Skocz do zawartości

Pierwszą rzeczą którą kupiliśmy


Recommended Posts

  • 6 miesiące temu...
A u mnie do budowy jeszcze daleko mam etap wybierania projektu, ale baterie-caluśki komplet, (bo akurat ilość umywalek, wanien itp mam dokładnie zaplanowaną) jest..., okazja była... teraz będę musiała wystrój pod baterie robić...
PS. Grilla też mamy, i gumiaczki, ale to się chyba nie liczy bo używane było w sezonie na jeszcze pustej działce...
A kinkiety i lampy... ja się obawiam, że nawet jeśli już uda nam się zamieszkać to długo będą same żarówy wisieć...prawie trzy lata wybierałam oświetlenie do obecnego mieszkania, dlatego chyba zazdroszczę tym, którzy już mają icon_wink.gif
Link do komentarza
  • 3 miesiące temu...
A ja kupiłam dwie ładne deski do krojenia(!!!!???)Mężuś tylko znacząco spojrzał na mnie Nie wiem ,czemu,ale to był odruch!!!!No i jeszcze zestaw 6 dużych kubków do herbaty!Moze podczas budowy sie przyda, choc to daleko przed nami-teraz jest najgorszy etap papierologii i ja juz "pękam"....
Link do komentarza
Ja gdy tylko zaczęliśmy mówić o budowie jakieś 2 lata temu zaczęłam zbierać patyczki od lodów na pierwsze rozpalenie kominka icon_lol.gif. Sama się teraz z tego śmieję, w marcu zaczynamy ( jak aura pozwoli) i kupiliśmy już materiał na ściany ( no i stoliczek do pokoju naszej córci, na razie zafoliowany, ale w końcu się doczeka) Co do kubków to na pewno na budowie się przydadzą :*
Link do komentarza
Tak ogólnie rzecz ujmując :fundamenty jeszcze nawet nie stanęły a ja ciągle szukam czegoś w gazetkach reklamowych-oczywiście czegoś do nowego domu.A to jakiś ładny kibelek kompaktowy po okazyjnej cenie,jakaś wypasiona kabina w promocji, ładna terakota...itp....Mąż sprowadza mnie na ziemię i mówi,że działać trzeba po kolei:najpierw dom,potem kompletowanie wnętrza...Ale co począć jak ja tak bardzo nie mogę się doczekać,że kupiłabym chyba wszystko do domu zanim on wogóle zaistniałby...Też tak macie????
Link do komentarza
No właśnie najbardziej bałabym się tej zmiany koncepcji...Podobno jak już stoją ściany,widać jakie jest w rzeczywistości naświetlenie pomieszczeń-dopiero okazuje się co będzie najbardziej pasowało.Ale masz rację icon_smile.gif !!!Będziemy przynajmniej wiedziały co, gdzie, jak i w jakich cenach!!! icon_cool.gif
Link do komentarza
Łatwiej jest aranżować przestrzeń robiąc wszystko od a do z, ale schody zaczynają się gdy przenosimy rzeczy ze starego mieszkania i trzeba resztę temu podporządkować, no ale cóż jak się nie jest Rockefellerem to trzeba kombinować, ale podobno potrzeba jest matką wynalazków więc chyba jakoś damy radę. icon_wink.gif
Link do komentarza
  • 2 lata temu...
witam wszystkich forumowiczów, ja też jestem świeżo po remoncie łazienki i muszę szczerze przyznać racje mężowi - namówił mnie, żeby wydać trochę więcej na prysznic tym samym zaoszczędzimy czas i pieniądze na czyszczenie. kupiłam kabinkę Sanplastu. nie do końca orientuje się w technicznych charakterystykach tego typu produktów, ale z tego co wiem (a właściwie co powiedział mi miły Pan w sklepie) to powłoka przeciwosadowa to modyfikacja powierzchni szkła i to właśnie ułatwia utrzymanie czystości (po prostu jak woda spływa to nie zostawia brzydkich śladów). wiadomo - sama powłoka cudów nie sprawi (i tak musimy brać się za mycie od czasu do czasu).

usłyszałam też kilka dodatkowych uwag nt. utrzymania łazienki w czystości. Warto zwrócić uwagę na rodzaj szkła, im gładsze, tym łatwiej nam je wyczyścić. Pamiętać trzeba też o rolkach....najlepiej jak dają się one odpinać, wtedy możemy bez problemów dotrzeć do każdego zakamarka. Z tych wszystkich informacji najważniejsze jest jedno - naprawdę warto zainwestować w dobry produkt dobrego producenta. jest to chyba oczywiste, że daje to gwarancję na produkt więc w razie problemów kabinę serwisujemy.

Mam nadzieje, że choć trochę naprowadziłam zbłędzone duszyczki poszukujące
wskazówek łazienkowych (jak ja, swojego czasu) icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

witam wszystkich forumowiczów, ja też jestem świeżo po remoncie łazienki i muszę szczerze przyznać racje mężowi - namówił mnie, żeby wydać trochę więcej na prysznic tym samym zaoszczędzimy czas i pieniądze na czyszczenie. kupiłam kabinkę Sanplastu. nie do końca orientuje się w technicznych charakterystykach tego typu produktów, ale z tego co wiem (a właściwie co powiedział mi miły Pan w sklepie) to powłoka przeciwosadowa to modyfikacja powierzchni szkła i to właśnie ułatwia utrzymanie czystości (po prostu jak woda spływa to nie zostawia brzydkich śladów). wiadomo - sama powłoka cudów nie sprawi (i tak musimy brać się za mycie od czasu do czasu).

usłyszałam też kilka dodatkowych uwag nt. utrzymania łazienki w czystości. Warto zwrócić uwagę na rodzaj szkła, im gładsze, tym łatwiej nam je wyczyścić. Pamiętać trzeba też o rolkach....najlepiej jak dają się one odpinać, wtedy możemy bez problemów dotrzeć do każdego zakamarka. Z tych wszystkich informacji najważniejsze jest jedno - naprawdę warto zainwestować w dobry produkt dobrego producenta. jest to chyba oczywiste, że daje to gwarancję na produkt więc w razie problemów kabinę serwisujemy.

