Skocz do zawartości

Osuszanie tynków i wylewek zimą


Recommended Posts

Dzień dobry,

Mam pytanie dot. osuszania świeżych tynków i wylewek wykonywanych w grudniu. Dom parterowy z użytkowym poddaszem, ok. 180m2 powierzchni z garażem, dzisiaj wykonywane są wylewki na parterze.

I teraz pytanie, ile osuszaczy o wydajności 50l/dobę i przez jaki czas powinno pracować (oczywiście wespół z nagrzewnicami). 

Zaczynam się zastanawiać czy nie kupić własnego osuszacza za 2600zl i go ewentualnie przenosić, bo może to być bardziej opłacalne niż wynajem na powiedzmy 3 tygodnie.

Gorąca prośba o wsparcie.

Link do komentarza

Ciekawy artykuł polecam o osuszaniu i ogólnie o wilgoci technologicznej w domu. https://budownictwob2b.pl/przegrody/baza-wiedzy/hydroizolacje/51376-jak-uniknac-zawilgocenia-w-nowym-lub-remontowanym-domu

Wspomnę tylko, że dawno temu remontowałem poddasze i na ściany poszło bardzo dużo gładzi + wylewka na podłogę i efekt był taki, że na dole w salonie woda "lała się strumieniem" po oknach balkonowych. Wracając do tematu szybkimi krokami. Podnosimy temperaturę powietrza wewnątrz, zwiększamy wydajność wentylacji i czekamy. Najlepszy by był rekuperator i na zewnątrz umiarkowana wilgotność. Wtedy spod rekuperatora byś wiadrami wodę wynosił. To tak w nawiązaniu do praw fizyki.

Link do komentarza

Moim zdaniem, w procesie osuszania nowych budynków występują  3 etapy.

Na początku 1 etap - to wietrzenie aby wyrzucić na zewnątrz, lekko przywartą wilgoć, ze świeżych tynków czy wylewek.

Później 2 etap - to grzanie i wietrzenie. Ciepło uaktywnia wilgoć we wnętrzu przegród, która na skutek różnicy ciśnienia pary wodnej, wychodzi z tych przegród i nasyca powietrze wewnętrzne.  To powietrze trzeba usunąć na zewnątrz.

Na końcu 3 etap -  to samo grzanie, kiedy wilgotność przegród jest coraz bliżej granicy równowagi. Wietrzenie jest tu niepotrzebne a nawet nieekonomiczne, ponieważ potrzebna jest wyższa temperatura. Wilgoć resztkowa uwalnia się powoli, a z jej usunięciem poradzi sobie wentylacja lub nieszczelności budynków. 

Osuszanie osuszaczem jest najbardziej efektywne, kiedy oprócz osuszacza zastosujemy grzejnik i wentylator. 

Grzejnik ogrzewając wnętrze pomieszczenia uaktywnia wilgoć, wentylator wspomaga w jej uwolnieniu a ponadto przenosi ją w stronę osuszacza. Osuszacz zbiera dostarczoną wilgoć, wypuszcza suchsze i cieplejsze powietrze i "tak w kółko".

Link do komentarza
  • 10 miesiące temu...

Proces osuszania za pomocą osuszaczy powietrza jest opisany na stronie Osuszacze powietrza generalnie proces osuszania nie jest wybitnie skomplikowany ale należy pilnować pewnych parametrów i przestrzegać zasad prowadzenia tego procesu. Generalnie używanie jednego osuszacza na dużej powierzchni nie jest tak wydajne jak odpowiednie dobranie ilości osuszaczy oraz wymuszenie odpowiedniej cyrkulacji mając do dyspozycji większą ilość urządzeń. Jeden osuszacz słabiej będzie obniżał wilgoć w powietrzu przez co proces parowania spowolni. Pozostaną obszary wilgotne a sam proces może trwać wielokrotnie dłużej. Polecam wynająć osuszacze lub kupić ich odpowiednią ilość.

Link do komentarza
Dnia 18.12.2020 o 19:39, Parkiet Komplex napisał:

Moim zdaniem, w procesie osuszania nowych budynków występują  3 etapy.

Na początku 1 etap - to wietrzenie aby wyrzucić na zewnątrz, lekko przywartą wilgoć, ze świeżych tynków czy wylewek.

Później 2 etap - to grzanie i wietrzenie. Ciepło uaktywnia wilgoć we wnętrzu przegród, która na skutek różnicy ciśnienia pary wodnej, wychodzi z tych przegród i nasyca powietrze wewnętrzne.  To powietrze trzeba usunąć na zewnątrz.

Na końcu 3 etap -  to samo grzanie, kiedy wilgotność przegród jest coraz bliżej granicy równowagi. Wietrzenie jest tu niepotrzebne a nawet nieekonomiczne, ponieważ potrzebna jest wyższa temperatura. Wilgoć resztkowa uwalnia się powoli, a z jej usunięciem poradzi sobie wentylacja lub nieszczelności budynków. 

Osuszanie osuszaczem jest najbardziej efektywne, kiedy oprócz osuszacza zastosujemy grzejnik i wentylator. 

Grzejnik ogrzewając wnętrze pomieszczenia uaktywnia wilgoć, wentylator wspomaga w jej uwolnieniu a ponadto przenosi ją w stronę osuszacza. Osuszacz zbiera dostarczoną wilgoć, wypuszcza suchsze i cieplejsze powietrze i "tak w kółko".

W okresie późnej jesieni często panuje wysoka wilgotność i wietrzenie skutkuje tym, ze wilgoci w pomieszczeniu przybywa. Etap 3 jest jak najbardziej wskazany, ale przy tej ilości wilgoci technologicznej trzeba zużyć bardzo dużo energii na ogrzanie i "wyparcie wilgoci" wraz z powietrzem kanałami wentylacyjnymi i przez przegrody ( o ile chałupa nie jest obłozona juz styropianem). Ciekawym pomysłem jest wydajny rekuperator, który w procesie wymiany powietrza zabiera bardzo dużo wilgoci. Tak jednak nikt nie robi z uwagi na problemy z nawiewami i wywiewami, chociaż moim zdaniem kanały wentylacyjne by tu spełniły swoją rolę. Pozostaje osuszacz bardzo wydajny, bardzo wydajna nagrzewnica (uzywac ostrożnie z uwagi na orboty mokre i wiązanie tynków i wylewek).

 

 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...