 itr. 1,2,3,4,5 raz serwis i w końcu zdecydowano się na wymianę pompy na nową.  Ale co nabiła o 2mcm ponad 4tyś kwh to nikt się tym nie przejął.  Poprosiłem o jakiś zwrot części kosztów poniesionych za oczekiwanie na to wszystko za zwlekanie z wymiana ale temat szybko się urwał a można powiedzieć że nawet nikt nie raczył odpowiedzieć nawet na emaile wysłanego do firmy.

 

3. Chciałbym zwrócić też na podłączenie elektryczne pompy. Kabel zasilający aby nie było za dużo pracy najłatwiej było przeciągnąć od kotłowni w górę przez strych wjeżdżając do garażu bo tam jest rozdzielnia. I kabel od pompy w kotłowni i garażu został włożony w prostokątny biały peszel.(czy jak się to tam nazywa) natomiast na strychu został rzucony byle jak bez niczego. Po prostu rzucony goły kabel. Czy tak to powinno wyglądać ? Jak chodziłem po tym strychu to 2razy się przez niego omal nie przewróciłem bo jakiś taki luźny nie ułożony sobie po prostu leży na stropie.

 

4. I teraz najciekawsza a zarazem najbardziej trapiąca mnie rzecz czyli podłączenie hydrauliczne. Wydawało by się na pierwszy rzut oka że jest ok. Wszystko chodziło wiec nie było o czym rozmawiać. Jednak po przeanalizowaniu myślę że jest to złe podłączone albo czegoś brakuje! Proszę mnie naprowadzić jeśli mówię źle. Oto podłączenie:

Posiadam 2 rozdzielnie w domu z dodatkowymi 2pompami energooszczędnymi i zaworami mieszającymi(ręcznymi) w rozdzielniach. Pompy włączam jesienią osobnym włącznikiem i na wiosnę jak jest cieplej je po prostu wyłączam. Tak więc chodzą cały sezon grzewczy. Kazali mi otworzyć zawory mieszające na maxa aby temp sterować po prostu samym piecem. To wydawało się w sumie dobrym pomysłem.

 

I teraz idzie zasilanie (grzejniki w większości swojego czasu są zamknięte po nie potrzebuje ich używać). Tak więc pompa przy piecu pcha wodę i leci albo na grzejniki albo do podłogi. W momencie jak bym zamknął wszystkie grzejniki i zakręcił podłogę to woda idzie przez ten zawór jedno kierunkowy ciśnieniowy który jest ustawiony chyba na 0.3bara i robi mały obieg.

 

Ale co się dzieje w takim razie jak zawór sterowany elektrycznie zaczyna grzać ciepłą wodę w zasobniku- pomarańczowa strzałka. Układ się zamyka na mały… ale 2 pompy od podłogówki chcą wodę ciągnąć i oddawać ale nie mogą bo układ zostaje zamknięty. Co może się stać złego w takim przypadku ? Uszkodzą się z czasem pompy ?. Jak dzwoniłem do hydraulika który to podłączał mówi że jest dobrze podłączone. I wysyła mi schemat na którym po prostu nie ma żadnych innych pomp obiegowych tylko ta jedyna co jest wbudowana w pompę ciepła. Jak odpisałem że na schemacie nie ma żadnych innych pomp to cisza w telefonie. Tak więc się nic nie dowiedziałem ale wg mnie nie jest to dobrze i co się może stać złego ? dla mnie rozwiązaniem byłby jakiś przekaźnik który w momencie przekierowania zaworu na grzanie ciepłą wodę w zasobniku wyłączał by 2dodatkowe obiegowe pompy co są przy rozdzielniach. 2gie rozwiązanie to wstawienie zaworu elektrycznego który by się otwierał w momencie grzanie ciepłej wody w zasobniku (oznaczyłem takie możliwe miejsce do zamontowania kolorem zielono-białym)

 

Mam nadzieje że nie zakręciłem za bardzo i wiecie o co mi chodzi. Proszę o jakąś wypowiedz.

No i punkt 5 już nawet nie chce wspominać że protokół odbioru proszę się już ponad  miesiąc czasu i dalej go nie posiadam osobiście w rękach ale cały czas do mnie jedzie. Jakoś wymęczyłem miłą panią sekretarkę w firmie to po prostu przesłała mi protokół na adres e-mail.

 

INSTALACJA - Kopia.jpg

Link do komentarza
Cytat

3. Chciałbym zwrócić też na podłączenie elektryczne pompy. Kabel zasilający aby nie było za dużo pracy najłatwiej było przeciągnąć od kotłowni w górę przez strych wjeżdżając do garażu bo tam jest rozdzielnia. I kabel od pompy w kotłowni i garażu został włożony w prostokątny biały peszel.(czy jak się to tam nazywa) natomiast na strychu został rzucony byle jak bez niczego. Po prostu rzucony goły kabel. Czy tak to powinno wyglądać ? Jak chodziłem po tym strychu to 2razy się przez niego omal nie przewróciłem bo jakiś taki luźny nie ułożony sobie po prostu leży na stropie.

