Skocz do zawartości

Historia edycji

zenek

zenek

1 godzinę temu, demo napisał:

Zenek ty to chyba sam się śmiejesz z tego co wcześniej napisałeś.

Jak można stawiać w jednym szeregu naukowców i ich pracę, z ideologią zapisaną kilka tysięcy lat temu ?, na którą nie ma żadnych naukowych dowodów.

Wiesz naukowiec to jednak musi przedstawić jakieś dowody, a tu nic tylko dogmaty, podania i legendy starodawnych żydków. Jak coś jest to jest, potrafisz to udowodnić

Cała historia to przekazy - różne. Które przeszły przez wiele rąk. I twardych dowodów tam mało.

Nie znajdziesz np. szkieletu Mieszka I - czy to znaczy że nie istniał? Twardych dowodów nie ma - tylko kroniki, przekazy. 

A im dawniej, tym ciemniej.

 

Wiele jest kwestii, których nauka nie potrafi wyjaśnić - nawet pogodę zaledwie na parę dni potrafią przewidzieć naukowcy i ich komputery. 

 

Masz hipotezę ewolucji - i jak to się stało, że tylko człowiek stworzył cywilizację, kulturę - miliony innych stworzeń nie wsród milionów lat. Dlaczego jest takim wyjątkiem - przecież ewolucja powinna była wykształcic wiele równie zdolnych, rozumnych istot - przez miliony , miliardy lat. No ale uczeni ich nie znaleźli - no to pewnie nie było. Jakieś ślady by zostały.

Dziwna ewolucja z jedynym rozumnym osobnikiem pośród milionów innych. A przecież formuła, prawo -  zwykle odnosi się do ogółu, a nie do wyjatków. 

Pewnie powiesz, że wyjątek potwierdza regułę. No to co - ewolucja nie odnosi sie do człowieka? A to checa dopiero... Przecież o ewolucję człowieka była awantura. 

 

Spytaj uczonych - dlaczego ten wyjątek?

1 godzinę temu, demo napisał:

Ludzkość jest już na takim etapie rozwoju że jednak lepiej posługiwać się wartościami uniwersalnym

Jakie to wartości inne niż dawniej? Wymień, proszę.

 

1 godzinę temu, demo napisał:

wierzeniami które jak pisałem wcześniej, sieją tylko nietolerancję i podziały.

Doprawdy? Rozumiem, że kiedy  światli ateiści bolszewiccy burzyli cerkwie i kościoły, mordowali popów i księży - to zasypywali podziały. Stertami trupów.

Kiedy koloniści cywilizowali ludy Azji i Afryki oraz Ameryki - to działali tolerancyjnie. Hitlerowcy robiąc II wojnę światową oczywiście też byli nieskłóceni z nikim. I wiara jakakolwiek  tam nic nie znaczyła - terror i ludobójstwo były efektem ideologii i chęcią zysku i panowania.

Chcę przez to powiedzieć, że jak ktoś chce dzielić, zniszczyć, zapanować nad drugim, zdobyć jego majątek - to znajdzie powód i pretekst. I jednym z tych pretekstow może być wiara. Ale również demokracja, wolność, cywilizowanie, itp. 

Ale tylko pretekstem, nie prawdziwym powodem.

 

A obecnie jest walka o "nowy porządek". Jednym z warunków jego jest obalenie starych wartości i zastąpienie ich nowymi. I tu jest sedno problemu.

Ale jeśli poczytamy, jaki przekaz niesie chrześcijaństwo (o innych wiarach sie nie wypowiadam, bo nie znam) - to będziemy wiedzieć, jakie niesie wartości, promuje. I żaden zdegenerowany zakonnik, czy ochrzczony nie jest dowodem na negatywność tych wartości, a najwyżej na to, że się ich zaparł. Ja nie znajduję negatywnych wartości, począwszy od dekalogu. Oprócz może trudności ich sprostania.

 

 

zenek

zenek

1 godzinę temu, demo napisał:

Zenek ty to chyba sam się śmiejesz z tego co wcześniej napisałeś.

Jak można stawiać w jednym szeregu naukowców i ich pracę, z ideologią zapisaną kilka tysięcy lat temu ?, na którą nie ma żadnych naukowych dowodów.

Wiesz naukowiec to jednak musi przedstawić jakieś dowody, a tu nic tylko dogmaty, podania i legendy starodawnych żydków. Jak coś jest to jest, potrafisz to udowodnić

Cała historia to przekazy - różne. Które przeszły przez wiele rąk. I twardych dowodów tam mało.

Nie znajdziesz np. szkieletu Mieszka I - czy to znaczy że nie istniał? Twardych dowodów nie ma - tylko kroniki, przekazy. 

A im dawniej, tym ciemniej.

 

Wiele jest kwestii, których nauka nie potrafi wyjaśnić - nawet pogodę zaledwie na parę dni potrafią przewidzieć naukowcy i ich komputery. 

