Skocz do zawartości

Brodzik z płytek / czy takie cięcia na spadek?


Recommended Posts

Cześć.

Będę robił niedługo brodzik z płytek i przyznam, że trochę się tego obawiam, bo będę to robił pierwszy raz ;) (ale kiedyś się trzeba nauczyć, a chyba lepiej na swoim ;) )

 

Plan jest taki, żeby poziom brodzika podnieść o jakieś 10 cm, żeby mieć miejsce na podłączenia.

Mam odpływ w dość niefortunnym miejscu, bo jest oddalony o 7,5 cm od jednej ściany i 67 cm od drugiej, co w rezultacie ustawia ten odpływ prawie w samym rogu brodzika.

W tej chwili jest w podłodze stary 20 letni odpływ 15x15 cm z syfonem, taki otwarty, do niego podciągnięta jest rurka od kabiny prysznicowej wolnostojącej z wysokim brodzikiem.

 

Pewnie będę musiał rozkuć wylewkę (szkoda, bo odpływ jest dobrze zrobiony)
Brodzik musi mieć wymiary 90x80cm, bo z jednej strony blokuje go grzejnik, a z drugiej ma być szafka.

Teraz z wymiarów wychodzi mi, że nie przesuwając odpływu, odpływ musiałby być bardzo blisko drzwi szklanych (90 cm).

 

No i pytania do fachowców:

1. Czy to jest dobre umiejscowienie odpływu, czy jednak przesuwać na środek lewej ściany?

2. Lepiej odpływ punktowy czy liniowy?

3. Czy dla odpływu punktowego w tym miejscu takie cięcie płytek ma sens?

4. Wiem, że odpływy mają swój syfon, ale czy warto jeszcze dodać dodatkowy syfon po drodze (w przypadku rozkuwania wszystkiego)?


Gres, którym będę wykładał brodzik (i 2 z 3 ścian) ma wymiar 60x60 cm.
Strzałki, to kierunek spadku.

Czy ktoś byłby uprzejmy i rzucił na to okiem, czy mój rozrys ma sens?
 

IMG_20200926_110421_HDR.jpg

Link do komentarza

Tak ma kartce papieru to możesz sobie takie spadki narysować... i gdyby te płytki były elastyczne, to można byłoby je "ponaciągać", żeby te wymyślone spadki uzyskać, nie tworząc jednocześnie uskoków przy fugach... niewielkich uskokach, ale zauważalnych, przez to czasem nieakceptowalnych...

Moim zdaniem powinieneś wyprowadzić spadek po przekątnej "od Suwałk do Wrocławia", czyli od prawej góry do lewego dołu na rysunku...

Przy zachowaniu spadku rzędu 2% to na przekątnej brodzika o długości ok 1,27m wyjdzie różnica wysokości ok. 2,5 cm, więc niezauważalna dla osoby kąpiącej się, a kierująca wodę do odpływu w zaznaczonym rogu kabiny. Ułożysz powierzchnię płaską, nieco nachyloną, a w rogu z odpływem zrobisz odpowiednie nacięcia kawałków płytek, które odwodnią sam narożnik kabiny.

 

obraz.thumb.png.7db4b6260fdfebe28b38837aa49bd30c.png

 

Myślę, że przy drzwiach szklanych zrobisz niewielki próg, do którego dołem dopasowane będą te drzwi i który zabezpieczy resztę łazienki przed wypływającą wodą...

Co ma być "na północnej" (z rysunku) ściance brodzika? tam jest grzejnik, czy szafka?

 

 

stach/uroboros/podczytywacz/i... inni

 

 

 

 

 

 

Edytowano przez podczytywacz (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
6 minut temu, podczytywacz napisał:

Myślę, że przy drzwiach szklanych zrobisz niewielki próg, do którego dołem dopasowane będą te drzwi i który zabezpieczy resztę łazienki przed wypływającą wodą...

Co ma być "na północnej" (z rysunku) ściance brodzika? tam jest grzejnik, czy szafka?

