Skocz do zawartości

Ogrodzenie tymczasowe


Gość

Recommended Posts

Witam chciałbym dowiedzieć się kilku rzeczy na temat ogrodzenia tymczasowego od osób, które takie stosowały.

Otóż chciałbym postawić na działce garaż blaszany i podłączyć wodę, ale takie instalacje bez zabezpieczenia w postaci ogrodzenia nie mają sensu, bo zaraz przyjdzie jakiś dzieciak coś urwie. A zawsze jak będzie ogrodzenie nawet "tymczasowe" to dwa razy pomyśli zanim tam wlezie. Myślałem nad ogrodzeniem panelowym na stałe, ale po obliczaniu wyjdzie mi około 15tyś. Szczerze wole te 15tyś włożyć w budowę, a przyznam, że zależy mi bardziej na budowie domu niż ogrodzeniu. Po budowie spokojnie odłożę te kilkanaście tysięcy na porządne ogrodzenie. Takie tymczasowe wyniesie mnie koło tysiąca, może trochę więcej.

Przepraszam za długi wstęp, ale chciałem wyjaśnić sytuację żeby nie trafił się ktoś kto powie "panie nie rób tymczasowego bo...."

Planuje zastosować stemple sosnowe i siatkę leśną

Otóż ile takie ogrodzenie wytrzyma jeśli obkoruje je i zaimpregnuje po czym dam na 60cm w ziemię?

Czym impregnować? Może ktoś ma jakiś sprawdzony specyfik.

Czy 60cm w ziemię wystarczy czy dać więcej?

Czy standardowy odstęp między słupkami 2,5m będzie dobry czy dać słupki gęsiej?

Dobrze byłoby gdyby takie ogrodzenie wytrzymało mi przynajmniej 4lata

Pozdrawiam

Edytowano przez Gość (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • Gość changed the title to Ogrodzenie tymczasowe

Jeśli słupki drewniane mają być wkopane bezpośrednio w ziemię to zamiast impregnatu lepiej zanurzyć ich końce w lepiku asfaltowym (np. abizolu), przynajmniej na 30 cm ponad poziom gruntu. Ale ostatecznie ich trwałość będzie zależeć id:

- rodzaju i wilgotności gruntu;

- jakości drewna;

- jego zabezpieczenia.

Zastanowiłbym się jednak czy nie kupić stalowych wbijanych kotew pod słupki. Trwałość będzie znacznie lepsza.

Im słupki gęściej, tym łatwiej będzie stabilnie umocować siatkę. Naciągnąłbym przynajmniej 3 druty wzdłuż nich. I koniecznie trzeba zrobić ukośne słupki rozpory w narożnikach. 

Link do komentarza

Dawno dawno temu słupy telegraficzne były nasączane taka masą lepikopodobna. Stare ogrodzenia były zabezpieczane dziegciem przed włożeniem w grunt. To substancja, która powstaje przy okazji wypalania węgla drzewnego. Czasami nasączano też takie słupy przepracowanym olejem silnikowym na gorąco i do ziemi. Teraz wkroczyła ekologia i mało kto tak robi.

Link do komentarza

Ja miałem prowizoryczne ogrodzenie z sosnowych stempli, ktore zostaly mi po budowie oraz desek-obrzynów (takie półokrągłe, co zostają po wycięciu normalnych desek).

Sosna była po prostu wkopana w ziemię. Tam, gdzie był piach po 3 latach nic się z nią nie działo tam, gdzie torf słupki zaczynały butwieć. Mi wytrzymało to 3 lata, nim zbudowałem docelowy płot.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...