Skocz do zawartości

Adaptacja poddasza przy nowym projekcie


Recommended Posts

Dzień dobry, jestem na etapie poszukiwania projektu domu jednorodzinnego. Znalazłem już nawet idealny niestety jest to projekt domu z poddaszem do adaptacji (nie z użytkowym).
Stawiając dom chciałbym od razu zrobić : schody, okna na poddaszu, ścianki działowe i wyprowadzić do góry media a zagospodarowanie góry trochę odłożyć w czasie.

Podejrzewam, że to dodatkowe zgody, zmiany itp ale nigdzie nie mogę znaleźć co konkretnie i czy w ogóle warto brać taki projekt pod uwagę. Czy te zmiany nie będą kosztowały mnie drugie tyle co sam projekt albo i więcej.

Proszę o poradę czy jest w ogóle sens szukać projektów z poddaszem do adaptacji czy odpuścić i skupić się na tych z poddaszem użytkowym.

Najgorsze jest to, że przejrzałem już chyba każdy projekt w internecie i żaden nie spasował mi tak jak własnie ten.

https://projekty.muratordom.pl/projekt_Miarodajny-wariant-I,3021,0%2C0.htm

Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam

Link do komentarza
1 godzinę temu, bombel88 napisał:

Podejrzewam, że to dodatkowe zgody, zmiany itp ale nigdzie nie mogę znaleźć co konkretnie i czy w ogóle warto brać taki projekt pod uwagę. Czy te zmiany nie będą kosztowały mnie drugie tyle co sam projekt albo i więcej.

Adaptacja potrafi kosztować więcej niż sam projekt więc nie lepiej skosić sie o wykonanie projektu indywidualnego na podstawie tego co znalazłeś?

Link do komentarza

Właśnie wolałbym tego uniknąć. Znam osobiście 2 osoby, które decydowały się na indywidualny projekt i jedna płaciła w okolicy 6 tys. zł a druga para prawie 10 tys. Pomijając już sam koszt to na indywidualny projekt trochę się czeka. Mimo wszystko chyba wcześniej i tak będę zmuszony skonsultować to z architektem i zobaczyć co powie. 

Link do komentarza
16 minut temu, bombel88 napisał:

 Mimo wszystko chyba wcześniej i tak będę zmuszony skonsultować to z architektem i zobaczyć co powie. 

Z architektem albo z projektantem wtedy zobaczysz jak się ma cenowo.

17 minut temu, bombel88 napisał:

Pomijając już sam koszt to na indywidualny projekt trochę się czeka.

Znam osoby, nawet tu z forum co na adaptacje czekali wieki.

Przy tak prostym domku jaki sobie upatrzyłeś to zaprojektowanie nie powinno trwać długo.

Link do komentarza
43 minuty temu, bombel88 napisał:

Mimo wszystko chyba wcześniej i tak będę zmuszony skonsultować to z architektem

Z tego co widzę, masz w projekcie kotłownię i oprócz tego kominek?

W sumie dwa kominy.

Skonsultuj to również z architektem.

Po pierwsze - czy w ogóle budować kominek (chyba, że chcesz), po drugie jaki rodzaj ogrzewania zastosować (może pompa ciepła?) i wtedy po co Ci kominy?

 

Link do komentarza

mhtyl jak się okaże, że będą w stanie mi to zrobić w rozsądnym czasie to prawdopodobnie z tego korzystam. Im bardziej nad tym wszystkim myślę to okazuję się, że do zmiany jest więcej rzeczy niż przypuszczałem. Chociażby tak jak wspomniał MrTomo, jest kominek + komin których nie planuję bo chciałbym zrobić ogrzewanie gazowe.

Link do komentarza
18 minut temu, bombel88 napisał:

mhtyl jak się okaże, że będą w stanie mi to zrobić w rozsądnym czasie to prawdopodobnie z tego korzystam. Im bardziej nad tym wszystkim myślę to okazuję się, że do zmiany jest więcej rzeczy niż przypuszczałem. Chociażby tak jak wspomniał MrTomo, jest kominek + komin których nie planuję bo chciałbym zrobić ogrzewanie gazowe.

Pamiętaj że indywidualny zrobisz taki jaki Ci będzie odpowiadał czyli to tak jak z garniturem szytym na miarę :) a przy indywidualnym odpada oplata za adaptację bo już projekt jest robiony pod działkę.

Z ogrzewaniem na gaz dałbym sobie spokój, jak już to weź pod uwagę ogrzewanie na prąd między innymi nie będziesz płacił dwóch abonamentów.

Link do komentarza

 

3 godziny temu, bombel88 napisał:

Stawiając dom chciałbym od razu zrobić : schody, okna na poddaszu, ścianki działowe i wyprowadzić do góry media a zagospodarowanie góry trochę odłożyć w czasie.

W świetle przepisów to te zmiany, co chcesz zrobić,nie są istotne, o ile sie nie mylę (klatka tam zresztą jest wrysowana jako opcja) - więc możesz to zrobić w ramach budowy i nadzoru kierownika budowy.

29 minut temu, bombel88 napisał:

jest kominek + komin

kominek i komi do kominka nie musisz budować - na to nie trzeba jakiejś dokumentacji.

