Skocz do zawartości

Która szlifierka wielofunkcyjna dla początkującego majsterkowicza?


Recommended Posts

Cześć wszystkim,

Zgłaszam się do Was z prośbą o pomoc. 
Potrzebuję zdania kogoś bardziej doświadczonego ponieważ sama, młoda mama, "Zosia Samosia", i wieczny dłubek-majsterkowicz, dopiero zaczynam przygodę z renowacją mebli/ odświeżeniem mieszkania przy użyciu szlifierki.
Chciałabym poznać Wasze zdanie na temat wybranych przeze mnie szlifierek.(lista poniżej)
Szukam czego:
- wielofunkcyjnego - zamierzam wykorzystywać ją do szlifowania łóżeczka synka(stąd chęć posiadania przystawki elastycznej), krzesełka do jedzenia(mała delta, oscylacyjna, nożyk), odświeżenia podłogi w mieszkaniu (delta, lub prostokątna nakładka) i innych "drobiazgów"
- do pracy z drewnem (przede wszystkim) ale inne materiały też wchodzą w rachubę ;)
- budżetowego - nie oszukujmy się, specem nigdy nie zostanę więc nie chciałabym wydawać dużej kwoty na sprzęt, który może przydać mi się tylko kilka razy. ALE jeśli uznacie, że jest szlifierka wielofunkcyjna warta wyłożenia większej kwoty, jestem otwarta na propozycje

Od najciekawszej wg mnie pozycji:

https://allegro.pl/oferta/szlifierka-wielofunkcyjna-fox-6in1-skil-7226-ac-9835179655

https://allegro.pl/oferta/worx-szlifierka-wielofunkcyjna-5w1-aku-20v-wx820-9-9993357711

https://allegro.pl/oferta/szlifierka-wielofunkcyjna-black-decker-10491740064

https://allegro.pl/oferta/szlifierka-oscylacyjna-delta-4w1-160w-skil-9551762718

https://allegro.pl/oferta/szlifierka-oscylacyjna-do-gipsu-drewna-mocna-9811234911

Pytanie... 
- Czy sensowna jest obawa przed sprzętami z akumulatorami? Dziwnym trafem, wszystkie moje sprzęty na akumulator nie wytrzymują dłużej niż 2 lata. Akumulator 'pada', konieczna jest jego wymiana a koszt wynosi połowę wartości sprzętu :/  (W sumie, czego innego można się spodziewać?) Czy powinnam szukać czegoś na kabel?
- Czy w przypadku szlifierki ważna jest możliwość regulacji prędkości obrotów?
- Czy powinnam czegoś się wystrzegać przy szukaniu wielofunkcyjnej szlifierki oscylacyjnej?

Będę bardzo wdzięczna za opinie, uwagi, sugestie. 
Pozdrawiam :)

Link do komentarza

Moim zdaniem powinnaś rozdzielićszlifowanie podlogi od małych elementów typu meble, krótkie elementy.

Do podłogi będzie pasować raczej slifierka taśmowa, choć mała oscylacjna, a raczej mimośrodowa przyda ci się do kątów, i trudno dostępnych miejsc (czasem trzeba papierkiem lub siatką ścierną i rączką :)  

 

Do mebli raczej szlifierka mimośrodowa i oscylacyjna - aczkolwiek niektóre elementy dłuższe blaty podchodzą pod taśmową.

Tralki itp elementy lepiej się obrabia ręcznie paierem ściernym lub siatka -  lub tzw cykliną (niestety dochodzi kwestia częstego ostrzenia w razie częstego używania - najlepiej umieć to robić samemu) .

 

Akumulatorowe narzedzie jest fajne, bo przewód nie przeszkadza, ale nie wiem, czy są badziej opłacalne i jak trwałe są akumulatory). Ja mam raczej przewodowe, wkrętarkę mam akumulatorową. Przy taśmowej (taki czołg) by się przydał akumulator, bo trzeba uważać żeby przewód nie wszedł pod taśmę - ale kupowałem, kiedy nie było akumulatorów, no i moc i ciężar ma duże - więc przewód ma uzasadnienie.

