Skocz do zawartości

Sposoby na utrzymanie czystego powietrza w domu


Recommended Posts

Powietrze w domu może być albo zbyt suche, albo zbyt wilgotne, co niekorzystnie wpływa nie tylko na nasze samopoczucie, ale i zdrowie. Uciążliwości powodują także obecne w nim alergeny, pyłki i roztocza kurzu. Na szczęście są sposoby na to, aby skutecznie oczyścić panującą w pomieszczeniach nie najlepszą atmosferę.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/wentylacja-i-klimatyzacja/a/299-sposoby-na-utrzymanie-czystego-powietrza-w-domu

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 6 miesiące temu...

Żeby mieć czyste powietrze trzeba sprzątać ale niestety tylko odkurzacz z filtrem wodnym da radę może być raibow ale i wodnik Zelmer za 500 zł też daje radę , OC ma największą wadę ze podczas odkurzania wciąga z zewnątrz kilkasetm3 brudnego powietrza więc to że zanieczyszczone wydmuchuje poza dom nie ma znaczenia. 

No poza tym wypadałoby się myć i prać pościel minimum raz w tygodniu. 

myć częściej niż w sobotę O.o

Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...

Żeby mieć czyste powietrze w domu trzeba mieszkać w okolicy z czystym powietrzem. Oczywiście - zmywanie podłogi na mokro w celu pozbycia się na bieżąco kurzu też pomaga, ale to na krótką metę. Ulgę przyniosą oczywiście oczyszczacze powietrza, ale ich wydajność musi być zbliżona do zalecanych krotności wymiany powietrza w pomieszczeniu. Jednym z droższych rozwiązań jest rekuperacja z filtrami HEPA. Można też montować filtry w nawiewnikach okiennych. Takie rozwiązania też widziałem i staja się bardzo popularne przy okazji rozmów o smogu.

Link do komentarza
2 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Żeby mieć czyste powietrze w domu trzeba mieszkać w okolicy z czystym powietrzem.  

 

Wrzuć to do Złotych Myśli, bo nie wszyscy wierzą i rozumieją.

2 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

 Jednym z droższych rozwiązań jest rekuperacja z filtrami HEPA. Można też montować filtry w nawiewnikach okiennych. Takie rozwiązania też widziałem i staja się bardzo popularne przy okazji rozmów o smogu.

 

Tylko przy okazji nie należy jeszcze zapominać o tym co napisała @Elfir w wątku ogrodowym, ze najwięcej chorób spotyka się w ogrodach wymuskanych i pozbawionych różnorodności biologicznej.  

Link do komentarza
No tak nie ma co ukrywać, w dzisiejszych czasach nie mamy zbyt czystego powietrza, którym oddychamy i niestety na wsi wcale nie jest lepiej niż w mieście. A nawet często jest tak, że nie mamy świadomości jak mocno jest zanieczyszczone powietrze, bo nie ma czujników, które pokazałyby prawdę. Ale na szczęście można sobie jakoś z tym poradzić, bo mamy teraz do wyboru sporo sprzętu, który nam tym pomoże. Ja sobie nie wyobrażam teraz życia bez oczyszczacza powietrza. Zdecydowanie lepiej mi się teraz oddycha. Jeszcze tylko zanim się zacznie sezon grzewczy muszę znalaźć jakiś dobry nawilżacz powietrza. Ale już mam kilka swoich typów na oddychajswobodnie.pl.
Link do komentarza
Dnia 18.10.2021 o 12:05, retrofood napisał:

 

Wrzuć to do Złotych Myśli, bo nie wszyscy wierzą i rozumieją.

 

Tylko przy okazji nie należy jeszcze zapominać o tym co napisała @Elfir w wątku ogrodowym, ze najwięcej chorób spotyka się w ogrodach wymuskanych i pozbawionych różnorodności biologicznej.  

Rozumiem, że masz na myśli to, że z wirusami, bakteriami i alergenami trzeba obcować, żeby się uodpornić, a życie w zbyt sterylnych warunkach prowadzi na dłuższą metę do braku odporności i śmiertelne zagrożenie podczas pierwszego spaceru - np. na Śląsku :)

 

Apropos frazy na miarę Złotych Myśli - wiesz, że masz rację. Tak zrobię :)

Link do komentarza
3 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Rozumiem, że masz na myśli to, że z wirusami, bakteriami i alergenami trzeba obcować, żeby się uodpornić, a życie w zbyt sterylnych warunkach prowadzi na dłuższą metę do braku odporności i śmiertelne zagrożenie podczas pierwszego spaceru - np. na Śląsku :)

 

Naukowcy już dawno odkryli, że dzieci, których mamy zawsze wyparzały upuszczone smoczki, częściej były klientami służby zdrowia nie tylko w dzieciństwie, ale i w dorosłym życiu. Poza tym stare przysłowie pszczół głosi, że "nie było nas - był las. Nie będzie nas - będzie las." Czyli wielką bzdurą ministerialnych kłamców jest twierdzenie, że aby zwalczyć kornika, to trzeba las wyciąć. Puszcza poradzi sobie z nim sama, chociaż trochę to potrwa.

 A przecież nawet w naszych latach plaga komarów jest nie każdego roku, co każdy może zaobserwować sam. Natura umie regulować populacje wszelkich gatunków. Bakterii i wirusów też. Tylko nie należy jej w tym przeszkadzać.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Cześć,   chciałbym poradzić się w kwestii kanalizacji. Otóż mój problem wygląda tak, że pomiędzy domem a studzienką rewizyjną kanalizacji, którą mam na działce uda mi się maksymalnie uzyskać różnice wysokości 90 cm na 7 metrach odległości.  Daje to spadek rury na tym odcinku około 13%.    Reasumując, na domu spadek 2%, pomiędzy domem a studzienką (7 metrów) 13% i pomiędzy studzienką a główną nitką 4%   Ja wiem, że optymalny spadek to 2% natomiast interesuje mnie czy ktokolwiek był zmuszony użyć tak dużego spadku i u niego to funkcjonuje. Znalazłem kilka informacji, że dopuszczalny jest spadek 15%.   Pozdrawiam Mikołaj.
    • Dzień dobry,  W maju ubiegłego roku zamieszkałem w domu. Dziś zauważyłem około 30 do 50 cm nad oknami dachowymi takie dziwne plamy na membranie. Te plamy na te chwile są suche membrana uniosła się do góry tak jak kartka papieru która jest zmoczona i potem wyschnie. Dach pokryty blachodachówką panelową. Strych nie jest ocieplony. Pomiędzy parterem a strychem legary z drewna i 35 cm wełny mineralnej. Wokół dwóch kominów i we wszystkich innych newralgicznych miejscach takie coś nie występuje.  Macie Państwo pomysły co to i czy to może być groźne ? Podejrzewam że ma to coś wspólnego z wykraplaniem się wody, lub niepoprawną obróbką okien dachowych.  
    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...