Skocz do zawartości

Dylemat czy kupić dom - w "pakiecie" pompa sanitarna na 4 domy.


Recommended Posts

Hej,

 

Uzewnętrznię się tutaj bo ni huhu nie wiem gdzie szukać pomocy/rady bo temat dość specyficzny, wąski.

 

Krótko o sytuacji - otóż jest sobie taki dom, kurcze miejsce nam pasuje bo blisko dziadków dla dzieciaków, dworca, sklepu, no generalnie miejscówka super na życie poza miastem.

Jest kilka małych defektów (dla mnie) - dom jest w konstrukcji szkieletowej, cięzko by mi się było przemóc no ale może bym się przemógł <to mówiłem aż z zaciśniętymi zębami> i dość mała działka 730m2.

 

Ale pojawił się kolejny w moim mnienaniu większy - gość (który notabene mieszka w jednym domu a buduje kolejne 3 koło siebie na sprzedaż - i nad tym jednym właśnie się zastanawiam) wspomniał że kanaliza ma wyjście niżej niż wejście w drodze i będzię taka pompa za 50k która będzie obsługiwała te 4 domy (jego i tych co kupią), pompa ma być niby na gwarancji 5 lat.

 

Jak tak poczytałem to powiem wam że ochota na ten dom mi mocno przeszła, czytam że problemów może być całe multum, od tego że któryś sąsiad wrzuci podpaskę, że ZGK nie weźmie tego pod opiekę, co jak nie będzie prądu, co jak mi się to zacznie cofać do domu, co jak będą częste awarie i nie wydolimy na naprawy, co jak będzie przez to smród w domu (bo będzie za mocno np wyciągało/albo gniło).

 

No powiem Wam niby jestem wyleczony z tego domu, ale nawet teraz oglądam na google maps to miejsce i mnie męczy w środku.

 

Doradzi ktoś czy z takimi pompami rzeczywiście jest tyle problemów czy ja już świruję? Jakbym wygrał w totka to może i bym się nie zastanawiał, no ale kurcze tyle kasy dać a później się zastanawiać czy prąd będzie żeby kupę zrobić..

 

Help.

 

Link do komentarza

Dzięki wszystkim za opinie. Gość mówi ze będzie chciał to oddać do zgk do opieki, żeby oni sie tym zajmowali. Pytałem co to za model ale mówi ze nie wie jeszcze bo to firma będzie montowała (gość co pracuje w zgk ma firmę, i zgk mu daje zlecenia) ponoć cała strona wioski tak działa bo kanaliza jest skopana, podpytam jeszcze ludzi jak sie mieszka. Ten gość mówił ze taka pompa powinna uciągnąć 10 domów - takie info dostal. Generalnie gość jest bardzo transparentny - takie sprawia wrazenie, mówi o wszystkim, ale mówi też ze nie gwarantuje ze z tym problemów nie będzie. Ciężki orzech bardzo. Jeszcze raz dzięki wszystkim ogromne

Dnia 20.02.2021 o 04:52, joks napisał:

Ojjjj jest , a nawet jeszcze więcej...

Serio mówisz czy to sarkazm i nie ma z tym problemów? :D pytam bo sam czasem żartuję i żona mówi ze ludzie nie wiedzą czy ja żartuję. Masz jakieś doswiadczenia? 

Link do komentarza

Problemów z takimi systemami odprowadzania ścieków nie ma, dopóki ich nie ma...

 

Dom mojej córki leży na zupełnie płaskim terenie, tak jak i cała wieś... ścieki odprowadzane są instalacją, częściowo grawitacyjną, z kilkunastoma stacjami, przepompowującymi ścieki do oczyszczalni, oddalonej o kilkanaście kilometrów... Zdarzyło się już, że z jakichś tam powodów stanęła pompa w okolicy i ścieki wylądowały w piwnicy... Było sporo śmierdzącego sprzątania, zainstalowali zasuwę burzową klapę zwrotną, uratowała ona przed zalaniami przy paru wyłączeniach prądu i innych awarii pomp...

 

Kilkanaście lat temu znajoma wyszła za mąż za poznanego na studiach Niemca i budowała dom w pobliżu Kolonii, w Niemczech, i robiłem u niej łazienki. Dom leżał w gęsto zabudowanym miasteczku, przy ulicy, na lekkim stoku, poniżej ulicy, pod którą była kanalizacja. Problemem było odprowadzanie ścieków - w szczególności z tych pomieszczeń poniżej poziomu kanalizacji... rozwiązali to tak, że z piętra i poddasza dało się zrobić gałązkę kanalizacji grawitacyjnej, do której podłączyli z pozostałej części budynku instalację z pompą i rozdrabniaczem ścieków... dawało radę...

 

Jasne, że u Ciebie jest ciut inaczej, ale generalnie da się tak zrobić i da się tak żyć... Jest ryzyko "cofki", wiadomo... ale niektórzy mówią, że JEST RYZYKO, JEST ZABAWA...

Link do komentarza
1 godzinę temu, zaicnupagadi napisał:

Serio mówisz czy to sarkazm i nie ma z tym problemów?

Mówię najzupełniej serio , remontowałem chatę gdzie przez kibel nawaliło 20cm szamba po całości , mieli zasuwę zwrotną ale coś nie pykło .

Wyremontowali siako tako i sprzedali za dwa miesiące .

Link do komentarza
Dnia 21.02.2021 o 10:56, joks napisał:

Mówię najzupełniej serio , remontowałem chatę gdzie przez kibel nawaliło 20cm szamba po całości , mieli zasuwę zwrotną ale coś nie pykło .

Wyremontowali siako tako i sprzedali za dwa miesiące .

Matko jedyna... no nic. Podsumowałem wszystkie + i - i chyba pozostaje tylko wypłakać się w poduszkę, wziąść się w garść i szukać dalej.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...