Skocz do zawartości

Remont pokoju, równanie "nowych" ścian...


Recommended Posts

Cześć wszystkim!

 

W końcu, po kilkunastu dniach bezskutecznego poszukiwania jednoznacznej odpowiedzi na moje jakże trudne (hehe) pytania zdecydowałem się po prostu zadać je fachowcom, a nie jakiemuś amatorowi o imieniu google. Od razu przejdę do sedna, kilka lat temu pewien pokój przeszedł, nazwijmy to " remont". Ostatnio zaczałem się przyglądać ścianom, narożnikom wewnętrznym i zewnętrznym i wygląda to po prostu beznadziejnie. Z tego co mi się wydaje to panowie nałożyli tynk bez listew tynkarskich, zeby bylo szybciej i taniej, na to gladz na wieksztch powerzchniach, zagruntowali i pomalowali. Efekt tego jest taki, że narożniki są cale pofalowane, krzywe i obłe, zamiast takie jakie powinny być w odremontowanym pomieszczeniu. Ściany na większych powierzchniach wyglądają okej na piereszy rzut oka lecz z latarką w ręku jest porysowana (jak by gładź nie dotarta i gładzona krzywą pacą) jednakże co najgorsze to, że sciana jest pofalowana co da się wyczuć ręką. W innych miejscach jest duzo gorzej. W kącie gdzie idzie pion centralnego (piękne szare rury) jest jakby kolumna prodtopadłościenna, która przylega do ściany jedną płaszczyzną, i ona wygląda już tragicznie. Patrząc na nią widać kilkucentymetrowe (na oko max 3cm) fale od podłogi do sufitu, narożniki też tragiczne, a wygląda jak by była pociągnięta szarym tynkiem i na to od razu farba. 

 

Tak więc kończąc mój wywód. Chcę zrobić remont tego pokoju, mam narzędzia, warunki itd więc kwestią jest zrobienie tego tylko tym razem dobrze, zdolności manualne też u mnie stoją na ok poziomie. 

 

Co robić? Mogę to wszystko pomalować gruntem szczepnym i na to znowu tynk, gips i gładź? Czy może da radę to wyrównać punktowo (w co wątpię). Czy może muszę wszystko skuć do cegły i lecieć od początku (czego bardzo chcę uniknąć)?

 

Dziękuję z góry za odpowiedź, w razie czego mogę dorzucić zdj.

Link do komentarza

Jeśli zależy na czasie - można te płyty kleić...

Ale generalnie uważam, że płyty - szczególnie w SWOIM domu - to ostateczność!

 

Gruntu szczepnego, ani nawet głębokopenetrującego na malowaną gładź nie można stosować, bo pokrycie tego mocniejszym materiałem, przy jakimś uszkodzeniu spowoduje dużo szkód... Gładź gipsowa jest najsłabszym elementem "układanki" na ścianie.

 

Ja osobiście poleciłbym tynkowanie tynkiem gipsowym, np. Knaufem.

Nieodzowne będzie kucie (niekoniecznie do gołej cegły) i "drapanie", ale potem ułożysz listwy prowadzące i zrobisz po swojemu.

 

 

Link do komentarza

Ostatecznie wszystko zależy od skali rzeczy do poprawy i dopuszczalnego zakresu robót. Skucie tynku w całości to wersja ekstremalna. Częściej da się wyrównać ściany tynkiem i gładzią. Na początek proponuję przyłożyć dwumetrową łatę w tych najgorszych miejscach i przekonać się jak duże są faktycznie nierówności.

Link do komentarza
4 minuty temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Na początek proponuję przyłożyć dwumetrową łatę w tych najgorszych miejscach i przekonać się jak duże są faktycznie nierówności.

