Skocz do zawartości

niechciany szeregowiec za płotem


Recommended Posts

Gość mhtyl
8 minut temu, zenek napisał:

1. Policz posty, zobacz ile moich i jakich - ja nie widzę nakręcenia.

Chodziło mi o ostatni post. Czy naprawdę muszę pisać dobitnie o co chodzi?

4 minuty temu, zenek napisał:

2. Na wuzetkę czeka inwestor - na to się mają przygotować.

Nie pisz tego o czym nie wiesz. I co z tego wynika? nic, dosłownie NIC!! Nie rozumiesz że wydana WZ jest dla in formacji tego który o nią występował i nie musi jej znaczy sie WZ pokazywać innym. Więc na co ma się autorka przygotowywać??

10 minut temu, zenek napisał:

4. Po co mająsię przygotować - bo w czase 2 tygodni muszą napisać odpowiedź, zebrać podpisy. Z doświadczenia wiem, że to mało czasu.

Wystarczy jedno pismo i jeden podpis aby wstrzymać na jakiś czas albo całkowicie przyszłą budowę.

12 minut temu, zenek napisał:

Nie - ale nie można zabronić potem tego, co zagwarantowała WZ. Chyba, że czegoś nie wiem?

Jeszcze nie słyszałem aby ktoś, nie  z urzędu dyktował WZ i je zmieniał. Czyli napisze to bardziej jaśniej, ja występuje o WZ a Ty  jedziesz do gminy i mówisz im jakie WZ mają mi wydać bo takie Tobie pasują, to jest jakieś urojenie że tak można zrobić.

 

15 minut temu, zenek napisał:

Masz 100% racji. Już to pisałem wyżej. To jest właśnie ta niezbędna część przygotowania się merytorycznego do odpowiedzi i działania.

Jak sam stwierdziłeś słuszność mojej porady to widzisz że to jest na dzień dzisiejszy tylko i wyłącznie gdybanie. Ja gdy starałem się zablokować budowę wieży telefonii komórkowej miałem całą teczkę papierów a autorka co ma??

Link do komentarza
19 minut temu, mhtyl napisał:

Nie rozumiesz że wydana WZ jest dla in formacji tego który o nią występował i nie musi jej znaczy sie WZ pokazywać innym

Nieprawda - sąsiedzi muszą być informowani o WZ, jeśli ma wpływ na ich działkę - WZ to podstawa do Pozwolenia. Właśnie na etapie WZ można coś zrobić, na etapie pozwolenia zgodnego z WZ - nic. Moim zdaniem :12_slight_smile:

 

21 minut temu, mhtyl napisał:

Wystarczy jedno pismo

Jakie? Oprócz narażenia się na odszkodowanie dla dewelopera?

 

22 minuty temu, mhtyl napisał:

nie słyszałem aby ktoś, nie  z urzędu dyktował WZ i je zmieniał.

Piszesz, jakie masz zamierzenie albo nie piszesz. Urząd się ustosunkuje. Może być tak, że jak nie napiszesz - to potem dalej nie będziesz wiedział, czy możesz wykonać to co chcesz, czy nie.

Link do komentarza
Gość mhtyl
1 minutę temu, zenek napisał:

Nieprawda - sąsiedzi muszą być informowani o WZ, jeśli ma wpływ na ich działkę - WZ to podstawa do Pozwolenia. Właśnie na etapie WZ można coś zrobić, na etapie pozwolenia zgodnego z WZ - nic. Moim zdaniem :12_slight_smile:

Pokaż mi przepis który o tym mówi. Sąsiad o ile jest stroną będzie poinformowany o planowanej budowie a nie o wydaniu WZ.  Kiedyś sąsiad był informowany i podpisywał zgodę gdy z sąsiedniej dużej  działki była wytyczana mniejsza pod budowę, dzisiaj już nie am takiego obowiązku.

4 minuty temu, zenek napisał:

Jakie? Oprócz narażenia się na odszkodowanie dla dewelopera?

