Skocz do zawartości

Historia edycji

baxx

baxx

Panowie co się tym zajmują?

Od roku robię remont domu. Przewinęło się tutaj wiele ekip i szczerze mówiąc to jestem załamany niekompetencją i niedbalstwem ogromnej większości fachowców.
Robione było wszystko a pochwalić można tylko ekipę od ocieplenia oraz centralnego ogrzewania. Reszta to według mnie straszne partacze.

 

Na przykład była robiona zmiana konstrukcji dachu, który posiada dwa grube drewniane zastrzały na końcach. To do podłogi przymocowali zastrzały przy pomocy trzech kołków rozporowych fi 8mm, śruba jakieś 5mm. W dodatku jeden nie do końca im wszedł bo chyba trafili na zbrojenie, więc go zagięli młotkiem. Podobnie mocowanie tych zastrzałów do belki głównej, też drewnianej - mocowanie na trzech wkrętach do drewna fi 6mm i to w dodatku krótkich, wchodzą zaledwie 3cm w głąb drewna. Musiałem to całkowicie poprawić i solidnie zamocować na większej ilości kołków rozporowych 12mm a zastrzał z belką na trzech prętach 12mm i 16mm na przelot i skręcone śrubami.


Albo goście od łazienki co robili odpływy i płytki zobaczcie jak zrobili odpływ od umywalki: http://scr.sky-shop.pl/PMv8Z76jTny.png - wychodzi ze ściany i za chwilę chowa się w podłodze. Miało iść całe w ścianie ale coś im się nie chciało głębiej podkuć (bo przecież nie szły tam inne przeszkadzające instalacje) i zrobili, że kolano wystaje ze ściany i trzeba było wyciąć paskudną dziurę w płytkach i szafce. "Inaczej się nie da" powiedzieli.


Goście od rynien pozakładali wiele łączeń w odwrotnym kierunku, pod prąd a w dodatku w jednym miejscu koryto ma pod górę i na odcinku 2 metrów stoi woda i po deszczu kapie z niej parę dni. Blacha na dorabianym daszku poprzyklejana na brzegach taśmami i oczywiście po pierwszych słonecznych dniach podłaziła i są szpary na 3 centymetry bo za rzadko dane śruby.

To są tylko przykłady totalnych zaniedbań "fachowców". Takich przykładów mógłbym podać kilkadziesiąt z ostatniego roku.
Już nie mówiąc o tym, że się umawiają nie przychodzą, albo wręcz oszukują. Pilnowanie roboty tych wszystkich fachowców to dla mnie koszmar i  zawsze mówią, że "inaczej się nie da"
A wybieraliśmy ich na podstawie opinii w sieci oraz wstępnej rozmowie i próbie oceny ich kompetencji. Cena miała drugorzędne znaczenie.

 

Dlatego co się da to robię sam i myślałem, że żywicę położę samodzielnie bo chciałbym za wszelką cenę unikać jeśli to możliwe współpracy z "fachowcami" bo większa szansa trafić na partaczy niż kompetentnych.

baxx

baxx

Od roku robię remont domu. Przewinęło się tutaj wiele ekip i szczerze mówiąc to jestem załamany niekompetencją i niedbalstwem ogromnej większości fachowców.
Robione było wszystko a pochwalić można tylko ekipę od ocieplenia oraz centralnego ogrzewania. Reszta to według mnie straszne partacze.

 

Na przykład była robiona zmiana konstrukcji dachu, który posiada dwa grube drewniane zastrzały na końcach. To do podłogi przymocowali zastrzały przy pomocy trzech kołków rozporowych fi 8mm, śruba jakieś 5mm. W dodatku jeden nie do końca im wszedł bo chyba trafili na zbrojenie, więc go zagięli młotkiem. Podobnie mocowanie tych zastrzałów do belki głównej, też drewnianej - mocowanie na trzech wkrętach do drewna fi 6mm i to w dodatku krótkich, wchodzą zaledwie 3cm w głąb drewna. Musiałem to całkowicie poprawić i solidnie zamocować na większej ilości kołków rozporowych 12mm a zastrzał z belką na trzech prętach 12mm i 16mm na przelot i skręcone śrubami.


