Skocz do zawartości

Ogrzewanie domku całorocznego na zgłoszenie


Recommended Posts

Jako że jestem nowym użytkownikiem Witam wszystkich 

Teraz do sedna. Planuję budowę domku całorocznego na zgłoszenie, budynek będzie stał na podkarpaciu i pełnił role wakacyjno-rekraacyjną całoroczną

Moje pytanie dotyczy ogrzewania jakie będzie najkorzystniejsze dla takiego budynku Działka zaopatrzona jest w prąd i wodę nie posiada gazu i możliwości podłączenia go na obecną chwile

Głównie chodzi o grzanie budynku podczas nieobecności w trakcie zimy Planowałem zainstalowanie zbiornika i ogrzewania gazem tylko pytanie czy ma to ekonomiczne podstawy dla takiego małego budynku 

Czy korzystniejsze ekonomicznie będzie ogrzewanie elektryczne .

 

 

 

Link do komentarza

Budynek będzie murowany Natomiast opróżniania instalacji bym chciał unikać , jakoś słabo widzę przyjechać w piątek popołudniu napełniać instalację grzać a w niedzielę popołudniu wszystko opróżniać Chce przyjechać odpocząć z rodziną a niedziele spakować się i odjechać 

Miejsce to okolice Wielopola Skrzyńskiego 

Edytowano przez NieZmieniaćPlanu (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Przy zamiarze zimowego korzystania z domu w weekendy, opróżnianie instalacji oczywiście w grę nie wchodzi. Natomiast nie bardzo wiem co Ci odpowiedzieć o ekonomice grzania. Bo podejrzewam, że w każdym wariancie będzie to dość drogi interes. 

Przede wszystkim, dużo zależy od izolacji termicznej budynku. Czyli jak będzie docieplony. Natomiast drugą kwestią jest instalacja grzewcza i jej zautomatyzowanie. Bo z doświadczenia wiem, że bez tego weekendowe grzanie jest iluzją. Przyjeżdża się w piątek, do soboty wieczór dom się nagrzewa, więc korzysta się z niego w przysłowiowych rękawiczkach i w niedzielę trzeba wyjechać. Więc naprawdę z weekendu pozostaje najwyżej pół dnia.

Teraz trzecia sprawa, automatyka grzania gazem w sytuacji braku codziennego nadzoru. To wszystko w sumie oznacza dość wysokie koszty inwestycyjne, nie mówiąc o eksploatacyjnych. Nie wiem, czy jesteś tego świadomy.

 

PS. To ode mnie daleko, na dziewczyny tam nie jeździłem. :icon_biggrin:

Link do komentarza

Budynek planuje ocieplić 20 cm wełna mineralna elewacyjna Natomiast pomysł był utrzymania temperatury 5-7 stopni ogrzewaniem gazowym z możliwością zdalnego sterowania tem. Tylko właśnie jako że na energetyce cieplnej nie znam sie zupełnie zresztą jak i na budowlance Chciałem wiedzieć czy taki pomysł grzania mnie nie zabije finansowo , lub czy jest jakaś tańsza alternatywa 

Jeśli takie ogrzewanie gazowe miało by mnie w sezonie zimowym kosztować w okolicach 200 zł miesięcznie to jest to dla mnie kwota do zaakceptowania , chodzi o to że nie mam najmniejszej wiedzy o kosztach takiego utrzymania budynku do 35m2

15 minut temu, joks napisał:

W instalacji CO można zastosować glikol ale pozostaje kwestia instalacji wodociągowej .

Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie ale woda jest własna z działki a nie z instalacji miejskiej 

Edytowano przez NieZmieniaćPlanu (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

no właśnie na zgłoszenie czyli większa buda dla psa (bez obrazy - po prostu taka skala)

czyli żadne CO, a prąd - ob. @gawel jest zafascynowany pompą ciepła w postaci klimatyzatora inwertorowego i to jest jedynie słuszny kierunek w tym przypadku;

(ja mam CO na ergolicie, tak to jużbyło urządzone, nic nie spuszczam, ma wytrzymać do -20stC)

a cwu? - podgrzewacz przepływowy i tyle, instalacja położona z głową czyli lekkim spadkiem do piwnicy/studzienki z zaworem do spuszczania wody (ogacone, żeby nie zamarzało), rurki najlepiej puścić w ścianach wewnętrznych, wtedy nie powinny łatwo zamarzać; z podgrzewacza przepływowego teżmożna wodę spuścić; u mnie trwa to wszystko z 5 min, w drugąstronę podobnie

 

albo poszukać klimy, która sama w zadanej temperaturze się odpala, albo coś co ją odpali (termostat), albo fifi i sterowanie smart (osobiście ćwiczę Tuya i zajefajna sprawa, wcale nie droga, dodatkowo zasiliłem to z takiej skrzynki do alarmów z zasilaczem buforowym i aku)

 

z każdym innym systemem poniesiesz większe nakłady, będzie mniej bezpieczne, a w eksploatacji wcale nie tańsze

 

 

 

 

 

Link do komentarza

 

 

Czy liczyłeś wstępnie koszt centralnego wodnego, i kotłowni? 

