Skocz do zawartości

Historia edycji

dedert

dedert

Witam. Myślałem że będę się cieszył po zalaniu stropu ale wyszła bolesna prawda. Mam sporo nadciągów i belek narożnych z którymi majster chyba sobie nie poradził. Beton zamówiony B30 (drobnoziarnisty) za poradą kierownika, ale przyszedł tak gęsty i szybko wiążący że nie wypełnił góry nadciągów dobrze. Oczywiście majster mógł sobie go rozcieńczyć przed całą operacja ale wolał to zrobić później gdy zalewał górę nadciągów żeby ich nie wibrować bo wypływało dołem. Poprzedni strop na garażu też był z B30 w dodatku gruboziarnisty, robiła to inna ekipa i jakos poradziła sobie z dwoma nadciągami. Tutaj coś poszło nie tak. Tam gdzie góra narzucana była z rzadszego jest w miarę ok, ale gdzie poszło gęste jest baranina, dziury i po rozszalowaniu wykruszyło się. Polecenie kierownika "skuć co luźne, zagruntować i wypełnić CX20". Mam cos innego co prawda, Sika Repair 10F i 13F ale chyba musiało by na to iść kilka worków bo to nie są raki ale wielkie ubytki.

Wyglada to tak:

 

a41975985e021f10gen.jpg

 

 

0b5f9f133b50b2bfgen.jpg

 

506e8981608dde95gen.jpg

 


Najgorzej jest chyba w metrowym wsporniku gdzie widać wyraźną granicę wibrowanego i narzuconego ręcznie:

 

 

a5b0e8120071ed24gen.jpg

 

Jest tu wielka jama, przez którą leci woda do środka. Widać też wyraźną nieszczelność tej "czapy". Nalałem na balkonik wody i wyciekła sobie dziurkami aż do wnętrza domu:

 

aef4b68fde78e5f8gen.jpg

 

 

0022336305b82627gen.jpg

 

326e3a2f3d5853a0gen.jpg

 

9de9707b08b53adagen.jpg

 

Ponadto zobaczyłem w nadciągu niewielką dziurkę, ładnie zamaskowaną przez cienką gładką warstwę betonu wyrównanego szalunkami. Po rozkuciu okazało się że tam też woda:

 

bf9562eae3131d90gen.jpg

 

245e6ac091f5bc06gen.jpg

 

Moim zdaniem przez brak wibracji beton nie otulił spodu prętów i powstały kanały przez co leci woda. Aż strach pomysleć gdzie tam jeszcze mogą być jamy. Nie wiem czy przejmować się tym, czy z tym żyć? Jak sądzicie:

1.  Czy teraz skuwać to co zostało narzucone, czy zalać czymś rzadszym żeby wypełnić kanały. 
2. Jaka gruba musiała by być warstwa gdybym chciał skuć górę nadciągów i zalać ją ponownie?
3. Jak sprawdzić pozostałe nadciągi? Ja opukuje młotkiem i sprawdzam czy gdzieś się nie rusza, czy dzwoni metal. Nie wiem czy tak jest ok.

Myślę że jakbym skuł to co zostało ręcznie narzucone to ładnie by się oddzieliło od zawibrowanego. Wiem że nadciągi można zalewać na dwa razy po dniu czy dwóch. Ja chciałem zalać to w jednym etapie żeby było mocniejsze ale teraz chyba lepiej było by to zrobić na dwa razy? Przecież takie rowy i baranina chyba tylko osłabiają? Kierownik uważa że dół wspornika balkonu jest dobrze zawibrowany a on działa na ściskanie wiec jest ok, a rozciągana góra musi mieć tylko otuline. Tylko czy aby na pewno ją ma. Wspornik wspornikiem ale przecież w nadciągach stropu jest odwrotnie, to góra jest ściskana?

dedert

dedert

Witam. Myślałem że będę się cieszył po zalaniu stropu ale wyszła bolesna prawda. Mam sporo nadciągów i belek narożnych z którymi majster chyba sobie nie poradził. Beton zamówiony B30 (drobnoziarnisty) za poradą kierownika, ale przyszedł tak gęsty i szybko wiążący że nie wypełnił góry nadciągów dobrze. Oczywiście majster mógł sobie go rozcieńczyć przed całą operacja ale wolał to zrobić później gdy zalewał górę nadciągów żeby ich nie wibrować bo wypływało dołem. Poprzedni strop na garażu też był z B30 w dodatku gruboziarnisty, robiła to inna ekipa i jakos poradziła sobie z dwoma nadciągami. Tutaj coś poszło nie tak. Tam gdzie góra narzucana była z rzadszego jest w miarę ok, ale gdzie poszło gęste jest baranina, dziury i po rozszalowaniu wykruszyło się. Polecenie kierownika "skuć co luźne, zagruntować i wypełnić CX20". Mam cos innego co prawda, Sika Repair 10F i 13F ale chyba musiało by na to iść kilka worków bo to nie są raki ale wielkie ubytki.