Albo goście od łazienki co robili odpływy i płytki zobaczcie jak zrobili odpływ od umywalki: http://scr.sky-shop.pl/PMv8Z76jTny.png - wychodzi ze ściany i za chwilę chowa się w podłodze. Miało iść całe w ścianie ale coś im się nie chciało głębiej podkuć (bo przecież nie szły tam inne przeszkadzające instalacje) i zrobili, że kolano wystaje ze ściany i trzeba było wyciąć paskudną dziurę w płytkach i szafce. "Inaczej się nie da" powiedzieli.
Goście od rynien pozakładali wiele łączeń w odwrotnym kierunku, pod prąd a w dodatku w jednym miejscu koryto ma pod górę i na odcinku 2 metrów stoi woda i po deszczu kapie z niej parę dni. Blacha na dorabianym daszku poprzyklejana na brzegach taśmami i oczywiście po pierwszych słonecznych dniach podłaziła i są szpary na 3 centymetry bo za rzadko dane śruby.

To są tylko przykłady totalnych zaniedbań "fachowców". Takich przykładów mógłbym podać kilkadziesiąt z ostatniego roku.
Już nie mówiąc o tym, że się umawiają nie przychodzą, albo wręcz oszukują. Pilnowanie roboty tych wszystkich fachowców to dla mnie koszmar i  zawsze mówią, że "inaczej się nie da"
A wybieraliśmy ich na podstawie opinii w sieci oraz wstępnej rozmowie i próbie oceny ich kompetencji. Cena miała drugorzędne znaczenie.

 

Dlatego co się da to robię sam i myślałem, że żywicę położę samodzielnie bo chciałbym za wszelką cenę unikać jeśli to możliwe współpracy z "fachowcami" bo większa szansa trafić na partaczy niż kompetentnych.

baxx

baxx

Od roku robię remont domu. Przewinęło się tutaj wiele ekip i szczerze mówiąc to jestem załamany niekompetencją i niedbalstwem ogromnej większości fachowców.
Robione było wszystko a pochwalić można tylko ekipę od ocieplenia oraz centralnego ogrzewania. Reszta to według mnie straszne partacze. Na przykład była robiona zmiana konstrukcji dachu, który posiada dwa grube drewniane zastrzały na końcach. To do podłogi przymocowali zastrzały przy pomocy trzech kołków rozporowych fi 8mm, śruba jakieś 5mm. W dodatku jeden nie do końca im wszedł bo chyba trafili na zbrojenie, więc go zagięli młotkiem. Podobnie mocowanie tych zastrzałów do belki głównej, też drewnianej - mocowanie na trzech wkrętach do drewna fi 6mm i to w dodatku krótkich, wchodzą zaledwie 3cm w głąb drewna. Musiałem to całkowicie poprawić i solidnie zamocować na większej ilości kołków rozporowych 12mm a zastrzał z belką na trzech prętach 12mm i 16mm na przelot i skręcone śrubami.
Albo goście od łazienki co robili odpływy i płytki zobaczcie jak zrobili odpływ od umywalki: http://scr.sky-shop.pl/PMv8Z76jTny.png - wychodzi ze ściany i za chwilę chowa się w podłodze. Miało iść całe w ścianie ale coś im się nie chciało głębiej podkuć (bo przecież nie szły tam inne przeszkadzające instalacje) i zrobili, że kolano wystaje ze ściany i trzeba było wyciąć paskudną dziurę w płytkach i szafce. "Inaczej się nie da" powiedzieli.
Goście od rynien pozakładali wiele łączeń w odwrotnym kierunku, pod prąd a w dodatku w jednym miejscu koryto ma pod górę i na odcinku 2 metrów stoi woda i po deszczu kapie z niej parę dni. Blacha na dorabianym daszku poprzyklejana na brzegach taśmami i oczywiście po pierwszych słonecznych dniach podłaziła i są szpary na 3 centymetry bo za rzadko dane śruby.

To są tylko przykłady totalnych zaniedbań "fachowców". Takich przykładów mógłbym podać kilkadziesiąt z ostatniego roku.
Już nie mówiąc o tym, że się umawiają nie przychodzą, albo wręcz oszukują. Pilnowanie roboty tych wszystkich fachowców to dla mnie koszmar i  zawsze mówią, że "inaczej się nie da"
A wybieraliśmy ich na podstawie opinii w sieci oraz wstępnej rozmowie i próbie oceny ich kompetencji. Cena miała drugorzędne znaczenie.

