Skocz do zawartości

Pomocy! Ściany w mieszkaniu pękają jak szalone.


Recommended Posts

Witajcie,  

Kupiłam nowe mieszkanie. Po około 6 msc okazało się że wszystkie ściany strasznie pękają. Wydaje mi się że nie są to naturalne pęknięcia w związku z osadzaniem się  budynku itp. itd. 

W jednym miejscu odpadł przy suficie kawałek tynku. Proszę Was i pomoc,  co powinnam z tym zrobić? Udało mi się raz skontaktować z deweloperem to mnie zbył,  mówiąc abym sobie sama znalazła ekipę budowlana a oni pokrywają koszty. Wydaje mi się to zbyt piękne z ich strony.

 

20191103_135617.jpg

20191103_135545.jpg

20191103_135416.jpg

20191103_135402.jpg

20191103_135523.jpg

Link do komentarza

Potrzebne są oględziny i opinia konstruktora. Podstawowa kwestia to ustalenie co pęka:

- same tynki;

- ściany działowe;

- elementy konstrukcyjne.

Następna rzecz to dojść przyczyn takiego stanu rzeczy.

Jeżeli to "tylko" tynki sprawa jest uciążliwa ale problem nie jest groźny.

Edytowano przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
7 minut temu, retrofood napisał:

 

Dlatego zapytałem o szkody górnicze. Albo jest to budynek na rozmiękłym stoku, który zjeżdża w dół. To nie są pęknięcia tynku lecz ścian.

56 minut temu, zenek napisał:

Był co dopiero taki temat i wygląda podobnie. Potrzebna opinia fachowca   -  ale pewnie tynki zbyt szybko schły, odparzyły się itp. Nima strachu - chyba. 

 

Screenshot_20191231-110858_Google.jpg

Są wybudowane 3 bloki, obok siebie,  położone na płaskim gruncie. Załączam Wam zdjęcie osiedla. Nie wiem czy jest to istotne ale są garaże podziemne. Czy to ma jakiś wpływ?

received_557461331500976.jpeg

Edytowano przez Dorota Jamka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
1 godzinę temu, MrTomo napisał:

Oczywiście, że może mieć wpływ.

To musi zobaczyć jakiś fachowiec.

Może Inspekcja nadzoru budowlanego?

Tylko tak. Tym bardziej, że pęknięcia wyszły na wierzch wcześniej i była próba ich ukrycia. Nie udała się, bo problem postępuje, pęknięcia się rozszerzają. Na miejscu Autorki zgłosiłbym sprawę do nadzoru budowlanego, niech coś odpowiedzą. 

Link do komentarza

To będzie raczej jedynie wyjście,  tym bardziej że deweloper przed propozycją naprawy samemu na ich koszt,  powiedział że zastanawiają się jakich materiałów mają użyć aby to poprawić,  żeby znów nie doszło do ponownego pękania. Skoro jedne materiały zawiodły,  a dziury łatane były na taśmy z włókna szklanego to już innych pomysłów nie mają. Trochę ryzykowne byłoby to naprawiać samemu,  z tego względu aby nikt nam nie zarzucił że nasz podwykonawca źle zrobił i rękojmia nas już nie obowiązuje.

Link do komentarza
39 minut temu, Dorota Jamka napisał:

  Trochę ryzykowne byłoby to naprawiać samemu,  z tego względu aby nikt nam nie zarzucił że nasz podwykonawca źle zrobił i rękojmia nas już nie obowiązuje.

Tym bardziej, że to byłoby zacieranie śladów i dowodów. Dopóki nie zostanie sporządzona opinia kompetentnego rzeczoznawcy lepiej tego nie poprawiać, Tym bardziej, że bez takiej opinii nie wiadomo jak to zrobić.  

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...