Wyglada to tak:

 

https://images90.fotosik.pl/512/a41975985e021f10gen.jpg

 

[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/0b5f9f133b50b2bf][IMG]https://images91.fotosik.pl/512/0b5f9f133b50b2bfgen.jpg[/IMG][/URL]

[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/506e8981608dde95][IMG]https://images92.fotosik.pl/513/506e8981608dde95gen.jpg[/IMG][/URL]


Najgorzej jest chyba w metrowym wsporniku gdzie widać wyraźną granicę wibrowanego i narzuconego ręcznie:

[URL=https://images89.fotosik.pl/512/a5b0e8120071ed24.jpg][IMG]https://images89.fotosik.pl/512/a5b0e8120071ed24gen.jpg[/IMG][/URL]

Jest tu wielka jama, przez którą leci woda do środka. Widać też wyraźną nieszczelność tej "czapy". Nalałem na balkonik wody i wyciekła sobie dziurkami aż do wnętrza domu:

[URL=https://images92.fotosik.pl/513/aef4b68fde78e5f8.jpg][IMG]https://images92.fotosik.pl/513/aef4b68fde78e5f8gen.jpg[/IMG][/URL]

[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/0022336305b82627][IMG]https://images89.fotosik.pl/512/0022336305b82627gen.jpg[/IMG][/URL]

[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/326e3a2f3d5853a0][IMG]https://images92.fotosik.pl/513/326e3a2f3d5853a0gen.jpg[/IMG][/URL]

[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/9de9707b08b53ada][IMG]https://images89.fotosik.pl/512/9de9707b08b53adagen.jpg[/IMG][/URL]

Ponadto zobaczyłem w nadciągu niewielką dziurkę, ładnie zamaskowaną przez cienką gładką warstwę betonu wyrównanego szalunkami. Po rozkuciu okazało się że tam też woda:

[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/bf9562eae3131d90][IMG]https://images89.fotosik.pl/512/bf9562eae3131d90gen.jpg[/IMG][/URL]

[URL=https://images91.fotosik.pl/512/245e6ac091f5bc06.jpg][IMG]https://images91.fotosik.pl/512/245e6ac091f5bc06gen.jpg[/IMG][/URL]

Moim zdaniem przez brak wibracji beton nie otulił spodu prętów i powstały kanały przez co leci woda. Aż strach pomysleć gdzie tam jeszcze mogą być jamy. Nie wiem czy przejmować się tym, czy z tym żyć? Jak sądzicie:

1.  Czy teraz skuwać to co zostało narzucone, czy zalać czymś rzadszym żeby wypełnić kanały. 
2. Jaka gruba musiała by być warstwa gdybym chciał skuć górę nadciągów i zalać ją ponownie?
3. Jak sprawdzić pozostałe nadciągi? Ja opukuje młotkiem i sprawdzam czy gdzieś się nie rusza, czy dzwoni metal. Nie wiem czy tak jest ok.

Myślę że jakbym skuł to co zostało ręcznie narzucone to ładnie by się oddzieliło od zawibrowanego. Wiem że nadciągi można zalewać na dwa razy po dniu czy dwóch. Ja chciałem zalać to w jednym etapie żeby było mocniejsze ale teraz chyba lepiej było by to zrobić na dwa razy? Przecież takie rowy i baranina chyba tylko osłabiają? Kierownik uważa że dół wspornika balkonu jest dobrze zawibrowany a on działa na ściskanie wiec jest ok, a rozciągana góra musi mieć tylko otuline. Tylko czy aby na pewno ją ma. Wspornik wspornikiem ale przecież w nadciągach stropu jest odwrotnie, to góra jest ściskana?

×
×
  • Utwórz nowe...