Mam nadzieje, że choć trochę naprowadziłam zbłędzone duszyczki poszukujące
wskazówek łazienkowych (jak ja, swojego czasu) icon_smile.gif



Rozumiem,że ta kabina była "PIERWSZĄ RZECZĄ KTÓRĄ KUPILIŚCIE" do nowego domu???
icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif


Ps.Ja już mam gary, mikser,sztuće do ciasta(!), kieliszki(podstawa!), szklaneczki,zlew.........no tylko.....działki nadal brakuje icon_eek.gif
Link do komentarza
Ciężko powiedzieć co było faktycznie na początku, ponieważ wyposażając z małżonką pierwsze mieszkanie nabyliśmy już trochę mebli i rupieci do planowanego również domu, ale faktycznie pierwszym oficjalnym nabytkiem po wybraniu i zakupieniu projektu był zamówiony obraz olejny przedstawiający tenże dom.
Link do komentarza
Chyba pierwszymi rzeczami które kupiliśmy (i nawet służą do dziś) był garaż blaszak oraz zestaw niezwykle ekskluzywnych mebli ogrodowych z PCV produkcji bodajże rodzimej na który wydałam wtedy niebagatelną kwotę 120zł złotych polskich icon_lol.gif .
Ponieważ zawsze powtarzałam, że dom to tylko dodatek do tarasu na którym będę nagminnie dzień w dzień piła kawę icon_lol.gif - więc nie mogło być inaczej - na czymś trzeba było usiąść, i stąd meble ogrodowe , które służyły nam przez cały czas budowy w rozmaitych okolicznościach icon_biggrin.gif .

Oto zestawik w garażu icon_biggrin.gif

Brak obrazka
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
  • 3 tygodnie temu...
teraz nie buduję już domu ,mam już to za sobą ,powinnam być mądrzejsza a jednak .Jak tylko kupiliśmy małe mieszkanko w bloku to pierwsze co kupiliśmy to meble ,zanim zabraliśmy się za remonty (po pół roku ) bo nam się wtedy spodobały icon_redface.gif a teraz zastanawiamy się jak pomieścić te nasze nie przemyślane zakupy .Ech -wcale się z wiekiem nie uczę icon_confused.gif
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Chyba jednak zamowie jakies mazidla. Bo, jesli, ostatecznie, moge sie pobawic w owijanie tasma czegos takiego:        to owijanie krzaczkow przekracza moje mozliwosci, glownie psychiczne           Zwlaszcza, ze te owijania nie bylyby jednorazowe... Tu mi sie przypomina niejaki Syzyf . I nie nalezy ominac zadnej galazki...     Chyba rowniez nie kupie tej pulapki. Mrowki zanosza ten zatruty zel do mrowiska, posilaja sie nim, i gina. A mrowiska sa w korzeniach roslin. Ktore tez nim sie pozywiaja (jak i matrwymi mrowkami) bo nie maja wyboru. Nie bede przeciez zatruwac swoich tak bardzo skromnych upraw. Dopoki jest zimno, nie widzialam mrowek na drzewkach i krzakach. Pewnie nie maja co hodowac, bo mszyc nie ma. Zdaze wiec zamowic i wyprobowac jakies mazidla. Moze rowniez te permetryne ?
    • Mniej niż 90 cm nie uda się uzyskać niestety bo niebezpiecznie blisko będę zbliżał się do zbrojenia ławy. Kanalizacja jest głęboko a do tego mam działkę w dołku i muszę zrobić wysoki fundament żeby zrównać się z drogą. Stąd te problemy.   rewizja w postaci studzienki kanalizacyjnej jest właśnie tym miejscem do którego muszę zrobić ten większy spadek i ona jest na mojej działce więc mam dostęp. Nie do końca w linii proste, myślę że 2 kolana 30 stopni będą potrzebne Jak zmienię trochę projekt wewnętrzny to uda mi się zwiększyć odległość do 9.5 metra Ewentualnie mogę jeszcze przesunąć o 1.5 metra rewizję i uzyskam między domem a rewizją 11 metrów 
    • [url=http://zmkshop.ru/uslugi/stroitelstvo-avtomoyki-i-stantsii-avtozapravki-azs/]завод металлоконструкций здания азс[/url]
    • Chcesz przez to powiedzieć, że bardziej poziomo, zapewne przez różnicę poziomów na działce, nie da się zrobić? Ten siedmiometrowy odcinek z domu do rewizji jest w linii prostej? Rewizja przy wyjściu z domu jest wykonana i dostępna? Dopuszczalny, ale według moich nauczycieli - nieco ryzykowny... Bardziej stałe "odpadki" nie są porywane cieczą, przyklejają się do dna rury, ciecze przepływają nad nimi... Na tych przyklejonych tworzą się zatory i korki... Dlatego pytam o rewizję, które pozwalają na udrażnianie kanalizacji...
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...