Skocz do zawartości

Przemarzanie ścian


Recommended Posts

Witam.

Co zrobić gdy ściany przemarzają ?

Jestem rok po remoncie. 

Dom ocieplony 5cm, okna 15 lat, dach od nowoscii - 40lat.

Myslalem żeby na lato zrzucić te płyty przy oknach, zagipsowac gipsem na przemarzanie ( na necie coś takiego znalazłem) i pomalować na nowo.

Co Wy na to ?

 

 

IMG_20201214_131359_1.jpg

IMG_20201214_131355_1.jpg

IMG_20201214_131337.jpg

IMG_20201214_131302_1.jpg

IMG_20201214_131256.jpg

Link do komentarza
39 minut temu, Awek napisał:

Ale nie dość że wietrzymy dość mocno, to w pokoju około 22 stopnie

Nie po to się dociepla chatę żeby było  tylko 22st ........po to się ociepla chatę żeby było min 22st z możliwością podkręcenia temperatury nawet do 30 st i wyżej , bez wykwitów na ścianach ....ale to nie przy styropianie 5cm...Umoczyłeś pieniądze w docieplenie i nic się nie da zrobić......Wiem co mówię po przyklejeniu jakichś 60tyś metrów kwadratowych styropianu .....oczywiście nie samemu :icon_biggrin:

Link do komentarza

Płyty karton gips z sufitu.

Kiedyś znalazłem coś na necie.  Teraz nie umiem tego odszukać. Jakie gips który po nałożeniu ściany się nie wychładzają.

Coś kosztowało to okolo 250zl za 5kg.

Mam mocniej grzać żeby się nie wychładzało?

Jakie rady proszę..

 

 Co do ocieplenia to rodzice to robili - tak im polecił fachowiec. 

Edytowano przez Awek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 minutę temu, Awek napisał:

tak im polecił fachowiec

Takiego fachowca pod jabłonką przywiązać w ogrodzie i rozpalonym do czerwoności łańcuchem po gołych jajach chłostać.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to faktycznie wentylacja .....Wyprodukowanie ocieplanymi rurami spiro i wyprowadzenie przynajmniej na strych ..., tak aby każde zawilgocone pomieszczenie miało swoją wentylację .....pomaga w 7dmiu przypadkach na 10sięć ....

7 minut temu, Awek napisał:

tak im polecił fachowiec. 

Takich jest dużo a będzie jeszcze więcej .................aplikacje w smarfonach nie dają rady ...........

Link do komentarza
18 godzin temu, Awek napisał:

Ocieplenie było robione ok 15 lat temu.. moze więcej. 

A co z tym gipsem który ma izolować ? Stosował to już ktoś?

Gips nie izoluje termicznie - byc może jest impregnowany jakoś przeciw grzybom - ale to nie zaradzi przemarzaniu.

 

Myślę, że mozesz mieć też mało izolacji termicznej, na stropie - i stąd to przemarzanie narożnika u góry.

Oczywiście wszystkie uwagi wyżej o zbyt małej warstwie styropianu 5 cm - słuszne. Tak się dawało dawno, normy  i dświadczenia sa po tym inne - teraz minimum to 15 - 20 cm.

 

Na twoim miejscu zmierzał bym do docieplenia budynku - ścian zewn, węgarków otworów zewn, parapetów -  i stropu na ostatnią kondygnacją.

A teraz grzać odpowiednio i wietrzyć, żeby nie było nadmiaru wilgoci. 

Link do komentarza

Kratki mam w wszystkich pokojach. 

Z zewnątrz wygląda to dobrze.

Wilgoc na poziomie ok 55 w domu. 

Temp tych ścian nie sprawdzę nie mam niestety przyrządu.

W kazdym pokoju mam sufit obniżany. Nie wiem jak to wygląda nad tym sufitem.

Może to od dachu? Stary, z żużlem w środku i innym badziewiem. Strop betonowy 2x

IMG_20201215_133014.jpg

IMG_20201215_133011.jpg

IMG_20201215_133001.jpg

Link do komentarza
2 godziny temu, Awek napisał:

Temp tych ścian nie sprawdzę nie mam niestety przyrządu.

Zwykły termometr który ma skalę C od 0 do 30st - byle by miał jakąś końcówke czy czujnik, który przyłożysz do ściany, naroznika na kilkadziesiąt sekund. Taki do mierzenia temp. wewnątrz mieszkania.

2 godziny temu, Awek napisał:

Może to od dachu? Stary, z żużlem w środku i innym badziewiem. Strop betonowy 2x

Możesz zmierzyć od nadproża okna do okapu i w srodku od nadproża do sufitu.