Przed chwilą, gawel napisał:
7 godzin temu, NieZmieniaćPlanu napisał:

Jako że jestem nowym użytkownikiem Witam wszystkich 

Teraz do sedna. Planuję budowę domku całorocznego na zgłoszenie, budynek będzie stał na podkarpaciu i pełnił role wakacyjno-rekraacyjną całoroczną

Moje pytanie dotyczy ogrzewania jakie będzie najkorzystniejsze dla takiego budynku Działka zaopatrzona jest w prąd i wodę nie posiada gazu i możliwości podłączenia go na obecną chwile

Głównie chodzi o grzanie budynku podczas nieobecności w trakcie zimy Planowałem zainstalowanie zbiornika i ogrzewania gazem tylko pytanie czy ma to ekonomiczne podstawy dla takiego małego budynku 

Czy korzystniejsze ekonomicznie będzie ogrzewanie elektryczne .

 

 

 

 

Przede wszystkim proponuję odpowiedź na pytanie? Po co z uporem maniaka stosować hydrauliczny układ grzewczy ? PO co gaz który będzie w Polsce stosowany docelowo w elektrowniach gazowych w domach jednogodzinnych nie, planowana jest podwyżka 100% cen gazu dla gosp. domowych w do 2022 roku. Co ma na celu grzanie wody aby ogrzać powietrze i to z ogromną bezładnością w trybie weekendowym jest to nie do użytku tak na prawdę. 

 

Czy liczyłeś wstępnie koszt centralnego wodnego, i kotłowni? 

Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
2 godziny temu, NieZmieniaćPlanu napisał:

  Natomiast pomysł był utrzymania temperatury 5-7 stopni ogrzewaniem gazowym z możliwością zdalnego sterowania tem. Tylko właśnie jako że na energetyce cieplnej nie znam sie zupełnie zresztą jak i na budowlance Chciałem wiedzieć czy taki pomysł grzania mnie nie zabije finansowo , lub czy jest jakaś tańsza alternatywa 

  

 

Problem polega na tym, że nagrzanie murów i zawartości domu od 5 - 7 stopni do 22 na przykład, zajmie dobę. I będzie wymagało zużycia takiej ilości paliwa, jaka byłaby zużyta na utrzymanie takiej temperatury przez cały tydzień. Takie jest zdanie mojej sąsiadki, która tego próbowała. Dom murowany, docieplony solidnie. Z tego wieku.

Natomiast ja mam doświadczenie z domem drewnianym. I jest podobnie, chociaż pojemność cieplna ścian jest mniejsza. Kiedy w zimie próbowałem przyjeżdżać tylko na weekendy, to co najmniej doba była na ogrzanie ścian zawartości, bez kożucha nie dało się posiedzieć. A teraz, kiedy jestem zimą codziennie, przez tydzień zuzywam na opał niewiele więcej drewna niż wtedy w ciągu weekendu mam piece kaflowe i własny las). Dlatego planuj duże koszty inwestycyjne, bo tylko wtedy da się coś rozsądnie wymyślić.

Link do komentarza
4 minuty temu, aru napisał:

no właśnie na zgłoszenie czyli większa buda dla psa (bez obrazy - po prostu taka skala)

czyli żadne CO, a prąd - ob. @gawel jest zafascynowany pompą ciepła w postaci klimatyzatora inwertorowego i to jest jedynie słuszny kierunek w tym przypadku;

(ja mam CO na ergolicie, tak to jużbyło urządzone, nic nie spuszczam, ma wytrzymać do -20stC)

a cwu? - podgrzewacz przepływowy i tyle, instalacja położona z głową czyli lekkim spadkiem do piwnicy/studzienki z zaworem do spuszczania wody (ogacone, żeby nie zamarzało), rurki najlepiej puścić w ścianach wewnętrznych, wtedy nie powinny łatwo zamarzać; z podgrzewacza przepływowego teżmożna wodę spuścić; u mnie trwa to wszystko z 5 min, w drugąstronę podobnie