Jakie odszkodowanie !!!????

Składa sprzeciw wobec takiej i takiej budowy na takiej i takiej działce poparte swoimi słowami i jakimiś tam papierkami  o ile posiada.

6 minut temu, zenek napisał:

Piszesz, jakie masz zamierzenie albo nie piszesz. Urząd się ustosunkuje. Może być tak, że jak nie napiszesz - to potem dalej nie będziesz wiedział, czy możesz wykonać to co chcesz, czy nie.

Zlituj się!!!!!!!!!! Ja o niebie Ty o chlebie.

Chodzi o fakt nie składania wniosku o wydanie WZ tylko o blokowanie wydania WZ lub wydania WZ w takiej formie  w jakiej autorce pasuje, bo o to chyba Ci chodziło pisząc te słowa.

Cytat

Nie - ale nie można zabronić potem tego, co zagwarantowała WZ. Chyba, że czegoś nie wiem?

 

Ja zrozumiałem z tego tyle że osoba A składa wniosek o WZ a osoba B idzie czy pisze pismo do urzędu gminy aby WZ wydać osobie A takie jakie chce osoba B która nie składała wniosku o wydanie WZ w tym przypadku chodzi o osobę A (dewelopera/inwestora) i osobę B autorkę tematu.

Link do komentarza
8 godzin temu, kamyk13 napisał:

Ja wiem, ze mam racje, nie wiem tylko jak ją wygrać... w urzędzie. I nie mam nic przeciw zabudowie tej działki, byle tylko ona miała cokolwiek wspólnego z zdrowym rozsądkiem. Tyle. 

Tyle, że tu nie o rację chodzi, tylko o przepisy.

 

Wniosek o WZiZT pisze "inwestor", pisząc/opisując dokładnie co i jak chce budować -  a urząd tylko sprawdza czy zamierzona inwestycja budowlana jest zgodna z przepisami "urbanistyczno-budowlanymi".

 

Jeśli planowana inwestycja nie narusza przepisów - urząd musi wydać decyzję o WZiZT.  MUSI.

 

Zgodnie z art. 61 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wydanie decyzji o warunkach zabudowy jest możliwe jedynie w przypadku łącznego spełnienia następujących warunków:

Cytat

             

1)          co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej, jest zabudowana w sposób pozwalający na określenie wymagań dotyczących nowej zabudowy w zakresie kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu, w tym gabarytów i formy architektonicznej obiektów budowlanych, linii zabudowy oraz intensywności wykorzystania terenu;

2)          teren ma dostęp do drogi publicznej;

3)          istniejące lub projektowane uzbrojenie terenu, z uwzględnieniem ust. 5, jest wystarczające dla zamierzenia budowlanego; .....zgodnie z art. 61 ust. 5, warunek, o którym mowa w ust. 1 pkt 3 (istniejące lub projektowane uzbrojenie terenu, z uwzględnieniem jest wystarczające dla zamierzenia budowlanego), uznaje się za spełniony, jeżeli wykonanie uzbrojenia terenu zostanie zagwarantowane w drodze umowy zawartej między właściwą jednostką organizacyjną a inwestorem

4)          teren nie wymaga uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych na cele nierolnicze i nieleśne albo jest objęty zgodą uzyskaną przy sporządzaniu miejscowych planów, które utraciły moc na podstawie art. 67 ustawy, o której mowa w art. 88 ust. 1;

5)          decyzja jest zgodna z przepisami odrębnymi. ( czyli zachowane odległości od ......, przysłanianie, p.poż,  powierzchnia biologicznie czynna, miejsca parkingowe, ...).

oraz:

Cytat

 

Ps. Jak masz pytanie/pytania - pisz na PW.

