Skocz do zawartości

Historia edycji

damian7331

damian7331

Podobno w urzędzie u nas mówili że wiata do 50m2 może być w granicy nawet i mieć trzy ściany, tej jednej ma nie być. Nawet zgłoszenia nie trzeba aczkolwiek zgłosimy dla świętego spokoju. Wysokość nie ma do rzeczy bo to się liczy pole a nie objętość wiaty. Liczą podobno po słupach a nie po dachu więc mogę wypuścić dach nawet 1.5 metra na krokwach. Są to wiaty a nie budynki więc nie obowiązują odległości pomiędzy nimi. Są takie wysokie bo takie mi trzeba, jak somsiad zgłosi że trzymam w nich kombajn czy traktor to po prostu nim wyjadę bo zanim kontrola wpadnie dostaje list. Wszystko chyba żelazny od rejonu i miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego. Czy coś jednak nie jest tak jak tutaj piszę? Jak ktoś ma jakieś uwagi to śmiało pisać, nie chce się wymadrzac bo nie jestem obeznany w temacie a może akurat dojdzie się do jednego słowa. Post napewno się komuś jeszcze przyda więc obszerna dyskusja będzie atutem. Pozdrawiam

damian7331

damian7331

Podobno w urzędzie u nas mówili że wiata do 50m2 może być w granicy nawet i mieć trzy ściany, tej jednej ma nie być. Nawet zgłoszenia nie trzeba aczkolwiek zgłosimy dla świętego spokoju. Wysokość nie ma do rzeczy bo to się liczy pole a nie objętość wiaty. Liczą podobno po słupach a nie po dachu więc mogę wypuścić dach nawet 1.5 metra na krokwach. Są to wiaty a nie budynki więc nie obowiązują odległości pomiędzy nimi. Są takie wysokie bo takie mi trzeba, jak somsiad zgłosi że trzymam w nich kombajn czy traktor to po prostu nim wyjadę bo zanim kontrola wpadnie dostaje list. Wszystko chyba żelazny od rejonu i miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego. Czy coś jednak nie jest tak jak tutaj piszę? 

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Współwłasność obejmuje wszystko co odziedziczyliśmy po rodzicach ,nie ma jeszcze fizycznego podziału działki ani domu .Postanowieniem sądu nabyliśmy udziały ułamkowe w całości  ,ja mniej siostra więcej .Siostra robi z naszym ogrodem co chce ,nie pytając mnie o zdanie czy zgodę .
    • tylko ogród jest wspólny? w umowie jest tylko mowa o udziałach? decydowanie o sposobie zagospodarowania powinno polegać na zasadzie porozumienia, tu udziały raczej nie mają decydującej roli, ale jak porozumienia nie ma to pozostaje rozstrzygnięcie sądowe, nic innego
    • o ile nic się nie zmieniło, to te 8m odległości jest nadal wystarczające, więc stary budynek nie jest w strefie oddziaływania nowej inwestycji,  co oznacza, że nie ma wymogów odnośnie oddzielenia pożarowego (ściany pożarowej) bo zachowane są odległości, nie widzę powodu czynienia takich manixów są czasami (z tego co pamiętam) jakieś obostrzenia w gęstej zabudowie zakwalifikowanej do miejskiej, ale to jest zawarte zazwyczaj w MPZP   stąd pytanie - czy to Twoje przemyślenia, czy ktoś Ci to powiedział poza tym tak czy siak potrzebujesz projektanta do chociażby adaptacji projektu, więc ten Ci by to wyjaśnił   masz tam Studium czy MPZP?
    • Mam pytanie odnośnie altany ogrodowej .Moja siostra w naszym wspólnym ogrodzie wyłożyła kostkę o wymiarach 4x4 metry a na niej postawiła drewnianą altanę ogrodową wraz z meblami . Nie wyraziłem zgody jako współwłaściciel nieruchomości .Mam mniejsze udziały ,ona większe i twierdzi ,że ma prawo sobie takie konstrukcje stawiać gdzie chce .Czy siostra ma rację?
    • widzę, że Kolega, podobnie jak zeniu, opanował perfekcyjnie mistyczną sztukę ctrl+c - ctrl+v więc wiemy jak wyglądają przepisy i teorię jeżeli chodzi o to jak to wygląda niemniej jednak zalecałbym zapoznanie się z wymogami zawartymi w PnB i warunkach umowy kredytowej odnośnie zakończenia robót; być może wystarczy zgłoszenie zamiaru przystąpienia do użytkowania, urząd to oleje (cicha zgoda), wtedy wystąpić o zaświadczenie o braku sprzeciwu co do zamiaru przystąpienia do użytkowania i to może mogłoby zaspokoić papierożądność banku; pakowanie się w pozwolenie na użytkowanie może się Panu Ł czkawką odbić, bo to już trochę inna bajka i urząd może to potraktować znacznie poważniej, nawet jak dotyczy w sumie niewielkiego zakresu robót, bo tam też często siedzą ludzie, co wg schematu lecą   ale to nie mój cyrk, to tylko moje zdanie, choć na własne życzenie pchanie pod górę nigdy mi się nie podobało
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...