 

albo poszukać klimy, która sama w zadanej temperaturze się odpala, albo coś co ją odpali (termostat), albo fifi i sterowanie smart (osobiście ćwiczę Tuya i zajefajna sprawa, wcale nie droga, dodatkowo zasiliłem to z takiej skrzynki do alarmów z zasilaczem buforowym i aku)

 

z każdym innym systemem poniesiesz większe nakłady, będzie mniej bezpieczne, a w eksploatacji wcale nie tańsze

 

 

 

 

 

Artur najpierw zadałem serię pytań wstępnych ale mnie ubiegłeś, oczywiście żę masz rację i klimatyzator jest the best. U mnie radzi sobie z o wiele większym domem, jest to mega wydajne urządzenie. Mam budrzetowy klimatyzator cena 2780 z montażem taki jak w stopce polecam. Jezlei bedzie wifi to można nim sterować zdalnie, ale jeżeli nie to nie ma problemu ma funkcję niezamarzania ok 8-10 st więc wystarczy go nie wyłączać. A po przyjeździe na wekend nie zdejmować od razu polaru czy kurtki dać z 1 h na max i będzie ciepło. Przy okazji ma się chłodzenie w lecie.  

Link do komentarza
1 minutę temu, aru napisał:

i jeszcze jedno, nie murowane, a drewniane, murować coś takiego to pomysł z czapy moim zdaniem

 

chodzi o akumulację, ciepła ale i zimna, w drewnie nagrzejesz rach ciach, z godzinę przed przyjazdem odpalasz, a mury będziesz ładował dzień lub dwa - bez sensu

Wychładzanie domu drewnianego trwa dłużej niż murów. Ja czasami przyjeżdżałem dopiero po trzech dniach, kiedy temperatura nocą spadała poniżej -20 stopni i nie miałem problemów z wodą, rury nie zamarzały. W murze raczej by nie wytrzymały.

Link do komentarza

ale Stasiu, u mnie jest podobnie z nagrzewaniem "drewutni" jak u Ciebie, ale ja wiem dlaczego tak się dzieje u mnie - brak izolacji od ziemi, ciągnie jak sk...

na wysokości półtora metra mam temp 21-23stC, a na podłodze 14-15, ciągle się to czuje, ale nie mam jak izolacji tam zapodać; druga sprawa - ściany bez wiatroizolacji - wieje to wychładza o wiele mocniej

taka uroda starej chałupy :bezradny:

Link do komentarza
Przed chwilą, retrofood napisał:

Uważajcie, bo dom wychłodzony nie daje się tak łatwo zagrzać, 1 godzina to czas nierealny. Ja po przyjeździe paliłem tak, że kafle parzyły i woda na nich się gotowała. Ale ciepło było tylko dwa - trzy metry od pieca. Dalej zaznaczał się chłód oziębionych ścian.

Stasiu beton zgoda, drewniany na spoko przecież taki klimatyzator na maX ma wydajność ok 540m3 zdąży przemielić to samo powietrze 6 razy nawet gdyby delta grzewcza była niewielka to i tak załatwi to w h. Mój klimatyzator grzeje aczkolwiek dyskretnie do -25 w tym roku go testowałem. 

Link do komentarza
5 godzin temu, aru napisał:

ale Stasiu, u mnie jest podobnie z nagrzewaniem "drewutni" jak u Ciebie, ale ja wiem dlaczego tak się dzieje u mnie - brak izolacji od ziemi, ciągnie jak sk...

 

Ale co, na drugi dzień nie ciągnie? Bo jakoś z czasem to przechodzi. Kurna, a w dzień przyjazdu to nawet z szafy zimno bucha gorzej jak z lodówki. Więc podstawową kwestią jest ogólna pojemność cieplna pomieszczeń i sprzętów.

5 godzin temu, gawel napisał:

Stasiu beton zgoda, drewniany na spoko przecież taki klimatyzator na maX ma wydajność ok 540m3 zdąży przemielić to samo powietrze 6 razy nawet gdyby delta grzewcza była niewielka to i tak załatwi to w h. Mój klimatyzator grzeje aczkolwiek dyskretnie do -25 w tym roku go testowałem. 

Niech tam będzie i 8 razy, wystarczy sprawdzić ciepło właściwe materiału ścian (cegła, berton) i sprzętu oraz oporównać z ciepłem właściwym powietrza.

5 godzin temu, aru napisał:

ale Stasiu, u mnie jest podobnie z nagrzewaniem "drewutni" jak u Ciebie, ale ja wiem dlaczego tak się dzieje u mnie - brak izolacji od ziemi, ciągnie jak sk...