 

A więc przy twoich potrzebach jest to pół na pół :12_slight_smile:

 

Ja bym proponował ci jednak wybranie jednej mimośrodowej i drugiej taśmowej (Tu masz wybór szerokości taśmy -  znaczy paska bezkońcowego). 

I jeszcze jedna rada - bo moje rady traktuj jako rady nie profesjonalisty, ale hobbysty - pooglądaj trochę filmów na You Tube z pracami stolarskimi, jakie chcesz wykonać, trochę z testami takich urządzeń, poczytaj trochę witryn na te tematy - jest dużo i b, ciekawych.

Pocztaj tutaj inne posty - dopiero wtedy wybierz.

 

Sam jestem na kupnie szlifierki mimośrodowej (a mam jeszcze starą małą oscylacyjną), wstępnie wybrałem taką (ale jeszcze się zastanawiam i  dopiero po kupnie i użyciu będę mógl się wypowiedzieć wiążąco nt trafności:

SZLIFIERKA MIMOŚRODOWA 125MM 280W DWE6423 DEWALT

image.thumb.png.ba11b51b22780174fb1a571239ccc6df.png

Ale nie zachęcam - bo sam nie wiem, czy dobrze kombinuję  :)

 

No i jeszcze jedno, skoro chcesz więcej robić w drewnie - przydałby ci się tez jakiś odkurzacz podłączony do odciągu wiórów, pyłu z narzędzia, choć czasem wystarczy dołączony worek.

Odkurzacz (wąż) można dostosować), albo kupić z taką funkcją - niestety droższy, ale bardziej funkcjonalny.

I znowu - worek przy narzędziu jest poręczniejszy, ale wąż podłączony do odkurzacza czy odciągu wiórów - lepiej odciąga pył.

 

Pewnie ktoś na forum ma jakieś lepsze doświadczenia? 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Ja kupiłem tą https://www.ceneo.pl/15394018 i jestem bardzo zadowolony, chociaż podszedłem do tego że to jednorazówka. Przed każdym takim zakupem szukam niezależnych rankingów. Dostała w tyłek ostro przy szlifowaniu ścian, a zedrzeć trzeba było w niektórych miejscach 5mm szpachli, bo pierwszy raz udało mi się wyprowadzić nierówność po 50ciu latach. Co do akumulatorów, rozmawiałem z fachowcem, który używa na codzień sprzętów z akumulatorami, poleca kupić urządzenie bez akumulatora i dokupić porządny akumulator. Tylko że to 20-25% wartości urządzenia. Nawet topowe marki tupu Bosch wyposażają w akumulatory które rok przy intensywnym użytkowaniu nie wytrzymują. I z tego co mi się wydaje raczej ze świeczką po Internecie trzeba szukać producenta akumulatorów który zaświadczy o trwałości swoich akumulatorów. Dlatego tam gdzie możliwe używam sprzętów na kablu. Chociaż ostatnio był u mnie kolega z dużym młotem udarowym w okolicach 10J na akumulator, ale pracuje w dużej firmie, gdzie mogą sobie pozwolić na kilka pewnie kompletów takich akumulatorów.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka





Link do komentarza

Nie wiem czy to wygoda, czy moda, ale teraz producenci elektronarzędzi poszli w stronę zasilania bateryjnego. Z urządzeniami dla majsterkowicza jest tak, że kupujesz niby na chwilę, a używasz latami. Dlatego trzeba kupić coś niezniszczalnego. Można poszukac coś z linii niebieskiej od Boscha - nie kupisz w markecie. Można też w promocji poszukac czegoś od HPT (obecnie Hikoki). Oczywiście to moje typy. Nie twierdzę, że te zaproponowane w postach powyżej urządzenia to zły wybór, ale takie tematy mogą ciągnąć się w nieskończoność i każdy będzie miał rację.