 

Pod względem czysto technicznym, rzucenie kabla na strychu nie jest niczym niebezpiecznym, w sensie wymogów zasilania. Kabel zapewne posiada podwójną izolację, formalnie więc zapewnia bezpieczeństwo od porażeń. Ale mimo tego, że strych zapewne jest miejscem nieużytkowym, takie potraktowanie zasilania ważnego w końcu obwodu jest zwyczajnym dziadostwem. 

Link do komentarza

Schemat mi się nie otwiera. Ale po kolei. Płukanie instalacji przy dodawaniu czy wymianie źródła ciepła jakiegokolwiek to podstawa. Po uruchomieniu instalacji podejrzewam nigdy nie miałeś płukanej, bo przy kotłach np węglowych jest to zbędnę, chyba że woda jest zakamieniona. Natomiast pompa czy kocioł gazowy to jest trochę bardziej delikatne i skomplikowane urządzenie niż piec ma węgiel. Po zalaniu świeżo zmontowanej instalacji krążą tam np opiłki z gwintów, zgrzewów czy spawów, czy też zwykłe fabryczne paprochy. Po to stosuje się przede wszystkim filtry magnetyczne.

Teraz z tymi zaworami. Jak piec węglowy, bo podejrzewam że o takim mowa, jest przestawiony tylko na CWU a PC ma swoje pompy, to te pompy według mnie zaraz szlag trafi.

Link do komentarza
32 minuty temu, unsuitable napisał:

  czy moje pompy obiegowe przy rozdzielniach faktycznie są zagrożone jakimś przepaleniem ?  

 

Nie bardzo rozumiem to ewentualne zagrożenie. Poza tym nie da się jednoznacznie ocenić czegokolwiek, nie widząc tego co jest, oraz nie znając wszystkich parametrów.  Trzeba by wiedzieć jaka jest w budynku instalacja elektryczna, jakie jej zasilanie, jakie otoczenia, jakie rodzaje zabezpieczeń, jakie ich nastawy... Dużo rzeczy trzeba znać. 

Link do komentarza

Może źle sie wyraziłem.. Nie o zagrożenie życia mi chodziło a raczej o jakas możliwą awarie pomp obiegowych ? Skoro w momencie grzania ciepłej wody odcina im się możliwość ssania i oddawanie wody.

Może źle sie wyraziłem.. Nie o zagrożenie życia mi chodziło a raczej o jakas możliwą awarie pomp obiegowych ? Skoro w momencie grzania ciepłej wody odcina im się możliwość ssania i oddawanie wody.

Link do komentarza
22 minuty temu, unsuitable napisał:

Może źle sie wyraziłem.. Nie o zagrożenie życia mi chodziło a raczej o jakas możliwą awarie pomp obiegowych ? Skoro w momencie grzania ciepłej wody odcina im się możliwość ssania i oddawanie wody. 

 

Niestety, tego się nie da stwierdzić na forum, bo od takich niebezpieczeństw winny być zabezpieczenia. Właściwie dobrane, zamontowane i nastawione. Na tym polega sztuka instalatorska, aby wszelkie zagrożenia eliminować, Również takie o jakich wspominasz. Tyle, że ja nie wiem jakie one u Ciebie są, więc i nic konkretnego powiedzieć nie mogę. Musiałbym znać dokumentację elektryczną.

Link do komentarza

Nie doczytałem wczoraj, że kazali Ci zamknać prawie cały obieg i w zasadzie wypłukali tylko to co jest w okół pompy i zasobnika, bo reszta wody została odcięta. Dlaczego w takim razie się na to zgodziłeś, jak od razu miałeś wątpliwości. Z tymi pompami, albo dla mnie za ciężki temat, albo nie potrafisz wytłumaczyć, albo ja już jestem zmordowany o tej porze tak jak wczoraj. A czy nie jest tak, że jak zostaje odcięte CO od PC czy kotła, to wtedy pompy obiegowe mieszają wodę w obiegu? Poza źródłem zasilania?

Link do komentarza

Myślę że raczej tak właśnie nie jest ,bo zawory mieszające odkręcone na maxa więc coś na zasadzie jakby ich prawie tam nie było. I teraz temp. Podłogówki staruje piecem po prostu.

 

Tak więc na wiosnę myślę aby już w własnym zakresie przepłukać całą instalacje... .może nie mam jakiejs specjalnej chemi ale wtedy po prostu użyje zwyklej wody i każdy obiej każdy grzejnik bd przelewal

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...