Dlatego co się da to robię sam i myślałem, że żywicę położę samodzielnie bo chciałbym za wszelką cenę unikać jeśli to możliwe współpracy z "fachowcami" bo większa szansa trafić na partaczy niż kompetentnych.

baxx

baxx

Od roku robię remont domu. Przewinęło się tutaj wiele ekip i szczerze mówiąc to jestem załamany niekompetencją i niedbalstwem ogromnej większości fachowców.
Robione było wszystko a pochwalić można tylko ekipę od ocieplenia oraz centralnego ogrzewania. Reszta to według mnie straszne partacze. Na przykład była robiona zmiana konstrukcji dachu, który posiada dwa grube drewniane zastrzały na końcach. To do podłogi przymocowali zastrzały przy pomocy trzech kołków rozporowych fi 8mm, śruba jakieś 5mm. W dodatku jeden nie do końca im wszedł bo chyba trafili na zbrojenie, więc go zagięli młotkiem. Podobnie mocowanie tych zastrzałów do belki głównej, też drewnianej - mocowanie na trzech wkrętach do drewna fi 6mm i to w dodatku krótkich, wchodzą zaledwie 3cm w głąb drewna. Musiałem to całkowicie poprawić i solidnie zamocować na większej ilości kołków rozporowych 12mm a zastrzał z belką na trzech prętach 12mm i 16mm na przelot i skręcone śrubami.
Albo goście od łazienki co robili odpływy i płytki zobaczcie jak zrobili odpływ od umywalki: http://scr.sky-shop.pl/PMv8Z76jTny.png - wychodzi ze ściany i za chwilę chowa się w podłodze. Miało iść całe w ścianie ale coś im się nie chciało głębiej podkuć (bo przecież nie szły tam inne przeszkadzające instalacje) i zrobili, że kolano wystaje ze ściany i trzeba było wyciąć paskudną dziurę w płytkach i szafce. "Inaczej się nie da" powiedzieli.
Goście od rynien pozakładali wiele łączeń w odwrotnym kierunku, pod prąd a w dodatku w jednym miejscu koryto ma pod górę i na odcinku 2 metrów stoi woda i po deszczu kapie z niej parę dni.

To są tylko przykłady totalnych zaniedbań "fachowców". Takich przykładów mógłbym podać kilkadziesiąt z ostatniego roku.
Już nie mówiąc o tym, że się umawiają nie przychodzą, albo wręcz oszukują. Pilnowanie roboty tych wszystkich fachowców to dla mnie koszmar i  zawsze mówią, że "inaczej się nie da"
A wybieraliśmy ich na podstawie opinii w sieci oraz wstępnej rozmowie i próbie oceny ich kompetencji. Cena miała drugorzędne znaczenie.

Dlatego co się da to robię sam i myślałem, że żywicę położę samodzielnie bo chciałbym za wszelką cenę unikać jeśli to możliwe współpracy z "fachowcami" bo większa szansa trafić na partaczy niż kompetentnych.

baxx

baxx

Od roku robię remont domu. Przewinęło się tutaj wiele ekip i szczerze mówiąc to jestem załamany niekompetencją i niedbalstwem ogromnej większości fachowców.
Robione było wszystko a pochwalić można tylko ekipę od ocieplenia oraz centralnego ogrzewania. Reszta to według mnie straszne partacze. Na przykład była robiona zmiana konstrukcji dachu, który posiada dwa grube drewniane zastrzały na końcach. To do podłogi przymocowali zastrzały przy pomocy trzech kołków rozporowych fi 8mm, śruba jakieś 5mm. W dodatku jeden nie do końca im wszedł bo chyba trafili na zbrojenie, więc go zagięli młotkiem. Podobnie mocowanie tych zastrzałów do belki głównej, też drewnianej - mocowanie na trzech wkrętach do drewna fi 6mm i to w dodatku krótkich, wchodzą zaledwie 3cm w głąb drewna. Musiałem to całkowicie poprawić i solidnie zamocować na kołkach rozporowych 12mm a zastrzał z belką na trzech prętach 12mm i 16mm na przelot i skręcone śrubami.
Albo goście od łazienki co robili odpływy i płytki zobaczcie jak zrobili odpływ od umywalki: http://scr.sky-shop.pl/PMv8Z76jTny.png - wychodzi ze ściany i za chwilę chowa się w podłodze. Miało iść całe w ścianie ale coś im się nie chciało głębiej podkuć (bo przecież nie szły tam inne przeszkadzające instalacje) i zrobili, że kolano wystaje ze ściany i trzeba było wyciąć paskudną dziurę w płytkach i szafce. "Inaczej się nie da" powiedzieli.
Goście od rynien pozakładali wiele łączeń w odwrotnym kierunku, pod prąd a w dodatku w jednym miejscu koryto ma pod górę i na odcinku 2 metrów stoi woda i po deszczu kapie z niej parę dni.