 

Ale ja mam kuchnię i łazienkę na styropianie. I ściany poprawione. A z szafek kuchennych mrozem ciągnie.

Link do komentarza

Witam Panowie. Cześć Piotrek. Zdecydowanie taki domek polecam zbudować z drewna z dobra izolacja. Można popróbować z tym klimatyzatorem różne warianty. Większość urządzeń ma funkcje utrzymywania temperatury 8-10* lub można ustawić na najniższa temperaturę na grzaniu ok 16* i zobaczyć jak to wyglada kosztowo. Czy planujesz jakiś kominek, kozę? Jeżdżę zima do nie ogrzewanego domu drewnianego. Kuchnie i łazienkę w sumie jakieś 22m2 h-300cm grzeje koza w 30 minut. 
Ja buduje domek 70m2 murowany z dokładnie takim przeznaczeniem jak Ty i planuje conajmniej 1 klimatyzator, konwektory i jakaś kozę kominek piec kaflowy (coś w tym stylu:))

Link do komentarza

Przewody zasilające przygotowane pod kable grzewcze już przerobione na gniazda lub zasilanie oświetlenia, zostało tylko to w łazience.

Niestety ogrzewanie takiego domku, nawet dobrze izolowanego wcale nie jest proste i tanie jakby się mogło zdawać.

Nasuwają się dwa logiczne rozwiązania:

1. Jeśli wiemy, że nasze wizyty będą częstsze niż raz na miesiąc, moim zdaniem bardziej uzasadnione będzie utrzymywanie temp. w okolicy 16*. Podniesienie temp. nie będzie zbyt uciążliwe i długotrwałe.

2. Utrzymujemy temp. 8-10*,przyjeżdżamy i włączmy wszystkie możliwe źródła ciepła i uzbrajamy się w cierpliwość.

Można jeszcze wszystkie urządzenia spiąć pod WiFi i kontrolować, temperaturę, bawić się ogrzewaniem tylko czy taki budynek ma być przyjemnością czy obowiązkiem?

Niby to takie logiczne...

Link do komentarza

Poczytałem...

Właściwie, to jest sposób rozwiązania problemu.

POZBAWIĆ TĘ KONSTRUKCJĘ POJEMNOŚCI CIEPLNEJ!

(Czyli sposób Tadzia B.)

No, łatwe to nie jest i... nie - technicznie, tylko... mentalnie!

 

Nieważne z czego są ściany, ale...

OD ŚRODKA trzeba by je bardzo grubo otynkować tynkiem perlitowym.

W efekcie prędkość pozyskiwania/ucieczki ciepła do/z otoczenia stanie się bardzo malutka! (Z 10 razy mniejsza jak konstrukcji drewnianej, z bala czy podobnej).

Do zagrzania pozostanie te trochę powietrza wnętrz i... meble, dywany, fotele, stoliki, szafki (chodzi o ich masę).

A to można w kilka, dosłownie, minut zrobić klimatyzatorem z funkcją pompy ciepła.

Są takie sterowane ze srajfona i da się na 5 godzin przed przyjazdem kazać im podnieść temperaturę do "zadanej". Zdalnie.

A mając takie połączenie ZAWSZE da się "przepytać" obiekt - "co tam u ciebie?". Też zdalnie.

Pytając o aktualną temperaturę.

Zabawka ustawiona "na przetrwanie w 8stC" nie pozwoli na zamarznięcie czegokolwiek. A energii pobierze tyle co kot napłakał.

 

BEZWZGLĘDNYM WARUNKIEM, aby się to powiodło, jest BEZSPOINOWE ocieplenie obiektu od wewnątrz.

Czyli... tynk. Perlitowy. Gruby!

Perlit teraz jest sporo tańszy od styropianu, jeżeli dobrze się orientuję...

 

Jest jeszcze jedna i to "niewidoczna" dziura w tym domku...

WENTYLACJA = tutaj - złodziej ciepła!

Grawitacyjna - to porażka...

Mechaniczna to (dla TAKIEGO obiektu) malutka dziurka, przez którą "na przetrwaniu" za dużo ciepła nie ucieknie.

A realnie - koszt symboliczny a potrzebna jest bardzo!

W końcu... singiel tam na tych metrach przesiadywać nie będzie. Sporo generatorów wilgoci tam będzie buszowało.

 

Można też "pójść na całość".

Gruntowa PC.

Maluteńka... (I tania)

Ale ona nawet -30stC przez miesiąc non stop się nie wystraszy.

 

Alternatywą są ze dwa, trzy kaloryferki elektryczne na czas apokalipsy temperaturowej.

