Czy warto zaczynać wykończeniówkę?

[Bartoszz]

Cześć, z racji stosunkowo młodego wieku zastanawiam się w którą stronę ruszyć zawodowo. Dotychczasowo byłem kucharzem ale przez epidemie straciłem pracę i zastanawiałem się co tu robić. Niby nie mam nic do stracenia ale czy warto wchodzić w wykończeniówkę? Moj ojciec zajmuję się tym dorywczo, po pracy, na urlopie albo podczas postoju w firmie. Potrafi wszystko, nawet nie byłem świadomy ale ostatnio sam przez póltora miesiąca zrobił mieszkanie, bez niczyjej pomocy. W sumie to dobry czy slaby czas? Mieszkanie około 60m2, deweloperka. Od zera pod klucz, łącznie z meblami. Ale nigdzie nigdy się nie ogłaszał nie ma nawet wizytówek, zawsze z polecenia. Myślicie ze można z tego na poważnie się utrzymać i iść w to? Czy praca jest caly rok? Jaki jest czas oczekiwania na ekipę? Mieszkamy kawałek od Warszawy ok. 50km

[zenek]

15 godzin temu, Bartoszz napisał:

W sumie to dobry czy slaby czas?

Wg mnie b. dobry czas. 

Jeśli ojciec robi to - to chyba widzisz, jak jest z pozostałymi pytaniami. Jak nie widzisz to go spytaj.

Jest tylko kwestiaw doświadczeniu i umiejętnościach.

Fachowiec robi kilka razy szybciej, niż uczący się - no i wie, co robi, a uczący długo myśli, że wie.

Dlatego popracuj z ojcem jako pomocnik - we dwóch sie robi o wiele wygodniej - i nauczysz się.

Chyba że ojciec woli sam robić - no to masz kłopot - bo nauczyć sie kompleksowej wiedzy nt wykończeniówki nie jest łatwo, bo to szeroki zakres - i duzo praktyki trzeba.

Chyba musiałbyś wtedy zacząć od jakiegoś wycinka., specjalności....

Dużo można nauczyć sie z internetu, YT...

[Bartoszz]

A jak z zapotrzebowaniem? Slyszy się ze na niektórych trzeba czekać rok albo półtora do przodu a inni mają terminy "za tydzień". Ojciec wszędzie z polecenia a chcielibyśmy zająć się tym na pełen etat, gdzie i jak się reklamowac?