Skocz do zawartości

Kolektory słoneczne: ile ciepła daje nam słońce?


Recommended Posts

Rozmowy Dociekliwego Inwestora z Majstrem Guru. Majster prosto i zrozumiale tłumaczy, a Inwestor zadaje coraz bardziej dociekliwe pytania… Tym razem szuka odpowiedzi na pytanie, ile ciepła ze słońca mogą pobrać kolektory słoneczne w ciągu roku?


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/kolektory-sloneczne-i-fotowoltaika/a/21328-kolektory-sloneczne-ile-wlasciwie-ciepla-daje-nam-slonce

Link do komentarza

Biorąc pod uwagę, że artykuł dotyczy kolektorów słonecznych, komentarz ten jest "prawie" przydatny. Wracając jednak do kolektorów. Bardzo dobra alternatywa na przygotowanie ciepłej wody poza sezonem grzewczym w gospodarstwach ogrzewanych kotłami na paliwo stałe. Potrzebny jest oczywiście wymiennik dwupłaszczowy zamiast zwykłego i dodatkowe fundusze. Możliwe, ze gminy wyjdą do mieszkańców z korzystnymi programami dofinansowania.

Korzystając z danych w tabeli na końcu artykułu, z dobrodziejstw słońca możemy już zacząć korzystać w pełni w połowie marca a skończyć we wrześniu.

 

Dlatego zamiast palić w upalne dni w kotłowni ścinkami drewna dla podgrzania zasobnika z wodą, możemy czerpać ze słońca.

Na końcu artykułu jest link do artykułu o doborze zasobnika dla instalacji solarnej.

https://budujemydom.pl/instalacje/kolektory-sloneczne-i-fotowoltaika/a/21335-jaka-powinna-byc-pojemnosc-zasobnika-c-w-u-w-instalacji-solarnej

Link do komentarza
4 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Biorąc pod uwagę, że artykuł dotyczy kolektorów słonecznych, komentarz ten jest "prawie" przydatny.

Hehe, codzienność i smutna prawda o ciągle raczkującej wiedzy o technologiach OZE. 

 

Polecałbym również nakierować dyskusje na to, w jakich przypadkach kolektory słoneczne się nie sprawdzą i jakie błędy były przez wiele lat popełniane własnie w wybieraniu lokalizacji na kolektory. 

 

Link do komentarza

Stosowanie dowolnej technologii, nawet w dobrej wierze, obarczone jest błędem. Na zdrowy rozum kolektory słoneczne muszą być tak zamontowane, żeby jak najdłużej w ciągu dnia były w polu padania promieni słonecznych i "patrzyły" w Słońce pod odpowiednim kątem. Byłem ostatnio w Krynicy Zdrój i widziałem kolektory montowane na ścianie z odsadzką a połać dachu była nadal pokryta jedynie dachówkami. Ciekawe, Dlaczego  :)?

Link do komentarza
Dnia 28.08.2019 o 15:08, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Stosowanie dowolnej technologii, nawet w dobrej wierze, obarczone jest błędem. Na zdrowy rozum kolektory słoneczne muszą być tak zamontowane, żeby jak najdłużej w ciągu dnia były w polu padania promieni słonecznych i "patrzyły" w Słońce pod odpowiednim kątem. Byłem ostatnio w Krynicy Zdrój i widziałem kolektory montowane na ścianie z odsadzką a połać dachu była nadal pokryta jedynie dachówkami. Ciekawe, Dlaczego  :)?

Ciekawe :) 

Ja cały czas dziwię się instalowaniu kolektorów na szkołach - sztandarowy błąd :)

 

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Co sie porobiło? kto jak kto ale sama TV BD z Redakcji wkleja filmiki nie na temat, przecież tu z kolei mowa jest o " Kolektory słoneczne: ile ciepła daje nam słońce  " więc po co mieszać w to jak sie je montuje.

 

Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Panele mają sens tylko przy grzaniu wody w basenie. Ja na razie używam 100mb czarnego węża ogrodowego 3/4" i najtańsza pompka obiegowa do CO. Basen 4,5m3 (średnica 3m) podgrzewa w słoneczny dzień o ok 3-4stC.
Link do komentarza

Grzanie wody w basenie to idealny sposób na odprowadzenie nadmiaru ciepła z paneli solarnych. Latem jest to problem w słoneczne dni. Ile można się kąpać, a o ogrzewaniu i tak nie ma mowy. Ewentualnie można tym dogrzewać grunt i odebrać za pomocą pompy ciepła, ale to już sztuka dla sztuki i o jako takim bilansie trudno mówić.

Można też dogrzewać przez wymiennik wodny szklarnię, ale latem szklarnia nie potrzebuje ogrzewania a zimą ledwo starcza słońca na ogrzanie cwu. Także w przypadku solarów trzeba bardzo rozsądnie określić zapotrzebowanie ciepła.

Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...

Ja stawiam na fotowoltaikę w 100% ! Korzyści z jej użytkowania jest całkiem sporo. To głównie dostęp do nieograniczonych zasobów zielonego paliwa w postaci promieniowania słonecznego, możliwość pokrycia dziennego zapotrzebowania na prąd, a w efekcie niższe rachunki za zużycie energii elektrycznej. 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...