 

Co o tym myślicie?

 

Adam M.

Link do komentarza
1 godzinę temu, Swierol napisał:

 Nasuwają się dwa logiczne rozwiązania:

1. Jeśli wiemy, że nasze wizyty będą częstsze niż raz na miesiąc, moim zdaniem bardziej uzasadnione będzie utrzymywanie temp. w okolicy 16*. Podniesienie temp. nie będzie zbyt uciążliwe i długotrwałe.

2. Utrzymujemy temp. 8-10*,przyjeżdżamy i włączmy wszystkie możliwe źródła ciepła i uzbrajamy się w cierpliwość.

Można jeszcze wszystkie urządzenia spiąć pod WiFi i kontrolować, temperaturę, bawić się ogrzewaniem tylko czy taki budynek ma być przyjemnością czy obowiązkiem?

Niby to takie logiczne...

 

1. O tym własnie pisałem. Wychładzanie obiektu do 8 stopni przy chęci korzystania z niego co weekend, a więc podnoszenie temperatury do 22 stopni, jest osiągalne dopiero (od piątku) w niedzielę rano. Więc weekend w praktyce jest stracony. Utrzymywanie 16 stopni będzie rozsądne. 

2. Wszelkie WiFi czy sąsiedzi, są jedynie kwestiami organizacyjnymi, lub sprawą sterowania. Nie zmienia to jednak faktu, że przy intensywnym grzaniu potrzeba co najmniej doby na rozgrzanie ścian i sprzętów. Obojetnie jakie będzie żródło energii. 

3 minuty temu, adam_mk napisał:

 Co o tym myślicie?

 

Adam M.

 

Cześć Adasiu!

 

Napisz jeszcze, czy w tak zabezpieczonym przed ucieczką ciepła obiekcie, chciałbyś wypić butelczynę i zajarać fajeczkę. I czy pozwoliłbyś na to koledze sąsiadowi, który Cię odwiedził. I czy w takim domu będziesz chciał potem się przespać.

Link do komentarza

"czy w tak zabezpieczonym przed ucieczką ciepła obiekcie, chciałbyś wypić butelczynę i zajarać fajeczkę. I czy pozwoliłbyś na to koledze sąsiadowi, który Cię odwiedził. I czy w takim domu będziesz chciał potem się przespać."

 

Oj Stasiu...

Mamy XXI wiek.

Obaj po kilka fajeczek!

Buteleczka z sąsiadem też przyjemnością jest czasem.

Podkręcasz mechaniczną i wcale problemu nie odczuwasz!

Pisałem... grawitacyjna to tutaj porażka...

 

Adam M.

Cały czas szukam co tu trzeba kliknąć, aby poczytać jakieś powiadomienia.

Spoko...

Nauczę się!

Lubię się uczyć...

 

Adam M.

Link do komentarza

Nie rozumiem Twoich obaw...

Jak jesteś na miejscu, to ogrzewanie chodzi z większą, odpowiednią mocą.

Wentylacja także z odpowiednią wydajnością.

JEST komfort klimatyczny.

 

Jak wyjeżdżasz to wentylacja wyłącza się i zostaje jedynie grawitacyjny przepływ przez jej kanał o małej średnicy, który nie jest pożeraczem ciepła.

Ogrzewanie pilnuje, aby temperatura wewnątrz nie spadła poniżej np. 8stC.

Tak się składa, że w większości czasu za oknem temperatury są wyższe jak te 8stC - więc też ogrzewanie energii nie pobiera, bo "czeka" i nie pracuje.

 

Zakładam, że domek budowany jest zgodnie ze sztuką i nie jest szczelny, jak reklamówka założona na głowę.

Jakaś wentylacja tam być MUSI.

Mechaniczna rozwiązuje tu wiele problemów.

 

Adam M.

Link do komentarza

Adam mam pytanie dlaczego jesteś zagorzałym  fanem WM? Wentylacja grawitacyjna działa wtedy kiedy jest potrzebna tzn wtedy kiedy jest zimno i nie otwiera się okien. Ja dodatkowo wspomagam ją wentylatorkiem kanałowym z higrostatem  w łazience. 

Wdami tej wentylacji dla mnie jest koszt założenia i brudne kanały których nigdy nie wyczyścisz, powietrze nigdy nie będzie w 100% czyste. Jest to taki modny kit dla łosi.