Link do komentarza
5 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Dlatego trzeba kupić coś niezniszczalnego. Można poszukac coś z linii niebieskiej od Boscha

Używam narzędzi tylko wdomu, prywatnie.

Mam Celmę wiertarke - ma ze 20 lat. Dotąd cała - raz wymienił mi sąsiad kondensator.

Wierciłem nawet w betonie (paliłem wiertła).

Kilka lat później kupiłem udarową Boscha - niebieskiego.

Po kilku latach głowica do wymiany.

Ale reszta dziala bez zarzutu.

Do cięższych prac używam młotka udarowego.

 

I jeszcze - naprawiłem ostatnio struga Boscha niebieskiego - chodził 20 lat (rocznik 1999)- wymiana łożyska, regulacja - koszt 198 zł.

 

Dlaczego to piszę? - warto wejśc w dobre i droższe sprzęty - ale też trzeba znać umiar bo naprawa ich bywa droższa niż nowe narzędzie z dolnej półki.

 

 

 

Link do komentarza

miałem kiedyś spycha, decika 75, oprócz wymiany dwóch wałków w gąsienicy gibał w te i nazad przez wiele lat...... eeeeech

 

L & G

proponuję skupić się na clou

Dnia 21.03.2021 o 13:07, charlie48 napisał:

Cześć wszystkim,

Zgłaszam się do Was z prośbą o pomoc. 
Potrzebuję zdania kogoś bardziej doświadczonego ponieważ sama, młoda mama, "Zosia Samosia", i wieczny dłubek-majsterkowicz, dopiero zaczynam przygodę z renowacją mebli/ odświeżeniem mieszkania przy użyciu szlifierki

..........

Pytanie... 
- Czy sensowna jest obawa przed sprzętami z akumulatorami? Dziwnym trafem, wszystkie moje sprzęty na akumulator nie wytrzymują dłużej niż 2 lata. Akumulator 'pada', konieczna jest jego wymiana a koszt wynosi połowę wartości sprzętu :/  (W sumie, czego innego można się spodziewać?) Czy powinnam szukać czegoś na kabel?
- Czy w przypadku szlifierki ważna jest możliwość regulacji prędkości obrotów?
- Czy powinnam czegoś się wystrzegać przy szukaniu wielofunkcyjnej szlifierki oscylacyjnej?

Będę bardzo wdzięczna za opinie, uwagi, sugestie. 
Pozdrawiam :)

 

Link do komentarza

1. osobiście mam i używam elektronarzędzi na aku, aku aku nie równy, li-ion ciągną, w zasadzie można w takim wymienić bebechy, a nie cały więc można powalczyć z kosztami (mam dłużej niż2 lata i na razie wsio ok); na AE są zamienniki z Chin, cena nawet 30-40% tego co w kraju, właśnie będę sprawdzał trwałość

2 regulacja prędkości w szlifierce? - dla mnie mało znaczące

3. kompletnych noname'ów, opinii o sprzęcie w  necie jest wiele, można poszukać, ale jak chcesz aku to już musisz skupić się na jednej firmie, żeby nie było problemu z aku i ich ładowaniem;

 

jak aku to lepiej kilka aku o mniejszej pojemności i je ładować częściej, niż dźwigać dużą baterię; dla niektórych sprzęciorów jest jeden typ -  2Ah i to jest optymalne moim zdaniem, ani za duże ani za ciężkie, czasowo sobie radzi, byleby chęci do roboty były :) - dwie sztuki na zmianę i da się

gdzieś pisałem jakiej marki mam zabawki i powiem, że nawet piła łańcuchowa nieźle rżnie, nawet na 2Ah aku; kupiłem szybszą ładowarkę i jest ok.