Mniej więcej po tym ocenić, czy tam jest miejsce na ocieplenie. Podejrzewam ze nie.

Link do komentarza

Właśnie jak nie było tego sufitu było ok.

 Okna powiem szczerze że są stare i wszystko przez nie przechodzi. Więc raczej to nie to.

Przy kratkach jest cug, malutki w miarę ale jest..

Jutro zmierzę ta przestrzeń.

 

A i jeszcze jedno.

Najpierw ten grzyb pojawił się na pęknięciu płyt przy suficie. Tam gdzie sufit łączy się ze ścianą 

Link do komentarza
10 godzin temu, Awek napisał:

Ok przypuszczałem też tak.

A teraz pytanie co z tym zrobić ?

 

I dlaczego tylko ściany gdzie są okna ? A nie inne ?

W narożnikach okiennych też często się pojawia grzyb z tego samego powodu - temperatura, wilgotność etc. Teraz trzeba zapewnić wentylację przestrzeni i podgrzewać. Myślę, że nawiewniki w oknach powinny zmniejszyć skalę i w końcu usunąć problem.

Link do komentarza
13 godzin temu, Awek napisał:

Ok przypuszczałem też tak.

A teraz pytanie co z tym zrobić ?

 

I dlaczego tylko ściany gdzie są okna ? A nie inne ?

Dlatego że ściana z oknami jest zewnętrzną, więc i najzimniejszą.

Osobiście myślę że samo to szybko nie ustąpi, nawet zwiększając intensywność wentylacji, bo okna chyba nie będziecie mieli cały czas uchylone.

19 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo i instalacje napisał:

I własnie sufit podwieszany powoduje takie skutki. Przestrzeń między stropem a płytami nie jest wentylowana, a para wodma przenika pzez płyty i skrapla się na chłodnieszych elementach domu. 

Bardzo w to wątpię, bo gdyby tak było to ta para byłaby w tej przestrzeni zamkniętej płytami, a to widać że gromadzi się i wykrapla na przejściu ściany która jest ogrzewana z tą zamkniętą do której nie dochodzi ciepłe powietrze. Po prostu tam gdzie jest różnica temperatur, pod płytą a nie nad nią. No i te płyty gipsowe na na pewno by podsiąkły tą wilgocią zgromadzoną nad nimi w tej zamkniętej przestrzeni. Tymczasem jak widzimy na zdjęciach, na płytach nie ma śladu wilgoci.

Więc jestem prawie pewien że nad płytami jest wszystko w porządku i nie ma tam żadnej wilgoci.

Sam też mam taką zamkniętą przestrzeń, sztuczny strop w sypialni i nic się nie dzieje.

Można to łatwo sprawdzić czy nad płytą w tej przestrzeni zamkniętej jest wilgoć, wycinając przy ścianie niewielki otwór w płycie, który można potem łatwo zaślepić.

 

W każdym razie jeżeli wentylacja w tym pomieszczeniu nie ulegnie znaczącej poprawie, to prawdopodobnie problem nadal będzie występował.

Sam miałem podobny problem przy drzwiach wyjściowych na taras, bo tam jest też słabe ocieplenie a do tego niezaizolowany betonowy taras.

Niestety wentylacji w takich miejscach ( to w dodatku róg pomieszczenia) nie za bardzo jest możliwa do poprawienia, no i jeszcze wiszą zasłony.

Problemowi temu można zaradzić przyklejając od wnętrza cienką warstwę najlepiej 3 cm styropianu XPS. Ja tak zrobiłem i to załatwia ten problem.

Albo ocieplić całą te ścianę zewnętrzną bloczkami  Multipor.

 

 

 

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

W takim razie trzeba zapewnić wentylację przestrzeni przez wstawienie kratek i dodatkowo ocieplić ścianę od środka (między stropem a sufitem podwieszanym) tak z 10 cm styropianu żeby temperatura powierzchni się podniosła i nie było punktu rosy. Poza tym ja bym tam zrobił wgląd bo pewno tam panuje zaduch i zgnilizna i to do ładu doprowadził.

Link do komentarza

Na wypadek gdybyś chciał sprawdzić tę przestrzeń nad płytami i wycinał otwór, mały poradnik jak potem załatać.

Użyj sposobu tak jak z tym profilem metalowym, używając zamiast profilu zwykłej sklejki. Będzie łatwiej.

Lub nawet płaskiej listewki, ja zawsze tak robię.

 

20 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

 Poza tym ja bym tam zrobił wgląd bo pewno tam panuje zaduch i zgnilizna i to do ładu doprowadził.

Też bym to zrobił, no i zobaczymy co tam jest.

