Skocz do zawartości

Historia edycji

zenek

zenek

1 godzinę temu, mhtyl napisał:

I jeszcze co do ścian fundamentowych z bloczków to jak opisał to kolega usiek to jak dodam że widziałem nie jedną budowę gdzie ściany fundamentowe były murowane na wysokość około 2 m i domy stoją do dziś. Natomiast inny gościu robiąc fundamenty  w całości z szalunków wyszło mu około 70 tys za same fundamenty.

Zmyliły mnie te "2m" w twoim poscie i coś mi się pomylało.

Ale do rzeczy.

Widzę, że deweloperzy robią całe budynki z żelbetu. Gdyby bloczki były tańsze, to by z nich budowali.

To zależy od kierbuda, ekipy i organzacji pracy.

Nie wydaje mi się, zeby były znaczne różnice między jednym a drugim.

A w stabilności, sile - znaczna.

1 godzinę temu, usiek napisał:

Ściany z bloczków w ziemi są wysokie na 2 metry. Nie wiem czy deskami by to utrzymali.

Murarz od razu mówił, że będzie to z bloczków bo on takich szalunków nie ma.

A jednak - to ty pisaleś o tych 2 metrach ścian.

Gdzie ty je masz??

Sam pokazałeś rysunek:

image.png.c679cb2c5cdcbf48e61972c84d59ad95.png

 

Narysowane jak byk: 40cm i 83cm muru (czyli jak liczyłem w tym moim poprawionym poście). Gdzie te dwa metry?

 

Najpierw szalujesz ławy, potem 83 cm muru. Normalne szalunki. przeciętne do bólu!!!!

zenek

zenek

49 minut temu, mhtyl napisał:

I jeszcze co do ścian fundamentowych z bloczków to jak opisał to kolega usiek to jak dodam że widziałem nie jedną budowę gdzie ściany fundamentowe były murowane na wysokość około 2 m i domy stoją do dziś. Natomiast inny gościu robiąc fundamenty  w całości z szalunków wyszło mu około 70 tys za same fundamenty.

Zmyliły mnie te "2m" w twoim poscie i coś mi się pomylało.

Ale do rzeczy.

Widzę, że deweloperzy robią całe budynki z żelbetu. Gdyby bloczki były tańsze, to by z nich budowali.

To zależy od kierbuda, ekipy i organzacji pracy.

Nie wydaje mi się, zeby były znaczne różnice między jednym a drugim.

A w stabilności, sile - znaczna.

59 minut temu, usiek napisał:

Ściany z bloczków w ziemi są wysokie na 2 metry. Nie wiem czy deskami by to utrzymali.

Murarz od razu mówił, że będzie to z bloczków bo on takich szalunków nie ma.

A jednak - to ty pisaleś o tych 2 metrach ścian.

Gdzie ty je masz??

Sam pokazałeś rysunek:

image.png.c679cb2c5cdcbf48e61972c84d59ad95.png

 

Narysowane jak byk: 40cm i 83cm muru (czyli jak liczyłem w tym moim poprawionym poście). Gdzie te dwa metry?

 

Najpierw szalujesz ławy, potem 83 cm muru. Normalne salunki. przeciętne do bólu!!!!

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...