Skocz do zawartości

l'outil parfait wałek ODRADZAM TO BADZIEWIE


Recommended Posts

Witam mój post będzie za przeproszeniem wyrzygiem więc jeśli nie chcesz czytać to cofnij stronę

 

Mam do zrobienia sufit betonowy, poziomy praktycznie idealne więc odpuszczam równanie tynkiem, kupuję megarona finisz, wałek l'outil parfait, pióro 60 i teleskop. Kładłem już wcześniej gładzie ale standardowo, kielnia taca i paca 48 kubala z zaokrąglonymi rogami. Po co poszedłem w "nowe" ? bo zaintrygowało mnie, widziałem filmy na youtube gość wkłada wałek do wiadra rachu ciachu wszystko położone jak trzeba potem piórem zatarcie i gotowe, no rewelacja, wydaje więc 4 stówki na cały zestaw teleskopów adapterów, wałków i piór i biorę się za robotę. Otwieram gładź, jest gęsta, dolewam 300ml wody, bo pod wałek trzeba trochę wodniściej, ok już lepiej, kręce mieszadłem i wsadzam to gówienko francuskie lutil parfe. No przyznaje jest w stanie sporo udźwignąć, otrzepuje wałek z gładzi i jadę po suficie, nie mam super wodnistej konsystencji, ale jest ok, irytuje jednak ze trochę pada i z sufitu i z wałka, wiadomo zaraz zacznę po tym chodzić butami, no ale jadę. Kładę 5 m2. Wiadomo finisze są zdradzieckie i lubią szybko wysychać więc wymieniam wałek na pióro na teleskopie i jedziemy z zacieraniem. Ok zatarte, ale nie jestem zadowolony, pióro nie ma dobrego docisku pierdyliard dziurek co nigdy nie zdarza mi sie przy 5mm kubali. Chwila moment bo mam tu włos z wałka, i tu też, i czekaj obok jakiś i kilka cm obok kolejny. Urwa mać nie mam czasu na takie rzeczy teraz, cały obwód dosycha a ja się bawię w kotka i myszkę. Okej wyjąłem około 25 włosów, Widze jednak, że średnio tą gładź zatarłem piórem, są miejsca, że jakby brakuje masy, okej biorę wałek raz jeszcze i dorzucam, generalnie w tym momencie widzę, że chyba mogłem zrobić jeszcze bardziej wodniste, chociaż już gładź rozrzedziłem. Od połowy wiadra znowu gęsto, dolewam wody do gładzi, NO NIE patrze pod odpowiednim kątem i tych włosów na suficie jest dużo więcej, gdybym malował nie mogłyby się tak schować jak przy gładzi, wiele z nich dosłownie wpadło w gładź i ledwo je widać, dobra wyciągam kolejne, sufit podziurawiony moimi paluchami, oczywiście to łatam, mija 30 minut od pierwszego dotknięcia wałka sufitu, już wiem, że nie zdążyłem, wyciaganie włosów i łatanie dziur po paluchach, to za dużo, właśnie obrzeża mi dosychają, nie ma to sensu. Lutil to gówno, za 2 dni jadę starą szkołą i będzie pięknie. Nie obchodzi mnie ze może po 200 m2 ten wałek nie będzie już nic gubił. I nie mówcie mi że każdy wałek gubi. Mam do malowania wałek z pluszu poliamidowanego, tkany i owszem trzeba jak każdy wałek okręcić go taśma i zerwać ale nie zostaje mi po nim nic na ścianie. Zresztą ilość zostawionych włosów przez lutila przewyższa wszystko. Dziękuje za zawaloną robotę, jutro szlifuje całość żyrafą i gruntuje, nikt mi nie odda straconego czasu. Pozdrawiam i naprawdę nie kupujcie tego gówna, natomiast samo pióro sprawdzę kiedyś ale przy gładzi franspola która jest najbardziej wodnista na rynku, moim zdaniem do takich masłowych mas nawet rozrzedzonych, nie nadaje się, nie ma to mocy jak porządna twarda paca 

 

Cały post wklejam na 3 fora, żeby ostrzec ludzi

 

Link do komentarza

Ja kupiłem wałek pół roku temu, taśma zerwała mi kilka włosów i pierwsze pociagniecie nie były tak włosiowate jak Twoje. Mi nie zostawia aż tyle włosów. Teraz też gładzie robię i jeden włos albo dwa na 100 m2 zostawi. Jak dla mnie produkt nadaje się do użytku. I ja osobiście polecam. Może teraz lecą na masówke z produkcją, jeden z drugim ukraincem nie dodali jakiegoś składnika i wyszedl bubel.

Wysłane z mojego SM-A600FN przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza

Z mojego doświadczenia to powiem że każdy nowy wałek lubi gubić włosy dlatego aby to zjawisko ograniczyć przy pierwszym użytkowaniu należy wałek wymyć  w cieplej wodzie i kilka razy przejechać nim po jakieś ścianie.

Zwróćcie uwagę że "stare" wałki nie gubią włosów bo są już dotarte :) 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...