 

Link do komentarza
2 godziny temu, mhtyl napisał:

tylko o blokowanie wydania WZ lub wydania WZ w takiej formie  w jakiej autorce pasuje,

No tak - WZ możesz "zablokować" - ale to jest tylko sprzeciw, który może ale nie musi uznać Urząd. Jak nie uzna, to WZ wyda i wtedy musisz skarżyc się do KO, a tam jest jeszcze trudniej to odwrócić.

 

2 godziny temu, mhtyl napisał:

Pokaż mi przepis który o tym mówi. Sąsiad o ile jest stroną b

No sam piszesz, że kiedy jest stroną. Sam sobie odpowiedziałeś :12_slight_smile:

 

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Wniosek o WZiZT pisze "inwestor", pisząc/opisując dokładnie co i jak chce budować -  a urząd tylko sprawdza czy zamierzona inwestycja budowlana jest zgodna z przepisami "urbanistyczno-budowlanymi".

No właśnie - tyle że to jest dość luźne i może być b. subiektywne sprawdzenie. Dlatego WZetki uchodzą za kryminogenne i korupcjogenne procedury.

 

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Zgodnie z art. 61 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wydanie decyzji o warunkach zabudowy jest możliwe jedynie w przypadku łącznego spełnienia następujących warunków:

Właśnie - o tym pisałem w #3. 

I właśnie wg tych wymagań trzeba przygotować odpowiedź na WZ. A najpierw zrozumieć te zapisy, łącznie z kluczowym słowem łącznego.

Link do komentarza
Gość mhtyl
21 minut temu, zenek napisał:

No tak - WZ możesz "zablokować" - ale to jest tylko sprzeciw, który może ale nie musi uznać Urząd. Jak nie uzna, to WZ wyda i wtedy musisz skarżyc się do KO, a tam jest jeszcze trudniej to odwrócić.

 

:zalamka: zenek, jak możesz  zablokować WZ jak nie wiesz co one zawierają.  I wątpię abyś Ty jako sąsiad nawet będąc stroną miał wgląd w wydane WZ. Możesz starać się wstrzymać budowę lub jej całkowicie uniemożliwić gdy bardzo dobrze uargumentuje to ale dopiero przed decyzja o PnB.

 

21 minut temu, zenek napisał:

No sam piszesz, że kiedy jest stroną. Sam sobie odpowiedziałeś :12_slight_smile:

:zalamka: Przeczytaj raz jeszcze co napisałem i pokaz mi gdzie napisałem że sąsiad który jest strona musi być poinformowany o WZ. Będzie poinformowany oczywiście ale już przed zamierzona budową.

21 minut temu, zenek napisał:

No właśnie - tyle że to jest dość luźne i może być b. subiektywne sprawdzenie. Dlatego WZetki uchodzą za kryminogenne i korupcjogenne procedury.

:zalamka: Bez urazy ale jesteś nakręcony bardziej niż autorka tematu. kryminogenne??!! korupcjogenne?? no tu mógłbym przyznać rację  bo nawet przy MPZP można zrobić więcej za "pieniądze" niż plan zezwala, więc korupcja jest wszędzie.

 

Edytowano przez mhtyl (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Nie bardzo wiem na jakiej podstawie pokazano (zainteresowanej) projekt WZiZT.

 

Tak na wszelki wypadek:

Cytat

Art. 28 ust. 2 (Prawa budowlanego) stanowi  że stronami w postępowaniu w sprawie pozwolenia na budowę są: inwestor oraz właściciele, użytkownicy wieczyści lub zarządcy nieruchomości znajdujących się w obszarze oddziaływania obiektu.

Cytat

Art. 3 pkt 20 (Prawa budowlanego) obszar oddziaływania obiektu to teren wyznaczony w otoczeniu obiektu budowlanego na podstawie przepisów odrębnych, wprowadzających związane z tym obiektem ograniczenia w zagospodarowaniu (w tym zabudowie) tego terenu.

 

Link do komentarza
Gość mhtyl
2 godziny temu, bajbaga napisał:

Nie bardzo wiem na jakiej podstawie pokazano (zainteresowanej) projekt WZiZT.

