Skocz do zawartości

media - prąd - umowa z zakładem


Recommended Posts

Jestem na etapie załatwiania mediów. Chodzi o prąd. Dostałem od odostawcy umowę na podłączenie do sieci. Znajdujesię w niej poniższa klauzula:

Klient oświadcza, że:
1. nieodpłatnie umożliwiać będzie [nazwa firmy] w obrębie swojej nieruchomości budowę, rozbudowę sieci i przyłączy oraz wykonywanie prac eksploatacyjnych i usuwanie awarii. Klient świadcza, że znana jest mu treść art. 124 ustawy o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. nr 115 z 1997 roku poz. 741) i w związku z tą treścią wyraża zgodę na nieodpłatne udostępnienie terenu w niezbędnych dla [nazwa firmy] przypadkach
2. nieodpłatnie udostępniać będzie pomieszczenia lub miejsca na zainstalowanie układów pomoarowo-rozliczeniowych i sterujących oraz pokrywać będzue inne koszty związane z utzrymaniem tych pomieszczeń lub miejsc.


Mam wrażenie, że operator chce z góry uzyskać ode mnie zgodę na cągnięcie jak i umieszczenie na mojej nieruchomości sieci i urządzeń. Wiem, że ustawa mówi, iż wojewoda i tak może mi nakazać zgodę umieszcenie takiej sieci i urządzeń, które mają rozbudować sieć dla innych, ale to nie znaczy, że muszę wyrazić taką zgodę z góry i że z góry zrzekam się za to pieniędzy.

Czy mam rację, żeby walczyć o zmianę tego paragrafu? czy się myle i to jest normalny zapis.
Wydaje mi się, że powinieniem się wyłącznie zgodzić na przeprowadzenie sieci, przyłaczy i urządzeń, które dotyczą podłączenia mojej nieruchomości do sieci ale bez wyrażania zgody na inne. Inne będą mogli zainstalować jeśli się do mnie zwrócą wtedy kiedy będdzie to potrzebne a nie z góry.

Jeśli mam rację, to w jaki sposób zaproponować brzmienie tego paragrafu? Na co zwrócić uwagę?

Tym razem z góry dziękuje za pomoc icon_wink.gif
Roman
Link do komentarza
Zamieszczone w umowie klauzule są standardowym uzgodnieniem pozwalającym zakładowi energetycznemu na naprawę i konserwacje przyłącza, które po wybudowaniu staje się jego własnością. Istotne jest również to gdzie będzie doprowadzone przyłącze - jeśli do skrzynki licznikowej w ogrodzeniu, to "władanie" zakładu kończy się na płocie. Natomiast punkt ten przewiduje inne sytuacje np. przyłącze na dachu a licznik w budynku - nie ma więc o co kruszyć kopi.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
    • Prawda jest taka, że natychmiast po zalaniu trzeba brać za ścierki, ręczniki, czy też odkurzacz przemysłowy i zbierać wodę i maksymalnie wysuszać...
    • Wiem że jest opis ale co innego opis a co innego praktyka. Znajomy położył winyle w przedpokoju i się zdarły po niecalych 2 latach i też pisało że są niezniszczalne :-)   
    • No to masz przecież charakterystykę techniczną.   Panele podłogowe Dąb Wolta o klasie ścieralności AC5 wyróżniają się odpornością na stojącą wodę przez 24 godziny. Wygląd o strukturze synchronicznej, charakteryzuje się wyczuwalnym i widocznym układem słojów jak w prawdziwej desce. Zastosowanie v-fugi sprawia wrażenie osobnych desek i znakomicie odzwierciedla naturalną drewnianą podłogę. Dodatkową zaletą są krawędzie zaimpregnowane wodoodpornym lakierem chroniącym przed wnikaniem wody i zapobiegającym ich pęcznieniu. Do wykończenia górnej warstwy paneli została użyta technologia LLT anti scratch zapewniająca niezwykłą odporność na zużycie i mikrozarysowania, dzięki czemu stopień połysku lub matu, w zależności wykończenia pozostaje taki sam przez cały okres. Panele zostały pokryte specjalną warstwą antystatyczną zapobiegającą powstawaniu ładunków elektrycznych, odpowiedzialnych za elektryzowanie podłóg i tym samym gromadzenie kurzu. Podłogę z paneli Dąb Wolta można układać na powierzchni z wodnym ogrzewaniem podłogowym. Gwarancja wodoodporności przez 24 godziny   3 Myślę, że spokojnie spełnią Twoje potrzeby.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...