 

a jeżeli sieciowy to podobnie - opinie w necie pod konkretny sprzęt, wklep sobie nazwę firmy i zobacz czy coś oprócz takiej szlifierki mają w ofercie;

połaź po marketach budowlanych i weź do ręki, zobacz co Ci podpasuje, bo nie każdy sprzęt pasuje każdemu, nawet jak się kolor spodoba :)

po obrazkach z netu nic nie wyczujesz...

 

Link do komentarza
Dnia 21.03.2021 o 13:07, charlie48 napisał:

Będę bardzo wdzięczna za opinie, uwagi, sugestie. 

Jeszcze dziś taka mi polecon, więc wklejam (ale poszukam jeszcze opinii):

SZLIFIERKA MIMOŚRODOWA 480W FME440K-QS FATMAX STANLEY

image.thumb.png.4ca17a0c7e6276da984e501aea224fff.png

 

Silniejszy silnik, lepszy uchwyt i tańsza, mimośród 2.5 mm - a podobno nie gorsza.

I teraz jestem bliższy jej zakupu.

Jest jeszcze podobna z uchwytem takim żelazkowym z lepszym dojściem do narożników - ale narożniki można tez osiągnąć cyklinką.

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
12 godzin temu, aru napisał:

sry, ale nie widzę w niej wielofunkcyjności, o którą pytała Autorka postu :bezradny:

 

Dnia 21.03.2021 o 13:07, charlie48 napisał:

Czy powinnam czegoś się wystrzegać przy szukaniu wielofunkcyjnej szlifierki oscylacyjnej?

Będę bardzo wdzięczna za opinie, uwagi, sugestie. 

Teraz widzisz sens propozycji?

Wielofunkcyjność niekoniecznie jest zaletą :)

Link do komentarza

 

Po pierwsze BARDZO dziękuję za wszystkie cenne uwagi. 

Jak zwykle, mam jeszcze większy mętlik w głowie bo każdy z Was ma racje. 

 

Dnia 21.03.2021 o 13:57, zenek napisał:

Moim zdaniem powinnaś rozdzielićszlifowanie podlogi od małych elementów typu meble, krótkie elementy.

Tak, też już o tym myślałam. Szczerze wątpię w "wielofunkcyjność" sprzętów. Faceci przy których się wychowywałam zawsze mi tłumaczyli, że jeśli coś jest "wash&go" to znaczy, że jakościowo będzie słabe. To nie złota zasada bo posiadam sprzęty, które dość dobrze się sprawiają mimo swojej 2-3 zadaniowości ale.. jeśli można kupić 1 sprzęt ale dobry, NAJCZĘŚCIEJ tego się trzymam.

Dnia 21.03.2021 o 13:57, zenek napisał:

Tralki itp elementy lepiej się obrabia ręcznie paierem ściernym lub siatka -  lub tzw cykliną (niestety dochodzi kwestia częstego ostrzenia w razie częstego używania - najlepiej umieć to robić samemu) .

W przypadku szlifierki chciałam zrobić wyjątek, ale i nie umoczyć, i kupić coś "wielo" ponieważ, jak już wspomniałam, ze względu na mojego malucha chciałam "oszczędzić czas".  (Trochę jak to ujął vlad1431 podchodzę do tematu: chcę jednorazówkę, którą mogłabym zrobićkilka rzeczy na raz. Czy się to uda... ) Normalnie, nawet nie zawracałabym sobie głowy szlifierką i robiła drobniejsze prace ręcznie ale teraz sprawa wygląda inaczej. 

 

Dnia 21.03.2021 o 14:58, vlad1431 napisał:

Nawet topowe marki tupu Bosch wyposażają w akumulatory które rok przy intensywnym użytkowaniu nie wytrzymują. I z tego co mi się wydaje raczej ze świeczką po Internecie trzeba szukać producenta akumulatorów który zaświadczy o trwałości swoich akumulatorów. Dlatego tam gdzie możliwe używam sprzętów na kablu.

Dokładnie, tego toku myślenia się trzymam.