 

Na "północnej" jest ściana.
Po lewej jest ściana z przyłączami (na tej ścianie też grzejnik przed prysznicem), od góry ściana, po prawej będzie ścianka, a za nią szafka.
Od dołu się wchodzi (drzwi dzielone z częścią stałą).

Link do komentarza
14 minut temu, podczytywacz napisał:

Narysowałeś tak te zakreskowane "ścianki" - dolną i prawą - że pomyślałem, że to są ściany łazienki... :zalamka:

 

Ta ścianka do strony szafki, czyli prawa -  będzie murowana, czy może szklana?

Przepraszam, roboczy rysunek tego, co mam wykonać, a nie tego, co już jest. Mało profesjonalnie...

Co do ścianki, to zdecydowałem się na murowaną.

 

1 minutę temu, joks napisał:

Możesz przesunąć ten odpływna tej ścianie 84cm żeby był na 42cm ?

Mam nadzieję, że mogę. Nie mam pojęcia, co jest pod wylewką.

Liczę na to, że będę miał możliwość przesunięcia.

A jak przesunę, to jak robić spadki?

Link do komentarza
7 minut temu, joks napisał:

w kopertę

coś tak jak tu

obraz.png.5d4626f253ec7d4095a4395ba0148413.png

Czy mógłbym prosić większe zdjęcie?

 

Przed chwilą, podczytywacz napisał:

Piękne... ale to jest wyższa szkoła jazdy...

Prawda. Oglądałem już kilka filmów na YT.

Jest zabawa z docinaniem, zwłaszcza tam, gdzie jest kąt do spadku, ale mam czas i zapasowe płytki ;)

 

Chłonę wiedzę, wszelkie podpowiedzi mile widziane.

Link do komentarza
12 minut temu, podczytywacz napisał:

Potrzebna jest też maszyna do docięcia takich skosów... Takiego docięcia, żeby to "jakoś" wyglądało...

Tak, to też jest pewne wyzwanie.

Oczywiście nie mam takiej maszyny. Póki co myślę, żeby zrobić tak: najpierw ręczna maszyna z kółkiem, żeby zaznaczyć linie cięcia, potem szlifierka kątowa z dobrą tarczą i ta wcześniejsza linia (liczę na to) spowoduje, że nie będzie odprysków na właściwej części, tutaj szlifierką jeszcze zetnę kąt z grubości płytki, jakby fuga zostawała zbyt duża przy układaniu pod kątem, a na końcu polerowanie odpowiednią tarczą.
Ma to sens?

 

 

5 minut temu, joks napisał:

Nie bardzo widać ale coś widać

Te kamyczki pięknie maskują wszystko ;)

Czy tam, gdzie jest odpływ punktowy, płytki kwadratowe są też cięte po przekątnej?

Edytowano przez DonAndress (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
13 minut temu, DonAndress napisał:

Czy tam, gdzie jest odpływ punktowy, płytki kwadratowe są też cięte po przekątnej?

Tak

Kliknij dwa razy kursorem to Ci powiększy.

15 minut temu, DonAndress napisał:

Ma to sens?

Próbuj .

Nie święci garnki lepią :icon_biggrin:

9 minut temu, podczytywacz napisał:

I dużo wody...

Dobra maszynka nie potrzebuje wodospadów . Tak więc mylisz się , poza tym można sobie ustawić ile wody potrzeba , ale nie są to jakieś kosmiczne ilości , wiadro wody wystarczy .

Edytowano przez joks (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Przed chwilą, DonAndress napisał:

będę miał nowe doświadczenie?

Przy dużej dozie cierpliwości może się udać , jak zaczniesz rzeźbić w płytkach dowiesz się czemu glazurnicy liczą sobie takie pieniądze jakie liczą . To jest sprzęt - nie tani , a najważniesze doświadczenie .Ale widzę że chcesz zrobić sam i zostać bohaterem we własnym domu...kto wie? jak nie spróbujesz i nie zrobisz to się nie dowiesz , dawaj znać z postępu robót jak by co .

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...