Pstryknąć fotkę i pokazać ją nam :icon_mrgreen:

I tego fragmentu:

14 godzin temu, Albert2302 napisał:

W kącie gdzie idzie pion centralnego

 

Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

Szanowny Panie,
W ocenie sytuacji na pewno pomogą zdjęcia. Skucie ściany do gołej cegły jest rozwiązaniem ostatecznym. Najlepiej do każdej ściany przyłożyć długą łatę i sprawdzić dokładnie, jak duże są nierówności. Jeżeli jest to kilka milimetrów, to niedoskonałości można pozbyć się stosując gładź. Gruntowanie oraz nałożenie dwóch warstw gładzi (z wykorzystaniem długiej łaty ) będzie optymalnym rozwiązaniem. Do gruntowania można zastosować grunt polimerowy Śnieżka Acryl-Putz®GU 40, a do równania powierzchni elastyczna gładź Śnieżka Acryl-Putz® ST10 Start. W przypadku większych nierówności, konieczne będzie skucie istniejącego tynku (nie musi być on jednak zdarty do „gołej ściany”), oczyszczenie podłoża, zagruntowanie i wykonanie nowych tynków.

Link do komentarza
Dnia 8.12.2019 o 22:34, Albert2302 napisał:

 Tak więc kończąc mój wywód. Chcę zrobić remont tego pokoju, mam narzędzia, warunki itd więc kwestią jest zrobienie tego tylko tym razem dobrze, zdolności manualne też u mnie stoją na ok poziomie. 

 

Co robić?  

Przede wszystkim napisać co jest na zewnątrz. Gdzie to jest, w jakim budynku, jakie jest otoczenie i sąsiedztwo.

To wszystko co napisali dotychczas "doradcy" na razie można o kant d... potłuc. Może być prawdziwe, ale zupełnie niekoniecznie, bo na razie nie wiemy w jakiej zagrodzie stoimy.

Link do komentarza
3 godziny temu, retrofood napisał:

Przede wszystkim napisać co jest na zewnątrz. Gdzie to jest, w jakim budynku, jakie jest otoczenie i sąsiedztwo

Gośc ma nierówny tynk na ścianie - a ty chcesz widzieć co ma na zewnątrz? A co to ma za znaczenie?

Sorry - może niepotrzebnie krytykuję!

Akurat uważam, że posty 5 i 7 są trafne - #6 prosi o fotki - też słusznie! dlatego daję im pukty.

Natomiast twoja odzywka:

3 godziny temu, retrofood napisał:

To wszystko co napisali dotychczas "doradcy" na razie można o kant d... potłuc

...jest dość radykalna i niegrzeczna.

No to - 

- napisz konkretnie, jak wg ciebie to, co na zewnątrz, może wpływać na kwestię nierównego tynku na ścianie i jego ewentualną poprawę.

 

Choćby po to, by Albert2302 mógł dokładnie zrozumieć co ma opisać. Czy chodzi o kwestię rodzaju budynku, kubatury, własności, a może o proporcje wymiarów, % przeszklenia, formę i konstrukcję dachu. Otoczenie - gęsta, rzadka zabudowa, ruchliwa ulica - :takaemotka: o tutaj może być myk - od wstrząsów wywoanych ruchem ulicznym mógł się tynk pofalować i może to być sytuacja rozwojowa. Dodajmy smog, ustawienie budynku do stron świata, może ściana jest od wiatru, i wiatr dmąc przez mur wyciska tynk, powodując fale itp. nierówności.

 

Idąc tym tokiem rozumowania ja poproszę Alberta2302 o info, czy nie odpala  zbyt głośno muzyki  :yahoo:- fale głosowe może powodują spiętrzenie tynku w niektorych miejscach ściany. Sprawdziłbym to  pod kątem częstotliwości - być może korektorem częstotliwości mógłby odwrócić te tendencje i nawet wyprostować te fałdy. 

 

Jeśli by te nasze (moje lub retrofooda) wątpliwości i przypuszczenia się potwierdziły - to rzeczywiście poprzednie rady ekspertów, zdawałoby się typowe i słuszne - to rzeczywiście: :wallbash:

3 godziny temu, retrofood napisał:

To wszystko co napisali dotychczas "doradcy" na razie można o kant d... potłuc. Może być prawdziwe, ale zupełnie niekoniecznie, bo na razie nie wiemy w jakiej zagrodzie stoimy.

YES, YES, YES! :takaemotka:

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...