Skocz do zawartości

Historia edycji

Gapcio

Gapcio

Dziękuję za tak szybki odzew!
 

Jeśli chodzi o kominy wykonawca nie wykonał obróbki - zrobiłem to sam i są one świetnie zabezpieczone (taśma dekarska uszczelniacz itp - tam nic nie cieknie.

Stawiam na podwiewanie lub błędy w sztuce - wszyscy robią teraz byle szybko i kasują, doszedłem do wniosku, że wszystko robię już sam, bo później i tak musze poprawiać.

 

Ale do rzeczy co zaobserwowałem:

-zakład jak na zdjęciu z Jarocina - nie można się przyczepić (btw. całkiem blisko mnie),

-kapało mało - gdybym zajechał w momencie kiedy nie ma opadów nie zauważyłbym tego,

-krople spadają pionowo z pomiędzy deskowania

-kapie zarówno z północy jak i południa

- wczoraj nie kapało mimo małych opadów (brak wiatru)

-może podwiewać

 

Pytanie, czy jest teraz sens sklejać łączenia taśmą (warunki pogodowe - temperatura), a jeśli tak to jaką, bo chciałbym wykluczyć podwiewanie.

Uszkodzeń mechanicznych nigdzie nie zauważyłem, ale tak jak wspominałem przytwierdzanie zszywkami mnie martwi.

 

Co zrobić na wiosnę przed położeniem pokrycia? Zdjąć łaty? i dać na całość papę, czy zostawić tak jak jest, ewentualnie połatać?

 

Jak tylko uda mi się zajechać na budowę i będzie jeszcze jasno, podeślę fotkę mocowania łat.

 

Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję za wsparcie.

Gapcio

Gapcio

Dziękuję za tak szybki odzew!
 

Jeśli chodzi o kominy wykonawca nie wykonał obróbki - zrobiłem to sam i są one świetnie zabezpieczone (taśma dekarska uszczelniacz itp - tam nic nie cieknie.

Stawiam na podwiewanie lub błędy w sztuce - wszyscy robią teraz byle szybko i kasują, doszedłem do wniosku, że wszystko robię już sam, bo później i tak musze poprawiać.

 

Ale do rzeczy co zaobserwowałem:

-zakład jak na zdjęciu z Jarocina - nie można się przyczepić (btw. całkiem blisko mnie),

-kapało mało - gdybym zajechał w momencie kiedy nie ma opadów nie zauważyłbym tego,

-krople spadają pionowo z pomiędzy deskowania

-kapie zarówno z północy jak i południa

- wczoraj nie kapało mimo małych opadów (brak wiatru)

-może podwiewać

 

Pytanie, czy jest teraz sens sklejać łączenia taśmą (warunki pogodowe - temperatura), a jeśli tak to jaką, bo chciałbym wykluczyć podwiewanie.

Uszkodzeń mechanicznych nigdzie nie zauważyłem, ale tak jak wspominałem przytwierdzanie zszywkami mnie martwi.

 

Co zrobić na wiosnę przed położeniem pokrycia? Zdjąć łaty? i dać na całość papę, czy zostawić tak jak jest, ewentualnie połatać?

 

Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję za wsparcie.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...