Skocz do zawartości

Historia edycji

Elfir

Elfir

2 godziny temu, Szwajcar napisał:

Donica jest na gruncie, choć grunt gliniasty. Czy dorobić jeszcze jakiś odpływ? Wybrać ziemię i dosypać żwir i piasek. Keramzyt?

Tak, musisz zrobić drenaż. Lawenda znosi spokojnie mrozy, za to zimą nie toleruje wilgoci. 

Czy żwir, czy keramzyt - nie ma znaczenia. Tak czy inaczej chodzi o odprowadzenie wody. Dobry będzie też tłuczeń betonowy - lawenda potrzebuje zasadowe podłoże. 

Cytat

Jak taką nie dysponuję, to wystarczy, że zmieszam dostępny humus z piaskiem i dosypię wapna dla uzyskania odczynu?

Ziemia z ogrodu + drobny żwirek, piasek, pokruszony drobno beton + dolomit lub kreda.

Dolomit to mielona skała, działa delikatniej od typowego wapna nawozowego.

 

Jak pisałam wcześniej, możesz zrobić tę kompozycję bardziej trójwymiarową - dołem lawenda, a pomiędzy nią szczepiona na pniu karagana. 

 

Ja też jestem mgr inż, jeśli to ma dla kogoś znaczenie :D

 

4 godziny temu, mhtyl napisał:

 

 

 

obj%C4%99te-agawa-%C5%9Bnieg-583043.jpg

 

Szczególnie gdy piszą to ludzie pochodzący z łapanki a łączy je z ogrodnictwem tylko to, że kupili kwiatka ale nikt im nie powiedział że trzeba go podlewać i kwiatek usechł. Jak czytasz takich "realnych posiadaczy" co niegdyś jakiś tam profesor który raki hodował w oczku wodnym to fajne masz źródła informacyjne i autorytety :) 

To, że w Maroku i Algeri na pustyni czasem spadnie śnieg, nie oznacza, że możesz w ogrodzie trzymać oliwki, oleandry czy bougenvillę, bo one tam też rosną. 

To, ze czasem w Nowej Zelandii spada temperatura  poniżej zera, nie oznacza, że możemy w Polsce w gruncie uprawiać paprocie drzewiaste.

 

Pokaż jedno zdjęcie z polskiej uprawy gruntowej (ale klasycznej, bez dogrzewania zimą) to cię przeproszę :D

 

A na forach ogrodniczych piszą ludzie, którzy mają ogromne doświadczenie w uprawie egzotyków i lekceważenie ich wiedzy to bufonada :)

 

Rozwalasz kolejny wątek tylko z powodu niechęci do mnie, nie mając kompletnie pojęcia w temacie.

Wstyd! 

Elfir

Elfir

2 godziny temu, Szwajcar napisał:

Donica jest na gruncie, choć grunt gliniasty. Czy dorobić jeszcze jakiś odpływ? Wybrać ziemię i dosypać żwir i piasek. Keramzyt?

Tak, musisz zrobić drenaż. Lawenda znosi spokojnie mrozy, za to zimą nie toleruje wilgoci. 

Czy żwir, czy keramzyt - nie ma znaczenia. Tak czy inaczej chodzi o odprowadzenie wody. Dobry będzie też tłuczeń betonowy - lawenda potrzebuje zasadowe podłoże. 

2 godziny temu, Szwajcar napisał:

Jak taką nie dysponuję, to wystarczy, że zmieszam dostępny humus z piaskiem i dosypię wapna dla uzyskania odczynu?

Ziemia z ogrodu + drobny żwirek, piasek, pokruszony drobno beton + dolomit lub kreda.

Dolomit to mielona skała, działa delikatniej od typowego wapna nawozowego.

 

4 godziny temu, mhtyl napisał:

wiek-ro%C5%9Blinnych-obj%C4%99tych-%C5%9

 

obj%C4%99te-agawa-%C5%9Bnieg-583043.jpg

 

Szczególnie gdy piszą to ludzie pochodzący z łapanki a łączy je z ogrodnictwem tylko to, że kupili kwiatka ale nikt im nie powiedział że trzeba go podlewać i kwiatek usechł. Jak czytasz takich "realnych posiadaczy" co niegdyś jakiś tam profesor który raki hodował w oczku wodnym to fajne masz źródła informacyjne i autorytety :) 

To, że w Maroku i Algeri na pustyni czasem spadnie śnieg, nie oznacza, że możesz w ogrodzie trzymać oliwki, oleandry czy bougenvillę, bo one tam też rosną. 

To, ze czasem w Nowej Zelandii spada temperatura  poniżej zera, nie oznacza, że możemy w Polsce w gruncie uprawiać paprocie drzewiaste.

 

Pokazujesz zdjęcia znów nie z naszego klimatu. Ktokolwiek ma nieco większe pojęcie od ciebie, wie dlaczego twoje wysiłki szukania takich zdjęć są bez sensu.

Pokaż jedno zdjęcie z polskiej uprawy gruntowej (ale klasycznej, bez dogrzewania zimą) to cię przeproszę :D

 

A na forach ogrodniczych piszą ludzie, którzy mają ogromne doświadczenie w uprawie egzotyków i lekceważenie ich wiedzy to bufonada :)

×
×
  • Utwórz nowe...