 

Już wcześniej o tym pisałem ale jak widać autorce i zenkowi to nie pasi bo to nie po jej myśli a że autorka wypisuje bajki to sądzi że tu kogoś nabierze.

Link do komentarza
4 godziny temu, mhtyl napisał:

zenek, jak możesz  zablokować WZ jak nie wiesz co one zawierają.  I wątpię abyś Ty jako sąsiad nawet będąc stroną miał wgląd w wydane WZ. 

No co ty opowiadasz? O procedurze WZ jesteś, jako sąsiad, powiadomiony prez Urząd. I masz  tygodnie na odwołanie, a może teraz nawet tydzień.

Oczywiście niektórzy urzędnicy próbują obejść to zawiadomienie, że niby dana inwestycja nie koliduje z sąsiednią. To jest wygodne dla urzędnika, szczególnie niezbyt uczciwego, i dla inwestora ingerującegow cudze (sąsiada ) prawa.

4 godziny temu, mhtyl napisał:

Możesz starać się wstrzymać budowę lub jej całkowicie uniemożliwić gdy bardzo dobrze uargumentuje to ale dopiero przed decyzja o PnB.

Wtedy prawie już nic nie możesz.

3 godziny temu, bajbaga napisał:

Nie bardzo wiem na jakiej podstawie pokazano (zainteresowanej) projekt WZiZT.

 

Tak na wszelki wypadek:

No wiem - może to ci się podoba. Ale w ten sposób nikt by nie mógł się odwołać od WZ na etapie procedowania - tymczasem takich spraw jest multum. 

Poza tym jest jeszcze inne prawo, że o przebiegu procedury może się dowiedzieć ktokolwiek na podstawie prawa do informacji publicznej (chyba tak sie to nazywa) - zatajone są tylo dane osobowe czy wrażliwe.

I nie opowiadajcie, że tak nie jest (o izawiadomieniu sąsiada) - bo uczestniczyem już kilka razy w takich procedurach - chyba że to uleglo zmianie w ciągu kilku ubiegłych lat - 5?

A na etapie pozwolenia? - to by trzeba wykazać gruby przekręt - bardzo gruby, albo niezgodność z WZ.

1 godzinę temu, mhtyl napisał:

jak widać autorce i zenkowi to nie pasi bo to nie po jej myśli

Mhtyl - zastanów się - co nie pasi? Co po nie myśli?

Znaczy - chcesz powiedzieć, że choćby na sąsiedniej działce w WZetce zaprojektowali ci blok 4 piętrowy, albo hotel 10-piętrowy - to ty nie masz prawa się o tym dowiedzieć na etapie procedury?

Znaczy mam się zapytać - że to wam pasi z bajbagą? To jest po waszej myśli? 

Może tak się u was załatwia WZ - że klient nasz pan, a sąsiad do wora.

W Krakowie jeszcze tak nie jest :12_slight_smile: i dobrze.

 

Tu sobie przeczytajcie:

https://e-prawnik.pl/porady-prawne/wstrzymanie-wydania-decyzji-o-warunkach-zabudowy.html

http://poradnikbudowlany.eu/staranie-sie-o-warunki-zabudowy-krok-kroku/

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wymaga:

Cytat

Art. 53. 1.

O wszczęciu postępowania w sprawie wydania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego oraz postanowieniach i decyzji kończącej postępowanie strony zawiadamia się w drodze obwieszczenia, a także w sposób zwyczajowo przyjęty w danej miejscowości. Inwestora oraz właścicieli i użytkowników wieczystych nieruchomości, na których będą lokalizowane inwestycje celu publicznego, zawiadamia się na piśmie.

a w sprawie wydania decyzji o warunkach zabudowy

Cytat

Art. 64. 1.

Przepisy art. 51 ust. 3, art. 52, art. 53 ust. 3–5a i 5d, art. 54, art. 55 i art. 56 stosuje się odpowiednio do decyzji o warunkach zabudowy.

już tak nie stanowi.