 

Jest jeden wyjątek jeżeli ktos popełni błąd i ma dom na działce skarżonej ekologicznie pyłami i syfem gdzie normy sa wielokrotnie przekroczone to faktycznie WM ma sens ale ja jednak zdecydowałbym sie na WM kanałową np 2 szt działającą sekwencyjnie, łatwo ją wyczyścić i kosztuje ok 2000 za 2 szt. Bez monstrualnych rur można ją założyć po zamieszkaniu i przetestowaniu że jest w ogóle potrzebna.  

 

W moim przypadku nie płacę za ogrzewanie nic , WM będzie dla mnie strata generującą koszty eksploatacyjne i inwestycyjne, ale ja mieszkam w fajnej okolicy nie kupowałem działki w 

 

stezenie-pylow-w-polskich-miastach-636x4

stezenie-benzoapirenu-w-polskich-miastac

 

Jeżeli ktoś mieszka w sąsiedztwie lasów i łąk i powietrze ma czyste i pachnące to w nocy wietrzy dom aby te aromaty wniknęły do domu a nie będzie piłował rekuperator który zużyje prąd a niczego w lecie nie odzyska. Reasumując WM nie dla wszystkich i nie zawsze. Tylko dla ratowania sytuacji na skażonych terenach. Ale w sumie może lepiej nie budować tam domów wyjdzie taniej i zdrowiej. Z trzeciej  strony to nie taki głupi pomysł bo i tak można nie dożyć spłaty kredytu tak ze człowiek długo się nie będzie męczył 

Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
9 godzin temu, retrofood napisał:

Ale mi chodzi o to, czy przy tej Twojej wentylacji, ta fajeczka nie pozbawi tlenu pomieszczenia przy tak przewidzianej wentylacji (ZŁODZIEJ CIEPŁA).

Czy nie będzie alternatywy. Albo masz tlen, albo ciepło.

A jak ciepło jest za darmo to niech sobie złodziej kradnie nic mi nie ubędzie. Palenia nie skomentuję bo to dno, paliłem przez 10 lat nie pale 20 polecam rzucić i wykazać się resztka charakteru. 

Link do komentarza

O jednej rzeczy zapomnieliśmy przy kwestii ogrzewania domów nieużytkowanych ciągle, weekendowych że nie da się zastosować optymalnego źródła ciepła które rozgrzeje wymrożony dom jak również będzie ekonomiczne na bieżąco. Tak się nie da ale można (póki można) zastosować koże lub kominek który w ciągu kilku godzin rozgrzeje dom i wspomoże system podstawowy. 

Link do komentarza
26 minut temu, gawel napisał:

  Palenia nie skomentuję bo to dno, paliłem przez 10 lat nie pale 20 polecam rzucić i wykazać się resztka charakteru. 

 

I nie komentuj, bo chodzi o to, by fajeczka nie rozregulowała systemu wentylacji i nie pozbawiła ciepła obiektu pozbawionego pojemności cieplnej, a nie o cechy charakteru nie wiadomo kogo.

1 godzinę temu, adam_mk napisał:

Nie rozumiem Twoich obaw...

Jak jesteś na miejscu, to ogrzewanie chodzi z większą, odpowiednią mocą.

Wentylacja także z odpowiednią wydajnością.

JEST komfort klimatyczny.

 

Jak wyjeżdżasz to wentylacja wyłącza się i zostaje jedynie grawitacyjny przepływ przez jej kanał o małej średnicy, który nie jest pożeraczem ciepła.

 

 

Tylko co się stanie, jak na weekend przyjedzie samotna blondynka. Trzeba chyba zamontować czujnik "blondynctwa", który sam będzie to przełączał. 

Link do komentarza

Pracuje w hurtowni wentylacyjnej jako przedstawiciel. Ilu klientów bym nie pytał to wszyscy jak jeden mąż odpowiedzieli ze WM spoko, fajna sprawa ale nie dla Ciebie bo ona musi pracować non stop. Ile powietrza grawitacyjnie przejdzie przez kanały i centralkę? Uważam ze nic. A wilgoć która wejdzie do kanałów (nawiewnych i wywiewnych) zostanie tam do kolejnego uruchomienia i Bog wie czym będziemy sobie dmuchać. Wszystko dla ludzi ale z rozsądkiem.

Link do komentarza
46 minut temu, gawel napisał:

  można (póki można) zastosować koże lub kominek który w ciągu kilku godzin rozgrzeje dom  

 

Nie "rozgrzeje dom", a "będzie rozgrzewał dom". To jest zasadnicza różnica, gdyż w pierwszym przypadku jest sugestia, że dom już jest ciepły. Nie jest i nie będzie. Przez niemal cały czas "rozgrzewania" dom jest i pozostaje zimny. Czyli ten okres należy wykreślić z weekendu. 