Myślę że gdyby tak było, to płyty jako pierwsze by podsiąkły wodą, a jak widać na zdjęciach, one są suche.

 

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
22 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

W takim razie trzeba zapewnić wentylację przestrzeni przez wstawienie kratek 

Ciekawy pomysł, tylko chyba dość kłopotliwe wykonanie.

24 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

 dodatkowo ocieplić ścianę od środka (między stropem a sufitem podwieszanym) tak z 10 cm styropianu żeby temperatura powierzchni się podniosła i nie było punktu rosy. 

 

Ja bym tego tak nie robił, bo to chyba nic nie da, albo niewiele.

Link do komentarza
16 godzin temu, Awek napisał:

Ok przypuszczałem też tak.

A teraz pytanie co z tym zrobić ?

 

I dlaczego tylko ściany gdzie są okna ? A nie inne ?

Drogą prostej dedukcji wszystko da się zrobić. Na powstanie wilgoci na chłodniejszej części ściany, wpływają trzy składowe -  ruch ciepła, ruch powietrza i ruch wilgoci. Ciepło idzie w kierunku chłodu, za nim podąż wilgoć. Dochodzą do ściany i ciepło przepływa dalej (chłodna, nieocieplona ściana) natomiast wilgoć ma trochę trudniej i zostaje na ścianie. Problem narasta z czasem z powodu zwiększonej wilgoci i pogorszenia parametrów izolacyjnych.

TU ZBAWIENNY JEST RUCH POWIETRZA, PONIEWAŻ W ZNACZNEJ CZĘŚCI ZABIERA WILGOĆ Z CHŁODNIEJSZYCH ŚCIAN, A JEDNOCZEŚNIE NIOSĄC ZE SOBĄ CIEPŁO NIE POWODUJE TAKIEGO WYCHŁODZENIA ICH POWIERZCHNI.

Prostym przykładem jest przystawienie chłodnych ścian szafą lub innym, dużym meblem, co ogranicza ruch powietrza i dostęp ciepła w efekcie powstaje wilgoć i grzyb. Podobnie grube zasłony i nieocieplony budynek. W Twoim przypadku można wywiercić otwory, zapewniające dostęp ciepłego powietrza lub wyrzucić taką zabudowę. Zewnętrzne ocieplenie byłoby najlepszym rozwiązaniem. Moim zdaniem ocieplenie wewnętrze może by problematyczne.

Link do komentarza
1 godzinę temu, bobiczek napisał:
Dnia 15.12.2020 o 09:12, aru napisał:

gdzieś jest błąd, nawet przy 5 centach styro przy takiej pogodzie nie powinno przemarzać;

 Pomyślałem o tym samym.

To nie przemarza tylko jest za słaba wentylacja i zbyt duża różnica temperatur właśnie w tych miejscach które widać na zdjęciach.

Link do komentarza
1 godzinę temu, Parkiet Komplex napisał:

 

 W Twoim przypadku można wywiercić otwory, zapewniające dostęp ciepłego powietrza lub wyrzucić taką zabudowę. Zewnętrzne ocieplenie byłoby najlepszym rozwiązaniem. Moim zdaniem ocieplenie wewnętrze może by problematyczne.

Z tym się zgadzam, bo nie ulega wątpliwości że w tej zamkniętej przestrzeni panuje niższa temperatura, szczególnie w okolicach przegrody, powodując obniżenie temperatury i wykraplanie wilgoci właśnie  w tych miejscach które widzimy na zdjęciach.

Tak więc wywalenie tego sztucznego stropu załatwi sprawę.

Gdyby jednak chciał go zostawić musi pomyśleć o innych działaniach.

Proszę jednak mi uwierzyć że ocieplenie, czy  może zaizolowanie tej ściany też załatwi sprawę, wiem to bo w kilku miejscach u siebie, nie mając możliwości docieplenia zewnętrznego, wykonałem podobne działania które załatwiły problem. 

Wiem że takie izolowanie od wewnątrz nie cieszy się najlepszą sławą, szczególnie przy zastosowaniu styropianu, bo ściana staje się zamknięta z obu stron, bo nie będzie oddychać, bo wilgoć będzie kondensować itp, ja jednak nie podzielam takich opinii.

Opinii które chyba są z pogranicza przesądów, bo tak naprawdę na poparcie ich, nie ma  materialnych dowodów.  

 

 

 

 

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Porobiłem trochę zdjęć przez dziury z halogenek.

 

Jestem w szoku.

Sufit w sypialni gdzie jest największy problem z zaciekami - połowa wygląda ok. Druga połowa plamy. Zdjęcie 1, 2, 3

Chociaż najgorzej jest u synka. Sufit ma od roku - wtedy gdy go zakładałem było wszystko super. Teraz ? Plama na plamie. Zdjęcie ostatnie.