Link do komentarza
Gość mhtyl

Pytanie, czy budowa domków szeregowych to cel publiczny? Bo tylko w takim przypadku są powiadamiani na piśmie sąsiedzi o wydanych WZ a budowa takich domków nie jest raczej celem publicznym.

Link do komentarza

Ja byłem zawiadamiany również w sprawie domu jednorodzinnego sąsiada. I słusznie. Przynajmniej tyle. 

I tak procedura WZ jest kryminogenna, korupcjogenna i niszcząca przestrzeń miast i wsi, często niszczący ludziom otoczenie i ich majątek.

To kanał z syfem - ktory śmierdzi od samego początku kolesiostwem, przekrętami i łapówkami.

 

WZ-etce - na pohybel!

Ufff....  na tym kończę dyskusję nt. tego bagna :12_slight_smile:

Link do komentarza
Gość mhtyl

Byłeś powiadamiany bo jeszcze urząd u Ciebie działa po staremu. W niektórych rejonach kraju  jeżeli ktoś buduje w granicy urząd wymaga na piśmie zgody od sąsiada gdzie po nowemu nie jest taka zgoda wymagana. Więc jeżeli coś jest u Ciebie nie oznacza że musi być to tak jak prawo przewiduje. Powiadamiając Cię urząd prawa nie łamie, gorzej by było gdyby prawo nakazywało powiadamianie sąsiadów a urząd by tego nie robił wtedy łamał by prawo.

Link do komentarza
1 godzinę temu, mhtyl napisał:

Pytanie, czy budowa domków szeregowych to cel publiczny? Bo tylko w takim przypadku są powiadamiani na piśmie sąsiedzi o wydanych WZ a budowa takich domków nie jest raczej celem publicznym.

Ja budowałem dom jednorodzinny, a powiadomieni byli wszyscy wokół z kim sąsiadowała działka.

Mało tego.

Do kogo informacja nie dotarła skutecznie, zostałem zobligowany ja - aby ją skutecznie dostarczyć i potwierdzić jej otrzymanie.

Zależało mi na czasie, to latałem po sąsiadach.

Link do komentarza
Gość mhtyl
10 godzin temu, bobiczek napisał:

Ja budowałem dom jednorodzinny, a powiadomieni byli wszyscy wokół z kim sąsiadowała działka.

Mało tego.

Ja tak samo  miałem, wszyscy którzy byli w oddziaływaniu  mojej działki byli poinformowani. 

Obecnie nie ma takie obowiązku.

Link do komentarza

Co było u mnie obrzydliwe.

Część działek obok, należała do osób które poumierały, nieuregulowane sprawy spadkowe, część wyjechała w latach 80-tych na zachód (2 takie miałem)

I pani urzędniczka stwierdziła że jej to nie obchodzi, bo to leży w moim interesie aby dostarczyć wyrażone zgody.

Ba.

Kazała mi sąsiadów przywozić osobiście do urzędu aby potwierdziły przy niej otrzymane zawiadomienia, bo jak to stwierdziła "sam pan może je podpisać i mi przywieźć, więc aby było wiarygodnie proszę aby te osoby podpisały to przy mnie"

A oni wiecie gdzie mieli branie urlopu i jeżdżenie ze mną w nie swojej sprawie.

Link do komentarza
Gość mhtyl

Z tym przywożeniem sąsiadów osobiście i podpisywanie to już urzędniczkę poniosło.

Być może z tego powodu o jakim piszesz, że sąsiedzi powyjeżdżali czy umarli prawo zostało zmienione aby nie utrudniać. Przecież w ostatnich latach (po wejściu Polski do UE)  masa ludzi wyjechała za granicę za chlebem i już pozostała tam na stałe.

 

Link do komentarza
Dnia 15.03.2020 o 09:05, mhtyl napisał:

Obecnie nie ma takie obowiązku.