Link do komentarza
56 minut temu, retrofood napisał:

 

Nie "rozgrzeje dom", a "będzie rozgrzewał dom". To jest zasadnicza różnica, gdyż w pierwszym przypadku jest sugestia, że dom już jest ciepły. Nie jest i nie będzie. Przez niemal cały czas "rozgrzewania" dom jest i pozostaje zimny. Czyli ten okres należy wykreślić z weekendu. 

Mam inne doświadczenia nawet zimie dom rozgrzewa się do 21 st około 5 h z +10*C nie jest to problem ale trzeba grzać solidnie. 

Link do komentarza
2 godziny temu, Swierol napisał:

Pracuje w hurtowni wentylacyjnej jako przedstawiciel. Ilu klientów bym nie pytał to wszyscy jak jeden mąż odpowiedzieli ze WM spoko, fajna sprawa ale nie dla Ciebie bo ona musi pracować non stop. Ile powietrza grawitacyjnie przejdzie przez kanały i centralkę? Uważam ze nic. A wilgoć która wejdzie do kanałów (nawiewnych i wywiewnych) zostanie tam do kolejnego uruchomienia i Bog wie czym będziemy sobie dmuchać. Wszystko dla ludzi ale z rozsądkiem.

 

Wydaje mi się, że o DOBRZE zrobionej wentylacji mechanicznej, BEZ REKUPERACJI, to Ty jeszcze niewiele wiesz, skoro zgłaszasz takie zastrzeżenia.

MUSISZ spaprać ten system? Nie da się tego zrobić DOBRZE?

Przecież my tu mówimy o prawie domku dla lalek! Takie to wielkie!

 

Wiesz do czego  jest wentylacja? Co ma robić?

Piszesz jakbyś nie wiedział...

 

Adam M.

Link do komentarza
3 godziny temu, gawel napisał:

Adam mam pytanie dlaczego jesteś zagorzałym  fanem WM? Wentylacja grawitacyjna działa wtedy kiedy jest potrzebna tzn wtedy kiedy jest zimno i nie otwiera się okien. Ja dodatkowo wspomagam ją wentylatorkiem kanałowym z higrostatem  w łazience. 

Wdami tej wentylacji dla mnie jest koszt założenia i brudne kanały których nigdy nie wyczyścisz, powietrze nigdy nie będzie w 100% czyste. Jest to taki modny kit dla łosi.

 

 

 

Oj gaweł...

Ty mylisz wentylację mechaniczną ze stacją uzdatniania powietrza w bunkrze wojskowym!

O wentylacji mechanicznej BEZ odzysku ciepła nie słyszałeś?

No i... powietrze wentylacyjne NIE POWINNO być absolutnie "czyste".

W nawiew i w wywiew wstawia się filtry z tkaniną filtracyjną. Zatrzymuje kurz i co większe pyłki roślin.

Jak się te filtry wymienia co jakiś czas to kanały zawsze są czyste.

CO przeleci przez szmatę EU3? (wystarczy EU3).

WM to nie jest kit dla łosi i nie musi kosztować kroci, robiona "tymi ręcami".

Na WM się nie znasz...

Zbudowałeś, mieszkasz, nie narzekasz na wentylację - to znać się nie musisz.

 

Adam M.

Link do komentarza

I to powietrze będzie przepływało przez filtry grawitacyjnie? Mów dalej bo jestem ciekaw. Ile domów uzbroiłes w coś takiego? Wpadłeś tu żeby plesc bzdury czy reklamować te swoje „ know how” taniej gruntowej PC. Widocznie nie wiele osób chce się na to złapać a Ty dalej pisz ze masz ręce pełne roboty. Nie wiem gdzie Ty mieszkasz, może w domku dla lalek ale jak takiego nie buduje. 
Ty jesteś  jak Pan T. Brzeczkowski, wszyscy są nieukami i głupcami Ty wiesz wszystko najlepiej ( nie obrażając T. Brzeczkowskiego)

Link do komentarza
Przed chwilą, Swierol napisał:

I to powietrze będzie przepływało przez filtry grawitacyjnie? Mów dalej bo jestem ciekaw. Ile domów uzbroiłes w coś takiego? Wpadłeś tu żeby plesc bzdury czy reklamować te swoje „ know how” taniej gruntowej PC. Widocznie nie wiele osób chce się na to złapać a Ty dalej pisz ze masz ręce pełne roboty. Nie wiem gdzie Ty mieszkasz, może w domku dla lalek ale jak takiego nie buduje. 
Ty jesteś  jak Pan T. Brzeczkowski, wszyscy są nieukami i głupcami Ty wiesz wszystko najlepiej ( nie obrażając T. Brzeczkowskiego)

Mateusz on urządził kiedyś jednego z forumowiczów który miał dom w górach skończyło się wielką awanturą i nie wiem czy nie w sądzie. Moim zdaniem na normalnej działce w pięknych okolicznościach przyrody i świeżym pachnącym lasem i łąkami powietrzu wszelkie WM to bzdura dla łosi. 