 

Dnia 22.03.2021 o 09:27, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Nie wiem czy to wygoda, czy moda, ale teraz producenci elektronarzędzi poszli w stronę zasilania bateryjnego. Z urządzeniami dla majsterkowicza jest tak, że kupujesz niby na chwilę, a używasz latami. Dlatego trzeba kupić coś niezniszczalnego. Można poszukac coś z linii niebieskiej od Boscha - nie kupisz w markecie. Można też w promocji poszukac czegoś od HPT (obecnie Hikoki). Oczywiście to moje typy. Nie twierdzę, że te zaproponowane w postach powyżej urządzenia to zły wybór, ale takie tematy mogą ciągnąć się w nieskończoność i każdy będzie miał rację.

Zgadza się! To bardzo celna uwaga. Uważam, że jest to zarówno moda jak i kwestia wygody. Estetyka w parze z jak najmniejszym wysiłkiem użytkownika. Nie muszę się z tym zgadzać, bo sama hołduję podejściu trzeba się wysilić żeby zobaczyć efekty, ale to dość utrudnia szukanie sprzętu. 

Tak, myślałam nad Boshem. Ta niebieska linia dla profesjonalistów wygląda bardzo dobrze.. ale cenowo też wychodzi znacznie poza kwotę którą chciałam przeznaczyć na ten sprzęt. Hikoki jest mi zupełnie obce ale chętnie sprawdzę co mają w ofercie.

Tak, ilu użytkowników tyle poznam opinii. To prawda. Ale tego oczekiwałam i w sumie tyle ile opinii uzyskałam chyba mi wystarcza. Wiem że po prostu muszę sama podjąć decyzję czy wolę zainwestować "raz a dobrze" czy wydać na jednorazówkę z przeznaczeniem na zoranie. 

 

Dnia 22.03.2021 o 10:33, Budujemy Dom - podstawa domu napisał:

Przy niektórych pracach sprzęt akumulatorowy jest wygodniejszy, ale bez przesady - tym z kablem też da radę. Dlatego przy takich obawach, ja bym wybrał coś mocniejszego zasilanego z gniazdka.

Tak też zrobię :)

 

Dnia 22.03.2021 o 14:54, zenek napisał:

Używam narzędzi tylko wdomu, prywatnie.

Mam Celmę wiertarke - ma ze 20 lat. Dotąd cała - raz wymienił mi sąsiad kondensator.

Wierciłem nawet w betonie (paliłem wiertła).

Kilka lat później kupiłem udarową Boscha - niebieskiego.

Po kilku latach głowica do wymiany.

Ale reszta dziala bez zarzutu.

Do cięższych prac używam młotka udarowego.

I jeszcze - naprawiłem ostatnio struga Boscha niebieskiego - chodził 20 lat (rocznik 1999)- wymiana łożyska, regulacja - koszt 198 zł.

Dlaczego to piszę? - warto wejśc w dobre i droższe sprzęty - ale też trzeba znać umiar bo naprawa ich bywa droższa niż nowe narzędzie z dolnej półki.

Tak, zgadza się. Umiar we wszystkim. Choć wydaje mi się, (correct me if I'm wrong) że te stare sprzęty, jakimś cudem, były w stanie przetrwać wybuch bomby atomowej i dalej działać w przeciwieństwie do znaczącej ilości markowych sprzętów, które nie dają rady przy tej samej intensyfikacji pracy. Ale możemy dyskutować o zaniżonym cyklu życia produktu a faktem pozostanie to, że czasami warto wydać więcej. Czasami..

 

Dnia 22.03.2021 o 15:22, aru napisał:

jak aku to lepiej kilka aku o mniejszej pojemności i je ładować częściej, niż dźwigać dużą baterię; dla niektórych sprzęciorów jest jeden typ -  2Ah i to jest optymalne moim zdaniem, ani za duże ani za ciężkie, czasowo sobie radzi, byleby chęci do roboty były :) - dwie sztuki na zmianę i da się

gdzieś pisałem jakiej marki mam zabawki i powiem, że nawet piła łańcuchowa nieźle rżnie, nawet na 2Ah aku; kupiłem szybszą ładowarkę i jest ok.

