Skocz do zawartości

geotechnika problem czy budowac teren nasypowy


marcos26

Recommended Posts

Witam mam powazny problem do rozwiazania. Mam dzialke 1000m2 niestety jest to teren nasypowy. Zrobilem badania geotechniczne (widoczne w zalaczniku) i niestety nie wyszły zbyt ciekawie. Do 1 metra glebokosci jest piach a pod spodem do 5 metrow grunt stanowia smieci na dodatek nie za bardzo ktos sie postarał aby były zageszczone. Problem jest nastepujacy: Mialem rozpoczynac budowe sporo formalnosci juz zalatwilem a teraz taki kwiatek wyszedł ze grunt miekki i nie wiem czy mozena postawic na nim dom. Dom jednorodzinny 140m2 o podstawie 14/9 m. Moze ktos podpowie jakies ciekawe rozwiazanie ??? za kazda sugesteie bede wdzieczny. Kwestia stawiania domu na plycie odpada z racji kosztow wysokich, na palach tez ten sam powod. Powstał pomysł aby wykorzystac zageszczony grunt na glebokosci 1m, do 0,5m zasypac piachem utwardzic i od glebokosci 0,5m wyciagnac budynek na 0,5m nad poziom ziemi (zachowujac strefe przymarzania) obsypujac budynek do okola ziemia. Przy tym, z projektowanych law 50 zwiekszyc je na 100 i dozbroic.

oto wynik badania:
Brak obrazka

DSC01446.jpg

Link do komentarza
tak, biore to pod uwage z tym ze jak zostalo wspomniane nie jest to tania opcja. Dom ma u podstawy 14x8,5m a trzeba wybrac z naddatkiem czyli powiedzmy 20x15m na glebokosc 6m co daje 1800m3 do wywiezienia czyli okolo 150 wywrotek a potem tyle samo nawiezc ziemi, koszt wstepny jaki uslyszalem to okolo 40.000zł !!!! dlatego wole wziasc wszystkie mozliwosci pod uwage i wybrac najlepsza a zarazem ekonomiczną, czuje ze to nie bedzie takie proste.
Link do komentarza
Wyniesienie budynku wyżej ponad poziom gruntu nie rozwiązuje problemu, gdyż cienka warstwa względnie nośnego gruntu nie gwarantuje stabilnego posadowienia domu. Trzeba również brać pod uwagę możliwość osiadania głębszych warstw, co przy nierównomiernych naciskach może powodować pęknięcia. Zatem jedynym rozsądnym rozwiązaniem wydaje się być wykonanie fundamentu płytowego lub ewentualna budowa lekkiego domu szkieletowego.
Link do komentarza
miałem podobny problem, ale na torfie. nie wiedzieliśmy z żoną co jest pod ziemią, po badaniach geotechnicznych okazało sie ,że jest 120 cm torfu, głębiej grunt nośny, zdecydowaliśmy się na wymianę terenu, wykop 13x11 m na gł 150 cm, 15 wywrotek torfu a w wykop geowłóknina - 550 ton pospólki i piasku- zagęszczny warstwami. potem 10 cm styropianu i płyta fundamentowa, jako stan zero. koszt wymiany terenu 10 tys zł, płyta ze styropianem gr20 cm 8 tyś zł, ale już w tym momencie nie martwicie sie o izolację fundamentów i wypełnianie betonem.

w waszym przypadku jest gorzej ponieważ na dużej głębokości nie macie nośnego gruntu. jest jeszcze metoda stawiania na studniach i fundament szkieletowy na tym, ale koszty zależą od firmy wykonawczej. - w tym przypadku nie potrzebna jest wymiana terenu

jeśli chodzi o te ławy to poszerzenie ich do metra to za mało(min1,4m) jest jeszcze jedna opcja, wybrać teren na gł 1m, wylać chudą płytę z betonu b7,5 o gr 15 cm. potem na tym wylać ławy szer 1 m, wybudować niski fundament, wypełnić piachem i wylać kolejną płytę z betonu b20. dalej już tylko dom.

jeżeli macie ochotę to prześlę trochę zdjęć ze swojej wymiany

wiatraczki21@neostrada.pl
607 842 854
pozdrawiam
Artur
Link do komentarza
Cytat

Jak mam być szczery? Chyba wolałbym to sprzedać w cholerę i kupić działkę w innym miejscu, niż bym całe życie się trząsł i martwił, czy dom nie pęka albo nie topi się w ziemi.


spoxik pomysł calkiem niezly tylko w takim wypadku wsadze na mine kolejna osobe ktora mi nic nie zawinila ( srednio mi sie to podoba) a kupi dzialke pod katem takim jak ja czyli budowy domu, pozostaje tez kwestia pozniejszych problemow jesli taki nabywca zarzada odszkodowania ode mnie. Chyba wole dochodzic praw od gminy ktora mi sprzedala dzialke.
Czy ktos moze orientuje sie czy taka praktyka jest zgodna z prawem? zasypac wyrobisko smieciami przykryc metrem ziemi i sprzedac jako dzialke budowlana?
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Cytat

spoxik pomysł calkiem niezly tylko w takim wypadku wsadze na mine kolejna osobe ktora mi nic nie zawinila ( srednio mi sie to podoba) a kupi dzialke pod katem takim jak ja czyli budowy domu, pozostaje tez kwestia pozniejszych problemow jesli taki nabywca zarzada odszkodowania ode mnie. Chyba wole dochodzic praw od gminy ktora mi sprzedala dzialke.
Czy ktos moze orientuje sie czy taka praktyka jest zgodna z prawem? zasypac wyrobisko smieciami przykryc metrem ziemi i sprzedac jako dzialke budowlana?


Witam. Dopiero zaczynam na forum .
marcos26 nie załamuj się my mieliśmy podobny problem tylko że na torfie i budujemy. Przy badaniach geotechnicznych powinieneś mieć kilka propozycji odnośnie fundamentów (my tak mieliśmy). Zaproponowano nam płytę studne i poduszkę z geotkaniny. Wybraliśmy poduszkę. Przesłaliśmy przekrój fundamentu do pani konstruktor-geolog z jednego końca Polski na drugi. Przedłożyliśmy w starostwie ( na naszych terenach to nowum) zakupiliśmy geotkaninę piach i zrobilismy na tym fundamenty. icon_lol.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...