 

Masz hipotezę ewolucji - i jak to się stało, że tylko człowiek stworzył cywilizację, kulturę - miliony innych stworzeń nie wsród milionów lat. Dlaczego jest takim wyjątkiem - przecież ewolucja powinna była wykształcic wiele równie zdolnych, rozumnych istot - przez miliony , miliardy lat. No ale uczeni ich nie znaleźli - no to pewnie nie było. Jakieś ślady by zostały.

Dziwna ewolucja z jedynym rozumnym osobnikiem pośród milionów innych. A przecież formuła, prawo -  zwykle odnosi się do ogółu, a nie do wyjatków. 

Pewnie powiesz, że wyjątek potwierdza regułę. No to co - ewolucja nie odnosi sie do człowieka? A to checa dopiero... Przecież o ewolucję człowieka była awantura. 

 

Spytaj uczonych - dlaczego ten wyjątek?

1 godzinę temu, demo napisał:

Ludzkość jest już na takim etapie rozwoju że jednak lepiej posługiwać się wartościami uniwersalnym

Jakie to wartości inne niż dawniej? Wymień, proszę.

 

1 godzinę temu, demo napisał:

wierzeniami które jak pisałem wcześniej, sieją tylko nietolerancję i podziały.

Doprawdy? Rozumiem, że kiedy  światli ateiści bolszewiccy burzyli cerkwie i kościoły, mordowali popów i księży - to zasypywali podziały. Stertami trupów.

Kiedy koloniści cywilizowali ludy Azji i Afryki oraz Ameryki - to działali tolerancyjnie. Hitlerowcy robiąc II wojnę światową oczywiście też byli nieskłóceni z nikim. I wiara jakakolwiek  tam nic nie znaczyła - terror i ludobójstwo były efektem ideologii i chęcią zysku i panowania.

Chcę przez to powiedzieć, że jak ktoś chce dzielić, zniszczyć, zapanować nad drugim, zdobyć jego majątek - to znajdzie powód i pretekst. I jednym z tych pretekstow może być wiara. Ale również demokracja, wolność, cywilizowanie, itp. 

Ale tylko pretekstem, nie prawdziwym powodem.

 

A obecnie jest walka o "nowy porządek". Jednym z warunków jego jest obalenie starych wartości i zastąpienie ich nowymi. I tu jest sedno problemu.

Jeśli poczytamy, jaki przekaz niesie chrześcijaństwo (o innych wiarach sie nie wypowiadam, bo nie znam) - to będziemy wiedzieć, jakie niesie wartości, promuje. I żaden zdegenerowany zakonnik, czy ochrzczony nie jest dowodem na negatywność tych wartości, a najwyżej na to, że się ich zaparł. Ja nie znajduję negatywnych wartości, począwszy od dekalogu. Oprócz może trudności ich sprostania.

 

 

zenek

zenek

1 godzinę temu, demo napisał:

Zenek ty to chyba sam się śmiejesz z tego co wcześniej napisałeś.

Jak można stawiać w jednym szeregu naukowców i ich pracę, z ideologią zapisaną kilka tysięcy lat temu ?, na którą nie ma żadnych naukowych dowodów.

Wiesz naukowiec to jednak musi przedstawić jakieś dowody, a tu nic tylko dogmaty, podania i legendy starodawnych żydków. Jak coś jest to jest, potrafisz to udowodnić

Cała historia to przekazy - różne. Które przeszły przez wiele rąk. I twardych dowodów tam mało.

Nie znajdziesz np. szkieletu Mieszka I - czy to znaczy że nie istniał? Twardych dowodów nie ma - tylko kroniki, przekazy. 

A im dawniej, tym ciemniej.

 

Wiele jest kwestii, których nauka nie potrafi wyjaśnić - nawet pogodę zaledwie na parę dni potrafią przewidzieć naukowcy i ich komputery. 

 

Masz hipotezę ewolucji - i jak to się stało, że tylko człowiek stworzył cywilizację, kulturę - miliony innych stworzeń nie wsród milionów lat. Dlaczego jest takim wyjątkiem - przecież ewolucja powinna była wykształcic wiele równie zdolnych, rozumnych istot - przez miliony , miliardy lat. No ale uczeni nie znaeźli - no to pewnie nie było. 

Dziwna ewolucja z jednym rozumnym osobnikiem pośród milionów innych.

 

Spytaj uczonych - dlaczego?

1 godzinę temu, demo napisał:

Ludzkość jest już na takim etapie rozwoju że jednak lepiej posługiwać się wartościami uniwersalnym

Jakie to wartości inne niż dawniej? Wymień, proszę.

 

1 godzinę temu, demo napisał:

wierzeniami które jak pisałem wcześniej, sieją tylko nietolerancję i podziały.

Doprawdy? Rozumiem, że kiedy  światli ateiści bolszewiccy burzyli cerkwie i kościoły, mordowali popów i księży - to zasypywali podziały. Stertami trupów.

