Skocz do zawartości

Montaz wodomierzy - czy "fachowcy" nie spaprali roboty


Recommended Posts

Witam. Spoldzielnia zamowila fachowcow do montazu wodomierzy u tesciow. W lazience wodomierze sa zamontowane bardzo blisko siebie (foto1) wodomierz od cieplej wody przekrecony jest w strone sciany tak, ze odczyt stanu bedzie graniczyl z cudem. Trzeba bedzie robic zdjecie telefonem lub trzymac lusterko. 

 

W ubikacji wodomierz zostal przylaczony ale dalsze rurki maja zostac zamonowane we wlasnym zakresie (ustalenia spoldzielni) problem polega na tym, ze fizycznie rura pcv blokuje jakiekolwiek podlaczenie rurki. Jak nie rura to cegla. Licznik prawie wchodzi w sciane... foto2.

 

Prosze o porady. Czy to legalne. Co zrobic w takiej sytuacji. "Fachowcy" jeszcze montuja wodomierze w innych mieszkaniach...

 

Czy istnieje jakiej wymogi, ktore nie zostaly spelnione? Mam nadz, ze wiecie o co chodzi. Tesciu jest na wozku inwalidzkim/tesciowa nie jest specem a ja jedtem w Polsce raz na rok. 

 

Pozdrawiam

20190725_165329.jpg

20190724_095634.jpg

Link do komentarza

Do wyprostowania tego od ciepłej wody wystarczą dwa kolanka nyplowe między zaworem a wodomierzem .Z tego co widzę to jest to montowane na alupexie więc dla chcącego to i rurkę wyżej można ręką wygiąć aby to odpowiednio ustawić . Zjeb...ć tych majsterków i nakazać zrobienie tego w cywilizowany sposób .Na drugim zdjęciu nie widzę problemu aby podłączyć się do tego wodomierza .

Zrób fotki z ciut dalszej odległości .

Link do komentarza

Zachowaj spokój, nie będziesz musiał lusterkiem odczytywać stanu licznika - to są liczniki z radiowym odczytem i inkasent zdalnie da sobie radę. Co jakiś czas, zwykle co trzy lata przyjdą monterzy wymienić wodomierze do legalizacji, ale to będzie ich ból głowy, aby je wykręcić i zamontować nowe...

Ten licznik w ubikacji faktycznie fatalnie zamontowany, ale nie jest on jeszcze zaplombowany i póki co hydraulik może trochę naprostować sytuację. Zdjęcie nie pokazuje całego otoczenia liczników, ale da się coś zrobić...

Link do komentarza
2 godziny temu, uroboros napisał:

Zachowaj spokój, nie będziesz musiał lusterkiem odczytywać stanu licznika - to są liczniki z radiowym odczytem i inkasent zdalnie da sobie radę. Co jakiś czas, zwykle co trzy lata przyjdą monterzy wymienić wodomierze do legalizacji, ale to będzie ich ból głowy, aby je wykręcić i zamontować nowe...

Ten licznik w ubikacji faktycznie fatalnie zamontowany, ale nie jest on jeszcze zaplombowany i póki co hydraulik może trochę naprostować sytuację. Zdjęcie nie pokazuje całego otoczenia liczników, ale da się coś zrobić...

 

2 godziny temu, uroboros napisał:

Zachowaj spokój, nie będziesz musiał lusterkiem odczytywać stanu licznika - to są liczniki z radiowym odczytem i inkasent zdalnie da sobie radę. Co jakiś czas, zwykle co trzy lata przyjdą monterzy wymienić wodomierze do legalizacji, ale to będzie ich ból głowy, aby je wykręcić i zamontować nowe...

Ten licznik w ubikacji faktycznie fatalnie zamontowany, ale nie jest on jeszcze zaplombowany i póki co hydraulik może trochę naprostować sytuację. Zdjęcie nie pokazuje całego otoczenia liczników, ale da się coś zrobić...

 

20190725_213601.jpg

20190725_213304.jpg

20190725_213258.jpg

Link do komentarza

Na ciepłej wodzie trzeba zakręcić pion, odkręcić zawór, w to miejsce kolanko nyplowe do góry, do niego pionowo w górę zawór kulowy, do niego kolano nyplowe, dalej poziomo śrubunek od wodomierza, wodomierz i na wyjściu kolanko do dołu.

Wyjdą dwa wodomierze koło siebie i wodomierz odsunie się nieco od pionu kanalizacyjnego.

Ale to powinni majstrowie zrobić od razu...

Link do komentarza
7 godzin temu, uroboros napisał:

Na ciepłej wodzie trzeba zakręcić pion, odkręcić zawór, w to miejsce kolanko nyplowe do góry, do niego pionowo w górę zawór kulowy, do niego kolano nyplowe, dalej poziomo śrubunek od wodomierza, wodomierz i na wyjściu kolanko do dołu.

Wyjdą dwa wodomierze koło siebie i wodomierz odsunie się nieco od pionu kanalizacyjnego.

Ale to powinni majstrowie zrobić od razu...

Jak zdjęcie z dalszej perspektywy to i doradzić coś sensownego można :icon_biggrin:

Edytowano przez joks (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 1 rok temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Cześć,   chciałbym poradzić się w kwestii kanalizacji. Otóż mój problem wygląda tak, że pomiędzy domem a studzienką rewizyjną kanalizacji, którą mam na działce uda mi się maksymalnie uzyskać różnice wysokości 90 cm na 7 metrach odległości.  Daje to spadek rury na tym odcinku około 13%.    Reasumując, na domu spadek 2%, pomiędzy domem a studzienką (7 metrów) 13% i pomiędzy studzienką a główną nitką 4%   Ja wiem, że optymalny spadek to 2% natomiast interesuje mnie czy ktokolwiek był zmuszony użyć tak dużego spadku i u niego to funkcjonuje. Znalazłem kilka informacji, że dopuszczalny jest spadek 15%.   Pozdrawiam Mikołaj.
    • Dzień dobry,  W maju ubiegłego roku zamieszkałem w domu. Dziś zauważyłem około 30 do 50 cm nad oknami dachowymi takie dziwne plamy na membranie. Te plamy na te chwile są suche membrana uniosła się do góry tak jak kartka papieru która jest zmoczona i potem wyschnie. Dach pokryty blachodachówką panelową. Strych nie jest ocieplony. Pomiędzy parterem a strychem legary z drewna i 35 cm wełny mineralnej. Wokół dwóch kominów i we wszystkich innych newralgicznych miejscach takie coś nie występuje.  Macie Państwo pomysły co to i czy to może być groźne ? Podejrzewam że ma to coś wspólnego z wykraplaniem się wody, lub niepoprawną obróbką okien dachowych.  
    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...