To są tylko przykłady totalnych zaniedbań "fachowców". Takich przykładów mógłbym podać kilkadziesiąt z ostatniego roku.
Już nie mówiąc o tym, że się umawiają nie przychodzą, albo wręcz oszukują. Pilnowanie roboty tych wszystkich fachowców to dla mnie koszmar i  zawsze mówią, że "inaczej się nie da"
A wybieraliśmy ich na podstawie opinii w sieci oraz wstępnej rozmowie i próbie oceny ich kompetencji. Cena miała drugorzędne znaczenie.

Dlatego co się da to robię sam i myślałem, że żywicę położę samodzielnie bo chciałbym za wszelką cenę unikać jeśli to możliwe współpracy z "fachowcami" bo większa szansa trafić na partaczy niż kompetentnych.

baxx

baxx

Od roku robię remont domu. Przewinęło się tutaj wiele ekip i szczerze mówiąc to jestem załamany niekompetencją i niedbalstwem ogromnej większości fachowców.
Robione było wszystko a pochwalić można tylko ekipę od ocieplenia oraz centralnego ogrzewania. Reszta to według mnie straszne partacze. Na przykład była robiona zmiana konstrukcji dachu, który posiada dwa grube drewniane zastrzały na końcach. To do podłogi przymocowali zastrzały przy pomocy trzech kołków rozporowych fi 8mm, śruba jakieś 5mm. W dodatku jeden nie do końca im wszedł bo chyba trafili na zbrojenie, więc go zagięli młotkiem. Podobnie mocowanie tych zastrzałów do belki głównej, też drewnianej - mocowanie na trzech wkrętach do drewna fi 6mm i to w dodatku krótkich, wchodzą zaledwie 3cm w głąb drewna. Musiałem to całkowicie poprawić i solidnie zamocować na kołkach rozporowych 12mm a zastrzał z belką na trzech prętach 12mm i 16mm na przelot i skręcone śrubami.
Albo goście od łazienki co robili odpływy i płytki zobaczcie jak zrobili odpływ od umywalki: http://scr.sky-shop.pl/PMv8Z76jTny.png - wychodzi ze ściany i za chwilę chowa się w podłodze. Miało iść całe w ścianie ale coś im się nie chciało głębiej podkuć (bo przecież nie szły tam inne przeszkadzające instalacje) i zrobili, że kolano wystaje ze ściany i trzeba było wyciąć paskudną dziurę w płytkach i szafce. "Inaczej się nie da" powiedzieli.
Goście od rynien pozakładali wiele łączeń w odwrotnym kierunku, pod prąd a w dodatku w jednym miejscu koryto ma pod górę i na odcinku 2 metrów stoi woda i po deszcze kapie z niej parę dni.

To są tylko przykłady totalnych zaniedbań "fachowców". Takich przykładów mógłbym podać kilkadziesiąt z ostatniego roku.
Już nie mówiąc o tym, że się umawiają nie przychodzą, albo wręcz oszukują. Pilnowanie roboty tych wszystkich fachowców to dla mnie koszmar i  zawsze mówią, że "inaczej się nie da"

Dlatego co się da to robię sam i myślałem, że żywicę położę samodzielnie bo chciałbym za wszelką cenę unikać jeśli to możliwe współpracy z "fachowcami" bo większa szansa trafić na partaczy niż kompetentnych.