No i bardzo niedobrze - bo to jest łamanie prawa sąiada do niepogarszania jego warunkow posiadania i użytkowania. 

Dnia 15.03.2020 o 12:23, Chaton napisał:

moja działka na żadną nie oddziaływała

Ale jeśli oddziała, to jużjest po ptokach. Jak ci np. wybudują blok w odległości 4 m od ogrodka. Albo np burdel.

Dnia 15.03.2020 o 12:50, mhtyl napisał:

Z tym przywożeniem sąsiadów osobiście i podpisywanie to już urzędniczkę poniosło.

oczywiście - zawiadamia urząd.

Dnia 15.03.2020 o 12:38, bobiczek napisał:

I pani urzędniczka stwierdziła że jej to nie obchodzi, bo to leży w moim interesie aby dostarczyć wyrażone zgody.

No to pani była durna i bezczelna

Link do komentarza
Gość mhtyl
2 godziny temu, zenek napisał:

Ale jeśli oddziała, to jużjest po ptokach. Jak ci np. wybudują blok w odległości 4 m od ogrodka. Albo np burdel.

Bloku nie wybudują bo gmina musi pilnować urbanistyki, a jak burdel to chłop będzie miał blisko :)

2 godziny temu, zenek napisał:

No i bardzo niedobrze - bo to jest łamanie prawa sąiada do niepogarszania jego warunkow posiadania i użytkowania. 

 To jest chyba to nowe prawo które ma uprościć i przyspieszyć procedury przy PnB.

Link do komentarza
4 godziny temu, zenek napisał:

 

Ale jeśli oddziała, to jużjest po ptokach. Jak ci np. wybudują blok w odległości 4 m od ogrodka. Albo np burdel.

 

Śmiem twierdzić, że "burdele" to teraz działalość znacznie bardziej rozproszona niż niegdyś. No chyba, że masz na myśli ten w sejmie :icon_cool:.

Link do komentarza
3 godziny temu, mhtyl napisał:

To jest chyba to nowe prawo które ma uprościć i przyspieszyć procedury przy PnB.

Można to nazwać oczywiście "procedury" :12_slight_smile:

3 godziny temu, mhtyl napisał:

a jak burdel to chłop będzie miał blisko

Niedaleko była tak sytuacja: W dzielnicy willowej powstał burdel. Po jakimś czasie jednak miejscowe panie się wzburzyły, gdy kilku taksówkarz z przymrużeniem oka w odpowiedzi na podany adres docelowy: co się pani krępuje, do burdelu, prawda?

I społeczność burdel usunęła :takaemotka:

 

Ale nie zawsze się da usunąć zakałę

1 godzinę temu, Chaton napisał:

Śmiem twierdzić, że "burdele" to teraz działalość znacznie bardziej rozproszona niż niegdyś

Jak byłem mały, to słyszałem taką piosenkę:

Na ulicy Brackiej był burdela na kółkach,

k....y leżą w łóżkach, kondony na półkach.....

itd.

No i jak błem z mamą w mieście, na ulicy Brackiej - zacząłem się rozglądać, gdzie ten burdel na kółkach? 

Mama pyta - czego szukasz?

A ja - no bo jest taka piosenka - i zaśpiewałem: Na ulicy Brackiej...

Trochę zamętu było - no a jadalej nie wiedziałem, gdzie ten burdel i co to w ogóle jest  - choć w wyobraźni kojarzył mi się z barakowozem :12_slight_smile:

Link do komentarza
7 godzin temu, zenek napisał:

Trochę zamętu było - no a jadalej nie wiedziałem, gdzie ten burdel i co to w ogóle jest  - choć w wyobraźni kojarzył mi się z barakowozem

 

Taaak...te barakowozy :icon_biggrin:
No początku lat 90-tych przy większych rynkach stały takie. Odmalowane byle jak,krzykliwe reklamy. Nie wiem czy w środku był regularny burdel ale chyba tak :icon_biggrin:

Dodam że na pewno nie były to "seks szopy" .

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...