Link do komentarza

Poniekąd masz rację, WM w doku letniskowym to przesada, ale chodzi mi o to, co napisał Swierol...

Ja to rozumiem tak, że WM działa jak udzielacie się towarzysko, jak wyjeżdżacie, WM się wyłącza i

 

7 godzin temu, adam_mk napisał:

Zakładam, że domek budowany jest zgodnie ze sztuką i nie jest szczelny, jak reklamówka założona na głowę.

Jakaś wentylacja tam być MUSI.

 

Link do komentarza
4 godziny temu, gawel napisał:

Mam inne doświadczenia nawet zimie dom rozgrzewa się do 21 st około 5 h z +10*C nie jest to problem ale trzeba grzać solidnie. 

21 stopni to będzie obok tego nagrzewającego źródła ciepła, a nie we wnętrzu szafek stojących w domu. Naprawdę przeżyłem już kilkadziesiąt zim w systemie weekendowym, więc swoje wiem.

Oczywiście, mówimy o domu realnym, a nie o pudełku im. T. Brzęczkowskiego, pozbawionym pojemności cieplnej.

Link do komentarza
56 minut temu, Swierol napisał:

I to powietrze będzie przepływało przez filtry grawitacyjnie? Mów dalej bo jestem ciekaw. Ile domów uzbroiłes w coś takiego? Wpadłeś tu żeby plesc bzdury czy reklamować te swoje „ know how” taniej gruntowej PC. Widocznie nie wiele osób chce się na to złapać a Ty dalej pisz ze masz ręce pełne roboty. Nie wiem gdzie Ty mieszkasz, może w domku dla lalek ale jak takiego nie buduje. 
Ty jesteś  jak Pan T. Brzeczkowski, wszyscy są nieukami i głupcami Ty wiesz wszystko najlepiej ( nie obrażając T. Brzeczkowskiego)

 

Grawitacyjnie nie poleci.

To wentylacja MECHANICZNA.

Taka z wentylatorami.

Systemy wentylacji stawiałem kilkanaście lat.

Teraz, faktycznie, robię i montuję pompy ciepła.

Mam co robić.

 

Adam M.

44 minuty temu, Swierol napisał:

Proszę przeczytać post numer 31. Wyraźnie pisze o "wentylacji" grawitacyjnej po wyłączeniu WM.

 

Bo tak jest.

W systemie WM po wyłączeniu, jak jest różnica temperatur wnętrze-zewnętrze nadal bardzo powoli powietrze płynie.

Jak masz gdzie - to sprawdź sam.

 

Adam M.

Link do komentarza

Nie brałem pod uwagę, że możesz pisać o WM bez rekuperatora w sytuacji gdy takie urządzenie można kupić za mniej niż 3tys. Dobry, markowy, energooszczędny wentylator kanałowy może kosztować 1400 więc nie widzę większego sensu robienia WM bez rekuperatora.

 

Ale gdyby wyrzutnie tejże WM zrobić przy kalenicy a nie na ścianie kratką okrągłą jestem w stanie uwierzyć, że może, może coś wyciągnie (przy różnicy temperatur i jakimś wietrze).

Cały czas mówimy o domu rekreacyjnym a nie mieszkalnym. 

Przed podjęciem decyzji sprawę postawiłem jasno. Albo reku i brak komina albo komin, WG i koza. Doszedłem do wniosku, że niedroga koza po trzykroć uzupełni starty z tytułu WG, takie cóś w domu to dla mnie ważna rzecz.

Warto rozmawiać - to tak dla podsumowania.

Link do komentarza

Zrozum!

To jest TWOJE i to TY zawsze masz rację, bo...

Bo to TY za to zapłacisz i to TY będziesz z tym żył.

 

Fizyka budynku to dość skomplikowana sprawa.

Czasem, aby cokolwiek zrozumieć, trzeba sobie coś zbudować i przetestować.

Mniemanologia i chciejstwa nie wchodzą w zakres sztuki budowania.

 

Wybrałeś rozwiązanie - i niech służy Ci dobrze!

 

Adam M.

W pierwszym poście szukałeś rozwiązania najekonomiczniejszego.

 

Adam M.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...