baxx

baxx

Od roku robię remont domu. Przewinęło się tutaj wiele ekip i szczerze mówiąc to jestem załamany niekompetencją i niedbalstwem ogromnej większości fachowców.
Robione było wszystko a pochwalić można tylko ekipę od ocieplenia oraz centralnego ogrzewania. Reszta to według mnie straszne partacze. Na przykład była robiona zmiana konstrukcji dachu, który posiada dwa grube drewniane zastrzały na końcach. To do podłogi przymocowali zastrzały przy pomocy trzech kołków rozporowych fi 8mm, śruba jakieś 5mm. W dodatku jeden nie do końca im wszedł bo chyba trafili na zbrojenie, więc go zagięli młotkiem. Podobnie mocowanie tych zastrzałów do belki głównej, też drewnianej - mocowanie na trzech wkrętach do drewna fi 6mm i to w dodatku krótkich, wchodzą zaledwie 3cm w głąb drewna. Musiałem to całkowicie poprawić i solidnie zamocować na kołkach rozporowych 12mm a zastrzał z belką na trzech prętach 12mm i 16mm na przelot i skręcone śrubami.
Albo goście od łazienki co robili odpływy i płytki zobaczcie jak zrobili odpływ od umywalki: http://scr.sky-shop.pl/PMv8Z76jTny.png - wychodzi ze ściany i za chwilę chowa się w podłodze. Miało iść całe w ścianie ale coś im się nie chciało głębiej podkuć (bo przecież nie szły tam inne przeszkadzające instalacje) i zrobili, że kolano wystaje ze ściany i trzeba było wyciąć paskudną dziurę w płytkach i szafce. "Inaczej się nie da" powiedzieli.

To są tylko przykłady jeden z kilkunastu totalnych zaniedbań "fachowców". Takich przykładów mógłbym podać kilkadziesiąt z ostatniego roku.
Już nie mówiąc o tym, że się umawiają nie przychodzą, albo wręcz oszukują. Pilnowanie roboty tych wszystkich fachowców to dla mnie koszmar i  zawsze mówią, że "inaczej się nie da"

Dlatego co się da to robię sam i myślałem, że żywicę położę samodzielnie bo chciałbym za wszelką cenę unikać jeśli to możliwe współpracy z "fachowcami" bo większa szansa trafić na partaczy niż kompetentnych.

baxx

baxx

Od roku robię remont domu. Przewinęło się tutaj wiele ekip i szczerze mówiąc to jestem załamany niekompetencją i niedbalstwem ogromnej większości fachowców.
Robione było wszystko a pochwalić można tylko ekipę od ocieplenia oraz centralnego ogrzewania. Reszta to według mnie straszne partacze. Na przykład była robiona zmiana konstrukcji dachu, który posiada dwa grube drewniane zastrzały na końcach. To do podłogi przymocowali zastrzały przy pomocy trzech kołków rozporowych fi 8mm, śruba jakieś 5mm. W dodatku jeden nie do końca im wszedł bo chyba trafili na zbrojenie, więc go zagięli młotkiem. Podobnie mocowanie tych zastrzałów do belki głównej, też drewnianej - mocowanie na trzech wkrętach do drewna fi 6mm i to w dodatku krótkich, wchodzą zaledwie 3cm w głąb drewna. Musiałem to całkowicie poprawić i solidnie zamocować na kołkach rozporowych 12mm a zastrzał z belką na trzech prętach 12mm i 16mm na przelot i skręcone śrubami.
Albo goście od łazienki co robili odpływy i płytki zobaczcie jak zrobili odpływ od umywalki: http://scr.sky-shop.pl/PMv8Z76jTny.png miało iść w ścianie ale coś im się nie chciało głębiej podkuć (bo nie szły tam inne przeszkadzające instalacje) i zrobili, że kolano wystaje ze ściany i trzeba było wyciąć paskudną dziurę w płytkach i szafce.

To są tylko przykłady jeden z kilkunastu totalnych zaniedbań "fachowców". Takich przykładów mógłbym podać kilkadziesiąt z ostatniego roku.
Już nie mówiąc o tym, że się umawiają nie przychodzą, albo wręcz oszukują. Pilnowanie roboty tych wszystkich fachowców to dla mnie koszmar i  zawsze mówią, że "inaczej się nie da"

Dlatego co się da to robię sam i myślałem, że żywicę położę samodzielnie bo chciałbym za wszelką cenę unikać jeśli to możliwe współpracy z "fachowcami" bo większa szansa trafić na partaczy niż kompetentnych.