U niego nie ma wentylacji.

Dość trochę zajeżdża z tych miejsc..

 

Czyli rozumiem że jeśli nie sufity podwieszane to wszystko byłoby ok ?

 

Wpierdzielilem tyle pieniędzy i mam dość..

Co do wywiertania dziur w suficie to i tak nic nie da bo będzie ten grzyb śmierdzieć w pokoju.. prawda ?

 

IMG-20201216-WA0002.jpg

IMG-20201216-WA0001.jpg

IMG-20201216-WA0000.jpg

IMG_20201216_151321.jpg

Edytowano przez Awek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Te plamy to raczej plamki, ale świadczą o tym że jednak jest tam wilgoć.

Tak więc musisz usunąć ten sztuczny strop, albo zrobić wentylację tej przestrzeni, bo stan będzie się raczej tylko pogarszał.

Po co był robiony ten strop?, żeby zaniżyć pomieszczenie, czy tylko po to żeby wstawić oczka oświetleniowe?

Ja mam podobny układ i nie ma żadnej wilgoci, ale mam sprawną wentylację mechaniczną, a ściany i sufit malowane farbą lateksową, więc może to też daje to że wilgoć nie przechodzi przez płyty gipsowe w takim stopniu jak u Ciebie.

Pamiętaj że wentylacja to podstawa.

 

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Sufit był malowany becersem białym lateksowym a ściany magnatem ceramicznym plamoodpornym.

 

Raczej obniżany żeby był równy - żeby wyrównać cały pokój do podłogi i zrobić halogeny.

 

A jeśli teraz zrobię dziury, rozumiem że takie okrągłe o jakieś średnicy z dwóch stron to nie będzie śmierdzieć ta wilgocią ?

 

W oknach też mam czarne plamy na dole przy szybie i okna zaparowane z dołu..

Link do komentarza
1 godzinę temu, demo napisał:

 

Wiem że takie izolowanie od wewnątrz nie cieszy się najlepszą sławą, szczególnie przy zastosowaniu styropianu, bo ściana staje się zamknięta z obu stron, bo nie będzie oddychać, bo wilgoć będzie kondensować itp, ja jednak nie podzielam takich opinii.

Opinii które chyba są z pogranicza przesądów, bo tak naprawdę na poparcie ich, nie ma  materialnych dowodów.  

 

 

 

 

Napisałem "może być problematyczne" bo wiem, że jest z tym różnie i każdy przypadek należałoby rozpatrywać indywidualnie.

Link do komentarza
1 godzinę temu, Awek napisał:

 

 

W oknach też mam czarne plamy na dole przy szybie i okna zaparowane z dołu..

No masz, bo tam masz ewidentny problem ze słabą wentylacją.

1 godzinę temu, Awek napisał:

 

A jeśli teraz zrobię dziury, rozumiem że takie okrągłe o jakieś średnicy z dwóch stron to nie będzie śmierdzieć ta wilgocią ?

 

Sprawa nie jest taka prosta.

W końcu ludzie mają takie sztuczne stropy dość często i nie wentylują tych przestrzeni, no i jest wszystko OK. Sam też tak mam.

Takie plamki jak pokazałeś na zdjęciach to jeszcze nic takiego strasznego, myślę że zawsze mogą w takich zamkniętych powierzchniach wystąpić, bo zawsze jakaś tam lekka wilgotność występuje.

Myślę że u Ciebie one wystąpiły nie dlatego że brak tam wentylacji, ale dlatego że to wilgotne powietrze jakoś tam się dostaje i coś mi się wydaje że prawdopodobnym miejscem przenikania do tej przestrzeni tej wilgoci, mogą być właśniete halogeny.

Wydaje mi się też że jak wytniesz jakieś otwory dodatkowe i wpuścisz tam to wilgotne powietrze do tej zimniejszej przestrzeni, to tylko pogorszysz sprawę.

 

Podobnie jak przy klejeniu styropianu od wewnątrz, tak samo w takich komorach zamkniętych ważne jest żeby nie właziło tam żadne powietrze a tym bardziej wilgotne, z przestrzeni w której funkcjonują ludzie.

Dlatego styropian klejony od wewnątrz powinien być klejony na możliwie pełne wypełnienie klejowe, a takie ślepe przestrzenie, porządnie uszczelnione.

Dobra, gadka szmatka a teraz powiedz ile masz w suficie tych halogenów i czy są to halogenki w oprawkach całkowicie szczelnych, czy też mają po obwodzie taką szczelinę wentylacyjną, czasami pod postacią takich otworków.?