Haha.. o taki rozwiązaniu, przyznam się że, nie pomyślałam ^^ Zawsze jakaś opcja. Chęci u mnie całe wiadra. Z siłą podobnie, mimo, że jestem w drugiej ciąży ; ) tyle że wiem ze muszę bardziej uważać. Natomiast, już na poważnie, każdą szlifierkę przeskanowałam w necie pod kąte opinii. Przed zadaniem pytania na forum, dokształcałam się na temat pytań które zadałam ale i tak... nie byłam w stanie jednoznacznie stwierdzić co będzie lepsze. (Nie, to nie kobiece niezdecydowanie. Raczej nieznajomość tematu ;)

 

Dnia 22.03.2021 o 15:22, aru napisał:

połaź po marketach budowlanych i weź do ręki, zobacz co Ci podpasuje, bo nie każdy sprzęt pasuje każdemu, nawet jak się kolor spodoba :)

po obrazkach z netu nic nie wyczujesz...

Przymierzanie do ręki...szczerze? Jaki sprzęt dostanę, z takim będę pracować. Czy ciężki czy lekki.. najwyżej będę złorzeczyć że źle wybrałam ale trudno - moja decyzja. A kolor....^^ zupełnie bez znaczenia. Może bardziej kobiece Panie bądź wrażliwsi na estetykę Panowie zwracają na to uwagę. Ja wychodzę z założenia, że przy używaniu, mimo dbania, i tak sprzęt będzie upaćkany i porysowany. Byle był zadbany. No a po marketach chodzić nie chcę/nie mogę (jak kto uważa) ze względu na pandemię. 

 

Dnia 23.03.2021 o 12:01, zenek napisał:

Jeszcze dziś taka mi polecon, więc wklejam (ale poszukam jeszcze opinii):

SZLIFIERKA MIMOŚRODOWA 480W FME440K-QS FATMAX STANLEY

[...]

Silniejszy silnik, lepszy uchwyt i tańsza, mimośród 2.5 mm - a podobno nie gorsza.

I teraz jestem bliższy jej zakupu.

Jest jeszcze podobna z uchwytem takim żelazkowym z lepszym dojściem do narożników - ale narożniki można tez osiągnąć cyklinką.

Ok.

Fakt, do większych powierzchni może być lepsza ale muszę też przyznać rację, że już do drobiazgów takiego cuda nie użyję. 

Kwestia decyzji o której wspominalimy wcześniej.. albo 'lepszy' sprzęt a jednozadaniowy a reszta drobiazgów ręcznie, albo jednorazówka ale multi która może sobie nie poradzić. 

Moja w tym głowa żeby w końcu się na coś zdecydować. 

Link do komentarza
5 godzin temu, charlie48 napisał:

Tak, zgadza się. Umiar we wszystkim. Choć wydaje mi się, (correct me if I'm wrong) że te stare sprzęty, jakimś cudem, były w stanie przetrwać wybuch bomby atomowej i dalej działać w przeciwieństwie do znaczącej ilości markowych sprzętów, które nie dają rady przy tej samej intensyfikacji pracy. Ale możemy dyskutować o zaniżonym cyklu życia produktu a faktem pozostanie to, że czasami warto wydać więcej. Czasami..

Z tego co pisałaś, to chyba nie będzie to intensyfikacja na poziomie zakładau stolarskiego czy produkcji.

Odnowa mebli to jednakmniejsza intensywność, za to więcej dłubania.

5 godzin temu, charlie48 napisał:

Ok.

Fakt, do większych powierzchni może być lepsza ale muszę też przyznać rację, że już do drobiazgów takiego cuda nie użyję. 