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
13 minut temu, zenek napisał:

W świetle przepisów to te zmiany, co chcesz zrobić,nie są istotne, o ile sie nie mylę (klatka tam zresztą jest wrysowana jako opcja) - więc możesz to zrobić w ramach budowy i nadzoru kierownika budowy.

Ale za zmiany i tak będzie musiał zapłacić i to raczej nie w trakcie budowy mógłby to zrobić tylko już na etapie adaptacji przed uzyskaniem PnB bo zmieni się p.u. domu.

Link do komentarza
4 godziny temu, bombel88 napisał:

 Podejrzewam, że to dodatkowe zgody, zmiany itp ale nigdzie nie mogę znaleźć co konkretnie i czy w ogóle warto brać taki projekt pod uwagę. Czy te zmiany nie będą kosztowały mnie drugie tyle co sam projekt albo i więcej.
 

Nie będą. Szukaj projektantów a nie architektów, wtedy wyjdzie Ci najtaniej. Bo architekt bierze kasę za swój zawodowy tytuł, projektant zaś za pracę którą wykona. A obydwaj w tym zakresie mają takie same uprawnienia, może nawet projektant ma w tym zakresie wyższe, bo nie wszyscy architekci mają uprawnienia budowlane konstrukcyjne.

Nie piszesz z jakiego regionu jesteś, może byłoby łatwiej odpowiedzieć.

Link do komentarza
13 godzin temu, retrofood napisał:

Nie będą.

13 godzin temu, retrofood napisał:

Szukaj projektantów a nie architektów, wtedy wyjdzie Ci najtaniej. Bo architekt bierze kasę za swój zawodowy tytuł, projektant zaś za pracę którą wykona.

A obydwaj w tym zakresie mają takie same uprawnienia, może nawet projektant ma w tym zakresie wyższe, bo nie wszyscy architekci mają uprawnienia budowlane konstrukcyjne.

Nie piszesz z jakiego regionu jesteś, może byłoby łatwiej odpowiedzieć.

Idiotyzm. I fobia na architektów. I kryptoreklama też???

Już to wałkowaliśmy, widać oporny jesteś.

To może zachęcisz, by zamiast do elektryka po instalację elektryczną iść do projektanta. Mniej więcej taka sama różnica.

Konstruktor liczy konstrukcje i je współprojektuje z architektem (jeśli to budowla wymagająca architekta).

Architekt uczy się i zasad konstrukcji, ale przede wszystkim projektowania formy i funkcji budowli. 

W związku z tym zdanie:

13 godzin temu, retrofood napisał:

Szukaj projektantów a nie architektów, wtedy wyjdzie Ci najtaniej. Bo architekt bierze kasę za swój zawodowy tytuł, projektant zaś za pracę którą wykona.

jest albo poglądem półgłówka, albo kryptoreklamą konstruktora - a tak naprawdę ośmieszeniem się piszącego.

 

I dlatego dziwię się, że ten post zniknął - czyżby @Redakcjapodzielała to zdanie (bo wydaje mi się, że mój post krytykujący to zniknął) , które wykolorowałem na czerwono, żeby głupoty było lepiej widać???

 

Wcześniej napisałem, że oczywiście bywa, że konstruktor ma większe pojęcie o achitekturze, niż architekt - ale to z powodu umiejętności ponad swoją profesją jednego i braku fachowości drugiego. Tak bywa przy wszystkich zawodach i nie jest typowe. Zdarza się też, że konstruktor jest słaby.

 

Normalne jest to, że dobry konstruktor robi konstrukcję do formy i funkcji zaprojektowanej przez architekta, który nie będąc konstruktorem, rozumie zasady konstrukcji. Dzięki temu się łatwo dogadują. 

Jeśli będziemy tu lansować takie poglądy, jak ten na czerwono - to będzie to forum bezsensu i wprowadzania w błąd tych nieświadomych - proszę Redakcji.

Więc jeśli Redakcja likwiduje posty, to niech to robi z jakimś sensem (chyba że coś znikło samo z sebie, to wtedy sorry :14_relaxed:).

 

I nie piszę tego z powodu miłości do architektów, bo mniej więcej taki sam procent w nich fachowości i etyki zawodowej, jak wszędzie - tylko z powodu zasad zwykłej logiki i sensu. 

 

Poza tym już  tu chyba ze sto razy pisałem - projekt jest takim samym towarem, jak każdy inny - fajnie jak jest tani, ale przede wszytskim ma być dobry, bo jest preliminarzem kosztów budowy i użytkowania budynku w prawie każdym zakresie! - a projekt architektoniczny domu mieszkalnego  jest tym głównym podkladem dla innych branż.

Czy to trudno zrozumieć, skoro się  nie da uargumentować zaprzeczenia?

 

Choć pewnie retrofood chciałby, żeby to była konstrukcja, lub elektryka :takaemotka:

 

Jak mnie boli ząb, to idę do dentysty, nie do laryngologa - choć obaj mają blisko to co leczą, i są lekarzami. Co nie znaczy, że jakiś dentysta nie może lepiej rozpoznać chorobę gardła - ale to wyjątki, nie reguła!

 

Uffff.... 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...