baxx

baxx

Od roku robię remont domu. Przewinęło się tutaj wiele ekip i szczerze mówiąc to jestem załamany niekompetencją i niedbalstwem ogromnej większości fachowców.
Robione było wszystko a pochwalić można tylko ekipę od ocieplenia oraz centralnego ogrzewania. Reszta to według mnie straszne partacze. Na przykład była robiona zmiana konstrukcji dachu, który posiada dwa grube drewniane zastrzały na końcach. To do podłogi przymocowali zastrzały przy pomocy trzech kołków rozporowych fi 8mm, śruba jakieś 5mm. W dodatku jeden nie do końca im wszedł bo chyba trafili na zbrojenie, więc go zagięli młotkiem. Podobnie mocowanie tych zastrzałów do belki głównej, też drewnianej - mocowanie na trzech wkrętach do drewna fi 6mm i to w dodatku krótkich, wchodzą zaledwie 3cm w głąb drewna. Musiałem to całkowicie poprawić i solidnie zamocować na kołkach rozporowych 12mm a zastrzał z belką na trzech prętach 12mm i 16mm na przelot i skręcone śrubami.
Albo goście od łazienki co robili odpływy i płytki zobaczcie jak zrobili odpływ od umywalki: http://scr.sky-shop.pl/PMv8Z76jTny.png miało iść w ścianie ale coś im się nie chciało głębiej podkuć (bo nie szły tam inne przeszkadzające instalacje) i zrobili, że kolano wystaje ze ściany i trzeba było wyciąć paskudną dziurę w płytkach i szafce.

To są tylko przykłady jeden z kilkunastu totalnych zaniedbań "fachowców". Takich przykładów mógłbym podać kilkadziesiąt z ostatniego roku.
Już nie mówiąc o tym, że się umawiają nie przychodzą, albo wręcz oszukują. Dlatego co się da to robię sam i myślałem, że żywicę położę samodzielnie.

baxx

baxx

Od roku robię remont domu. Przewinęło się tutaj wiele ekip i szczerze mówiąc to jestem załamany niekompetencją i niedbalstwem ogromnej większości fachowców.
Robione było wszystko a pochwalić można tylko ekipę od ocieplenia oraz centralnego ogrzewania. Reszta to według mnie straszne partacze. Na przykład była robiona zmiana konstrukcji dachu, który posiada dwa grube drewniane zastrzały na końcach. To do podłogi przymocowali zastrzały przy pomocy trzech kołków rozporowych fi 8mm, śruba jakieś 5mm. W dodatku jeden nie do końca im wszedł bo chyba trafili na zbrojenie, więc go zagięli młotkiem. Podobnie mocowanie tych zastrzałów do belki głównej, też drewnianej - mocowanie na trzech wkrętach do drewna fi 6mm i to w dodatku krótkich, wchodzą zaledwie 3cm w głąb drewna. Musiałem to całkowicie poprawić i solidnie zamocować na kołkach rozporowych 12mm a zastrzał z belką na trzech prętach 12mm i 16mm na przelot i skręcone śrubami.
Albo goście od łazienki co robili odpływy i płytki zobaczcie jak zrobili odpływ od umywalki: http://scr.sky-shop.pl/PMv8Z76jTny.png miało iść w ścianie ale coś im się nie chciało głębiej podkuć (bo nie szły tam inne przeszkadzające instalacje) i zrobili, że kolano wystaje ze ściany i trzeba było wyciąć paskudną dziurę w płytkach i szafce.

To są tylko przykłady jeden z kilkunastu totalnych zaniedbań "fachowców". Już nie mówiąc o tym, że się umawiają nie przychodzą, albo wręcz oszukują. Dlatego co się da to robię sam i myślałem, że żywicę położę samodzielnie.

baxx

baxx

Od roku robię remont domu. Przewinęło się tutaj wiele ekip i szczerze mówiąc to jestem załamany niekompetencją i niedbalstwem ogromnej większości fachowców.
Robione było wszystko a pochwalić można tylko ekipę od ocieplenia oraz hydrauliki. Reszta to według mnie straszne partacze. Na przykład była robiona zmiana konstrukcji dachu, który posiada dwa grube drewniane zastrzały na końcach. To do podłogi przymocowali zastrzały przy pomocy trzech kołków rozporowych fi 8mm, śruba jakieś 5mm. W dodatku jeden nie do końca im wszedł bo chyba trafili na zbrojenie, więc go zagięli młotkiem. Podobnie mocowanie tych zastrzałów do belki głównej, też drewnianej - mocowanie na trzech wkrętach do drewna fi 6mm i to w dodatku krótkich, wchodzą zaledwie 3cm w głąb drewna. Musiałem to całkowicie poprawić i solidnie zamocować.
To jest tylko przykład jeden z kilkunastu totalnych zaniedbań "fachowców". Już nie mówiąc o tym, że się umawiają nie przychodzą, albo wręcz oszukują. Dlatego co się da to robię sam i myślałem, że żywice położę samodzielnie.

×
×
  • Utwórz nowe...