Kwestia decyzji o której wspominalimy wcześniej.. albo 'lepszy' sprzęt a jednozadaniowy a reszta drobiazgów ręcznie, albo jednorazówka ale multi która może sobie nie poradzić. 

Kupilem ją :12_slight_smile: za jakiś czas dam ci znać, co warta. Zacznę od podłogi :) pod olejowanie. (ale przedtem być może przetrę szlifierką taśmową).

Drobiazgi  - to jak pisałem, raczej często trzeba ręcznie papierkiem siatka lub cykliną, tam gdzie nie ma płaskich większych powierzchni.

Po prostu lepiej czuć pod dłonią. Nawet jak lakierowałem podłogę, o poszarzenie lakieru na podłodze lepiej mi szło ręką i delikatnym papierem ściernym, niż maszynką, czuć każdą nierówność i chrostę. Tym bardziej na meblu. Gdzie jest dużo małych powierzchni, zaokrąglonych, i słabo dostępnych zakamarkow.

 

W sumie multi być może też się sprawdzi :icon_wink: 

Chyba to też jest sprawa indywidualna....

 

Link do komentarza
Dnia 29.03.2021 o 19:10, zenek napisał:

Kupilem ją :12_slight_smile: za jakiś czas dam ci znać, co warta. Zacznę od podłogi :) pod olejowanie. (ale przedtem być może przetrę szlifierką taśmową).

Drobiazgi  - to jak pisałem, raczej często trzeba ręcznie papierkiem siatka lub cykliną, tam gdzie nie ma płaskich większych powierzchni.

Po prostu lepiej czuć pod dłonią. Nawet jak lakierowałem podłogę, o poszarzenie lakieru na podłodze lepiej mi szło ręką i delikatnym papierem ściernym, niż maszynką, czuć każdą nierówność i chrostę. Tym bardziej na meblu. Gdzie jest dużo małych powierzchni, zaokrąglonych, i słabo dostępnych zakamarkow.

Super! :12_slight_smile: Bardzo chętnie dowiem się jak się spisuje. 

O tak. Gdyby nie fakt że chciałam zrobić te rzeczy "szybko" to wszystko robiłabym ręcznie :9_innocent: Zgadzam się z Tobą. Praca z papierem ściernym kiedy ma się możliwość wyczucia materiału nad którym się pracuje ma ogromne znaczenie. Maszyna zawsze zrobi szybciej ale nie znaczy lepiej ;)

Link do komentarza
5 godzin temu, charlie48 napisał:

Maszyna zawsze zrobi szybciej ale nie znaczy lepiej ;)

Tzn. czasem nie da się maszynką. Pasjonaci twierdą  - pewnie słusznie - że ręczna robota ma duszę. I ją widać na meblu :)

Wracając do papieru - kiedy poszarzałem lakier na desce przed następną warstwą - naprawdę wygodniej się to robi ręką, bo to jest szybka,ale subtelna czynność - chodzi tylko o poszarzenie a nie zgrubne szlifowanie. Maszynka jest za szybka, za szybko i za dużo ściera.

Choć - pewnie są tacy, którzy się z tym nie zgodzą.

 

I taka rada moja - jest mnóstwo porad i demonstracji na YouTube w tym temacie - oczywiście są bardziej i mniej fachowe - ale warto jak najwięcej obejrzeć i porównać. O wiele to lepsze często, niż opis w książce (choć i te się przydają).

Naprawde warto :yahoo:

Link do komentarza
Dnia 31.03.2021 o 23:52, zenek napisał:

I taka rada moja - jest mnóstwo porad i demonstracji na YouTube w tym temacie - oczywiście są bardziej i mniej fachowe - ale warto jak najwięcej obejrzeć i porównać. O wiele to lepsze często, niż opis w książce (choć i te się przydają).

Naprawde warto :yahoo:

Jak już wspomniałam. YouTube mam przeorany w każdą stronę. Kwestia podjęcia ostatecznej decyzji. Na razie pracuję z papierem i douczam się na forach.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...