 

Tak w ramach takiej "ciekawostki" znam taki przypadek jak jeden kolo, mając w kuchni zimną ścianę, ocieplił ją styropianem luźno włożonym pod boazerię, która oczywiście w żaden sposób nie była szczelna.

Po jakimś czasie zaczęły bokami wyłazić wykwity, no to kolo zdjął boazerię a za styropianem jeden wielki grzyb i smród, z którym kolo walczył jakiś czas żeby się tego pozbyć.

Chłopisko do dzisiaj opowiada wszystkim jakie to strasznie złe jest ocieplenie ściany od wewnątrz.

Ale to tak właśnie się dzieje jak powietrze wilgotne, w dodatku w kuchni, włazi pod boazerię a tam są włożone luźno płyty styropianowe, które chyba nie ocieplają tylko stanowią barierę dla obiegu powietrza i temperatury i z każdego powietrza które tam wlezie wytrąci się wilgoć na tej zimnej ścianie no i mamy grzyb.

 

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
40 minut temu, usiek napisał:

A są wogóle takie?

Albo które to te szczelne?

Oczywiście że są.

Szczelne to np. takie z oznaczeniem IP 44, takie jak w łazience powinno się stosować, ale nie tylko.

Tak na szybko bez dłuższego szukania, tu masz coś takiego

https://archiwum.allegro.pl/oferta/atarus-halogen-sufitowa-szczelna-lazienki-ip44-led-i7146859331.html

Cytat

Oprawy bryzgoszczelne ATARUS to seria opraw typu OCZKO do montażu w sufitach podwieszanych. Oprawy te wyposażone są w szybkę osłaniającą źródło światła oraz uszczelkę zapewniającą szczelność pomiędzy oprawą a stropem, dzięki czemu spełniają wymagania stawiane oprawom bryzgoszczelnym. Nadają się do zamontowania w miejscach narażonych na wilgoć.

 

Taka np. z regulowanym wychyłem w żaden sposób nie jest szczelna.

pol_pm_Oprawa-halogenowa-z-paskiem-LED-regulowana-SSU-22-CH-TR-WH-GU10-2-1W-okragla-biala-2263052-Candellux-29756_1.jpg.65f764b0a84bb7a29f502cb3d4ce73a6.jpg

Edytowano przez demo (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Wyglądają na szczelne, więc chyba przez nie powietrze nie włazi.

Dach zimny jak na dzisiejsze standardy, pewnie szczelny, w końcu lany beton, jak woda nie cieknie to spoko. A może i coś wcieka ale nie na tyle żeby się lało tylko jest wilgoć.

Trudno coś wyrokować.

Tak naprawdę nic strasznego tam nad tymi płytami się nie dzieje.

Ale piszesz że smród i to trochę niepokoi, a sama ta ściana zewnętrzna w tej zamkniętej przestrzeni jest jakoś bardziej mokra?. Masz możliwość ją podglądnąć?.

 

Link do komentarza
38 minut temu, Awek napisał:

A moze to wina dachu mało szczelnego ?

 

Może być i tak, że coś pod dachem sie skrapla albo przecieka i spływa do boku.A sprawdzałeś, czy te ślady są suche, czy mokre? Może to jednak już wyschło?

23 minuty temu, Awek napisał:

W lato mamy piekarnik , w zimę chłodniej niż na parterze

Jeżeli tak - tzn, że tego żużla jest b. mało. Możliwe, że para wodna filtruje przez strop i tam zamienia się w wodę na suficie płyty dachowej i spływa po nim do boku.

Potem zacieka w narożniku. Tego pewnie nie jest dużo. Masz tam jakąś łazienkę, albo opary np z kuchni na klatce schodowej idące w górę?

I jeszcze - czy masz jakieś otwory wentylujące stropodach - przestrzeń między stropem nad piętrem a płytą dachową np.  

 

Link do komentarza

Pod dach nie ma wejścia i nie ma tam żadnego dostępu ani wentylacji.

Powiem jeszcze że tam gdzie jest ten brzydki zapach to miałem wykwit na ścianie. Skułem ile mogłem i zakręciłem to płyta. Tylko nie zrzuciłem płyty z sufitu.

Sufit był ok 

A teraz w tym miejscu na suficie wychodzi żółta plama. Telefonem poświęciłem i na ścianie jest ten wykwit - nad płytą karton gips 

 

Co do dachu plaski, lekki spad , minimalny..  może 20 cm różnicy między rogami a środkiem.

 

Plamy na suficie raczej suche..

 

IMG_20201217_130133.jpg

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...