Kiedy koloniści cywilizowali ludy Azji i Afryki oraz Ameryki - to działali tolerancyjnie. Hitlerowcy robiąc II wojnę światową oczywiście też byli nieskłóceni z nikim. I wiara jakakolwiek  tam nic nie znaczyła - terror i ludobójstwo były efektem ideologii i chęcią zysku i panowania.

Chcę przez to powiedzieć, że jak ktoś chce dzielić, zniszczyć, zapanować nad drugim, zdobyć jego majątek - to znajdzie powód i pretekst. I jednym z tych pretekstow może być wiara. Ale również demokracja, wolność, cywilizowanie, itp. 

Ale tylko pretekstem, nie prawdziwym powodem.

 

A obecnie jest walka o "nowy porządek". Jednym z warunków jego jest obalenie starych wartości i zastąpienie ich nowymi. I tu jest sedno problemu.

Jeśli poczytamy, jaki przekaz niesie chrześcijaństwo (o innych wiarach sie nie wypowiadam, bo nie znam) - to będziemy wiedzieć, jakie niesie wartości, promuje. I żaden zdegenerowany zakonnik, czy ochrzczony nie jest dowodem na negatywność tych wartości, a najwyżej na to, że się ich zaparł. Ja nie znajduję negatywnych wartości, począwszy od dekalogu. Oprócz może trudności ich sprostania.

 

 

zenek

zenek

1 godzinę temu, demo napisał:

Zenek ty to chyba sam się śmiejesz z tego co wcześniej napisałeś.

Jak można stawiać w jednym szeregu naukowców i ich pracę, z ideologią zapisaną kilka tysięcy lat temu ?, na którą nie ma żadnych naukowych dowodów.

Wiesz naukowiec to jednak musi przedstawić jakieś dowody, a tu nic tylko dogmaty, podania i legendy starodawnych żydków. Jak coś jest to jest, potrafisz to udowodnić

Cała historia to przekazy - różne. Które przeszły przez wiele rąk. I twardych dowodów tam mało.

Nie znajdziesz np. skieletu Mieszka I - czy to znaczy że nie istniał? Twardych dowodów nie ma - tylko kroniki, przekazy. 

 

Wiele jest kwestii, których nauka nie potrafi wyjaśnić - nawet pogodę zaledwie na parę dni potrafią przewidzieć naukowcy i ich komputery. 

 

Masz hipotezę ewolucji - i jak to się stało, że tylko człowiek stworzył cywilizację, kulturę - miliony innych stworzeń nie wsród milionów lat. Dlaczego jest takim wyjątkiem - przecież ewolucja powinna była wykształcic wiele równie zdolnych, rozumnych istot - przez miliony , miliardy lat. No ale uczeni nie znaeźli - no to pewnie nie było. 

Dziwna ewolucja z jednym rozumnym osobnikiem pośród milionów innych.

 

Spytaj uczonych - dlaczego?

39 minut temu, demo napisał:

Ludzkość jest już na takim etapie rozwoju że jednak lepiej posługiwać się wartościami uniwersalnym

Jakie to wartości inne niż dawniej? Wymień, proszę.

 

41 minut temu, demo napisał:

wierzeniami które jak pisałem wcześniej, sieją tylko nietolerancję i podziały.

Doprawdy? Rozumiem, że kiedy  światli ateiści bolszewiccy burzyli cerkwie i kościoły, mordowali popów i księży - to zasypywali podziały. Stertami trupów.

Kiedy koloniści cywilizowali ludy Azji i Afryki oraz Ameryki - to działali tolerancyjnie. Hitlerowcy robiąc II wojnę światową oczywiście też byli nieskłóceni z nikim. I wiara jakakolwiek  tam nic nie znaczyła - terror i ludobójstwo były efektem ideologii i chęcią zysku i panowania.

Chcę przez to powiedzieć, że jak ktoś chce dzielić, zniszczyć, zapanować nad drugim, zdobyć jego majątek - to znajdzie powód i pretekst. I jednym z tych pretekstow może być wiara. Ale również demokracja, wolność, cywilizowanie, itp. 

Ale tylko pretekstem, nie prawdziwym powodem.

 

A obecnie jest walka o "nowy porządek". Jednym z warunków jego jest obalenie starych wartości i zastąpienie ich nowymi. I tu jest sedno problemu.

Jeśli poczytamy, jaki przekaz niesie chrześcijaństwo (o innych wiarach sie nie wypowiadam, bo nie znam) - to będziemy wiedzieć, jakie niesie wartości, promuje. I żaden zdegenerowany zakonnik, czy ochrzczony nie jest dowodem na negatywność tych wartości, a najwyżej na to, że się ich zaparł. Ja nie znajduję negatywnych wartości, począwszy od dekalogu. Oprócz może trudności ich sprostania.

 

 

×
×
  • Utwórz nowe...